Jak zaszczepić angielski u najmłodszych ?
-
Adam M.
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: Mississauga, Ontario.
- Auto: 05 Subaru Legacy Wagon
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Jak zaszczepić angielski u najmłodszych ?
Arno, ja nie pisze o wyjatkach, ktore oczywiscie sa ale o 90 % przecietniakow.
Nigdy nuie wiadomo co nasze dziecko soba reprezentuje, wiec zawsze trzeba probowac i "raz od czasu" sie uda.
Tak ja z gra na instrumencie, trzeba miec nie tylko talent ale wewnetrzna potrzebe grania.
Ja mielem talent ( dobre ucho muzyczne ) ale nie mialem zadnej potrzeby, czy raczej jej sobie nie uswiadamialem i niewiele z tego wyszlo.
Nigdy nuie wiadomo co nasze dziecko soba reprezentuje, wiec zawsze trzeba probowac i "raz od czasu" sie uda.
Tak ja z gra na instrumencie, trzeba miec nie tylko talent ale wewnetrzna potrzebe grania.
Ja mielem talent ( dobre ucho muzyczne ) ale nie mialem zadnej potrzeby, czy raczej jej sobie nie uswiadamialem i niewiele z tego wyszlo.
Re: Jak zaszczepić angielski u najmłodszych ?
WRC - murowało cię, bo masz znajomość pasywną. Żeby nie murowało trzeba mówić. Porównać to można do oglądania rajdu w TV i brania w nim udziału i trenowania. Trzeba zamiast diorabaić sobie teorie p.t. ja nie dam rady, jestem niezdolny - mówić, mówić, czytać na głos. Czytanie na głos daje sprawność aparatu mowy i słyszy się samemu jakie błędy się wali. Co więcej wprowadza do łba słowa.
Co do osłuchania - macie kabel wszyscy, wyłączyć lektora, oglądać w oryginale. Jeśli straszne kłopoty, włączyć angielskie NIE POLSKIE napisy. I gitara.
Osłuchanie i ruszanie językiem. to podstawa.
FUX - ja jeżdżąc po wschodniej europie bez przerwy ląduję w najróżniejszych językach. Muszę się z nimi porozumiewać, co więcej rozumieć, co gadają postacie. Ale ponieważ znajomość powiedzmy Chorwackiego jest płytka, zero używania kiedy tam nie jestem, to ten język się gdzieś chowa w głowie. Nie potrafię sobie w domu niczego przypomnieć. Ale za to już w samolocie język odżywa.
Mój dziadek z siostrą wychowali się w Nowym Jorku. Wrócili do Polski na oko jak mieli 6 lat. Ze sobą gadali tylko po angielsku. Inne dzieci się z nich wyśmiewały. ziadek i siostra wyparli całkowicie angielski. Zero znajomości.
I pamiętajcie, jeśłi wasze dziecko spędzi z wami kilka lat za granicą i wrócicie do Polski lub się przeniesiecie do Chin, to ten pierwszy obcy język musi być podtrzymywany. Muszą mieć lekcje, kontakt...
I moja rada - nie bać się. Nie bać się języków, tylko mowić. Co z tego, że koślawie. Boicie się, że ktoś was wyśmieje? (to częste) A czy wy śię śĶiejecie kiedy jakiś niemiec, francuz czy rusek mówią po polsku wykrzywiając wszystko co się da? No nie. I tak samo nas nikt nie ocenia.
Ja pracuję z obcokrjowcami, mój akcent się przez ich koślawienie tak sam wykolawił, że dziś mówię po angeislku chyba jak jakiś Borat albo co.
Najlepiej jest kiedy posiedzę w Budapeszcie i na angeislki mi wchodzi akcent węgierski. Poezja.
Co do osłuchania - macie kabel wszyscy, wyłączyć lektora, oglądać w oryginale. Jeśli straszne kłopoty, włączyć angielskie NIE POLSKIE napisy. I gitara.
