Strona 1 z 1

[PPN] - Potrzebuję Pomocy Nawigacyjnej (w Lublinie)

: 25 mar 2011, o 16:11
autor: WiS
Drodzy i szanowni Lubliniacy, a także okoliczniacy Lublina i ci, którzy w miarę się orientują w bieżącej sytuacji komunikacyjnej miasta - poradźcie.

Będę w najbliższy poniedziałek (28.03.) wjeżdżał do Lublina od strony Kraśnika (tzn. Al. Kraśnicką), a muszę dotrzeć (na godz. 11 z minutami) do budynków KUL o adresie Droga Męczenników Majdanka 70.
Którędy najsprawniej (czyli możliwie bez korków i bez problemów nawigacyjnych, niekoniecznie najkrócej)?

Roboczo, patrząc na plan miasta, biorę pod uwagę następujące warianty:
1. Kraśnicką tylko do skrzyżowania z Orkana, potem w prawo do Armii Krajowej, Jana Pawła, Krochmalną, Młyńską i Wolską do DMM;
2. Kraśnicką dalej, aż do Głębokiej, Głęboką do końca i w lewo w Narutowicza, a potem Piłsudskiego i Wolską (wariantowo: Piłsudskiego, Al. Zygmuntowskimi i Fabryczną) do DMM (co wydaje się najprostsze do zapamiętania i ogarnięcia, ale niebezpiecznie zbliża mnie do centrum miasta, które sprzed lat pamiętam jako dość ciasne i mało drożne);
3. zjazd z 19. już gdzieś za Kraśnikiem, przebicie się opłotkami np. na Bychawę i wjazd do Lublina 12. od strony Świdnika, za drogowskazami do Muzeum Martyrologii (mój cel jest gdzieś w pobliżu).

Z góry dzięki za informacje, rady i uwagi... a także za ewentualne zupełnie bezsensowne, ale przynajmniej zabawne dopiski ;-)

PS> A przy okazji, gdyby przypadkiem ktoś chciał w ten poniedziałek w Lublinie wpaść na seminarium dotyczące bezpieczeństwa europejskiego, posłuchać i/lub pogadać - znam organizatorów i panelistów, powinno być ciekawie, więc zapraszam ;-)
http://www.kul.pl/files/267/Politologia ... 11_ISL.pdf

Re: [PPN] - Potrzebuję Pomocy Nawigacyjnej (w Lublinie)

: 25 mar 2011, o 17:45
autor: Piter 35
Nie masz jakiegoś wykładu w okolicach Jeleniej Góry :idea:

Re: [PPN] - Potrzebuję Pomocy Nawigacyjnej (w Lublinie)

: 25 mar 2011, o 18:16
autor: WiS
Piter 35 pisze: w okolicach Jeleniej Góry
Tam atmosfera jakoś bardziej sprzyja piciu, niż merytorycznej debacie :giggle:

PS. Podobnie jak w okolicach Wrocka, gdyby się ktoś pytał ;-)


:-)

Re: [PPN] - Potrzebuję Pomocy Nawigacyjnej (w Lublinie)

: 25 mar 2011, o 18:34
autor: FUX
WiS pisze: A przy okazji, gdyby przypadkiem ktoś chciał w ten poniedziałek w Lublinie
A nie możesz tego panelu koło np. Wrocka zrobić? ;-)

Re: [PPN] - Potrzebuję Pomocy Nawigacyjnej (w Lublinie)

: 25 mar 2011, o 18:44
autor: Piter 35
WiS pisze: Tam atmosfera jakoś bardziej sprzyja piciu, niż merytorycznej debacie
Chmm, zastanawiam się czy strzelić Megafocha :mrgreen:

Re: [PPN] - Potrzebuję Pomocy Nawigacyjnej (w Lublinie)

: 25 mar 2011, o 18:52
autor: WiS
Piter 35 pisze: zastanawiam się czy strzelić Megafocha
No coś Ty, to był przecież komplement - najlepszy dowód, że tam bywam częściej niż w Lublinie, chociaż mam dalej 8-)

BTW. coś się mści to małe zainteresowanie Wschodem na forum, jakoś mało ludzi stamtąd... ech, było się jednak machnąć nad Białe i zainwestować w relacje :roll: :mrgreen:

Re: [PPN] - Potrzebuję Pomocy Nawigacyjnej (w Lublinie)

: 25 mar 2011, o 18:57
autor: Piter 35
WiS pisze: było się jednak machnąć nad Białe i zainwestować w relacje
Zlot Ci się marzy :mrgreen: Ale do srebrnej 21 maja się wybierasz, prawda :?:

Re: [PPN] - Potrzebuję Pomocy Nawigacyjnej (w Lublinie)

: 25 mar 2011, o 19:11
autor: WiS
Piter 35 pisze: Zlot Ci się marzy
No trochę tęsknię... :cofee:
Piter 35 pisze: do srebrnej 21 maja się wybierasz
A są już jakieś zapisy?
Bo pewnie tak, acz nigdy nie wiadomo, czy jakiś kataklizm się nie wydarzy :roll:

Re: [PPN] - Potrzebuję Pomocy Nawigacyjnej (w Lublinie)

: 25 mar 2011, o 19:35
autor: Piter 35
WiS pisze: A są już jakieś zapisy?
Lada chwila, lada moment tak wieść gminna głosi :idea:
WiS pisze: Bo pewnie tak, acz nigdy nie wiadomo, czy jakiś kataklizm się nie wydarzy
No no bez takich mi tu proszę :evilgrin: Liczymy z Beatką na Was :thumb:

Re: [PPN] - Potrzebuję Pomocy Nawigacyjnej (w Lublinie)

: 28 mar 2011, o 18:35
autor: WiS
Piter 35 pisze: Liczymy z Beatką na Was
Teraz już wiem, co Wam wyszło z liczenia... niekoniecznie na nas ;-)

Ad rem: niechcieliśta pomóc, musiałem sobie dać radę sam, tzn. pojechałem "na czuja". Wnioski: Lublin jest jednym z najlepiej oznakowanych polskich miast :thumb: - według drogowskazów wyprowadzających na Zamość bez kłopotu trafiałem we właściwe ulice; btw. zupełnie inne, niż planowane w pierwszym poście :giggle:
I znów się zastanawiam - po jakiego gie ludziom te nawigacje...?

Wnioski towarzyszące: na polskich drogach najważniejsze są nie kunie mechaniczne, tylko ostre hamulce. Drogówka miała dziś chyba jakieś ćwiczenia dla wąsatych sierżantów z ręcznymi radarami, nt. "jak w możliwie najgłupszym miejscu najszybciej wyskoczyć z rowu z suszarką w ręku".
Wynik ćwiczeń: za wolno namierzają. Albo Yarek za dobrze hamuje :-)

Kocham te zawiedzione miny i opadnięte wąsy :evilgrin: