Off the beaten track
Re: Off the beaten track
ja też nie mam 100% zaufania do tych tulei ale jednocześnie nie mam smykałki do projektowania i nie znam się na tego typu rozwiązaniach.
Pod tym linkiem też są tylko płyty z tulejkami - bez przetłoczeń i kształtowników: http://www.writerguy.com/primitive/skid ... rester.htm
Pod tym linkiem też są tylko płyty z tulejkami - bez przetłoczeń i kształtowników: http://www.writerguy.com/primitive/skid ... rester.htm
Re: Off the beaten track
Konto usunięte, ja swojej płyty nie odkręcałem, ale wydaje mi się, że koncepcja jest dość podobna do tej z rysunku. jeśli tak jest - tzn. płyty "fabryczna" i z rysunku mają te tuleje - to być może nie da się inaczej. może być tak, że otwory do przykręcenia płyty są w okolicach osi samochodu i już. w takim wypadku - nie ma siły - płyta będzie się giąć. nie dlatego, że płyta jest słaba albo tuleje za słabe, tylko dlatego, że całość jest podparta blisko swojej osi (środka). przetłoczenia nic nie pomogą. sztywniejsza płyta i tak będzie się zginać na lewo lub na prawo. to co mogłoby pomóc, to jakieś zderzaki gumowe przy zewnętrznych bokach płyty, coby przy uderzeniu płyta nie wyginała (przechylała) się na bok. tylko najpierw trzeba by było sprawdzić, czy taki zderzak ma bezpieczne miejsce do zderzana (coby np. w próg nie stukał).
IMHO.
IMHO.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Off the beaten track
damaz, ten sheriff, którego prezentowałem na poprzedniej stronie przykuł moją uwagę właśnie sposobem mocowania. Wygląda dużo lepiej niż dwie zwykłe tuleje i długie śruby.
Re: Off the beaten track
obrazek się nie robi większy (płyty sheriff'a)
jakoś nie zauważyłem, że te płyty do leśnika są...

jakoś nie zauważyłem, że te płyty do leśnika są...
Re: Off the beaten track
Chyba najwyższy czas się wziąć do roboty. Proponuję trasę przeprawowo/turystyczną w okolicach Rembertowa. Miejsce było sceną bliskiego samospalenia pewnego Jeepa (nie, nie mojego!). Wszystko jest sfilmowane przez kolegę devlina. W okolicy jest jeszcze trochę więcej miejsca gdzie będzie można pokombinować. Myślę że Outki/Forysie dadzą radę. Jeśli nie, w pobliżu jest sporo gospodarstw z wypasionymi traktorami.
Spotkanie już w tę niedzielę o godz. 11:00 przy Makro na przeciwko M1 w Ząbkach bodajże.
Lista startowa załóg:
1. minimus/devlin
2 ...
Spotkanie już w tę niedzielę o godz. 11:00 przy Makro na przeciwko M1 w Ząbkach bodajże.
Lista startowa załóg:
1. minimus/devlin
2 ...
Re: Off the beaten track
pająk nadal kuleje
znajomy mnie na kajak wyciągnął już.
jednym słowem: pas.

znajomy mnie na kajak wyciągnął już.
jednym słowem: pas.
Re: Off the beaten track
Ja poza Wwą jestem.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
Re: Off the beaten track
ja tam tego nie rozumiem. jeździć po torze, po pętli, która ma co najwyżej 5km długości. i tak - na przykład - 40 razy.vibowit pisze:Ja tam tego nie rozumiem.
Ubabrać się po pas w błocie z własnej, nieprzymuszonej woli?![]()
Pomijam już taki szczegół, że samochód służy szybszemu, sprawniejszemu przemieszczeniu się z punktu A do punktu B. A tutaj idzie facet i holuje na smyczy samochód. Bez sensu.![]()
samochód służy szybszemu, sprawniejszemu przemieszczaniu się z punktu A do punktu B. A tutaj facet jeździ w kółko 40 razy z rzędu.
nie wspominając o zupełnych przygłupach, którzy nawet po takiej 5km pętli nie jeżdżą, tylko (zwłaszcza jak pierwszy śnieg zobaczą) jeżdżą po parkingu w dookoła....
słupka.