Osłuchanie i ruszanie językiem. to podstawa.
FUX - ja jeżdżąc po wschodniej europie bez przerwy ląduję w najróżniejszych językach. Muszę się z nimi porozumiewać, co więcej rozumieć, co gadają postacie. Ale ponieważ znajomość powiedzmy Chorwackiego jest płytka, zero używania kiedy tam nie jestem, to ten język się gdzieś chowa w głowie. Nie potrafię sobie w domu niczego przypomnieć. Ale za to już w samolocie język odżywa.
Mój dziadek z siostrą wychowali się w Nowym Jorku. Wrócili do Polski na oko jak mieli 6 lat. Ze sobą gadali tylko po angielsku. Inne dzieci się z nich wyśmiewały. ziadek i siostra wyparli całkowicie angielski. Zero znajomości.
I pamiętajcie, jeśłi wasze dziecko spędzi z wami kilka lat za granicą i wrócicie do Polski lub się przeniesiecie do Chin, to ten pierwszy obcy język musi być podtrzymywany. Muszą mieć lekcje, kontakt...
I moja rada - nie bać się. Nie bać się języków, tylko mowić. Co z tego, że koślawie. Boicie się, że ktoś was wyśmieje? (to częste) A czy wy śię śĶiejecie kiedy jakiś niemiec, francuz czy rusek mówią po polsku wykrzywiając wszystko co się da? No nie. I tak samo nas nikt nie ocenia.
Ja pracuję z obcokrjowcami, mój akcent się przez ich koślawienie tak sam wykolawił, że dziś mówię po angeislku chyba jak jakiś Borat albo co.
Najlepiej jest kiedy posiedzę w Budapeszcie i na angeislki mi wchodzi akcent węgierski. Poezja.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Jak zaszczepić angielski u najmłodszych ?
Nie słyszy się. Chyba że się swoje wypociny nagra i później odsłucha, ale to cholernie zniechęca.Arno pisze:... Czytanie na głos daje sprawność aparatu mowy i słyszy się samemu jakie błędy się wali. ...
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.
Re: Jak zaszczepić angielski u najmłodszych ?
Niestety Leonie, nie masz racji, słyszy się, ale nagranie pomaga i doprowadza do auto-wymiotów. Nagrania mają niebywałą skuteczność ale są jedynie dla twardzieli.
Czytanie polecam, tanie, miłe i bardzo pomaga.
Leon i nie porównujmy tu czytania czytanki z Eckersley'a czy jakiejś innej cholery. Tylko czytanie książek np przez osoby już mówiące.
Czytanie polecam, tanie, miłe i bardzo pomaga.
Leon i nie porównujmy tu czytania czytanki z Eckersley'a czy jakiejś innej cholery. Tylko czytanie książek np przez osoby już mówiące.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
-
Grzegorz
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: wsi wielkopolskiej
- Auto: Leon
- Polubił: 21 razy
- Polubione posty: 35 razy
Re: Jak zaszczepić angielski u najmłodszych ?
Ok, Arno co byś wybrał dla 9-10 latków. Mam do dyspozycji tylko określonę kwotę pieniędzy (niestety), która starczy tylko na jedno: 3 tygodniowy obóz wakacyjny z native spekaerami, codziennie po kilka godzin języka czy dodatkowe lekcje w szkole prywatnej w ciągu roku szkolnego (1 h tygodniowo) ?
pozdrawiam
Grzegorz
Grzegorz
-
Adam M.
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: Mississauga, Ontario.
- Auto: 05 Subaru Legacy Wagon
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Jak zaszczepić angielski u najmłodszych ?
1h tygodniowo, to nie ma co wydawac pieniedzy, bo i tak nic z tego nie bedzie.
Wybor prawdziwy jest miedzy obozem i codziennie po kilka godzin jezyka.
A kto bedzie dawal te kilka godzin codziennie ?
Wybor prawdziwy jest miedzy obozem i codziennie po kilka godzin jezyka.
A kto bedzie dawal te kilka godzin codziennie ?
Re: Jak zaszczepić angielski u najmłodszych ?
Grzegorz, ja sugeruje odpekac 2h tygodniowo. jedna to za mało. Moze robic nie indywidualne lekcje a w grupie 3 lub nawet 4 dzieci, wtedy cena spada.
Wakacje sa doskonale jako dodatek.
Amadie M - zadne dziecko w wieku 9 lat nie zniesie angielskiego codzienni. Zniecheci sie. Z dziecmi trzeba psychologia.
Wakacje sa doskonale jako dodatek.
Amadie M - zadne dziecko w wieku 9 lat nie zniesie angielskiego codzienni. Zniecheci sie. Z dziecmi trzeba psychologia.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Jak zaszczepić angielski u najmłodszych ?
Chociaż szkodników nie mam to napiszę parę słów z własnego doświadczenia, IMO najważniejsze jest mieć jakąś motywację i okazję do używania. Do uczenia się z książek się nie nadawałem, podręcznik gramatyki służył jako podpórka szafki a szkolna edukacja do d.... Ale za to dobrze kojarzyłem i ze słuchu coś się rozumiało. Co prawda niczego się dobrze nie nauczyłem ale w razie potrzeby były jakieś podstawy. Najtańszą formą i wtedy jedyną dostępną bo za granicę nie jeździłem to był net, pisałem na czatach i ICQ i praktycznie zawsze po angielsku. Z tych czasów zostało mi najwięcej słówek, często zupełnie bezużytecznych na codzień. Na studiach też się nie nauczyłem a później trafiłem przez dwa lata na anglojęzycznego szefa i jak trzeba było to się gadało. No i trzeba się bawić w skojarzenia różne, jak się człowiek przez parę dni osłucha to zaczyna coś wyławiać i rozumieć.
Jak Arno pisze trza się nie bać tylko odzywać, w domu mam najlepszy przykład bo kobieta znała doskonale angielską gramatykę i sporo słówek ale nic to nie daje jak się nie odezwie a ze mnie się natomiast śmieje że Kali coś powiedzieć chociaż na mnie dziwnie patrzą, kiedyś po paru dniach osłuchania się w Portugalii podałem tyle ile sprzedawczyni powiedziała, podziękowałem i powiedziałem ze dwa słowa to do dzisiaj mi to przypomina.
Jak Arno pisze trza się nie bać tylko odzywać, w domu mam najlepszy przykład bo kobieta znała doskonale angielską gramatykę i sporo słówek ale nic to nie daje jak się nie odezwie a ze mnie się natomiast śmieje że Kali coś powiedzieć chociaż na mnie dziwnie patrzą, kiedyś po paru dniach osłuchania się w Portugalii podałem tyle ile sprzedawczyni powiedziała, podziękowałem i powiedziałem ze dwa słowa to do dzisiaj mi to przypomina.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
Re: Jak zaszczepić angielski u najmłodszych ?
Dużo więcej niż jakieś kolejne lekcje na jakieś abstrakcyjne tematy da chociażby uczenie się tekstów(i oczywiście tłumaczenie ich na polski) ulubionych piosenek-z reguły te ulubione są po angielsku
, oglądanie ulubionych filmów w oryginale i zachęcanie






Re: Jak zaszczepić angielski u najmłodszych ?
Z innej beczki.
WRC, psychika to potężna rzecz i mało tu wspólnego z ilością lat uczenia się języka.
Mnie też kiedyś murowało, jak miałem mówić. Gdy byłem trzeźwy. Słowa, które automatycznie rozumiałem jak słyszałem, znikały gdzieś jak tylko trzeba było coś wyrazić samemu. Kompletna porażka. Chcesz powiedzieć, wiesz że wiesz, ale nie możesz sobie przypomnieć. Beton. Mur. Blokada. Bo się pomylę, bo powiem coś nie tak. Zdenerwowanie, że się pomylę powodowało że się nakręcałem i przez nerwy zapominałem dalej. Rosyjski to co innego, ale ten trudny angielski? Do momentu jak nie zacząłem uczyć się francuskiego, ale o tym później.
