Tak jeszcze dodam moje przemyslenia co do rynku nieruchomości w Wawie, a w szczególności co do podaży/popytu kawalerek. Jak juz wspomniałem jedną mam i o kupnie zdecydowałem około 2 lata temu jak urodziła mi się pierwsza córka. Natomiast druga jakby się buduje. Obydwie kupowałem/kupuje za gotówkę więc sytuacja podobna do WISa, z tymże ja nie miałem cisnienia czasowego. Zakup drugiej to juz było pójcie tą samą ścieżką co przy pierwszej, czyli nowa od developera. Czemu tak? Przy pierwszej kawalerce rozpatrywałem zakup z rynku wtórnego. Genralnie to co przewija się w ogłoszeniach mozna podzielić na trzy typy:
1.) Mieszkania dość tanie, ale lokalizacja lub standard bloku/osiedla/mieszkania pozostawia sporo do życzenia. Takich ofert jest najwięcej, ale tez sprzedają się tragicznie, jest wiele ogłoszeń które wiszą od czasów moich pierwszych poszukiwań. Zakup takiego czegoś, może dzisiaj być atrakcyjny finansowo, ale w przyszłości niemal na pewno dostarczy kosztów i udręki przy sprzedaży
2.) Mieszkania dobre lokalizacyjnie i standardowo - też jest ich trochę, ale ceny zaporowe
3.) Mieszkania dobre lokalizacyjnie i standardowo + atrakcyjna cena czyli tzw. okazje - jest ich promil i znikaja z rynku szybciej niż się pojawiają - ja nie mając cisnienia czasowego mimo wszystko znudziłem się polowaniem na okazję. ale moze Tobie się uda?
Dlatego zdecydowałem się na nową, bo znalazłem odpowiadająca mi lokalizację, układ i standard mieszkania + cena też była dla mnie akceptowalna. Decyzja wydaje mi się że była trafna, bo teraz mam przełożenie na rynek wynajmu - po wykończeniu ww niezłym standardzie i umieszczeniu ogłoszenia na gumtree pierwszy telefon miałem juz po 3 minutach

, a w ciągu 2-3 dni miałem kilkunastu chętnych. W ciągu tygodnia temat był zamkniety i to ja zdecydowałem których lokatorów wybieram i to bez żadnych negocjacji cenowych, choć byli tacy, którzy proponowali przebicie stawki, żebym wybrał ich

, ale nie koniecznie pasowali mi do mojego wizerunku "dobrego lokatora"

. Ktos powiedziałby że pewnie wynająłem za półdarmo, ale wcale nie w ogłoszeniach jest pełno tańszych ofert i wyraźnie tańszych i w cale nie takich złych. Po prostu standard i lokalizacja mają kluczowy wpływ na mozliwości wynajmu i sprzedazy.
Nie chcę na siłę Cie na coś namawiać, ale przemyśl i pogadaj z synem nad opcją wybrania tego czego naprawdę chcecie i warto, mimo troche oddalonego terminu. Ten rok/póltora jakoś się "przemęczy" w wynajmowanym - choć to nie musi być męczenie, może mieć fajny standard, a i tak finansować się będzie prawie samo z odsetek - w zamian bedziecie mieli komfort żeby nie martwić się za 5 czy więcej lat, jak to teraz upłynnic, żeby wycofać jakąkolwiek sensowną kasę
