[P] jak potrzebuję pomocy!!!

[pawlaswrc]

Jako, że jestem z Wrocka - potrzebuję pomocy kogoś z okolicy KIELC!!! Ponieważ kontakt telefoniczny z firmą JDMcars z Kielc jest dosyć specyficznym przeżyciem, potrzebuję KOGOŚ , KTO by do nich zajechał osobiście i kupił mi parę gratów, które wiem, że mają (tunel środkowy, dźwignię ręcznego skórzaną z czerwoną nicią i nakładkę na górne mocowanie prawego pasa bezpieczeństwa - wszystko z Imprezy P1). Dzwoniłem tam do nich i gość już trzy razy obiecał mi wysłać smsem dane do przelewu, ale jak zwykle nie mogę się doczekać i widzę, że to chyba tylko osobiście można załatwić. Jeżeli KTOŚ byłby tak dobrym człowiekiem i wyświadczył by mi tę przysługę - BEDE ZOBOWIAZANY. W razie potrzeby mój nr: 691356154 ewentualnie piszcie PW. PLEASE HELP!!!!

[WiS]

pawlaswrc, kupować za Ciebie ani wysyłać Ci tych gratów paczką nie zamierzam, pardon, ale IMHO nieco za dużo zachodu - natomiast mogę ich na miejscu przycisnąć, żeby wykonali, co obiecali.

Kiedy tam dzwoniłeś, ile razy i co mają Ci wysłać? Numer konta, cena - czy coś jeszcze...?

[FUX]

Nie ma to jak szczerość...

[deLux]

hehehehehe cytat ze strony:
"NEWS: Strona na sprzedaż! Domena ważna do 2010. W cenie cała strona! Możliwy Hosting! Aukcja dostępna tutaj."
nawet jak ci dadzą dane do przelewu to nic tam nie przelewaj

[pawlaswrc]

nawet jak ci dadzą dane do przelewu to nic tam nie przelewaj

A to czemu? Masz jakieś konkrety? Słyszałem już o nich co nieco, ale nosiłem się z nadzieją, że jak już zrobię przelew i będą mieli moje namiary to w końcu kiedyś to wyślą Problem polega na tym, że tylko oni mają ten cholerny ręczny ze skórą i czerwoną nicią, bo resztę jakoś bym znalazł u innych "sprze-dawców". Ale tak się zaczynam zastanawiać czy gra jest warta świeczki, bo mimo wszystko lepiej mieć tą kasę i spokojny sen niż się potem z patałachami szarpać

[WiS]

tak się zaczynam zastanawiać czy gra jest warta świeczki,

Nie jest, niestety.

Ponieważ kontakt telefoniczny z firmą faktycznie jest bezskuteczny, ruszyłem dzisiaj tyłek... i okazało się, że firmy NIE MA.

Ulica Zbożowa w Kielcach (tylko taki adres zdołałem znaleźć w necie; o np. tu: http://jdmcars.otomoto.pl/) to kilkaset metrów wybojów pomiędzy halami targowymi, magazynami bóg-wie-czego, hurtowniami jajek i dywanów, bazami transportowymi, etc. Numery rózne, raczej chaotyczne i przypadkowe. 14 brak.
Przejechałem raz, szukając wzrokiem stosownego szyldu - nic. Drugi i trzeci, też nic - więc zaczałem pytać o JDMCars tam, gdzie wedle adresu ten geszeft mniej-więcej powinien być.
Pytani tubylcy robili wielkie oczy, aż wreszcie w firmie z branży moto (serwis ze specjalizacją Renault) usłyszałem: "a, nie pan pierwszy o nich pytasz. Czasem, że pod czternastką, czasem pod 21... Ale to, panie, wirtualna firma jest, tylko pod telefonem. Nikt ich tu nie widział, a jakieś części to podobno mają, ale w Warszawie, albo i nie..."

Krótko mówiąc - to jakaś ciężka ściema.

Wniosek:
1) daj sobie spokój,
2) ew. może zmień jakoś tytuł wątku, żeby była przestroga dla innych.

No, chyba, że chce Ci się dzwonić i szukać ich z kolei w Warszawie - ale ja bym stracił ochotę. Nawet jesli bardzo bym chciał mieć czerwoną nić na ręcznym (btw., żaden rzemiocha we Wrocku nie potrafi tego obszyć, jak trzeba...?)

[pawlaswrc]

Ja pierdziele. Co za kaszana!!!! WIEEEEEEELKIE DZIEKI WIS Chyba faktycznie sobie odpuszczę bo to jakoś trudne się wydaje. Nie mogę tego pojąć. Po ch...ja ludzie robią takie rzeczy. Po prostu brak mi słów
A nawiasem mówiąc, chyba się postaram o jakiegoś skóroobciągacza, a jak nie to i tak coś wykombinuję. Pracowałem nad autem półtora roku to i lewarek wypracuję . Co nas nie złamie, to nas wzmocni!!!!!!!!!

[WiS]

Po ch...ja ludzie robią takie rzeczy.

Tego właśnie też nie kumam.
Akurat ten interes nie wygląda na próbę naciągania naiwnych (bo gdyby tak było, powinni ciupasem wysłać Ci numer konta, przyjąć kasę i dopiero wtedy olać).
Raczej mamy do czynienia z tzw. burdelem i z firmą, która jest w trakcie reorganizacji/upadku i za nic nie chce się przyznać, że (chwilowo?) nie działa.
Więc raczej głupota niż zła wola.

Chyba, że ktoś ma inną teorię...