PLEJADY 2008

Pojeżdżawki, spoty, spotkania, libacje.
ODPOWIEDZ
FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: PLEJADY 2008

Post 9 kwie 2008, o 22:13

Może jakie zestawienie, kto jedzie i gdzie nocuje?


Dolce far niente ;-)

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 309 razy
Polubione posty: 60 razy

Re: PLEJADY 2008

Post 10 kwie 2008, o 09:14

Gallery

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: PLEJADY 2008

Post 10 kwie 2008, o 09:29

So What! pisze:Gallery
Dziwnym trafem ja też :mrgreen:

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 309 razy
Polubione posty: 60 razy

Re: PLEJADY 2008

Post 10 kwie 2008, o 09:38

Konto usunięte, no rzeczywiście chyba jakiś zbieg okoliczności :thumb:

Olleo
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Auto: Forester 2.5XT
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: PLEJADY 2008

Post 10 kwie 2008, o 10:37

Te koszulki SIPowo-plejadowe moglyby miec nicka nadrukowanego. Tyle luda z kropki i kreski, a ja tylko paru rozeznaje na zywca.
Największą przyjemność w życiu sprawia robienie tego, co zdaniem innych jest niewykonalne.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: PLEJADY 2008

Post 10 kwie 2008, o 12:13

Olleo pisze:Te koszulki SIPowo-plejadowe moglyby miec nicka nadrukowanego. Tyle luda z kropki i kreski, a ja tylko paru rozeznaje na zywca.
Szczęściarz...
Oprócz Przemqa to chyba nikogo :-(
Dolce far niente ;-)

potas
Awatar użytkownika
0 gwiazdek
Lokalizacja: ze zpoznania
Auto: Impreza GT99 dark blue mica
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: PLEJADY 2008

Post 22 kwie 2008, o 18:35

Gdzie i do kiedy cza zapłacić za uczestnictwo? Bo się ni mogiem doszukać...

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: PLEJADY 2008

Post 10 maja 2008, o 07:51

Dostaliście info z biura? Zalecają założenie osłon na trasie terenowej.

EterycznyŻołądź
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: PLEJADY 2008

Post 12 maja 2008, o 12:44

A na trasie szosowej i turystycznej wzięcie ciepłych ubrań. Zamiast strzelania z łuku będzie budowanie igloo?

Olleo
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Auto: Forester 2.5XT
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: PLEJADY 2008

Post 25 maja 2008, o 15:57

Konto usunięte pisze:Dostaliście info z biura? Zalecają założenie osłon na trasie terenowej.
No i sie przydaly =) Co wiecej stwierdzam, ze bez nich raczej byloby ciezko utrzymac silnik na swoim miejscu =)
EterycznyŻołądź pisze:A na trasie szosowej i turystycznej wzięcie ciepłych ubrań. Zamiast strzelania z łuku będzie budowanie igloo?
I co bylo? Zwiedzanie sztolni Riese?
Największą przyjemność w życiu sprawia robienie tego, co zdaniem innych jest niewykonalne.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: PLEJADY 2008

Post 25 maja 2008, o 19:40

Olleo, gratulacje za wspaniałe miejsce na podium :-)

Olleo
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Auto: Forester 2.5XT
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: PLEJADY 2008

Post 25 maja 2008, o 20:54

A dziekuje, rowniez w imieniu najlepszego pilota na Plejadach =)
Największą przyjemność w życiu sprawia robienie tego, co zdaniem innych jest niewykonalne.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: PLEJADY 2008

Post 26 maja 2008, o 11:38

Sobie podsumuję trasę terenową. Od forum SIP odpoczywam, ale słyszałem, że to forum też jest czytane. Więc może ktoś przeczyta decyzyjny.

SIP się w ogóle nie uczy. Co roku prosi o feedback, a nie wyciąga wniosków.