Co ciekawe, jak zacząłem jeździć na międzynarodowe parties scenowe, gdzie najpierw się piło a potem ze sobą rozmawiało, po angielsku, bo towarzystwo mieszane, blokady pod wpływem alko znikały. Nawijałem jak nakręcony. Ale na trzeźwo dalej eeeeee eeeee eeeee yyyyyyyyy
Chyba że we śnie - o nie, śniąc byłem fluent. Po przebudzeniu nie mogłem uwierzyć.
Kumpel pojechał na winobranie do Francyi. Francuskiego prawie-nic, trzy słowa co zapamiętał z jezuickiej podstawówki gdzie jechał na trójach (i pasach od matki). Wrócił z tego winobrania i nagle począł mówić. Pytam jak to się stało, a on - że nie trzeźwiał. Beaujolais było za darmo w każdych ilościach a nawet za wodę trzeba było słono płacić. To pił wino cały czas. Przez dwa miesiące chodził nabzdryngolony. I mówił: ciekawa rzecz - napływały mi do głowy jakieś słowa, nie byłem pewien co to znaczy, ale że pijany byłem to i miałem wyjebane. Mówiłem do tych żabojadów cokolwiek, bo przecież oni ni chuja po angielsku. A tu się okazuje że rozumieją. Pewnie ledwo rozumieli, ale w dupie miałem, najebany byłem.
Tymczasem ja, jak się zacząłem uczyć francuskiego, gdy wymagano do mnie żebym coś w tym POGAŃSKIM NARZECZU wyraził, dotarło do mnie jaka przepaść dzieli moją znajomość francuskiego i angielskiego. Dotarło, jak nieporównywalnie dużo umiem z tego drugiego. Ta konfrontacja spowodowała, że sam się przekonałem że umiem mówić po angielsku. I jak przyszło mi mówić, blokady zniknęły. Bo wszak umiem, to co mam się mylić. We francuskim się mylę.
A po francusku nawijam, jak się nawalę. I po japońsku
WRC, psychika to potężna rzecz i mało tu wspólnego z ilością lat uczenia się języka.
Mnie też kiedyś murowało, jak miałem mówić. Gdy byłem trzeźwy. Słowa, które automatycznie rozumiałem jak słyszałem, znikały gdzieś jak tylko trzeba było coś wyrazić samemu. Kompletna porażka. Chcesz powiedzieć, wiesz że wiesz, ale nie możesz sobie przypomnieć. Beton. Mur. Blokada. Bo się pomylę, bo powiem coś nie tak. Zdenerwowanie, że się pomylę powodowało że się nakręcałem i przez nerwy zapominałem dalej. Rosyjski to co innego, ale ten trudny angielski? Do momentu jak nie zacząłem uczyć się francuskiego, ale o tym później.
Co ciekawe, jak zacząłem jeździć na międzynarodowe parties scenowe, gdzie najpierw się piło a potem ze sobą rozmawiało, po angielsku, bo towarzystwo mieszane, blokady pod wpływem alko znikały. Nawijałem jak nakręcony. Ale na trzeźwo dalej eeeeee eeeee eeeee yyyyyyyyy
Chyba że we śnie - o nie, śniąc byłem fluent. Po przebudzeniu nie mogłem uwierzyć.
