Coś niedobrego

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
Chloru
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DC
Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
Polubił: 245 razy
Polubione posty: 526 razy

Re: Coś niedobrego

Post 26 lis 2010, o 08:48

zofija, na pewno byłaś po 2 drinach i ibupromie zatoki i sama wystawiłaś tyłek ! ;-) Będzie dobrze, jest mandat to z ubezpieczonym nie powionno być większych problemów.


"Understeer is a crime" (C) Colin McRae

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 309 razy
Polubione posty: 60 razy

Re: Coś niedobrego

Post 26 lis 2010, o 09:53

zofija pisze: Co za dzień. Koszmar. :wall:
To faktycznie duży nieteges :-( Przyjmij wyrazy :-/


BTW Kilka dni temu miałem podobną sytuację, choć bez konsekwencji w postaci uszkodzeń samochodu. Stałem pod lekką górkę na światłach za Dajeweo Lanosem. Zostawiłem dość spory odstęp pomiędzy moim, a poprzedzającym samochodem. Tak ok. 1,5 m na wszelki wypadek. Patrzę a Dajewo cofa się powoli w moim kierunku. Trąbię więc na kierownika, ale on nie reaguje. Więc trąbię dalej. A on nic. Zero reakcji. Kierowca na sąsiednim pasie patrzy całe zdarzenie w osłupieniu. Wymieniliśmy porozumiewawcze, zaskoczone spojrzenia. Trąbię dalej, a kierownik Lanosa dalej nic - toczy się w moim kierunku. Powoli na szczęście. Cofnąłem się więc o ok. 0,5 m. Więcej miejsca nie było. Trąbię dalej - zero reakcji. W końcu Lanos zatrzymał się na moim zderzaku. Uderzenie było na szczęście bardzo delikatne, bo i górka nie była stroma. Uderzył na tyle delikatne, że nie pozostawił jakichkolwiek śladów. Nawet ramka od tablicy rejestracyjnej nie pękła. Oczywiście po zmianie na zielone wyprzedziłem Lanosa. Tak z czystej ciekawości, żeby zobaczyć, kto był na tyle rozgarnięty, żeby nie reagować na jakiekolwiek bodźce zewnętrzne. Okazało się, że za kierownicą siedzi dziadunio. A jakże. Tak skoncentrowany na kierownicy, że to co na zewnątrz dla niego nie istniało - żadne bodźce do niego nie docierały. Zapewne nie zorientował się nawet, że zatrzymał się na czyimś zderzaku :?

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Duża Dacia :)
Polubił: 129 razy
Polubione posty: 198 razy

Re: Coś niedobrego

Post 26 lis 2010, o 09:55

zofija pisze: Na razie z zewnątrz wygląda to jakby "baba za kółkiem" parkowała i wcofała się w jakiś słupek

Zapraszamy do tego wątku ;-)

zofija, najważniejsze, że nikt nie ucierpiał, a blacha jest po to, żeby się gniotła. Będzie dobrze :-) (choć wiem, że to czasami boli bardziej niż własna dupa)
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

burat
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Bielawa
Auto: Łosiarrii , Baśka
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 26 lis 2010, o 10:30

zofija ,przyjmij wyrazy ,no ale jak to pisał rrosiak, najważniejsze ,że tobie się nic nie stało ,a ubezpieczenie zrobi swoje ;-)
Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" :mrgreen:

Moniqa
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Auto: MySza
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 26 lis 2010, o 13:09

zofija pisze:Na razie z zewnątrz wygląda to jakby "baba za kółkiem" parkowała i wcofała się w jakiś słupek, czyli niegroźnie, ale.... trzeba będzie dokładnie obadać w środku i od spodu. :-(
Oświadczam że Zofij umie parkować i sytuacja nie miała miejsca na parkingu 8-)
Biedna Ko..ale będzie dobrze..zobaczysz ;-)
Monitor Pasażerski

zofija
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice/Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Coś niedobrego

Post 26 lis 2010, o 14:19

Dzięki wszystkim za słowa wsparcia :-)

Moniqa, takich świadków potrzeba na zawsze. ;-)
A tak w ogóle to Tobie jeszcze raz dzięki szczególne. Z Tobą było mi łatwiej 8-)

Byłam u rzeczoznawcy. Będę się rozliczać z ubezpieczalnią gotówkowo. Pan bardzo symatyczny, pogadaliśmy sobie o samochodach, o jeżdżeniu, o Ko i Pan swym przychylnym okiem orzekał całkiem dobrze ;-)
- zderzak prawdopodobnie do lakierowania, choć Pan ma się jeszcze zastanowić, czy nie do wymiany (nie jest pęknięty)
- pas tylny - wymiana
- klapa bagażnika - wymiana
- podłoga bagażnika - naprawa
Czekam na wycenę, ale zaczynam być w tej sytuacji optymistką :->
Czarownica prawdę Ci powie :D

Witek
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Wrocław
Auto: A500 @ Piotruś II
Polubił: 20 razy
Polubione posty: 15 razy

Re: Coś niedobrego

Post 26 lis 2010, o 14:19

zofija, może to nie aż tak źle? Może aby Cię pocieszyć Jarmaj da Ci Wiśnię na niedzielne szkolenie? ;-)


Wiem jak to boli. Zwłaszcza jak ktoś nas. Przyjmijcie z Ko wyrazy.

zofija
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice/Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Coś niedobrego

Post 26 lis 2010, o 14:24

Witek, dzięki.