Re: Off the beaten track
damaz, z tą różnicą, że takie 40 krotne przejechanie pętli w kółko ma za zadanie (poza zabawą oczywiście) wyrobić pewne nawyki, które być może kiedyś uratują temu przygłupowi życie, a z pewnością pozwolą mu sprawniej i bezpieczniej pokonać odległość z punktu A do punktu B.
Próbuj dalej.

Próbuj dalej.


czarne jest piękne...
Re: Off the beaten track
przemyślenia natury głębszej mnie naszły, bo sobie część pierwszą i drugą reportażu obejrzałem.
70 samochodów. w małej wiosce. ostatnio w większej wiosce (Rytro k. N. Sącza) byłem światkiem rundy RMPST. też kilkadziesiąt maszyn. wiele z nich potężnie pomotanych. wrażenia (trochę widać to na filmie ze Zmoty): huny, tatary i plagi egipskie to mały pikuś dla takiej mieściny w porównaniu z takim zlotem. na drogach (często wąskich) tłok jak nieszczęście. od rana do nocy HUK (tak jest: nie warkot tylko huk) silników. to samo w lesie, to samo na polu. a mieszkańcy przyzwyczajeni do... ćwierkania ptaszków, mućki w stodole...
czy nie jest tak, że aż tak duże imprezy w pewnym sensie są szkodliwe dla off-road?
nie zrozumcie mnie źle. super zabawa. gdybym mógł, chętnie bym wziął udział. tylko ograniczył bym liczbę załóg do max. 25. przy większej liczbie samochodów robi się to wszystko naprawdę uciążliwe. i wcale nie dziwię się "tutersom", że drugi raz takiej imprezy u siebie nie chcą. a jak "ofrołd" za mocno da się we znaki, to potem przez następny sezon gonią z widłami każdy samochód na MTkach. a już snorkel to jak płachta na byka....
70 samochodów. w małej wiosce. ostatnio w większej wiosce (Rytro k. N. Sącza) byłem światkiem rundy RMPST. też kilkadziesiąt maszyn. wiele z nich potężnie pomotanych. wrażenia (trochę widać to na filmie ze Zmoty): huny, tatary i plagi egipskie to mały pikuś dla takiej mieściny w porównaniu z takim zlotem. na drogach (często wąskich) tłok jak nieszczęście. od rana do nocy HUK (tak jest: nie warkot tylko huk) silników. to samo w lesie, to samo na polu. a mieszkańcy przyzwyczajeni do... ćwierkania ptaszków, mućki w stodole...
czy nie jest tak, że aż tak duże imprezy w pewnym sensie są szkodliwe dla off-road?
nie zrozumcie mnie źle. super zabawa. gdybym mógł, chętnie bym wziął udział. tylko ograniczył bym liczbę załóg do max. 25. przy większej liczbie samochodów robi się to wszystko naprawdę uciążliwe. i wcale nie dziwię się "tutersom", że drugi raz takiej imprezy u siebie nie chcą. a jak "ofrołd" za mocno da się we znaki, to potem przez następny sezon gonią z widłami każdy samochód na MTkach. a już snorkel to jak płachta na byka....
Re: Off the beaten track
pierwszy i podstawowy nawyk, jaki wyrabiają, to ten, żeby zawsze wracać z tego B.vibowit pisze:damaz, takie 40 krotne przejechanie pętli w kółko ma za zadanie (poza zabawą oczywiście) wyrobić pewne nawyki, które być może pozwolą mu sprawniej i bezpieczniej pokonać odległość z punktu A do punktu B.

a kąpiele błotne zdrowe są.
ten koleś co idzie obok samochodu, powraca do korzeni motoryzacji. tylko chorągiewkę zgubił.
a poza tym na filmie wszyscy jeżdżą z bardzo bezpiecznymi prędkościami


Re: Off the beaten track
nie wyrażałem się źle o terenie. na pewno uczy współpracy i pokory i sporo lekcji życiowych się przyda siedząc za biurkiem. Powiedziałem tylko że mnie do tego jakoś nieszczególnie ciągnie ale to pewnie również z tego powodu że i Forek to nie ta klasa
a my para jesteśmy 


Whisky moja żono...


