Dysk zewnętrzny muszę zanabyć...

[gruby]

Tak sobie też kombinuję (ale lajkonik ze mnie totalny), że skoro internet mam bez kabli, to może postawię ten dysk na szafie

Polecam Seagate freeagent'a. Mam 120GB na 2,5 cala.

A po co placic za 2,5 cala, jezeli chodzi tylko przechowanie danych?

g.

[Rzeznik]

Rozwiązanie mocno upierdliwe bo nie kazdy komputer z jednego portu toto uciągnie - trzeba mieć kabelek z dwoma wtyczkami zawsze przy sobie

Kabelek z dwoma wyjściami USB jest na stałe podpięty do dysku. A ja już dawno nie widziałem notebooka tylko z dwoma portami USB...

[misioo]

Hmm.. tak patrzę i Seagate ma całkiem fajne 3,5 cala i z E-SATA.
Przy E-SATA wymagane jest doprowadzenie zasilania - czy to idzie przez dodatkowy kabel USB? Wyrabia toto?

Interesuje mnie to bo E-SATA jest sporo szybsze od USB 2.0 no i mam je na swojej plycie gl. a do firewire musiałbym pewnie podłączać jakiś badziew na dodatkowym śledziu.

[rrosiak]

czy to idzie przez dodatkowy kabel USB?

Nie, do dysków 3,5" musi być "porządne" zasilanie. Z reguły zewnętrzne dyski S-ATA mają swój zasilacz.

Czasami do płyty głównej dołączony jest śledź z gniazdem Molex i odpowiednia przejściówka, wtedy nie musisz korzystać z zewnętrznego zasilania.

[Chloru]

I tak trzeba mieć jakiś kabelek przy sobie, a jeśli weźmiesz dysk z własnym zasilaniem to jeszcze zasilacz dodatkowo

Ale ja nie mówię, że rozwiązanie z zasilaczem jest lepsze. Akurat kabelków mam masę i często ratuję sie np. takim z jedną wtyczką od cyfrówki

[Chloru]

Kabelek z dwoma wyjściami USB jest na stałe podpięty do dysku. A ja już dawno nie widziałem notebooka tylko z dwoma portami USB...

A widziałeś "most expensive cheese slicer" ?

[rrosiak]

Ale ja nie mówię, że rozwiązanie z zasilaczem jest lepsze. Akurat kabelków mam masę i często ratuję sie np. takim z jedną wtyczką od cyfrówki

W takim razie, chodzi Ci zapewne o to, że właśnie akurat ten model dysku (FreeAgent 120) jest wyjątkowo prądożerny i rozwiąznie z pojedynczym kabelkiem nie daje rady. Wówczas zwracam honor Gdybys od razu dokładniej umotywował jego upierdliwość, nie było by tej gadki

[Rzeznik]

A widziałeś "most expensive cheese s

W takim razie, chodzi Ci zapewne o to, że właśnie akurat ten model dysku (FreeAgent 120) jest wyjątkowo prądożerny i rozwiąznie z pojedynczym kabelkiem nie daje rady. Wówczas zwracam honor Gdybys od razu dokładniej umotywował jego upierdliwość, nie było by tej gadki

NIe jest prądożerny, ale producent wyszedł z założenia, że ten dysk możesz podpiąć pod antyczny wynalazek , gdzie 1 usb jest w stanie pociągnąć pendrive o pojemności mniejszej niż 128 MB

[Rzeznik]

A widziałeś "most expensive cheese slicer" ?

Nie, ale jak masz fotkę to chętnie zobaczę

[rrosiak]

NIe jest prądożerny, ale producent wyszedł z założenia, że ten dysk możesz podpiąć pod antyczny wynalazek , gdzie 1 usb jest w stanie pociągnąć pendrive o pojemności mniejszej niż 128 MB

Nie znam parametrów, próbowałem jedynie racjonalnie odnieść się do postów Chloru. To czy komputer jest nowy czy stary, w tej sytuacji nie ma większego znaczenia, bo z założenia wydajność prądowa gniazda USB to 500mA. Niestety to tylko teoria, w jednym kompie dysk o takim właśnie amperażu kręci się bez problemu na jednym kablu, a w drugim trzeba włączyć dopał z drugiego portu, bo nie chce ruszyć lub transfer jest na poziomie FDD.

[Arno]

Najlepszy dysk zewnetrzny 160 GB to Ipod uzywny jako dysk i ipod. Wgodne, male, przenosne, wielofunkcyjne.

[Chloru]

Nie, ale jak masz fotkę to chętnie zobaczę

http://pl.wikipedia.org/wiki/MacBook_Air