

Do rzeczy i serio - zbiera się grupa odtworzeniowa jednego z najsłynniejszych pułków świata - szkockiej piechoty górskiej (Royal Highland Regiment, czyli The Black Watch).
Szczegóły i kontakt tutaj:
http://www.kilt.pl/regiment.htm
Zabawa szykuje się niezła, więc - w imieniu pomysłodawcy i organizatora - zapraszam do współpracy wszystkich chętnych, gotowych świadczyć własnym przykładem, że nie spodnie czynią faceta*

Oczywiście, zgodnie z duchem poprawności politycznej, zapraszamy też Panie. W końcu, cóż to byłby za pułk - bez markietanek...

* wszyscy wiedzą wszakże, że decydujący jest w tej kwestii odpowiednio duży... spoiler

PS. Fajna, szkocka pogoda już jest - przynajmniej w świętokrzyskim Highlandzie. Od północy na zmianę leje i mży, wieje i duje. Jak tak dalej pójdzie, to może zamiast kaszanki na spocie w Żabińcu podamy haggis...?