Plusy:
1. Wyprawki, gadżety. Dzieci jak zawsze zachwycone. Aparat fotograficzny, który dodają do gazet dla gospodyń wiejskich można było sobie darować. Obydwa które dostaliśmy przestały działać w 3 minuty po uruchomieniu. Artykuły w sklepiku znacząco potaniały a asortyment bogatszy. Można było sobie kupić dużo fajnych rzeczy. Książka W.Bieli - rzecz gustu. W mój nie trafiona. Na forum się czyta to dużo lepiej.
2. Trasa terenowa ciężka, ale to właściwie największa zaleta tej imprezy. Piękne błotka, głębokie przejazdy, super wjazd na hałdy a potem ten zjazd przy szkółce. Kupa radości dla wszystkich i dużo adrenaliny. Nie sądziłem, że foryś jest w stanie pokonać taki teren. Gdyby nie to i znakomite towarzystwo załogi nr 5, uznałbym całość za nieudaną.
3. Zespół grający. Podobno jakiś sławny. Grali fajnie i z jajem.
4. Serwis. Super chłopaki, zaiwaniali non stop. Miałem awarię zaraz na początku i postanowiłem się wycofać. Dzięki ich szybkiej robocie wróciłem na trasę i jeszcze powalczyłem. Szacun.
5. Nieodczuwalny stan gotowości ochrony i sił zbrojnych. Podobno przed imprezą było jakieś wielkie zagrożenie terroryzmem ze strony uczestników innych zlotów ;-). Całe szczęście, że ktoś poszedł po rozum do głowy, opanował fantazje i pozwolił się imprezie toczyć bez restrykcji.

Minusy:
1. Kompetencje biura. Wielkie stado ludzi, a z każdym problemem finalnie ląduje się u dwojącej się i trojącej pani Madej (byłem pod wrażeniem jej zaangażowania). Ogólnie większość ludzi z plakietką "Organizator" sprawiało wrażenie jedynie wykonujących jakieś polecenia w sposób bezmyślny. Zero inwencji, niewielka wiedza. Rozdzielcie kompetencje bo bez tego impreza się nie poprawi.
2. Szkolenie pilotów - aż mi ciśnienie skoczyło. Pod namiotem ze 150 osób. Facet podnosi do góry kartę drogową wielkości dwóch paczek papierosów i na odległość tłumaczy co się gdzie wpisuje. Rozumiem, że karta może być jakaś tajemnicą, ale można wydrukować dla każdego zamiast grubego wydruku o STI, jedną przykładową stronę z kartą drogową. Podobnie jedną przykładową stronę z książką drogową. Po to, żeby zapoznać pilotów z tym co mają wypełniać i z czego mają korzystać. Na szkoleniu nie powiedziano ani jednego zdania o tym jak korzystać z książki drogowej. Założenie, że jakoś to będzie jest złym założeniem. Mój pilot mi powiedział, że z książki drogowej dowiedział się wielu ciekawych rzeczy. Ale dopiero wieczorem po rajdzie w hotelu.
3. Organizacyjnie na trasie - słabo, oj słabo. Osoby na PKC zupełnie niekompetentne i nie przeszkolone. Miałem wrażenie, że to licealiści z łapanki. Niektórych prób nie było - nikt nie był w stanie nic o tym powiedzieć. Tekst obsługi "Jestem tu od 5 minut i jeszcze nie wiem co jest grane" mnie lekko rozbawił, ale i obnażył boleśnie organizację. Brak toalet przy obiedzie. Ja nie mam problemu z robieniem kupy w lesie, ale wiele ludzi ma. Warto o nich pomyśleć.
4. Książka drogowa, karta drogowa. W książce drogowej dużo błędów. Interprtacja karty - dowolna. Czasami czas dojazdu zawierał czas próby, czasami nie. Albo jest to formalny dokument i wpisujemy wszystko, albo wywalmy z niego rubryki, w których nic nie jest wpisywane.
5. Czasy na dojazdówkach zupełnie z kosmosu. Czasem trzeba było czekać nawet 40 minut. A czasami chociaż się zaiwaniało przez wsie na granicy bezpieczeństwa - i tak nie dało się zdążyć.
6. Impreza końcowa jak zwykle nudna i bez koncepcji. Może jakiś profesjonalny animator i parę konkursów z małymi nagrodami by rozruszało imprezę? W zeszłym roku chyba było lepiej w tym względzie. Jest postęp w stosunku do dzieci. Postawiono namiot z kanadyjkami żeby mogły w nim spać. Tyle tylko, że ktoś zapomniał nam powiedzieć, żebyśmy wzięli dla nich koce. Autora rozwiązania zapraszam do przespania się w ubraniu na gołym materacu bez koca.
7. Dmuchane zamki dla dzieci. Świetna rzecz. Tyle tylko, że komuś brakuje wyobraźni. Po opadach w ciągu dnia - w środku kałuże. Wpuszczenie tam dzieci tuż przed imprezą finałową skutkowało gwałtownym szukaniem transportu do hotelu w celu zorganizowania dodatkowych kompletów ubrań. Bo dzieci były kompletnie mokre. Busy kursowały tak sobie, a samochody zostały pod hotelami. W efekcie szukało się znajomych zjeżdżających z trasy żeby zabrali do hotelu. Przed zamkami stali jacyś goście z obsługi. Wystarczyło, żeby chwilę pomyśleli a można było tego uniknąć. Sam bym wskoczył tam ze szmatą, gdybym wiedział, że tam jest woda.
8. Nocleg. Dostaliśmy inne pokoje niż zamówiliśmy bez korekty ceny. Podobo w Gallery wysiadł system (sic!). Nie przeszkodziło to w tym samym czasie organizować wesela (BTW panna młoda całkiem, całkiem ;-)), dwóch dancingów i kilku komunii. Jakoś nos mi podpowiada, że goście wesela nie nocowali w suterenie jak niektórzy z nas.

