Forum Subaru

Witam wszystkich.
Kilka dni temu zostałem szczęśliwym (mam nadzieję;) posiadaczem Forestera 2.0x MY03.
Auto po jednym właścicielu z pełną historią serwisową. Do dzisiaj udało mi się przejechać ok 1200km i z każdym dnie w głowie rodzą mi się nowe pytania... do rzeczy:

1. Podświetlenie przełączników itp. Czy to normalne, że nie mam podświetlenia włączników świateł przeciwmgielnych, spryskiwacza reflektorów i wszystkich innych przycisków zgrupowanych w tym miejscu? Na "konsoli" sterowanie szybami (na drzwiach kierowcy) świecą tylko znaczniki od przycisków otwierania szyb. Czy to normalnie?

2. Olej - pomimo, że auto jest świeżo po wymianie kwestia oleju nie daje mi jednak spać. Z histori serwisowej wynika, że przez pierwsze 4 lata auto było zalewane 5W30 a następnie Durablend 10W40, z tym że w międzyczasie gdzieś znów pojawił się 10W30. Pytanie (może głupie) brzmi czy zalewać półsyntetykiem czy próbować powrócić do 5W30?

3. Obroty - zauważyłem, że jak po przejechaniu kilkunastu km zostawie auto na jałowym biegu po chwili pojawie się delikatny stuk i obroty się nieznacznie zwiększają. Czy to normalne? co to może być?

Z góry dzięki za pomoc.
Pozdrawiam

Ad 1 popaliły sie żaróweczki w wyłącznikach . Poszukaj tematu jak je wymienić .
Ad 2 moim zdaniem możesz przejść na pełny syntetyk ale nie wiem czy warto . Będziesz zadziej wymieniał ale koszt większy . Nie ma to większego znaczenia .
Ad 3 Pewnie klima Ci się załącza albo i słyszysz kliknięcie sprzęgła sprężarki albo wentylator . Wtedy to automatycznie zwiększają sie obroty bo jest obciążenie silnika

hmmm, czyli te wszystkie włączniki powinny świecić. Muszę dokładnie sprawdzić.
Dzięki za pomoc.

gronibart pisze: ...
2. Olej - pomimo, że auto jest świeżo po wymianie kwestia oleju nie daje mi jednak spać. Z histori serwisowej wynika, że przez pierwsze 4 lata auto było zalewane 5W30 a następnie Durablend 10W40, z tym że w międzyczasie gdzieś znów pojawił się 10W30. Pytanie (może głupie) brzmi czy zalewać półsyntetykiem czy próbować powrócić do 5W30?...

Wracaj na 5W30, różnicę odczujesz podczas zimowych rozruchów...

sandr pisze:...Wracaj na 5W30, różnicę odczujesz podczas zimowych rozruchów...

Taki też miałem zamiar tylko w internecie wszyscy straszą, że nagary się rozpuszczą, silnik zacznie przepuszczać i ogólnie zło nastanie pod maską
Dziwna sprawa z tym olejem. Z faktur za przeglądy wynika, że:
w latach 2003-2005 lany był durablend 5w30
w 2006 synpower 5w30
2007-2008 durablend 10w40
2009 - chyba castrol magnatec 5w40 (w tym roku serwis był robiony w innym warsztacie)
od 2010 znów durablend 10w40
nic z tego nie kumam...

gronibart pisze: tylko w internecie wszyscy straszą, że nagary się rozpuszczą, silnik zacznie przepuszczać i ogólnie zło nastanie pod maską

Tak tak, syntetyk tylko do 100tyś km, potem półsyntetyk, a powyżej 200tyś to już olej mineralny. A powyżej 300tyś to już pewnie tylko gęsi smalec.
Taka już uroda internetu, że bzdur wypisywanych przez ludzi nie mających pojęcia o czym mówią, jest najwięcej.

Jeżeli silnik nie cieknie jak durszlak tylko dzięki brudowi, to należy go wyremontować, lub wyrzucić.

Zalej markowy syntetyk, może być na przykład 5w40 i zapomnij o temacie olejów.

gronibart, mój samochód ma około 300.000 km przebiegu (cholera wie, ile na prawdę, bo był kręcony) i wciąż jeździ na pełnym syntetyku.

Wracaj na syntetyk.