Forum Subaru

I jak te ATE ??
Moje Textary na tyle wytrzymały 30kkm.

To jeszcze pytanie pomocnicze :

Czy ceny tarcz w IC są za parę czy sztukę ... bo widzę że ceny są ok 2x takie jak w mniejszych sklepach za sztukę - wiec pewnie za parę ??

IC jak nie masz u nich rabatu jak np mechanik ma ceny dość wysokie w porównaniu z mniejszymi sklepami przynajmniej u mnie w mieście tak jest. Więc nie zdziwiłbym się jak są to ceny za sztukę.

Masz opisane przy każdym produkcie.

Zmieniać te klocki ?? Trochę jeszcze chyba pociągną ...
To jest Outback tył.

Nie.

To idę zdjąć jeszcze lewe ...
A jaki jest moment dla tych 14mm od zacisku ??

Odp 27Nm

paku pisze: ↑

15 maja 2019, o 18:33

Zmieniać te klocki ?? Trochę jeszcze chyba pociągną ...
To jest Outback tył.

a czemu chcesz je już zmieniać? przecież tam jest jeszcze połowę klocka, poza tym masz od środka blaszany znacznik, który przy kończącym się klocku będzie pocierał po tarczy.

Ja zrobiłem na przodzie 98 a na tyle 108.

Bo mi już dwóch mechaników powiedziało, że są do wymiany ... kłamali.
Lewe takie same.
Blaszka jest tylko na jednym klocku..

paku pisze: ↑

15 maja 2019, o 20:16

Blaszka jest tylko na jednym klocku..

blaszki powinny być na wewnętrznych klockach, po obu stronach.

Ale i tak usłyszysz je dopiero wtedy, jak blacha klocka będzie trzeć o tarcze.
Na moje to te klocki jeszcze ze 40-60 kkm zrobią.
Kwestia stylu jazdy.

Problemem jest to że nie widać klocków i muszę polegać na mechanikach na przykład przy zmianie kół

paku pisze: ↑

16 maja 2019, o 09:27

Problemem jest to że nie widać klocków i muszę polegać na mechanikach na przykład przy zmianie kół

Niestety uczciwość części mechaników jest wątpliwa i powinno się kontrolować od czasu do czasu ich poczynania

paku pisze:Problemem jest to że nie widać klocków i muszę polegać na mechanikach na przykład przy zmianie kół

A to ciężko wtedy samemu zerknąć w jakim stanie są klocki, jak koła są ściągnięte?

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

paku pisze: ↑

16 maja 2019, o 09:27

Problemem jest to że nie widać klocków i muszę polegać na mechanikach na przykład przy zmianie kół

A Ty oczu nie masz?

Rozumiem że wasi klienci też muszą sami kłaść się na podłogę żeby sprawdzić waszą robotę oraz wozić ze sobą zestaw narzędzi do kontroli tego co zrobiliście No to gratuluję

Stwórz sobie algorytm, czas przebieg, styl jazdy, ostatnia wymiana klocków, wymiana opon, cokolwiek i wyjdzie Ci rewizja hamulców.

paku pisze:Rozumiem że wasi klienci też muszą sami kłaść się na podłogę żeby sprawdzić waszą robotę oraz wozić ze sobą zestaw narzędzi do kontroli tego co zrobiliście No to gratuluję

Taki smutny kraj nasz, gdzie chytry będzie próbował wydymać uczciwego.
Dlatego jeśli cokolwiek robię u mechanika każę najpierw pokazać co jest zepsute, i mówię żeby zostawili zużyte części do obejrzenia czy napewno były wymienione .

Wysłane z mojego mądrego telefonu

A co robisz jak poprosisz, żeby sprawdził klocki, a on odpowiada, że do wymiany ?

Oglądam.

paku pisze: ↑

16 maja 2019, o 14:32

Rozumiem że wasi klienci też muszą sami kłaść się na podłogę żeby sprawdzić waszą robotę oraz wozić ze sobą zestaw narzędzi do kontroli tego co zrobiliście No to gratuluję

Paku, nie rozumiem Twojego oburzenia. Jeździsz dwa razy do roku na wymianę kół do warsztatu, kapciarz na podnośniku odkręca koła a Ty w tym czasie zerkasz na stan klocków, tarcz, czy nie ma wycieków z amorów, czy któraś guma na przegubach, maglownicy nie jest zerwana itd. Do tego nie trzeba żadnych narzędzi, tylko zerknąć. Ja tak robiłem jak jeździłem zmieniać opony a teraz za każdym razem jak odkręcam koła.

Dlaczego zakładasz że kapciaż zmienia koła na podnośniku. Dlaczego nie ma wierzyć kapciażowi jak go pytam, a on odpowiada.

1szy facet to doradca u dealera Subaru, który zmieniał na gwarancji hamulec awaryjny. >>> Klocki i tarcze do wymiany
2go to 'kapciaż' który zmieniał koła na podnośniku ręcznym bo reszta była zajęta >> klocki do wymiany, ale jestem pewien ze zapomniał sprawdzić.

Nie wedrę się na halę ani nie będę kładł się na betonie żeby sprawdzić klocki ...

Oczywiście że jak mam możliwość to patrze na podwozie i klocki, amory, wydech, ramę (jak jest) itp itd.
Co więcej za każdym razem robię sobie zdjęcia żeby obejrzeć w domu na spokojnie.

Powiedziałbym nawet że mnie obrażacie proponując że mam sprawdzać ....

Skończymy ten temat i nigdy nie zakładajcie że życie jest takie jak wam się wydaje...

FUX pisze: ↑

16 maja 2019, o 18:17

Oglądam.

Ciekawe jak ... chyba nie masz outbacka.

A może mechanik dobrze mówił że trzeba wymienić?

Pokazałeś tylko grubość klocków, a to nie wszystko. Być może część ruchoma zacisku przyciera się, albo któryś klocek w prowadnicach i na tarczy widać nierównomierne zużycie. Może widać, że klocek styka się z tarczą tylko częściowo (na części średnicy tarczy są wżery, jest skorodowana, a nie "wyślizgana")? Tylko wtedy wymiana oczywiście razem z tarczami.

Możliwości masz trochę
1. Oceń sam czy konieczna jest wymiana
2. Jak sam nie umiesz zweryfikować, to poproś kogoś żeby rzucił okiem
3. Zrób jak mechanik mówi
4. Jeździj dalej, zawsze jest przecież szansa, że jest OK