Rasumując: W moim mniemaniu imprezę obroniły piękne tereny i świetna trasa terenowa sama w sobie. Ale to podobnie jak z Kucharem. On też podobno lubi oglądać sobie krajobrazy w czasie jazdy ;-)

Olleo
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Auto: Forester 2.5XT
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: PLEJADY 2008

Post 26 maja 2008, o 16:32

Konto usunięte pisze:2. Trasa terenowa ciężka, ale to właściwie największa zaleta tej imprezy. Piękne błotka, głębokie przejazdy, super wjazd na hałdy a potem ten zjazd przy szkółce. Kupa radości dla wszystkich i dużo adrenaliny.
:thumb:

Ja pojechalem na Plejady po to, zeby poszalec po terenie. I szalalem :evilgrin: przez 7 bitych godzin (minus lunch), az pod koniec dnia mialem wrazenie, ze juz tydzien tak szaleje :evilgrin:

Pod tym wzgledem nie tylko nie zawiodlem sie, ale i bardzo, bardzo, bardzo pozytywnie bylem zaskoczony. III miejsce tylko dodalo jeszcze smaczku calej zabawie, a organizacja, catering, impreza wieczorna i autobusy mialy i tak juz w zalozeniu trzecio, czy nawet czwartorzedne znaczenie, wiec zabawy mi nie zepsuly.

p.s. no moze swoja wage mial fakt, ze mialem w miare wczesny numer i nie musialem az tak dlugo stac w korkach przy trapach, linie oraz przed/po lunchu.
Największą przyjemność w życiu sprawia robienie tego, co zdaniem innych jest niewykonalne.

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 309 razy
Polubione posty: 60 razy

Re: PLEJADY 2008

Post 26 maja 2008, o 16:32

Po podsumowaniu Konto usunięte niewiele można dodać :mrgreen:
Przede wszystkim gratulacje dla Olleo za pudło na terenowej :-d
Miło Cię było poznać :thumb: jeszcze fajniej byłoby jechać razem :-)

Miłe wspomnienia z Plejad to przede wszystkim zasługa wspaniałego towarzystwa, z którym mieliśmy zaszczyt przebywać :thumb:
Mam tu na myśli przede wszystkim Konto usunięte z przesympatyczną małżonką i dzieciakami, Michała, Zofiję, Niuńka oraz wiele, wiele innych osób :-)

