Forum Subaru

witam
jak w tytule - poszukuje leśnika najchetniej: 2003r w wersji 2.0 XT i automatyczna skrzynia (idealnie jesli czarny)
rozważam ewentualnie 2,5 z importu (bez turbiny) ale nie miałem okazji takim jeżdzic wiec doradzcie czy warto w porownaniu z uturbionym 2.0 (moc podobna...)
samochod na codzien dla kobiety a dla mnei do holowania lawety z innym autem raz w miesiacy na rozne track-day'e (i wakacyjne wypady)

moze ktos cos wie juz na wstepie o tym egzemplarzu (lub ma inna propozycje?):
http://moto.allegro.pl/item644887603_su ... _0_xt.html

pzdr
grzelu

grzelu pisze: samochod na codzien dla kobiety a dla mnei do holowania lawety z innym autem raz w miesiacy na rozne track-day'e

Do holowania to chyba lepszy wolnossący. Tak mnie się wydaje.

Automat do przyczepy...
Nie wiem, czy to dobry pomysl...

FUX pisze:Automat do przyczepy...
Nie wiem, czy to dobry pomysl...

A jakieś konkrety

FUX pisze:Automat do przyczepy...
Nie wiem, czy to dobry pomysl...

cała Ameryka ciąga automatami przyczepy - i to SĄ przyczepy a nie takie PREDOM jak u nas
Trzeba tylko pamiętać o chłodnicy oleju i będzie dobrze.

PS: niektórzy twierdzą że USA to nie przykład do naśladowań. Ja twierdzę że ich jest 370 milionów a nas 37 i oni dysponują dużo większą próbą doświadczalną

IMHO podobnie jak w jeździe terenowej najlepiej automaty, bo problem spalonego sprzęgła odpada.

rrosiak pisze: A jakieś konkrety

4 autami ciągałem przyczepy o masie ca. do 1t
Corollą z manualem, W123 w automacie, Cariną E 1,6 automat i Accordem 2.2d 140KM z manualem.
Auta w automacie mają problem z trzymaniem biegu przy lekkiem probie zmiany prędkości wzwyż.
Toyota miała jakiś nadbieg w celu zmniejszenia zużycia paliwa i ciągle nim żonglowała, W123 zachowywał się podobnie. Accord radził sobie najlepiej. 5-ka koło stówki była ok, ale jazda 80 wymagała już 4-ki, czasami, jak było równo, dawała radę na 5-ce.
Jeżeli chce kolega ciągać lawetę z samochodem, to uważam, że lepszym rozwiązaniem jest manual, zwłaszcza, że ten forek chyba za dużo koników nie ma...

witam
dzieki za odzew
przyznam ze nigdy nie spotkalem sie z opinia aby automaty nie nadawaly sie do holowania innych pojazdow (jak ktos zauwazyl cale stany to robia) co innego gdybysmy to my chcieli holowac inny samochod z taka skrzynia...
nie rozumiem tez problemu z turbo przy holowaniu...? moze to ktos wyjasnic - dlaczego mialoby byc gorzej niz wersja wolossaca o podobnej mocy? (160-170Hp tez wydaje mi sie ze to wystarczajaco, a w turbo jest dodatkowo jeszcze wiekszy moment, wiec.. ?)

no i ostatnia sprawa - ma ktos taki samochod na sprzedaz? :)

grzelu pisze: nie rozumiem tez problemu z turbo przy holowaniu...? moze

problemu pewnie nie ma , ale w subaru jest "specyficzne" sprzęgło które lubi szybko kończyć żywot a przyczepa jeszcze ten koniec przyspieszy

grzelu pisze:witam
jak w tytule - poszukuje leśnika najchetniej: 2003r w wersji 2.0 XT i automatyczna skrzynia (idealnie jesli czarny)
rozważam ewentualnie 2,5 z importu (bez turbiny) ale nie miałem okazji takim jeżdzic wiec doradzcie czy warto w porownaniu z uturbionym 2.0 (moc podobna...)
samochod na codzien dla kobiety a dla mnei do holowania lawety z innym autem raz w miesiacy na rozne track-day'e (i wakacyjne wypady)

moze ktos cos wie juz na wstepie o tym egzemplarzu (lub ma inna propozycje?):
http://moto.allegro.pl/item644887603_su ... _0_xt.html

pzdr
grzelu

Witaj,
jeśli Forester dla kobiety oraz do holowania to zdecydowanie lepszy będzie egzemplarz z automatyczną skrzynią biegów.
Może być 2.0 turbo, albo 2.5 wolnossący (oba są OK, tyle, że 2.5 ze Stanów, a ja jednak preferuję specyfikację europejską);
2.0 wonlossącego nie bierz, bo za słaby.

Moja żona ma Forestera 2.0 XT z roku 2003.
Auto bardzo dobre. Manualna skrzynia biegów.
Gdyby był automat - byłoby jeszcze lepiej.

Ten z ogłoszenia wygląda zachęcająco.
Jednak przed każdym zakupem auta używanego warto go fachowo sprawdzić.

powodzenia

automatem tez trzeba umiec jedzic a nie slepo trzymac go na D i "machac" tylko noga....

po to sa blokady biegow 1/2/3/4 zeby z nich kozystac. np: jak automat "nie moze sie zdecydowac" miedzy 3/4 to blokuje sie 3 bieg i po problemie.

automtami ciagam przyczepy od bardzo dawna i nie sa to popierdulki tylko jachy ktore z laweta czasami grubo przekraczaja 1t

nie ma lepszego auta do ciagniecia jak 4x4, duzy wollnosacy silnik i automat.

maly silnik turbo w manualnu bardzo nadwyzeza sprzego przy kazdym ruszaniu nie mowiac juz o precyzyjnym manewrowaniu, dlatego ze do 1800-2000 turbo bardzo slabo pompuje i brakuje KM i Nm.

Na kropce ktoś sprzedaje takiego http://subaru.pl/forum/viewtopic.php?p=850276#850276

widziałem tego niebieskiego w ogloszeniu - wszystko pasuje tylko niestety kolor sie nie podoba przyszlej uzytkownini :) za ta cene mysle ze tez cos o rok, dwa nowszego by sie znalazlo choc wiadomo ze egzemplarz egzemplarzowi nie równy. Po uwagach powyzej rozwazam tym bardziej także wersje 2,5 wolnossącą. Jak cos fajnego znajdziecie to piszcie prosze. pzdr.

ps - ppmarian - skoro czesto holujesz to moze wiesz jak to wlasciwie jest z tym ciężarem / masą własna a dopuszczalna aby holowac na prawku kat.B...? (do 3500kg). Ja rozumiem ze masa własna samochodu (a nie jego masa dopuszczalna) ktory holuje musi byc rowna lub wieksza od masy przyczepy a w razie kontroli policja sprawdza i sumuje mase własna przyczepy i samochodu na niej (inna opinia to ze liczy sie dopuszczalna masa calkowita przyczepy czyli np standardowe 1500kg?)

Jeżeli DMC samochodu + DMC przyczepy przekracza 3,5t, wskazane jest posiadanie kat.E

grzelu pisze: za ta cene mysle ze tez cos o rok, dwa nowszego by sie znalazlo choc wiadomo ze egzemplarz egzemplarzowi nie równy. Po uwagach powyzej rozwazam tym bardziej także wersje 2,5 wolnossącą.

Pewnie tak, zwłaszcza, że 2.5 n/a to amerykańskie, a te zawsze można było kupić taniej niż EU.

grzelu, a to widziałeś ?
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C8722277