Kumpel pojechał na winobranie do Francyi. Francuskiego prawie-nic, trzy słowa co zapamiętał z jezuickiej podstawówki gdzie jechał na trójach (i pasach od matki). Wrócił z tego winobrania i nagle począł mówić. Pytam jak to się stało, a on - że nie trzeźwiał. Beaujolais było za darmo w każdych ilościach a nawet za wodę trzeba było słono płacić. To pił wino cały czas. Przez dwa miesiące chodził nabzdryngolony. I mówił: ciekawa rzecz - napływały mi do głowy jakieś słowa, nie byłem pewien co to znaczy, ale że pijany byłem to i miałem wyjebane. Mówiłem do tych żabojadów cokolwiek, bo przecież oni ni chuja po angielsku. A tu się okazuje że rozumieją. Pewnie ledwo rozumieli, ale w dupie miałem, najebany byłem.
Tymczasem ja, jak się zacząłem uczyć francuskiego, gdy wymagano do mnie żebym coś w tym POGAŃSKIM NARZECZU wyraził, dotarło do mnie jaka przepaść dzieli moją znajomość francuskiego i angielskiego. Dotarło, jak nieporównywalnie dużo umiem z tego drugiego. Ta konfrontacja spowodowała, że sam się przekonałem że umiem mówić po angielsku. I jak przyszło mi mówić, blokady zniknęły. Bo wszak umiem, to co mam się mylić. We francuskim się mylę.
A po francusku nawijam, jak się nawalę. I po japońsku

-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Jak zaszczepić angielski u najmłodszych ?
przypomniało mi się, jak po pijanemu opowiadałem australijce bajkę o ananasie (Ojciec pierdzi A NA NAS smród leci),
prawie płakaliśmy ze śmiechu, a dosłownie zaczęliśmy płakać jak mi żona przypomniała, że ananas to głównie pineapple po ichniemu :D
prawie płakaliśmy ze śmiechu, a dosłownie zaczęliśmy płakać jak mi żona przypomniała, że ananas to głównie pineapple po ichniemu :D
Re: Jak zaszczepić angielski u najmłodszych ?
Z tym piciem to prawda, ale trochę niewychowawczo golnąć z małolatem na rozruszanie
Ja bym znalazł dzieciakowi jakąś niepopularną w PL grę sieciową i niech z kolegami na skajpie po angielsku układa strategie.

Ja bym znalazł dzieciakowi jakąś niepopularną w PL grę sieciową i niech z kolegami na skajpie po angielsku układa strategie.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
Re: Jak zaszczepić angielski u najmłodszych ?
Witam!
A więc w tym roku zacząłem naukę w liceum, angielskiego dodatkowo, czyli zajęcia pozaszkolne, uczę się od pierwszej klasy czyli jakieś 9 lat. I co mogę powiedzieć? Na pewno ważne są chęci dziecka, jeśli nie będzie chciało spędzać 2 godzin tygodniowo to niech spędza godzinę, ponieważ zmuszanie do nauki języka przyniesie odwrotny efekt. Kolejną sprawą jest wybór dobrego nauczyciela/szkoły ponieważ w pierwszych latach nauki najważniejsze jest wzbudzenie zainteresowania, najlepiej jeśli nauka odbywa się w grupie i oczywiście w formie zabawy.
Posyłanie dziecka na takie zajęcia pomoże mu nie tylko w dalszym życiu ale także w szkole, lekcje szkolne będą właściwie powtórzeniem materiału z 'korepetycji', co w dalszych poziomach nauczania sprawi ze odejdzie jeden przedmiot do nauki ;)
A więc w tym roku zacząłem naukę w liceum, angielskiego dodatkowo, czyli zajęcia pozaszkolne, uczę się od pierwszej klasy czyli jakieś 9 lat. I co mogę powiedzieć? Na pewno ważne są chęci dziecka, jeśli nie będzie chciało spędzać 2 godzin tygodniowo to niech spędza godzinę, ponieważ zmuszanie do nauki języka przyniesie odwrotny efekt. Kolejną sprawą jest wybór dobrego nauczyciela/szkoły ponieważ w pierwszych latach nauki najważniejsze jest wzbudzenie zainteresowania, najlepiej jeśli nauka odbywa się w grupie i oczywiście w formie zabawy.