Moja lista plusów/minusów pokrywa się zasadniczo z listą Konto usunięte

Szkolenie było na żenującym poziomie. Nie przypuszczałem, że można gadać przez ok. 40 minut nie przekazując żadnej treści. Jedynym efektem tego nieskładnego ględzenia była irytacja uczestników. Jeżeli były przekazywane informacje dla uczestników istotne i pomocne, to przekazał je Jarosław Kazberku (ratując trochę sytuację).
Trasa terenowa dostarczyła sporo adrenaliny (no może z wyjątkiem ciągnących się kilometrami przejazdów po kamienistych nasypach kolejowych :mrgreen: ). Niestety emocje opadały przy każdym, w większości przypadków długotrwałym, oczekiwaniu: a to na właściwy czas wjazdu na PKC, a to na odbycie próby (a przecież i tak jechaliśmy jako jedna z pierwszych załóg). Potwornie irytująca była także niekompetencja obsługi na trasie. Poza nielicznymi wyjątkami nie wiedzieli co, gdzie i jak wpisywać, co trzeba zrobić na próbie. Dodatkowo przejawiali daleko idącą odporność na najbardziej oczywiste argumenty uczestników. Równie dobrze mogliby tam poustawiać manekiny i pozwolić załogom wpisywać cokolwiek do książek drogowych.
Denerwowała mnie także ogromna ilość błędów w książce drogowej (można było przez to uszkodzić samochód :evil: ), brak jakichkolwiek informacji odnośnie przyjętych zasad punktowania i wiele, wiele innych rzeczy.


Przejdźmy do gratulacji dla organizatorów :mrgreen:
Szczególne gratulacje należą się osobom odpowiedzialnym najmłodszych uczestników zlotu za:
- teoretyczną możliwość pozostawienia dzieci pod opieką profesjonalnych opiekunek; ciekawe jak miałby ktoś z tej "dogodności" skorzystać, skoro start trasy szosowej i turystycznej zaplanowano na godzinę 8.00, terenowej zaś na godzinę 9.00, a "przedszkole" czynne było od 10.00 :thumb:
- brak na trasie jakichkolwiek atrakcji dla dzieci; czy to na prawdę taki wysiłek, żeby cokolwiek dla dzieci zorganizować :?:
- opisany przez Konto usunięte zamek dmuchany, do którego dochodziło się po błocie (tak trudno rzucić deski, żeby umożliwić normalne doście :?: ) i który był cały mokry, z kałużami wewnątrz włącznie; kilka minut w zamku i dzieci były przemoczone do suchej nitki :evil:
- brak jakichkolwiek atrakcji, z których mogłyby skorzystać dzieci podczas sobotniej biesiady (wystarczyłaby niewielka sala z jakimikolwiek zabawkami, kartkami do rysowania; z czymkolwiek, co zainteresowałoby dzieci).

Mimo wszystko fajnie, że wogóle pomyślano o dzieciakach. Trudno też mieć pretensje do SIP o to, jak firmy którym SIP zlecił organizowanie opieki/zabaw dla dzieci wykonały swoje zadanie.

Na koniec, po przeglądnięciu wyników, mam wniosek racjonalizatorski: na następnych Plejadach proponuję ogłosić wyniki z poszczególnych tras przed rozpoczęciem Plejad - wyniki będą równie wiarygodne :evilgrin:



Pomimo wszystkich opisanych wyżej niedociągnięć uważam, że zlot był super :-d
:thumb: Z pewnością wybiorę się na Plejady w przyszłym roku :thumb:

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: PLEJADY 2008

Post 26 maja 2008, o 18:08

Ta wypowiedź jest kwintesencją tego, w czym nie uczestniczyłem:

Zorganizowałam kiedyś grilla na osiem osób. Niestety przyszli wszyskie. Te co sie cieszyli że jes ciepło, wkórwiali się, że wódka też jes za ciepła. Te co lubieli ciepło wódke narzekali że jes za chłodno i karkówka nazbyt krwista. Jak któremu pasowało że jes krwista to mu przeszkadzał pies. Tem co lubio psy, karkówka beła zbyt dopieczona a nie podobała im sie trrawa bo beła za nisko skoszona. Te co lubieli nisko skoszonom to byli abstynenci co twierdzili że jes za dużo wódki a jak kto lubiał wypić to znowu miał za twarde krzesło a zamias karkówki zażyczył se psa. Te abstynenci co lubieli psa tak sie wkurwili że wypili cało wódke i potem wydeptali trawe na co te co lubieli nisko skoszonom zaczeni sie kłucić z temi od ciepły wódki, że one sie mieszczo pod parasolem a tamtych spiekło. Wtedy te co lubieli wypić opierdolili tych narębanych jak drewno abstynentów że zeżarli tom krwistom a zostawili tom wypieczonom. wtenczas tych od zimny wódki pogryz pies a na tego co miał za twarde krzesło wydupczył się grill i wszyscy go zaczeni gasić ciepłom wódkom i wywalili parasol na tych narębanych abstynentów. Te uznali to za jawny atak i zaczeni napierniczać tom wypieczonom w tych spieczonych. Wtenczas ten gaszony ciepłom wódkom zajon sie żywem ogniem i te co nie lubieli wysmażonego kazali go zgasić a te drugie dorzucali brykietu. Z cały imprezy zadowolony był ino pies bo miał dużo wysmażonego. Jak kto nie był na PLEJADACH to żem mu przedstawiła zlot w pigułce.
Zgadnijcie, kto to napisał.... :giggle:
Dolce far niente ;-)

