Że bawarę promuję...Konto usunięte pisze: Ale co? Bo nie załapałem?
Powitanie
Re: Powitanie
no to, że Subaru jest do dupy, zobacz ile stron i wątków ma tam na kropce dział techniczny
a tu pierwsze opinie użytkowników nowego Legacy
http://www.forum.subaru.pl/viewtopic.ph ... 733#928733
a tu pierwsze opinie użytkowników nowego Legacy
http://www.forum.subaru.pl/viewtopic.ph ... 733#928733
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Powitanie
A co miał napisaćesilon pisze:a tu pierwsze opinie użytkowników nowego Legacy
Czarownica prawdę Ci powie :D
Re: Powitanie
witam wszystkich, juz troche tu przesiaduje wiec warto sie przywitac hehe. na imie mam marek i jestem z legnicy kolo wroclawia. posiadam Subaru XT zdjecia wrzucilem w Nasze Subaru. wiec witam wszystkich jeszcze raz i pozdrawiam
Re: Powitanie
FUX, remek, ot i wlasnie
polityka cenowa.... 
Dlaczego, ja sie pytam dlaczego, w kraju o wyzszym dobrobycie, gdzie koszt zdobycia pieniadza jest nizsza, ceny samochodow, a w szczeoglnosci Subaru sa nizsze a nizeli u nas w Polsce.
Jak kolega remek pisal cena
ok...
Impreza 2.5 (170) USA nowa sztuka 17500$ = 52500zl
impreza 1.5 EU 18000euro -> 72tys zl
impreza 2.0RA - odpowiednik USA 21999euro -> 88000zl...
WRX -> 25000$ -> 75000zl
STI => 35000$ -> 105000zl
Ceny w PL x 2.... no coments...
i co tu zrobic... Prawda jest taka ze glowny importer na EU to jest w Niemieckim Frankfurcie i oni ustalaja ceny w EU... do tego nasze polskie ceny idacy do tego odpowienio zly kurs euro powoduje takie roznice... tylko dlaczego na Litwie maja inny cennik??
Dlaczego wlasnie w takim kraju jak Polska niemoga byc nizsze ceny??
Dlaczego, ja sie pytam dlaczego, w kraju o wyzszym dobrobycie, gdzie koszt zdobycia pieniadza jest nizsza, ceny samochodow, a w szczeoglnosci Subaru sa nizsze a nizeli u nas w Polsce.
Jak kolega remek pisal cena
w porownaniu z cena u nas za najwyzsza wersje jaka jest dostepna czyli GT 47tys euro przeliczajac 47*4=188tys zl USA 28*3=84tys zl -> 100tys taniejSubaru USA
Legacy 3.6R Limited
2010 Legacy 3.6R Limited
Starting at $27,995*
ok...
Impreza 2.5 (170) USA nowa sztuka 17500$ = 52500zl
impreza 1.5 EU 18000euro -> 72tys zl
impreza 2.0RA - odpowiednik USA 21999euro -> 88000zl...
WRX -> 25000$ -> 75000zl
STI => 35000$ -> 105000zl
Ceny w PL x 2.... no coments...
i co tu zrobic... Prawda jest taka ze glowny importer na EU to jest w Niemieckim Frankfurcie i oni ustalaja ceny w EU... do tego nasze polskie ceny idacy do tego odpowienio zly kurs euro powoduje takie roznice... tylko dlaczego na Litwie maja inny cennik??
Dlaczego wlasnie w takim kraju jak Polska niemoga byc nizsze ceny??
Re: Powitanie
Temat bumerang widzę. Szanowni pozwolą z tą dyskusją wynocha z powitań tu: http://forum-subaru.pl/bb3/viewtopic.php?p=75835#p75835
Bo ja tu chciałam wszystkich ładnie powitać, a Wy o pieniendzach
Bo ja tu chciałam wszystkich ładnie powitać, a Wy o pieniendzach
Re: Powitanie
Witam wszystkich . Jestem tu nowy więc może pare słów o sobie . Mam 32 lata , mieszkam w Krakowie , zajmuje sie różnymi rzeczami w życiu, którymi mam nadzieje że i was zinteresuje . Jeżdżę Czarnym subaru legacy 2.0 165KM oczywiście bęzynka ...diesel też jest fajny ale nie było z automatyczną skrzynią . Pozdrawiam wszystkich . 
Re: Powitanie
michal pisze: masz jakiś problem z samochodami z automatyczną skrzynią?
ja mam
jak stoja przede mna w korku to walą stopami po oczach
Re: Powitanie
michal, no tak jakby
ale nie do konca
automat jest wygodny i nie wymaga zbyt duzej obslugi (pomijam sekwencje) i jak slyszalem
w jednym z salonow ze automaty raczej panie wybieraja, bo mezczyzni chca prawdziwe samochody...
a co do wlasnego doswiadczenia to 3 tyg. temu jezdizlem pierwszy raz automatem, bylo to legacy z silnikiem 2.5, malo tego chwile pozniej jechalem tez legacy 2.5 ale z manualem
wniosek taki ze na miasto fajna sprawa bo nie trzeba mieszac, na tomiast do sportowej zabawy automat zdecydowanie sie nie nadaje
manual jedzie odrazu i ma sie "kontrole"... oczywiscie pomijam kwestie sekwencji i dwusprzeglowej skrzyni... mowie o zwyklym automacie 
automat jest wygodny i nie wymaga zbyt duzej obslugi (pomijam sekwencje) i jak slyszalem
a co do wlasnego doswiadczenia to 3 tyg. temu jezdizlem pierwszy raz automatem, bylo to legacy z silnikiem 2.5, malo tego chwile pozniej jechalem tez legacy 2.5 ale z manualem
wniosek taki ze na miasto fajna sprawa bo nie trzeba mieszac, na tomiast do sportowej zabawy automat zdecydowanie sie nie nadaje
Re: Powitanie
Nie każda skrzynia na P ma smarowanie...Scooby_RS pisze: nie chce im sie na P
Wystarczy na N. Są jeszcze takie patenty, jak mutacja hill holdera.
