
Szczegoly tu:
http://allegro.pl/item1085234814_twingo ... legro.html
Rozumiem iż się znacieqTi pisze: Zapomniałeś napisać w ogłoszeniu, że upalany... i z przygodami
A to my sie znamy???qTi pisze:Zapomniałeś napisać w ogłoszeniu, że upalany... i z przygodami
qTi pisze: Zapomniałeś napisać w ogłoszeniu, że upalany... i z przygodami![]()
WRC fan pisze:qTi pisze: Zapomniałeś napisać w ogłoszeniu, że upalany... i z przygodami![]()
qTi, daj jakiś konkret, fakty.
Nie nic nie ukrywam tylko jestem ciekawy kto takie rzeczy pisze. Pojechalem nim doslownie kilka KJS i jeden sie niefortunnie skonczy.Piter 35 pisze:RTR, a czemu po prostu nie opiszesz jak było z autemA tak jakieś podchody
A jakie to ma znaczenie kto to piszeRTR pisze: Nie nic nie ukrywam tylko jestem ciekawy kto takie rzeczy pisze. Pojechalem nim doslownie kilka KJS i jeden sie niefortunnie skonczy.![]()
Ja nawet nie mam zamiaru tego ukrywac przed potencjalnym klientem.Piter 35 pisze:A jakie to ma znaczenie kto to piszeRTR pisze: Nie nic nie ukrywam tylko jestem ciekawy kto takie rzeczy pisze. Pojechalem nim doslownie kilka KJS i jeden sie niefortunnie skonczy.![]()
Napisał nieprawdę
![]()
Spoko luzik jasny opis pomoże Ci w sprzedażyPowodzenia
No to rzeczywiście rację miał qTi, że:RTR pisze: Pojechalem nim doslownie kilka KJS i jeden sie niefortunnie skonczy.![]()
Jeżeli jeździłeś autem w KJS'ach, to nie powinieneś pisać, żeqTi pisze: upalany... i z przygodami![]()
A ta Twoja wypowiedź:RTR pisze: Upalane nie bylo![]()
jest dla mnie niewiarygodna.RTR pisze: Ja nawet nie mam zamiaru tego ukrywac przed potencjalnym klientem.
Wiesz upalanie upalaniem. Samochod sluzyl do jazdy na codzien a nie do KJS, wiec takie chyba 3 przez rok to czy ja wiem czy ma znaczenie, chyba NIE. To czy mial racje czy nie to jedno a pisanie ze upalane to odstrasza potencjalnego klienta bo juz sobie mysli ze nie wiadomo co sie dzialo z tym samochodem.So What! pisze: jest dla mnie niewiarygodna.
ale tutaj wszyscy sa w temaczeniRTR pisze: bo czlowieka nie w temacie odrazu odstraszy.
Fakt moj blad moglem napisac odrazu ale wole zeby ktos przyjechal obejrzec i wtedu mu opowiedziec historie niz odrazu napisac: "upalany, rozbity itd." To troche odstrasza!!! A tak naprawde sam osobiscie nie powiedzial bym ze byl bity bo nawet polblachy niebylo ruszone. Zalezy mi naszybkim sprzedaniu wiec jak pisalem wole zeby ktos obejrzal i w trakcie powiem historie. Autko jest naprawde w swietnym stanie i az mnie serce boli jak patrze jak "wrasata" na parkinguimgw pisze: ale tutaj wszyscy sa w temaczeni
Super...RTR pisze:Zalezy mi naszybkim sprzedaniu wiec jak pisalem wole zeby ktos obejrzal i w trakcie powiem historie. Autko jest naprawde w swietnym stanie i az mnie serce boli jak patrze jak "wrasata" na parkingu
Ja bym wolał dobrą francuskę, ale każdemu wg potrzebChloru pisze:jarmaj, ja tam wolę dobrego francuza
Ale jak widac na zdjeciu powyzej to nie byl crasch test tylko kraweznik wiec co to za przygoda??? A 3 KJS na 2 lata to tez nie upalanka!!!!zofija pisze: Super...
Czyli będziesz kogoś ciągnął np. przez pół Polski żeby auto obejrzał i dowiedział się, że auto było używane w popularkach i "miało przygody".
Oki masz racje moglem napisac na forum tu odrazu co i jak. A jak to napisac w ogloszenu dla laikow??? "Wzasadzie nie bity"???? Kazdy test na grubosc lakieru przejdzie jak i na ramie wiec co napisac??? To jest takie gdybanie.burat pisze:RTR, stary no tłumacz się jak chcesz ale jednak prawdą jest ,że auto nie jest w pełni bez przygód i w niefajnych okolicznościach ktoś ci to wytkną i pokazał.
Ty na to patrzysz i mówisz ,że jest oki i nic (i sądząc po zdjęciach jak było fachowo naprawione tak pewnie jest) się nie stało ale myślisz ,że jak dla kogoś kto coś takiego uważa za coś złego to jak do ciebie przyjedzie to zmieni zdanie?? no chyba tylko o sprzedawcy i jeszcze ci laurkę wystawi taką ,że nigdy się nie wytłumaczysz. Jak trafisz na kogoś komu to nie będzie przeszkadzać to mówiąc wszystko od razu tylko zyskasz.