mały 5150 pisze:
Powiem szczerze, że czuję się trochę winny, bo niechcący podpaliłem całą sprawę,
mały 5150, Ty nie zawiniłeś nawet promilem... no nawet w najmniejszym stopniu nie zawiniłeś, zachowałeś się ok i nie masz sobie nic do zarzucenia, więc tego nie rób! O ile wsiadanie do auta po imprezie za niezbyt rozsądny, o tyle cel w jakim to zrobiłeś za godny pochwały i niezwykle szczery. Jesteś równy chłop.

Piszę to całkowicie poważnie, bez ironii.
mały 5150 pisze:
do kogo kierowałeś zdanie o piciu?
Słowa o piciu i inteligencji skierowałem do Artiego, którego od dłuższego czasu (już przed Chlejadami) starałem się unikać jak umiałem (i chyba nieźle mi to wychodziło). Arti pewnego pięknego dnia zaczął zaatakować mnie osobiście, choć wcześniej w ogóle nie wiedziałem, że jest taki forumowicz (trochę przesadzam, ale to aby uprościć tłumaczenia). Kilka razy odpowiadałem na zaczepki, może kilka razy sam zaczynałem, ale jakiś czas temu wprowadzałem w życie całkiem mądry plan "ignorować", który jak widać porzuciłem w tym temacie, co było bardzo głupie... o czym wiedziałem to robiąc. Młodość ma to do siebie, że usprawiedliwia głupotę, a ja akurat chciałem się "zabawić".
Nadal uważam, że ten tekst o inteligencji i piciu był jakoś szczególnie chamski, uważam, że był równie uszczypliwy co ten Artiego.
Dalej bezczelnie prowokowałem, aby dostać pierwszy forumowy pasek co mi się nie udało.
mały 5150, przepraszam, że czułeś się winny, nie chciałem. Dzięki tej całej awanturze dowiedziałem się, że wielu osobą coś zalega na wątrobie, ale niestety były zbyt sterroryzowane, aby mi o tym powiedzieć, czy to na foru, pw, gg, czy Chlejadach. Myślę, że wyjaśniłem Ci to jasno i wyczerpująco, może nawet z bardzo. Usatysfakcjonowany?
Pozdrawiam,
Dumny jak cholera mały terrorysta amator.
P.S.
remek pisze:
idz moze na la... ehhh no na lasagne. Jak chlop glodny to zly.
Mylisz mnie z Luckiem. Ja nie cierpię lasagne (choć wiem gdzie dobre dają co owy Lucek potwierdzi). Tak w ogóle to przejrzałem Cię, jesteś zły perfidny i podstępny. Chcesz, abym się obżarł na noc i miał koszmary.
