Obiecalem, to napiszę.
xDrive Test Days 2009
Ruszyłem się w sobotę o 7.00 rano i pojechałem ze starszym Synem do Gądek pod Poznaniem. Impreza odbyła się na lotnisku/ladowisku sportowym kolo byłych fabryk Messerschmitta z okresu II Wojny Światowej.
Dojazd oznaczony miejscem imprezy, tak więc bez problemu docieramy na miejsce. Rejestracja, napisanie oświadczeń, smycze na kark i do namiotu na kawę, herbatę francuskie ciasto...
O 9.00 wita nas Szef całej Imprezy. Dzielą nas na 4 grupy po około 15 osób.
Program jest nastepujący. Cztery stanowiska, na których można zaznajomić się z właściowościami napędu X Drive w autach BMW.
1. Stanowisko do porównania aut z napędem RWD i xDrive.
Kilka słów opisu. Na pasie startowym, dość wąskim, polano z hydrantu wodę, rozjeżdżoną ją RWD i można było przystepowac do testów. Podstawiono 3 fury. 118d, 320dRWD i 320dxdrive.
Start, ósemka, slalom, nawrót, ósemka.
Wsiadłem od razu do xdrive i jedyne rozczarowanie w całej imprezie, związane z BMW.
NIE DA SIĘ ROBIĆ, JAK W SUBARU, ÓSEMEK BOKAMI.
W każdym razie ja nie byłem w stanie. Instruktor, dobrze obeznany, co to Subaru, stwierdził, że niestety się nie da...

Orzekł, że może, gdyby pogmerać w sofcie skrzyni, to może...
Wszelkie próby zapięcia boka spełzały na niczym. No może jarmajowi by sie udalo...
... choć wątpię. Pogaduszka z szefem imprezy, później, uświadomiła mi, że jednak BMW poszło w kierunku jak najbardziej efektywnego przeniesienia mocy na koła, kóre ma przełożyć się na osiągi, a nie efektownych slajdów...
Trochę szkoda...

A dlaczego nie można, to już w następnym odcinku...
cdn...