Piter 35,
dla mnie cena to (zawsze) wynagrodzenie za określone funkcjonalności. Patrzę - forek 2.0 XT (czyli 177 km, około 260 Nm - nówka nominał). Obecnie furka ma około 150 km i jeżdzi, jak nie wyregulowany dyszel. Pytania :
- jak długo jeżdziła z tym wyśmienitym BRC ,
- kto to (LPG) montował, kto serwisował i jak rzadko i czemu tak rzadko (bardzo ładnie proszę o krótko przyjażdzkę , tylko proszę o możliwość podpięcia tymi czarami-marami by
jako ),
- za chwilę "duży przegląd" - rozrząd i takie tam duperele - około 3.000 PLN (licząc lekką ręką) ,
- i wreszcie to co najważniejsze - co ja mogę tym subasiem zrobić ? Mi wychodzi, że nic poza być może bezproblemowym przemieszczaniem się z punktu X do punktu Y.
Rezime - wiele niewiadomych, mała wartość użytkowa. Na swojego MY99 S-Turbo nigdy bym się nie wymienił. Suma-sum = chala. Płacić 45.000 PLN za chałę = glupota.
Całe życie byłem nie do końca mądry ale aż tak głupi (żeby wydać 45.000 PLN za chałę) mam zamiar być wyłącznie po śmierci
Gwidek
Brak podpisu.