Jest, Waszym zdaniem, sens zakładania szpery do średnioszybkiej ośki (czyli Yarka)? Oczywiście, niezależnie od regularnego tjuningowania wkładki mięsnej

Tzn.
1) na ile szpera zwiększy skuteczność trakcji w zakręcie podczas okazjonalnego upalania (zakładajac wersję: a - z utwardzeniem i ew. obniżeniem zawiasu, b - bez tejże operacji, czyli zostaje relatywnie miękko);
2) na ile szpera wpłynie na trakcję w jeździe cywilnej - np. na zdolność wykopania się w zimie z pułapek oraz przyspieszenia na śliskim.
Poprzedniej zimy miałem okazję sprawdzić Torsena w Alfie 147, i miałem wrażenie że jest sporo lepiej w zastosowaniu cywilnym, niż w wersji z dyfrem otwartym. Na torze - nie wiem.
Wobec powyższego, jeśli tak, to co i gdzie? Oczywiście, nie żadne wyczynowe płytkowe hardkorstwo - jakieś inne rozwiązania? Quaife, KAAZ, coś innego? Kto to dobrze założy i za ile? Oczywiście, przy założeniu że całość instalacji i tuningu ma nie być droższa od reszty auta

No i jeszcze: jakieś wady zeszperowania auta, o których nie pomyślałem, a ktoś zna z autopsji lub ze słyszenia?