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: PLEJADY 2008

Post 26 maja 2008, o 18:26

FUX, nie do końca. Bo pod tą wypowiedzią powinien być napis "Sponsored by Wytwórca Grillów". Wtedy faktycznie opisywałaby tę imprezę ;-)

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: PLEJADY 2008

Post 26 maja 2008, o 19:22

Konto usunięte pisze:FUX, nie do końca. Bo pod tą wypowiedzią powinien być napis "Sponsored by Wytwórca Grillów". Wtedy faktycznie opisywałaby tę imprezę ;-)
:mrgreen:
Dolce far niente ;-)

damaz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z Damaziowa
Polubił: 0
Polubione posty: 97 razy

Re: PLEJADY 2008

Post 26 maja 2008, o 20:47

miałem (mieliśmy, tym razem) się nie odzywać, bo trochę się krępowaliśmy, ale skoro inni zaczęli, to też sobie pozwolę (pozwolimy).

to były nasze pierwsze Plejady. byliśmy na nie przygotowywani przez . i - oraz dvd dostarczone razem z gazetką i zdjęciami na stronach.
wiedzieliśmy, że Plejady są tym fajniejsze, im więcej uczestników się zna (osobiście), co zresztą dotyczy nie tylko Plejad. przypomnę, że osobiście nie znamy nikogo z Was.
może właśnie dzięki temu mamy pewien dystans.

byliśmy, aktywnie uczestniczyliśmy i najkrótsze podsumowanie Plejad jakie przychodzi na myśl: prawie.

organizatorzy prawie panowali nad koordynacją tłumu uczestników i samochodów
odprawy pilotów były prawie takie jakie być powinny.
start był zorganizowany prawie dobrze
trasy były prawie optymalnie zaplanowane czasowo
PKC działały prawie tak jak powinny
wieczorna impreza był prawie niezapomniana.


całe Plejady były prawie tak zajefajne jak oczekiwaliśmy.



prawie... robi WIELKĄ różnicę


a co do postu Mamusi, z którym polemizował nie będę, skoro nawet premier w tym kraju z koniem się kopać nie będzie, to powiem tylko tyle i tylko tu...
Mamusia miałaby rację. absolutną i niepodważalną...
gdybyśmy nie brali udziału w imprezach, na które chce się wracać. gdybym sam kilkakrotnie nie organizował (na znakomicie mniejszą skalę, oczywiście) spotkań użytkowników/miłośników.
a ponieważ takie doświadczenia mamy, to wiemy, że się da. da się pogodzić tych co lubią ciepłą wódkę z abstynentami i sprawić, żeby jedni i drudzy zapomnieli, że ten na krzesełku obok ma pierdolca na punkcie trawy. naprawdę się da. oprócz tego wszystkiego są pewne prawdy absolutne dot. robienia imprez, jak na przykład ta, że nakarmienie uczestników jest podstawą jakiejkolwiek zabawy albo ta, że nawet nasze najlepsze na świecie samochody, są tylko samochodami i 12 godzin "w trasie" to trochę dużo. oczekiwanie, że tzw. podstawowe potrzeby fizjologiczne załatwiane będą w warunkach "cywilizowanych" też od gustu i poglądów raczej nie zależy...


pojechaliśmy na nasze pierwsze Plejady. nie jesteśmy pewni, czy pojedziemy na następne


P.S.
okolica przepiękna i bardzo ciekawa. fotogeniczna też. tylko te lokalne służby mundurowe...


