Forum Subaru

Nokia 6500 Slide - nowa z Ery. 3 dni temu odebrana. Wersja srebrna. Całkiem nowa. Simlock na Erę. Raz odpalona przez przedstawiciela Ery w celu sprawdzenia czy wszystko działa. Sprzedaję zestaw tak jak dostałem. Telefon, bateria, ładowarka, kabel do kompa, zestaw słuchawkowy, płyta cd, instrukcja, gwarancja (podbita wraz z paragonem).
Cena 699zł - do negocjacji. Na Śląsku możliwość umówienia się na spotkanie w celu odbioru.

Przed kupnem proponuję sprawdzić opinie o tym telefonie... kupiłem w Erze i jest to najgorszy telefon, jaki kiedykolwiek miałem. Możliwe, że trafiłem na felerny egzemplarz, ale bateria trzyma dzień, potrafi zrywać połączenia bez powodu, grzeje się jak cholera podczas rozmów. Design ma estetyczny...

Kolega sobie chwali ten telefon, nie wspominał aby bateria trzymała tak krótko. Może faktycznie coś masz zrąbane i trzebaby reklamować ?? Ja używam 6280, która w pewnym sensie jest poprzednikiem tego telefonu i jestem bardzo zadowolony. Gdyby nie braki budżetowe to zostawiłbym sobie 6500, a tak niestety muszę sprzedać. :(

Moje kochanie utopiło ostatnio taki telefon w kiblu. To co mogę o nim powiedzieć, to, że nie jest odporny na kąpiele. Działa obecnie jako przyciskacz do papieru

Ja mam 6500 slide, który zanabyłam u synka swego w styczniu. Początkowe problemy z softem (zapominał ustawione dzwonki np.) rozwiązałam kilkoma rzutami o ścianę. A później był już grzeczny
Tak poważnie to lux torpeda, bateria trzyma jakieś 4 dni, czasem krócej jak dużo gadam. Ma baaaardzo fajny aparat foto, naprawdę przyzwoite foty robi. Nie mam do niego zarzutów. Dostałam w międzyczasie od Oreńdża 6500classic i jednak slide jest muczo fajniejsza

Moja lepsza połowa też ma 6500 slide i bardzo sobie chwali ten telefon. Zastanawiała się na zmianą na ajfona sridżi, ale po przeanalizowaniu funkcjonalności tegoż ostatniego stwierdziła, że to bez sensu

Up, oddam za 650zł. Ew. podaję link do aukcji http://www.allegro.pl/item482602222_nok ... k_era.html - tam cena wyższa, ale dla forumowiczów 650zł :)

barbie pisze: rozwiązałam kilkoma rzutami o ścianę

Chyba zaczynam się Ciebie bać