Posyłanie dziecka na takie zajęcia pomoże mu nie tylko w dalszym życiu ale także w szkole, lekcje szkolne będą właściwie powtórzeniem materiału z 'korepetycji', co w dalszych poziomach nauczania sprawi ze odejdzie jeden przedmiot do nauki ;)
Re: Jak zaszczepić angielski u najmłodszych ?
No i namówiliście mnie, kupiłem sobie 2 książki po anglijsku. Z jedną pojechałem po całości.
Ciekawe kiedy je przeczytam i kiedy zrozumie.

Ciekawe kiedy je przeczytam i kiedy zrozumie.

Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.
Re: Jak zaszczepić angielski u najmłodszych ?
Witam
U mnie zaszczepiono angielski bardzo prostym sposobem.
Gry komputerowe - tak ale tylko w oryginalnej wersji językowej, najwięcej zawdzięczam Baldurs Gate II.
Mocno polecam taki sposób człowiek "chłonie" język a nie się go uczy co później ułatwia sprawę mocno.
Dzieciaki grać na kompie i tak będą niech mają z tego jakąś korzyść:)
U mnie zaszczepiono angielski bardzo prostym sposobem.
Gry komputerowe - tak ale tylko w oryginalnej wersji językowej, najwięcej zawdzięczam Baldurs Gate II.
Mocno polecam taki sposób człowiek "chłonie" język a nie się go uczy co później ułatwia sprawę mocno.
Dzieciaki grać na kompie i tak będą niech mają z tego jakąś korzyść:)
- Matiz
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: Chorzów
- Auto: Impreza RX '00 A.K.A. KombiHorror
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Jak zaszczepić angielski u najmłodszych ?
To samo chciałem napisaćajax pisze:Witam
U mnie zaszczepiono angielski bardzo prostym sposobem.
Gry komputerowe - tak ale tylko w oryginalnej wersji językowej, najwięcej zawdzięczam Baldurs Gate II.
Mocno polecam taki sposób człowiek "chłonie" język a nie się go uczy co później ułatwia sprawę mocno.
Dzieciaki grać na kompie i tak będą niech mają z tego jakąś korzyść:)






- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: Jak zaszczepić angielski u najmłodszych ?
Jeden język obcy to trochę małoMatiz pisze: To samo chciałem napisaćNa własnym przykładzie moge potwierdzić
Pamietam jak nie dawałem rady co bardziej skomplikowanym przygodówką jeszcze na szaraczku- Residenty, Silent Hill. Kiedyś w końcu skapłem sie ,że przecież słownik stoi na półce
Od tamtej pory jestem gorącym przeciwnikiem lokalizacji
Jakoś napis "ładowanie" albo "zapisywanie stanu gry" strasznie gryzie po oczach, gdy zna sie te formułki od tylu lat na pamięć po angielsku
![]()

Re: Jak zaszczepić angielski u najmłodszych ?
Mówić z akcentem, którego nie naśladował ten lad, a zrozumieć wszystko co powiedział to duuuuża róznica.
Czy ty Arno zrozumiałeś wszystko? Ile lat to zajęło ?
Chłopak z filmu jest całkiem zdolny, rozbawił mnie choć dużo nie rozumiem
w temacie językowym to :
jest piękne(stare, pewnie znacie
)
Czy ty Arno zrozumiałeś wszystko? Ile lat to zajęło ?
Chłopak z filmu jest całkiem zdolny, rozbawił mnie choć dużo nie rozumiem

w temacie językowym to :
jest piękne(stare, pewnie znacie

Re: Jak zaszczepić angielski u najmłodszych ?