Re: Off the beaten track
Ta czynność pokazana na filmie nie ma nic wspólnego z jeżdżeniemdamaz pisze: a poza tym na filmie wszyscy jeżdżą z bardzo bezpiecznymi prędkościami

Kiedyś miałem żonę... teraz mam Subaru 

Re: Off the beaten track
No jasne, że takie imprezy są szkodliwe... pod wieloma względami, zresztą.damaz pisze:czy nie jest tak, że aż tak duże imprezy w pewnym sensie są szkodliwe dla off-road?
nie zrozumcie mnie źle. super zabawa. gdybym mógł, chętnie bym wziął udział. tylko ograniczył bym liczbę załóg do max. 25. przy większej liczbie samochodów robi się to wszystko naprawdę uciążliwe. i wcale nie dziwię się "tutersom", że drugi raz takiej imprezy u siebie nie chcą. a jak "ofrołd" za mocno da się we znaki, to potem przez następny sezon gonią z widłami każdy samochód na MTkach. a już snorkel to jak płachta na byka....
Tym bardziej, że zwykle nie obywa się tam bez robienia "bydła"... i nikt nie przywraca terenu stanu pierwotnego, czy choćby dokładnie sprząta....
ale to taka nasza nadwislańska specjalność...
jak wielkie kupy śmieci wywalane w lasach.

Re: Off the beaten track
Woj pytał, jak wygląda forester w błocie - oto przykład:
Link: http://www.youtube.com/watch?v=jY3cZYre5oo
Link: http://www.youtube.com/watch?v=jY3cZYre5oo
http://wwojnar.com/
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: Off the beaten track
dlatego wzorem Jarmaja i paru innych nie nalezy klepac pamieciowy, tylko zwiedzac gorskie szlakidamaz pisze: nie wspominając o zupełnych przygłupach, którzy nawet po takiej 5km pętli nie jeżdżą, tylko (zwłaszcza jak pierwszy śnieg zobaczą) jeżdżą po parkingu w dookoła....
słupka.

-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Off the beaten track
Niniejszym informuję, że pojeżdżawka w piaskownicy oraz wyścigi przez pola odbyły się dzisiaj
Fot brak
ale fajnie było. Nie było manuali, więc nikt nie spalił sprzęgła. 

Fot brak


- rrosiak
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: W-wa, Kutno
- Auto: Duża Dacia :)
- Polubił: 129 razy
- Polubione posty: 198 razy
Re: Off the beaten track
Konto usunięte, gdzie i z kim szalałeś?
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - 
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Off the beaten track
Z minimusem i devlinem gdzieś za Radzyminem
Wierszem mi się sypnęło bo mnie wieczornie natchnęło

Wierszem mi się sypnęło bo mnie wieczornie natchnęło

Re: Off the beaten track
Było zacnie. Chcem więcej.
Buszuje teraz po stronach organizatorów różnych imprez off roadowych. Jest tego od pyty :) także nadających się dla SUVów ;)
Chyba się z devlinem tutaj wybierzemy. Na turystyka oczywiście.
Towarzystwo Subarowskie mile widziane
W grupie raźniej 
Buszuje teraz po stronach organizatorów różnych imprez off roadowych. Jest tego od pyty :) także nadających się dla SUVów ;)
Chyba się z devlinem tutaj wybierzemy. Na turystyka oczywiście.
Towarzystwo Subarowskie mile widziane


-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Off the beaten track
Płyta podgięła mi się chyba bardziej trwale, bo cały czas burczy wydech
Obcęgi muszę wziąć i odgiąć parę milimetrów...

Obcęgi muszę wziąć i odgiąć parę milimetrów...

Re: Off the beaten track
Albo wpadnij do E12, to Ci to ustawią jak należy.
http://wwojnar.com/
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
Re: Off the beaten track
a gdzieś ty sobie zrobił takie kuku??
I co to za płyta? Aluminiowa pod silnikiem?

I co to za płyta? Aluminiowa pod silnikiem?