Strona 1 z 1
					
				Po zgaszeniu cyka trzeszczy- naprężenia???
				: 13 lis 2012, o 19:42
				autor: skokus_2006
				Mam denerwujący problem. Jak zgaszę silnik to przez dość długi czas słychać nierównomierne cykanie. Efekt jakby uszkodzić emaliowany garnek i odpadał od niego lakier. Inaczej- brzmi to jak stygnący samochód po mocnym gazowaniu, ale dużo częściej i dłużej niż zazwyczaj było mi to obserwować w jakimkolwiek pojeździe. Co ciekawe słychać to też na wolnych obrotach podczas pracy silnika, z czym się jeszcze nie spotkałem. Jestem pewien, że nie dochodzi to z silnika, raczej gdzieś z wydechu z przodu. Jak temu zaradzić? Jakieś sugestie? Co to za licho?
Samochód Subaru Impreza Outback 2,5 165km 81k mil
			 
			
					
				Re: Po zgaszeniu cyka trzeszczy- naprężenia???
				: 13 lis 2012, o 20:12
				autor: leon
				skokus_2006 pisze:
 Jakieś sugestie?
 
Polubić.
 
			 
			
					
				Re: Po zgaszeniu cyka trzeszczy- naprężenia???
				: 13 lis 2012, o 20:55
				autor: pepe
				Ten Typ Tak Ma  

 
			 
			
					
				Re: Po zgaszeniu cyka trzeszczy- naprężenia???
				: 13 lis 2012, o 21:17
				autor: burat
				stygnący katalizator ?  

 
			 
			
					
				Re: Po zgaszeniu cyka trzeszczy- naprężenia???
				: 13 lis 2012, o 21:21
				autor: Konto usunięte
				we Forku tak miałem- stygnie i się metal odpręża
			 
			
					
				Re: Po zgaszeniu cyka trzeszczy- naprężenia???
				: 13 lis 2012, o 22:12
				autor: skokus_2006
				Oki, dzięki. 
A czy jest ktoś, kto tak nie ma, czyli ma coś popsute?  

 
			 
			
					
				Re: Po zgaszeniu cyka trzeszczy- naprężenia???
				: 13 lis 2012, o 22:23
				autor: Godlik
				W Subaru to zupełnie normalne. Mam i w Legasiu, i w GTku :)
			 
			
					
				
				: 13 lis 2012, o 22:56
				autor: subarka665
				Ja mam tak samo w Legasiu i to jest normalne.
			 
			
					
				Re: Po zgaszeniu cyka trzeszczy- naprężenia???
				: 14 lis 2012, o 13:03
				autor: Boombastic
				Przy wymienionym przelotowym wydechu w Forku to mam aż tak jakby głośne puknięcia jakby krasnoludek siedział pod autem i walił młotkiem w wydech. A takie cykanie seryjnego wydechu miałem w wielu autach. Normalna sprawa w stygnącym układzie. Czasem tylko po prostu głośniej to słychać gdy auto stoi w garażu a nie na ulicy (co jest normalne).
			 
			
					
				Re: Po zgaszeniu cyka trzeszczy- naprężenia???
				: 14 lis 2012, o 13:28
				autor: RDS220
				też tak mam w forku 2.0 wolny ssak, od samego początku i po prostu typ tak ma, jak pisali poprzednicy.
			 
			
					
				Re: Po zgaszeniu cyka trzeszczy- naprężenia???
				: 15 lis 2012, o 19:46
				autor: betun
				W wolnym ssaku 2.0 125km cyka namiętnie :) a że cykad już wieczorami nie usłyszymy to trzeba się zadowolić tym jak subaru wybija rytm.
Szczególnie teraz, gdy temperatury schodzą do ok 0st. C objaw/zjawisko 

  będzie się nasilać.