P.P.S.
Żuki (ten zespół wieczorny) to nie jest byle kapela grająca "do kotleta". to ciężko doświadczenie, rokendrolowi zawodowcy. przez duże Za
http://www.zuki.pl/

Olleo
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Auto: Forester 2.5XT
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: PLEJADY 2008

Post 26 maja 2008, o 22:07

Musze szczerze powiedziec, ze ja do PKC specjalnie sie przyczepic nie moge - nie mielismy problemow z wpisami do karty. To samo dotyczy wyjasnien dotyczacych kazdej proby - od bramki takiej, do takiej, za dzika 30pkt, a za potracenie pacholka tyle kary - watpliwosci raczej nie mielismy. Moze akurat trafilismy na jakas bardziej obeznana zmiane PKCow :roll: Do ksiazki drogowej tez az takich zastrzezen nie mam - czasem byla dosc niejasna, ale generalnie trafilismy wszedzie, gdzie trzeba (procz przygody z dowcipnymi dzieciakami), ale moze to zasluga mojej genialnej pilotki :thumb:

Na nastepne Plejady na pewno sie wybieram. Trza skopac tylki tez jakims MY'09 :evilgrin:
Największą przyjemność w życiu sprawia robienie tego, co zdaniem innych jest niewykonalne.

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 309 razy
Polubione posty: 60 razy

Re: PLEJADY 2008

Post 26 maja 2008, o 22:20

Olleo pisze: Na nastepne Plejady na pewno sie wybieram.
No pewnie. Bo w sumie bardzo fajnie było :thumb:

EterycznyŻołądź
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: PLEJADY 2008

Post 26 maja 2008, o 22:33

So What! pisze: - opisany przez Konto usunięte zamek dmuchany, do którego dochodziło się po błocie (tak trudno rzucić deski, żeby umożliwić normalne doście :?: ) i który był cały mokry, z kałużami wewnątrz włącznie; kilka minut w zamku i dzieci były przemoczone do suchej nitki :evil:

Co za nieodpowiedzialni rodzice! :razz:
So What! pisze: Na koniec, po przeglądnięciu wyników, mam wniosek racjonalizatorski: na następnych Plejadach proponuję ogłosić wyniki z poszczególnych tras przed rozpoczęciem Plejad - wyniki będą równie wiarygodne :evilgrin:

Nie. Wtedy będą bardziej wiarygodne. Nie będzie problemów, że ktoś jechał, a nie jechał jak choćby Blue. Będzie mógł sprawdzić to przed startem. :-)
damaz pisze: wiedzieliśmy, że Plejady są tym fajniejsze, im więcej uczestników się zna (osobiście), co zresztą dotyczy nie tylko Plejad. przypomnę, że osobiście nie znamy nikogo z Was.
Co bardzo Wam widać odpowiada. :roll:
damaz pisze: uki (ten zespół wieczorny) to nie jest byle kapela grająca "do kotleta". to ciężko doświadczenie, rokendrolowi zawodowcy. przez duże Za

Przez duże "Za" czy przez duże "cię"? :mrgreen:

damaz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z Damaziowa
Polubił: 0
Polubione posty: 97 razy

Re: PLEJADY 2008

Post 26 maja 2008, o 23:00

EterycznyŻołądź pisze: Co bardzo Wam widać odpowiada. :roll:

1. wyrwane z kontekstu
2. następnym razem wywiesimy flagę. podejdziesz :?:

EterycznyŻołądź pisze: Przez duże "Za" czy przez duże "cię"? :mrgreen:

bardzo przepraszam, ale zgubiłem się na morzu Twojej elokwencji...
:whistle:
:razz:

EterycznyŻołądź
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: PLEJADY 2008

Post 26 maja 2008, o 23:03

damaz pisze: 2. następnym razem wywiesimy flagę. podejdziesz :?:

To zależy jak duże macie zęby. ;-)

damaz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z Damaziowa
Polubił: 0
Polubione posty: 97 razy

Re: PLEJADY 2008

Post 26 maja 2008, o 23:52

HJUUUUUDŻŻŻ


:giggle: :giggle: :giggle: :giggle:

ODPOWIEDZ