12fasola12 pisze:faktycznie nie działa ale jeśli ktoś by chciał, to wyśle
To wyślij, pliz, bo nie wiem w jakim temacie (i problemie) udzielam porad...
Na desce rozdzielczej, "przycisk jak inne". Gdzie dokładnie to teraz nie powiem, muszę sprawdzić - ale chyba na prawo od kierownicy.
to wiem

, ale w tym opisie chodziło raczej o jakiś dodatkowy przełącznik
No kurde, a ja już zdjęcie zrobiłem... Tyle pikseli zmarnowane, w mordę...
Jeśli o to drugie, to jak stacyjka jest wyłączona, to czujniki ciśnienia i kompresor nie działają, więc podnosić można -ZTCW- skolko ugodno.
tak, chodziło o podnośnik/lewarek, też mi się tak "na logikę" zdawało, ale wolę zapytać, może ktoś to przerabiał
dzięki
No właśnie, niespecjalnie "przerabiał" - dlatego się zastrzegłem, że "ZTCW". Niespecjalnie, bo (jak wspomniałem wcześniej) pneumatyk był uszkodzony, i w zasadzie żadnego jeżdżenia na nim (czy grzebania przy nim) nie było.
Jak tego Legaca kupiłem to siedział na odbijaczach - pojechał do mechanika na lawecie, i on mu tam porobił co trzeba (rozrząd i t.p.) i co się dało (z zawiasem). I "niby prawie było dobrze" (ale nie do końca - prawy tył zawsze był niedopompowany i ciągle uchodziło powietrze. Próbowałem kupić pneumatyki "używki", ale wszystko co było to był szrot i gymela, więc w końcu kupiłem zwykłe sprężyny i amory - i dopiero wtedy zacząłem go używać.
Więc "jak to jest", to nie wiem na pewno - też napisałem to "na logikę" - oraz opierając się na tym, że ów mechanik żadnych tego typu uwag (
"nie może pan podnosić auta dopóki...") nie uczynił (a TEN mechanik byłby to zrobił, jeśli by o czymś takim wiedział).
Ryzyko podnoszenia przy napompowanym pneumatyku może polegać na tym, że jak się samochód podniesie to zmienia się rodzaj sił działających na miech: dopóki miech jest ściśnięty (ciężarem samochodu) to powietrze rozpycha go "na boki" (czyli pracuje głównie guma, która jest porządnie zazbrojona i wytrzymuje to bez mrugnięcia). Jak zaczynasz podnosić "za kastę" to wówczas na miech zaczynają działać siły jakby bardziej wzdłużne - "zrywające" - i "może być może" mocowanie na styku guma-metal (miech-reszta) niezbyt dobrze to znosi (zwłaszcza jeśli wcześniej zawias był napompowany "na twardo"). Stąd też może być wspomniane przy Land Roverze zalecenie podnoszenia za mosty (bo ciężki samochód i ciśnienie w układzie może jest większe niż "typowe") - bo wtedy samochód się podnosi bez zwalniania nacisku na miech (czyli sytuacja dla miecha jest taka jakby samochód wciąż stał na ziemi).
Mógłbyś wrzucić zapytanie na kropkę do działu "Pytania do Dyrekcji" (inaczej, "Pisz na Berdyczów"), ale to opcja dla baaardzo cierpliwych (prędzej Owsiak przestanie nas męczyć niż Dyrekcja się udzieli...

).
Najlepiej to znajdź w guglu jakiś warsztat (lub kilka) "w okolicy" specjalizujący się w naprawach pneumatyków i zagadaj z nimi - sądzę, że to będzie najlepsze źródło najpewniejszej informacji.
pzdr,
M.