
Ja tam wolę na miejscu kupić niż wozić konczitę. Będzie można do sklepu się przejść, albo przejechać (tu pewnie potrzebna będzie pomoc rrosiaka

Ja jutro będę tam na chwilę, więc zapytam gospodarzy i tu poinformuję, co dokładnie nam zaserwują w ramach posiłków. Podjadę również do tego sklepiku przy masarni i ustalę jakie produkty i w jakich cenach mogą nam zaproponować na sobotę.To pomoże nam w dyskusji.WiS pisze:W tej sytuacji pytanie otwarte, czy lepiej bedzie zdać się na indywidualne zaopatrzenie, czy może jednak coś zakupić w sposób skoordynowany...?
Własna przyczepa, kamper albo namiot.markopollo pisze:Czy jest jeszcze jakies miejsce noclegowe dla 2 osob?
z tego co pamiętam sobotnia kolacja miała być w formie ogniska, więc po kiego jeszcze zakupyЛукашэнка pisze:Ja jutro będę tam na chwilę, więc zapytam gospodarzy i tu poinformuję, co dokładnie nam zaserwują w ramach posiłków.
i zasiałaś zamętzofija pisze:Лукашэнка, pytanie odnośnie sobotniego wieczoru. Jakieś ognisko/grill jest planowane? I ew. czy to w ramach kolacji serwowanej przez gospodarzy, czy we własnym zakresie. Chodzi o to czy kupować jakąś konczitę.
No tak. Ale mamy umówione w cenie dwa posiłki w sobotę. A po spływie kajakowym prawdopodobnie mocno zgłodniejemy. Więc jednak należałoby zaplanować w sobotę trzy wyżerki. Może chociaż jakąś solidną grochówkę z wojskowego kotła od 13:00 do 14:00?busik pisze:z tego co pamiętam sobotnia kolacja miała być w formie ogniska, więc po kiego jeszcze zakupyЛукашэнка pisze:Ja jutro będę tam na chwilę, więc zapytam gospodarzy i tu poinformuję, co dokładnie nam zaserwują w ramach posiłków.
barbie pisze: AAA chce strzelać, ale nie wiem czy z kajaku.
Tego się obawiam, ale jeszcze nie wie, że najbardziej szalona rozrywka jaką mu zaproponujemy to oprowadzanka na koniurrosiak pisze:barbie pisze: AAA chce strzelać, ale nie wiem czy z kajaku.
Do kajaków
koń, kapelusz, shotgun, lasso. Biere, będę polować na indiańców w kanubarbie pisze: to oprowadzanka na koniu
Ale to kucyki są, chłopieAlan, Alan, Alan! pisze:koń, kapelusz, shotgun, lasso. Biere, będę polować na indiańców w kanubarbie pisze: to oprowadzanka na koniu
barbie, nie "przed południem" tylko jak dla Was to bladym świtem. Wyprawę kajakami rozpoczynamy tuż po wschodzie słońca, czyli o 10:00barbie pisze:My tak na 85% przyjedziemy w sobotę (przed południem) z namiotem i zostaniemy do niedzieli.
JA CHCE KAJAK! AAA chce strzelać, ale nie wiem czy z kajaku. To już na miejscu
Ale czego się nie robi dla Forumzofija pisze:barbie, nie "przed południem" tylko jak dla Was to bladym świtem.barbie pisze:My tak na 85% przyjedziemy w sobotę (przed południem) z namiotem i zostaniemy do niedzieli.
JA CHCE KAJAK! AAA chce strzelać, ale nie wiem czy z kajaku. To już na miejscu
No weź przestańzofija pisze: Wyprawę kajakami rozpoczynamy tuż po wschodzie słońca, czyli o 10:00
Miałam wizualizancję i się popłakałamWiS pisze:Ale jeśli przyjadą przed południem o 15., to przecież nie szkodzi - bedą mieli program indywidualny, tzn. Remek kucem bedzie ciągał kajak z Barbie
Лукашэнка pisze: Wstępny plan jest taki, że zaczynamy o 10:00. Podjedziemy kilka kilometrów w górę rzeki gdzie zaczniemy spływ. Meta będzie w naszym ośrodku. Dzięki temu nikt nie będzie musiał czekać na transport, tylko po przypłynięciu po prostu wyciągnie kajak na brzeg a sam podejdzie około 200 metrów do bazy aby odpocząć albo się czymś pokrzepić. Dystans jest dobrany z myślą o osobach początkujących. Trzy godziny wystarczą aby go przepłynąć prawie nie ruszając wiosłami. Ten kto będzie wiosłował trochę ambitniej, zakończy po około dwóch godzinach.
Jeśli część osób będzie miała ochotę jeszcze więcej powiosłować, to po prostu możemy zacząć z dwóch miejsc, tak aby spotkać się w okolicy mety.
Po zjedzeniu gorącej grochówki i kiełbasek około 13:00, powinniśmy mieć dość czasu i siły aby zrobić coś jeszcze po południu.
Terminy jazd konnych poustalamy na miejscu.
Jeśli chodzi o wycieczkę samochodową, to jest to przedsięwzięcie na około 3 godziny łącznie ze zwiedzaniem kilku miejsc. Czyli na przykład od 15:00 do 18:00.
Kolacja w tej sytuacji na przykład o 19:00?
Śpieszyć się nie trzeba, przecież 10:00 to niemal połowa dniabarbie pisze:No weź przestańzofija pisze: Wyprawę kajakami rozpoczynamy tuż po wschodzie słońca, czyli o 10:00![]()
Ja tak serio serio chcę na kajaki. Przewidywałam, że wyjedziemy z Wawki ok 10. to byśmy byli o 11. Mamy się spieszyć? (serio pytam).
A to gdzieś przeoczyłam ten wpis. Trzeba będzie zweryfikować gryplanzofija pisze:barbie, serio serio. Лукашэнка rozpisał plan dnia następująco:
Лукашэнка pisze: ...
Znam takich, dla których to jeszcze piątekjarmaj pisze: Śpieszyć się nie trzeba, przecież 10:00 to niemal połowa dnia
chyba mniej więcej na tyle, żeby nie próbował szybować kajakiem z dachu ośrodka.esilon pisze: czy pilot kajaka musi być trzeźwy ?