Strona 1 z 1

Miejsce parkingowe w Warszawie - pożyczę

: 20 lip 2010, o 14:01
autor: zofija
Super Wiśnia jest w potrzebie :idea: Potrzebuje schronienia w postaci bezpiecznego miejsca parkingowego w Warszawie na dwa tygodnie.
Od 22/07 (czwartek) popołudniu.

Czy ktoś z Szanownych Forumowiczów posiada może takowe miejsce (garaż, zamknięty parking, podwórko)? 8-)
Bo pozostawienie Wiśni na pastwę ulicy nie wchodzi w grę.

Re: Miejsce parkingowe w Warszawie - pożyczę

: 20 lip 2010, o 14:07
autor: Konto usunięte
zofija, jak Wam wiocha nie przeszkadza, to możecie u mnie pod domem zostawić. Jest bez ogrodzenia, ale żywa dusza się nie kręci.

Re: Miejsce parkingowe w Warszawie - pożyczę

: 20 lip 2010, o 14:07
autor: Azrael
zofija, jak coś to zapraszam do mnie do garażu, na razie nie mam tam nic.

Re: Miejsce parkingowe w Warszawie - pożyczę

: 20 lip 2010, o 14:09
autor: esilon
gdyby jednak miała sie nie marnowac przez dwa tygodnie stojąc bezczynnie to moge przygarnąć :-)

Re: Miejsce parkingowe w Warszawie - pożyczę

: 20 lip 2010, o 14:15
autor: zofija
Konto usunięte pisze:zofija, jak Wam wiocha nie przeszkadza, to możecie u mnie pod domem zostawić. Jest bez ogrodzenia, ale żywa dusza się nie kręci.
Konto usunięte, dzięki. :-) Niestety logistycznie może się okazać trudne do ogarnięcia :-(
Jarmaj będzie ok 19 w Wwie, a ok 20 musimy być już na lotnisku. Może się nie udać ogarnąć.
Azrael pisze:zofija, jak coś to zapraszam do mnie do garażu, na razie nie mam tam nic.
Az, dzięki :thumb: Z miłą chęcią Wiśnia skorzysta :-d
esilon pisze:gdyby jednak miała sie nie marnowac przez dwa tygodnie stojąc bezczynnie to moge przygarnąć :-)
esilon, pewnie, myślę że takich chętnych to byśmy dużo więcej znaleźli. :lol:
Szczególnie gdyby była z pełnym bakiem ;-)

Dziękuję w imieniu Wiśni Wam wszystkim.
Wiśnia zamieszka zapewne u Aza :-)

Re: Miejsce parkingowe w Warszawie - pożyczę

: 20 lip 2010, o 14:25
autor: Konto usunięte
zofija pisze: Konto usunięte, dzięki. :-) Niestety logistycznie może się okazać trudne do ogarnięcia :-(
Jarmaj będzie ok 19 w Wwie, a ok 20 musimy być już na lotnisku. Może się nie udać ogarnąć.

Spoko, u Az'a z pewnością będzie miała lepiej. To się jeszcze pochwalcie dokąd lecicie :)

Re: Miejsce parkingowe w Warszawie - pożyczę

: 20 lip 2010, o 14:48
autor: Alan, Alan, Alan!
zofija pisze:

esilon, pewnie, myślę że takich chętnych to byśmy dużo więcej znaleźli. :lol:
kto może być lepszym kandydatem, jak właściciel drugiej Wiśni ;-)

Re: Miejsce parkingowe w Warszawie - pożyczę

: 20 lip 2010, o 14:54
autor: esilon
a na wakacje to wolałbyś do warsiawy czy w świętokrzyskie ? :->

Re: Miejsce parkingowe w Warszawie - pożyczę

: 20 lip 2010, o 15:14
autor: zofija
Konto usunięte pisze:To się jeszcze pochwalcie dokąd lecicie :)
Do Teneryfy :->

Re: Miejsce parkingowe w Warszawie - pożyczę

: 20 lip 2010, o 15:15
autor: Konto usunięte
zofija pisze:
Konto usunięte pisze:To się jeszcze pochwalcie dokąd lecicie :)
Do Teneryfy :->
O kurde, tam są zajebiste zakręty. Powinniście wziąć wiśnię ze sobą :-)