W sumie to mialem do smiesznych wrzucic, ale tutaj tez sie poniekad nada :)
Jacek "AMI" Rudowski
Re: Jak zaszczepić angielski u najmłodszych ?
mozecie sobie wmawiac, o wym młodzi, że gry komputerowe to samo dobro bo uczą.
wmawiajcie sobie, każda sekunda spedzona na grach odsuwa was od życia, wiedzy, mądrości, kolegów, znajomych, umiejętności poruszania się w społeczeństwie. możecie sobie wynajdować różne wytłumaczenia, że gra jest czymś dobrym.
To znaczy, macie rację, ona jest czymś dobrym, dla firmy która ja sprzedaje, a przed tem zatrudniła psychologów, żeby gra była całkowicie uzależniajca.
Gra może nauczyć kilku zwrotów i to w sposób bierny. to znaczy, że rozumiecie, ale czy z kolei posiedliście umiejętność porozumiewania się w każdej sytucaji dzięki tym grom? Tak bogate tam jest słownictwo? Uczą tam gramatyki, pisania zdań, spellingu?
Czy po prostu poznaliście kilka podstawowych zwrotów związanych z grą i z sytuacją w grze. Słowem: jeśli zatrudnilibyście się jako płatni mordercy w NY, to mielibyście może właściwe słownictwo... ale z kolei na uniwersytecie byście sobie z tym nie poradzili. I pracując w sklepie w dziale buty damskie też nie bardzo. Ale wmawiać sobie można, żeby posiedzieć kolejne godziny przed monitorem i naciskać prawy guzik myszki.
wmawiajcie sobie, każda sekunda spedzona na grach odsuwa was od życia, wiedzy, mądrości, kolegów, znajomych, umiejętności poruszania się w społeczeństwie. możecie sobie wynajdować różne wytłumaczenia, że gra jest czymś dobrym.
To znaczy, macie rację, ona jest czymś dobrym, dla firmy która ja sprzedaje, a przed tem zatrudniła psychologów, żeby gra była całkowicie uzależniajca.
Gra może nauczyć kilku zwrotów i to w sposób bierny. to znaczy, że rozumiecie, ale czy z kolei posiedliście umiejętność porozumiewania się w każdej sytucaji dzięki tym grom? Tak bogate tam jest słownictwo? Uczą tam gramatyki, pisania zdań, spellingu?
Czy po prostu poznaliście kilka podstawowych zwrotów związanych z grą i z sytuacją w grze. Słowem: jeśli zatrudnilibyście się jako płatni mordercy w NY, to mielibyście może właściwe słownictwo... ale z kolei na uniwersytecie byście sobie z tym nie poradzili. I pracując w sklepie w dziale buty damskie też nie bardzo. Ale wmawiać sobie można, żeby posiedzieć kolejne godziny przed monitorem i naciskać prawy guzik myszki.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Jak zaszczepić angielski u najmłodszych ?
Arno - masz w duzej mierze racje.
Ale mysle, ze to bardziej chodzi o zaszczepienie zainteresowania jezykiem obcym, zeby pokazac, ze do czegos sie moze przydac, chocby i w zabawie.
A dla wielu niestety to juz jest teraz raczej tak, ze po co, przeciez wszystko przetlumaczone i po co sie wysilac. Tak jakby samo sie automatycznie tlumaczylo i nie bylo potrzeby, by byli ludzie znajacy jezyki obce.
No ale to tez moze wynikac chyba z osobowosci, zainteresowania swiatem, lub jego brakiem.
Ale mysle, ze to bardziej chodzi o zaszczepienie zainteresowania jezykiem obcym, zeby pokazac, ze do czegos sie moze przydac, chocby i w zabawie.
A dla wielu niestety to juz jest teraz raczej tak, ze po co, przeciez wszystko przetlumaczone i po co sie wysilac. Tak jakby samo sie automatycznie tlumaczylo i nie bylo potrzeby, by byli ludzie znajacy jezyki obce.
No ale to tez moze wynikac chyba z osobowosci, zainteresowania swiatem, lub jego brakiem.
Jacek "AMI" Rudowski