Zima w górach AD. 2012-2013

[lukwol]

Jest sposób na ten zakret

[ryjeks]

On się łamie też na 2 razy, a do tego właśnie wypłaszcza i jeśli za wcześnie się go złamie to potem wypluwa i mimo niskiej prędkości, gaz w podłodze już nie pomaga.

[eMTi]

w moim przypadku tam był już lód, więc cisnąć też nie mogłem, gazu nie odpuszczałem całkiem, tylko trochę, ale właśnie przez wyprofilowanie tego zakrętu ciężko jest utrzymać cały czas jeden promień skrętu i wychylenia - furę zaczyna wywalać na pobocze... u mnie może i by się udało wyjść, gdyby nie ten strumyk na poboczu wciągnęło mi lewe tylne koło i wyciąganie gazem nic nie dało, pociągnęło błyskawicznie przód, co bardzo dobrze widać na filmiku

[cyqan]

Dziwne, żeby nie pociągnęło przodu, który poleciał bezwładnie właśnie przez odpuszczenie gazu. Poleciałeś jak RWD eMTi - nie ma co filozofować

[eMTi]

on już poleciał, jak byłem tyłem w rowie.. Ale ten zakręt ma jakąś moc w sobie, bo chyba nie ma drugiego takiego, na którym tyle osób w podobny sposób by się wyłożyło..

[Arti]

Ja też się tam kiedyś zdesantowałem do rowu ale jadąc z góry. Za szeroko napadłem i pociągnęło jedno a koło przez to, że jest tam mega stromo poleciało za nim całe auto. Też była dobra godzina kopania.
A pod góre można go złamać na raz ale trzeba to zrobić jadąć bardzo szybko mając pewność, z góry jest czysto tak jak na MAD STYLE. Albo na dwa razy: przy wejściu, potem wyprostować i dołamać na wyjściu. Półśrodki się tam źle kończą.

Właśnie sobie przypomniałem, że przecież mam film pokazujący te podstępną partię z innej perspektywy. Sidor elegancko na raz trzymał się blisko wewnętrznej, drugiego Lukwola wyprostowało i musiał odpuścić:


Link: http://www.youtube.com/watch?v=wg_-jbeZ ... A&index=15

[Marlena]

to ja sobie forka przepchnę przez ten zakręt

[Alan, Alan, Alan!]

A pod góre można go złamać na raz ale trzeba to zrobić jadąć bardzo szybko mając pewność, z góry jest czysto tak jak na MAD STYLE.

dokładnie. Zawsze jak za wolno, to później jest kombinowanie - co na wyjściu sprawia różne problemy, najczęściej tył chce zwiedzać.

[eMTi]

zgadzam się z powyższym... u mnie wtedy był lód i dzidą się nie dało, przez co nie wydało Tak też sobie myślę, że na całym odcinku to jest chyba najdłuższy zakręt 180stopni, co też jest chyba nie bez znaczenia..

[Arti]

Oprócz tego, że jest długi dochodzą dodatkowe trudności: jest tam dość stromo i na wewnętrznej jest skarpa przez co jest na maksa ślepy i wali się jak w dym, rów jest przy samej drodze przez co nie ma miejsca na korekty a samo napadnięcie jest na prostej, więc trzeba dodatkowo dołamać, bo nie można wykorzystać boku z zakrętu wcześniej. Dlatego Kolibrowi należy się duży szacun za ten perfekcyjny MAD STYLE.

[j33mbo]

kuźwa dwie strony analizy jednego zakrętu :D hahahah kocham was

[Alan, Alan, Alan!]

ja bym jeszcze dodał, że tak naprawdę to zdaje się tam są dwa zakręty, lub jak kto woli zacisk. Pierwsza od dołu część szeroka i później sama końcówka ścięta.

Przy czym ten zacisk sam z siebie wiele nie robi, oprócz tego, że jak nie ma już pędu to sobie dodajemy. No i się zaczyna

[booSTi]

Ach te pomarańczowe mostki...

Mam nadzieję, że tej zimy je oblatam ;) - ale to musi być jakaś większa wycieczka z wro.

[Ciara]

Dzisiaj ktos na Szwarcwald sie wybiera ?

[ryjeks]

Arti, ładnie widać na tym filmiku w czym jest problem.

Ciara, trzeba czekać na świeży opad.

[Kruszyn]

Kurcze ale fajnie , śnieg i pusto Pozazdrościć

[wojtas.]

Właśnie wróciłem z polskiego Monte Carlo czyli Spalonej.
Lokalesi chyba po pracy nie robią nic innego tylko upalają bo zakręty wyślizgane do "żywego" lodu ale przejażdżka i tak super.
Jak spadnie trochę śniegu to pewnie wrócę bo trakcja będzie lepsza a drzewa rosną naprawde blisko więc trzeba być czujnym.
Filmu nie mam ,ale małą fotkę wklejam.
pozdr.

[Ciara]

Wojtas a ja wlasnie wrocilem od Ciebie i tez jest spoko, zwlaszcza teraz jak nawialo sniegu . I nawet jest w koncu odbicie mojego auta na barierce i lakier na przedostatnim nawrocie w lewo w kierunku miasta, no i moj nowy wydech nie podolal oraniu przez zaspy . Ale jak to ktos powiedzial: "Jak nie ma strat to nie ma zabawy !"

[wojtas.]

Widziałem Cię z okna jak na parkingu jeździłeś,wydech huczy donośnie.
Chciałem dołączyć do Ciebie ale chwilę wcześniej wyszedłem spod prysznica więc dupa.

[Arti]

Nie no oglądać kogoś jak upala spod prysznica to lekkie przegięcie.

[Arti]

To jest prognoza dla miasta leżącego w dolinie poniżej Szwarcwaldu. Mogę się założyć, że w górach będzie padał śnieg.

[zino]

Arti, mógłbyś przegrać zakład

[Pavel]

Ludziska, gdyby coś się działo w weekendowe noce to poproszę info na PW

[ryjeks]

Arti, dam znać co i jak

[Ciara]

Wydech chwile po wyjechaniu z tego parkingu mi sie urwal i teraz to dopiero huczy . Swoja droga nie wiedzialem ze pod domem masz taki fajny parking . Musialem go przejechac bo nie moglem sie powstrzymac . Swoja droga moglbys mi na PW zostawic numer tel bo czasami przydalby sie partner na mini spontany a na Zieleniecu czesto sobie latam na Cole z lodem