Forum Subaru

Witam coś się stało jechałem dzisiaj autem niby wszystko ok,
prędkość chwilowa podczas wyprzedzania 250km/h cisnę do końca a tu nagle jakby brak mocy.
Odpuściłem widzę delikatny dymek za mną kontrolka engine zaczęła mrugać.
Po odpuszczeniugazu z wydechu strzela.
Gaśnie na wolnych obrotach. Diagnostyka wykazała wypadanie zapłonu na cylindrze 4 i ciśnienia też nie ma.
Ma ktoś jakiś pomysł co to może być ? Auto 04 sti US 2.5

Niestety to będzie zapewne rozwalony tłok.

Silnik do remontu, o ile jeszcze będzie coś się z niego do tego nadawało. Przykro mi.....

Podobna sytuacja przytrafiła się znajomemu w WRX-ie'05 zdłubanemu na 280 ps i też przy prędkości w okolicach 250 , spłynął tłok ( określono to ,że spłynęła firanka olejowa ) .

Po wyremontowaniu silnika warto sprawdzić osprzęt. Wtryski, pompa, przepływka i wszystko inne co odpowiedzialne za parametry mieszanki

A ja miałem nadzieje ze to gniazda zaworów bo nic nie stuka i nie puka żadnuch dziwnych odgłosów tylko na 3 garki pali, cewki i świece są ok.

No niestety wszystko - okoliczności kiedy zdechło, to że padł 4 gar, objawy - świadczy, że tłoka już nie ma.

Przypadkiem nie zapalaj auta
Może jeszcze ściany cylindra nie są bardzo zniszczone i uda się blok uratować.

ok dzięki jak dowim się więcej to napisze

Może "po prostu" dziurę w denku tłoka wypaliło. Można potem taki tłok wnukom pokazywać - zobacz: dziadek miał fantazję.