Re: Miejsce parkingowe w Warszawie - pożyczę

: 20 lip 2010, o 15:41
autor: zofija
Jarmaj już się zastanawiał jak ją wcisnąć do walizki :lol: ale za cholerę nie chciała wleźć :wall:
Dlatego musi zostać :-(

Trzeba będzie na miejscu coś wypożyczyć ;-)

Re: Miejsce parkingowe w Warszawie - pożyczę

: 20 lip 2010, o 15:55
autor: vibowit
zofija pisze:Jarmaj już się zastanawiał jak ją wcisnąć do walizki :lol: ale za cholerę nie chciała wleźć :wall:
Dlatego musi zostać :-(
Jarmaj musi zostać? :whistle:
No tak. Na cholerę Ci facet, który nie potrafi się spakować? :giggle:

Re: Miejsce parkingowe w Warszawie - pożyczę

: 20 lip 2010, o 16:35
autor: jarmaj
Azrael, wielkie dzięki! Z chętnie skorzystam.....

vibowit pisze:
zofija pisze:Jarmaj już się zastanawiał jak ją wcisnąć do walizki :lol: ale za cholerę nie chciała wleźć :wall:
Dlatego musi zostać :-(
Jarmaj musi zostać? :whistle:
No tak. Na cholerę Ci facet, który nie potrafi się spakować? :giggle:
.....eeeee, no chyba że już nieaktualne...? :?



:mrgreen:

Re: Miejsce parkingowe w Warszawie - pożyczę

: 20 lip 2010, o 17:50
autor: burat
zofija pisze: Trzeba będzie na miejscu coś wypożyczyć ;-)
najlepiej coś w dyszlu i aftomat i będzie miał jarmaj wakacje jak z bajki :giggle: :giggle: :mrgreen:
a tak na poważnie to miłego leniuchowania może odpoczynek od spalin i rowery ;-)

Re: Miejsce parkingowe w Warszawie - pożyczę

: 20 lip 2010, o 18:26
autor: zofija
jarmaj pisze:Azrael, wielkie dzięki! Z chętnie skorzystam.....

vibowit pisze:
zofija pisze:Jarmaj już się zastanawiał jak ją wcisnąć do walizki :lol: ale za cholerę nie chciała wleźć :wall:
Dlatego musi zostać :-(
Jarmaj musi zostać? :whistle:
No tak. Na cholerę Ci facet, który nie potrafi się spakować? :giggle:
.....eeeee, no chyba że już nieaktualne...? :?



:mrgreen:
Hmmm... w ten sposób o tym nie pomyślałam... :roll:
Mam jeszcze chwilę na przemyślenie tematu :evilgrin:

:mrgreen:
burat pisze:może odpoczynek od spalin i rowery ;-)
Aktywny wypoczynek?! Oszalałeś???!!! :o :o :o
Leżaczek nad basenem, drink z palemką w ręku i zażywanie kąpieli słonecznych. Taki mam plan na nadchodzące dwa tygodnie :razz:

A no i koniecznie ktoś do wachlowania...yyy.... to ja może jednak wezmę Jarmaja :mrgreen:

Re: Miejsce parkingowe w Warszawie - pożyczę

: 20 lip 2010, o 20:17
autor: jarmaj
zofija pisze:A no i koniecznie ktoś do wachlowania.

O fak, czy kondycyjnie wytrzymam...? :?

Idę ćwiczyć pompki....



:mrgreen:

Re: Miejsce parkingowe w Warszawie - pożyczę

: 20 lip 2010, o 21:09
autor: rrosiak
jarmaj pisze: Idę ćwiczyć pompki....
Ale to chyba w innym celu niż wachlowanie :mrgreen:

Re: Miejsce parkingowe w Warszawie - pożyczę

: 20 lip 2010, o 21:16
autor: jarmaj
A diabli tam wiedzą, tak czy siak nie zaszkodzi :mrgreen:

Re: Miejsce parkingowe w Warszawie - pożyczę

: 20 lip 2010, o 21:19
autor: Kruszyn
jarmaj pisze: Idę ćwiczyć pompki....

jarmaj, tylko nie przetrenuj .... :mrgreen:

Re: Miejsce parkingowe w Warszawie - pożyczę

: 20 lip 2010, o 21:33
autor: Chloru
Idzie baca przez połoniny i widzi jak turysta robi pompki dla zdrowia. Stanął i
kiwa głową z podziwem.
- Różne ja wiatry widziałem, ale żeby babę spod chłopa wywiało...?
:mrgreen: