Forum Subaru

Witam,
tak sobie pomyślałem że można by było się chociaż zapytać.

Czy ktoś z szanownych użytkowników dorum nie chce pozbyć się swojego GTka MY99-00 i zamienić na coś za pali o 10L mniej:) typu TDI ? Mam na stanie OCTAVIE 2005r 130KM i pomyślałem że może ma ktoś coś ciekawego do zaoferowania...

Opcje zamiany:
1) auto za auto
2) tańszy z dopłatą kupującego -> GT
3) droższy z dopłatą moją -> doinwestowany GT, WRX, STi

Szukam tylko PEWNEGO okazu :)


Jakby ktoś coś słyszał albo miał to dawajcie znać :)

:)


no tez ciekaw jestem ilu chętnych będzie

nie ukrywam że jest kilku :) głównie są to nowi tatusiowie i ludzie którzy wyrośli z latania bokami

Virus12 pisze::)


no tez ciekaw jestem ilu chętnych będzie

GT na TDI?

Pewnie chętny by mógł być Lucek.


Tylko oferta spóźniona

hehe :) może może.

btw. Do auta dodaje kilka gratisów :)

plasma555 pisze:hehe :) może może.

Tylko jeden warunek beżowa tapicerka.

jarmaj pisze:

plasma555 pisze:hehe :) może może.

Tylko jeden warunek beżowa tapicerka.

loooz, da się zrobić

jarmaj pisze: Tylko jeden warunek beżowa tapicerka.

Klekot, podłokietnik i wkurw gratis

Chloru pisze:

jarmaj pisze: Tylko jeden warunek beżowa tapicerka.

Klekot, podłokietnik i wkurw gratis

bez urazy ale nie wiesz co dodaje to nie pisz głupot, proszę. Po co pisać w temacie jak się nie ma nic konkretnego do napisania?

plasma555 pisze: Po co pisać w temacie jak się nie ma nic konkretnego do napisania?

Bo to takie forum.
Poza tym, gratis masz wątek podbijany, przez co szansa na zabranie od Ciebie tej Skodziany nieco wzrasta.

PS. To jest ten podłokietnik, czy nie...?

PS 2. Zajrzyj na stronę http://www.22b.eu - tam jest wystawiony do sprzedaży niedrogi a fajny GT-ek, od zaufanego i znanego tu sprzedawcy. Chyba wciąż aktualne.

żeby było zabawniej, tu już tak zawsze chyba będzie

plasma555 pisze: Po co pisać w temacie jak się nie ma nic konkretnego do napisania?

wbrew pozorom bardzo rzeczowe pytanie

darmowy up

WiS, dzięki za info. Słyszałem już o nim dość chwile temu i uważam go za ładne auto. Troszke mnie jedynie odstrasza przebieg.

Virus12,

esilon, thx :D

plasma555 pisze: Troszke mnie jedynie odstrasza przebieg.

No, jest spory. Ale...
Wierzysz w 10-letnie auto, które będzie miało wyraźnie mniejszy?
Nawet jeśli, to może oznaczać że albo było wyłącznie upalane, albo po drodze stało dość długo w warsztatach...

plasma555 pisze: Troszke mnie jedynie odstrasza przebieg.

Zawsze można skręcić licznik. To podobno poprawia samopoczucie

WiS pisze:

plasma555 pisze: Troszke mnie jedynie odstrasza przebieg.

No, jest spory. Ale...
Wierzysz w 10-letnie auto, które będzie miało wyraźnie mniejszy?
Nawet jeśli, to może oznaczać że albo było wyłącznie upalane, albo po drodze stało dość długo w warsztatach...

Patrząc się że ma ~200.000km i to że ma 10lat wychodzi że ktoś robił 20tyś rocznie. Oczywiście jest to akceptowalne i jak najbardziej możliwe, jednak po takim okresie troche(jak nie więcej) rzeczy pewnie jest do wymiany.

Nie oczekuj, że kupisz 10-letniego GT-eka i NIC nie będzie w nim do robienia. W tym egzemplarzu przynajmniej jak na tacy masz podaną całą wiedzę, bo Piter nim jeździł trochę sam i dokładnie wie, co misia strzyka.
Alternatywą jest kupienie złudzeń, obawiam się.

WiS pisze:Nie oczekuj, że kupisz 10-letniego GT-eka i NIC nie będzie w nim do robienia. W tym egzemplarzu przynajmniej jak na tacy masz podaną całą wiedzę, bo Piter nim jeździł trochę sam i dokładnie wie, co misia strzyka.
Alternatywą jest kupienie złudzeń, obawiam się.

nie no oczywistą sprawą jest że trzeba włożyć na początek 1k albo 2k PLN, bo nie wierze że ktoś będzie sprzedawał idealny wóz. Mówię jednak o przebiegu. Nigdy nie miałem auta z 2xxxxx z przodu (a miałem wszystkie pewne) i trochę mnie to obawia.

plasma555 pisze:oczywistą sprawą jest że trzeba włożyć na początek 1k albo 2k PLN

Hehe, to chyba żeby waciki kupić i w schowku wozić.


Tak serio, to dodaj po zerze do tych kwot.

plasma555 pisze: trzeba włożyć na początek 1k albo 2k PLN,

plasma555 pisze: Nigdy nie miałem auta z 2xxxxx z przodu (a miałem wszystkie pewne) i trochę mnie to obawia.

No to ustalmy, że nie szukasz GT, tylko WRX, i to raczej po roku 2004.
Wtedy możesz liczyć na prawdziwy przebieg nawet poniżej 100 tys. i na to, że auto będzie bezinwestycyjne przez czas dłuższy.
Oczywiście, o ile nie zrobisz mu krzywdy własnoręcznonożnie.

WiS pisze:

plasma555 pisze: Troszke mnie jedynie odstrasza przebieg.

No, jest spory. Ale...

Na początek robisz remont silnika i masz problem przebiegu z głowy.

jarmaj, mówisz żeby wyjechać GTkiem na droge muszę wsadzić 20.000zł ?? Chyba Cię troche poniosło...tyle to na wsadzenie całego silnika z STi by pewnie starczyło

WiS, dlatego jak sam widzisz nie upieram się nad GT bo jak w pierwszym poście widać rozważam również dopłatę z mojej strony jeżeli byłoby auto warte uwagi.

vibowit, :) to to by była bajka! :P

vibowit pisze: Na początek robisz remont silnika i masz problem przebiegu z głowy.

A co z pozostałymi elementami? W dziesięcioletnim samochodzie awaria może się pojawić gdziekolwiek. Im samochód starszy, tym większe jej prawdopodobieństwo.

plasma555 pisze:jarmaj, mówisz żeby wyjechać GTkiem na droge muszę wsadzić 20.000zł ?? Chyba Cię troche poniosło...tyle to na wsadzenie całego silnika z STi by pewnie starczyło

Obawiam się że nie poniosło.

Oczywiście nie w każdym przypadku, ale znaczna większość GT-ków na rynku to drutowane najmniejszym kosztem padliny (nawet na forum mieliśmy okazję ostatnio poczytać o jakimś przyklejaniu na silikon pokryw zaworów co pół roku, bo tanio ) , które żeby przywrócić do akceptowalnego stanu technicznego, trzeba by praktycznie całe wyremontować/odbudować..

1 czy 2 tysiące to przecież drobiazgi na codzienne czynności obsługowe.

So What! pisze:

vibowit pisze: Na początek robisz remont silnika i masz problem przebiegu z głowy.

A co z pozostałymi elementami? W dziesięcioletnim samochodzie awaria może się pojawić gdziekolwiek. Im samochód starszy, tym większe jej prawdopodobieństwo.

Prawnik się znalazł.

Ja pisałem to trochę z przymrużeniem oka, choć jak niektórym wiadomo, w moim przypadku, to trochę śmiech przez łzy.
Ale i tak bym się nie zamienił.

plasma555, uwierz praktykom. jarmaja wcale nie poniosło.
Nie to, że takie wydatki to pewnik, ale trzeba się z nimi liczyć i brać pod uwagę.