Dolce far niente 
Re: Powitanie
Scooby_RS, pojeźdź trochę więcej automatem zanim zaczniesz wydawać kategoryczne opinie 
-
DeNavarro
- 0 gwiazdek
- Lokalizacja: Nadarzyn
- Auto: Subaru Impreza 2.0 GT, MY99', Toyota MR2 2,0 91', Honda Accord 2,0 08'
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Powitanie
Witam wszystkich!
Od wczoraj jestem właścicielem srebrnej imprezy w wersji gt. Kombi z roku 1999.
Dawno się tak nie cieszyłem jadąc samochodem...
Od wczoraj jestem właścicielem srebrnej imprezy w wersji gt. Kombi z roku 1999.
Dawno się tak nie cieszyłem jadąc samochodem...
Re: Powitanie
DeNavarro, witamy
Widzę, że latasz także MR2, to chyba również przyjemna maszynka, czyż nie?
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
Re: Powitanie
Dzisiaj przypomniało mi się że jestem na forum od 31 lip 2008, o 06:48 a się nie przywitałem- więc witam 
Re: Powitanie
subalega, lepiej późno niż wcale
Witam wszystkich nowych
Witam wszystkich nowych
Czarownica prawdę Ci powie :D
Re: Powitanie
Witam wszystkich. Mam na imię Michał i jeżdżę... Audi 80 B3. Jako że jestem pasjonatem osiemdziesiątek należę też do bratniego klubu PKA80. Ostatnio jednak stanąłem przed możliwością przygarnięcia Subarynki Imprezy GT99 kombi po bardzo preferencyjnych dla mnie warunkach. Dotychczas nawet nie marzyłem o Imprezce, gdyż wydawała mi się nieosiągalna jak na moje warunki finansowe. Już samo odpalenie silnika wprawiło mnie w niesamowity zachwyt. Ten dźwięk ustawie sobie chyba jako dzwonek w telefonie
Potem pierwsza jazda i radość, taka sama jak kiedyś, świeżo po zrobieniu prawa jazdy. No i teraz dylemat... W zasadzie przeraża mnie tylko jedna rzecz - spalanie! Moja audiczka zadowala się 12 litrami podtlenku gazu w mieście, więc nie zawracałem sobie głowy kosztami paliwa. W przypadku Subaryny nie ma mowy o zagazowaniu, więc naturalnie trudno mi będzie mentalnie przestawić się na ponad 2,5 raza wyższe wydatki na paliwo. Z drugiej strony przy dwóch litrach pod maską nie ma się co dziwić. Miesięcznie przejeżdżam 700-1000 km, głównie miasto, raczej zgodnie z ograniczeniami prędkości (+ VAT :-P).
Jeśli chodzi o stan auta to wydaje się być ok. Znane mankamenty to niewielki luz na jednej z przednich tulejek wahacza i gumach tylnego stabilizatora (czasem stuka przy jeździe po dziurach). Zastanawia mnie też progresywnie działający pedał hamulca. Auto miało małą stłuczkę w wyniku której uszkodzeniu uległ tylny zderzak. Oprócz tego jest niewielka korozja na masce przy wlocie powietrza do IC. Auto było powtórnie malowane, najprawdopodobniej z powodu rys, bo śladów dzwona brak. Wnętrze ładne, choć wymaga gruntownych porządków. Przebieg 165000 wydaje się być prawdziwy. Do zarzynania raczej nie służyło.
I teraz mam spory dylemat - brać, czy nie brać? Pomóżcie obiektywnie w podjęciu słusznej decyzji.
Jeszcze zostaje kwestia mojej narzeczonej, która twierdzi, iż zdziecinniałem i zamiast odkładać pieniądze na dom znalazłem sobie nową zabawkę. Marudzi, a gdy wsiadła za kierownicę to prawie się posikała z radości
Jeśli chodzi o stan auta to wydaje się być ok. Znane mankamenty to niewielki luz na jednej z przednich tulejek wahacza i gumach tylnego stabilizatora (czasem stuka przy jeździe po dziurach). Zastanawia mnie też progresywnie działający pedał hamulca. Auto miało małą stłuczkę w wyniku której uszkodzeniu uległ tylny zderzak. Oprócz tego jest niewielka korozja na masce przy wlocie powietrza do IC. Auto było powtórnie malowane, najprawdopodobniej z powodu rys, bo śladów dzwona brak. Wnętrze ładne, choć wymaga gruntownych porządków. Przebieg 165000 wydaje się być prawdziwy. Do zarzynania raczej nie służyło.
I teraz mam spory dylemat - brać, czy nie brać? Pomóżcie obiektywnie w podjęciu słusznej decyzji.
Jeszcze zostaje kwestia mojej narzeczonej, która twierdzi, iż zdziecinniałem i zamiast odkładać pieniądze na dom znalazłem sobie nową zabawkę. Marudzi, a gdy wsiadła za kierownicę to prawie się posikała z radości