No właśnie nie jest chyba tak źle, bo np. klapa jest porysowana trochę przy zderzaku, a Pan zatwierdził -> wymiana ;-)
Dlatego jestem optymistką :->
Czarownica prawdę Ci powie :D

eMTi
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DW
Auto: zaturbione, wymarzone
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Coś niedobrego

Post 26 lis 2010, o 14:25

zofija, przyjm wyrazy. Ja miałem to samo w moim, jak miałem go raptem od roku, w stanie absolutnie dziewiczym... No i przywalił mnie w korku koleś, kilka miesięcy po zrobieniu prawka, zagadał się z dziewczyną :wall: Wyszedł i mówi: "ja pierd... i to jeszcze w mój samochód marzeń walnałem".. To mu dodałem, że mój też... :-/ Będzie git!!
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Coś niedobrego

Post 26 lis 2010, o 15:44

Uważaj, żeby Ci szkody calkowitej nie zrobili...
Dolce far niente ;-)

zofija
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice/Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Coś niedobrego

Post 26 lis 2010, o 17:02

Z OC? :?
No raczej nie ;-)
Czarownica prawdę Ci powie :D

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Duża Dacia :)
Polubił: 129 razy
Polubione posty: 198 razy

Re: Coś niedobrego

Post 26 lis 2010, o 17:05

zofija pisze: Z OC? :?

Przecież to OC sprawcy, więc jak najbardziej.
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 26 lis 2010, o 17:20

Szkoda całkowita z OC?! A nie wartość odtworzeniowa?

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Duża Dacia :)
Polubił: 129 razy
Polubione posty: 198 razy

Re: Coś niedobrego

Post 26 lis 2010, o 17:48

Prawo polskie nie formułuje definicji pojęcia tzw. "szkody całkowitej". Art. 363 § 1 k.c. stanowi, iż jeżeli przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu. Określenie progu opłacalności naprawy a tym samym określenia szkody jako całkowitej jest różne w zależności od rodzaju ubezpieczenia (OC lub AC), z którego jest likwidowana szkoda.

W odniesieniu do ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych kwestia ta była do niedawna przedmiotem szeregu sporów a także powstałych na ich tle rozstrzygnięć sądowych. Jednym z pierwszych rozstrzygnięć w omawianej sprawie było orzeczenie Sądu Apelacyjnego w Katowicach, który w wyroku z dnia 12 lutego 1992 r. (sygn. akt I ACr 30/92) stwierdził, iż szkoda częściowa ma miejsce wówczas, gdy uszkodzony pojazd nadaje się do naprawy, a koszt naprawy nie przekracza wartości w dniu ustalenia przez zakład ubezpieczeń tego odszkodowania.

Szkoda całkowita zaś występuje wówczas, gdy pojazd uległ zniszczeniu w takim stopniu, że nie nadaje się do naprawy, albo gdy koszty naprawy przekroczyłyby wartość pojazdu w dniu likwidacji szkody. W przypadku wystąpienia szkody częściowej zakład ubezpieczeń jest zobowiązany do pokrycia kosztów dokonanej naprawy, w przypadku zaś wystąpienia szkody całkowitej odszkodowanie ustala się przy wykorzystaniu tzw. metody dyferencyjnej. Metoda ta polega na ustaleniu wysokości odszkodowania poprzez pomniejszenie wartości pojazdu w stanie przed uszkodzeniem - o wartość pojazdu (wrak, pozostałości) w stanie uszkodzonym tj. po wypadku.
Całość tutaj
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Coś niedobrego

Post 26 lis 2010, o 17:51

zofija, następnym razem jak będę walczyć o szybę (kamyk) i porysowaną maskę zatrudniam Ciebie ;-)

zofija
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice/Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Coś niedobrego

Post 26 lis 2010, o 18:27

rrosiak, ja tam prawnikiem nie jestem, ale już pierwsze zdanie tego tekstu:
Prawo polskie nie formułuje definicji pojęcia tzw. "szkody całkowitej".
mówi o tym, że prawo nie definiuje takiego pojęcia ;-)

W umowie AC, jako dobrowolnej, TU może sobie zdefiniować dowolne pojęcie i takie pojęcie w OWU jest zdefiniowane.
Co do OC, sprawa jest bardziej śliska, bo z jadnej strony brak definicji w prawie, z drugiej przytoczony art. k.c. :
Art. 363.
§ 1. Naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu.
(ja chcę w pieniądzu ;-) )
A ten artykuł jest bardzo ogólny i nie odnosi się konkretnie do ubezpieczenia, bo "zobowiązany" nie jest określony, a więc tym bardziej do rodzaju ubezpieczenia.

A OC przede wszystkim reguluje ustawa o o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Jest ona nadrzędna do k.c., co jest zapisane w art 22 tej ustawy:
1. Do umów ubezpieczenia obowiązkowego, w sprawach nieuregulowanych w ustawie, stosuje się przepisy Kodeksu cywilnego.
Więc to co jest w ustawie, to tak ma być, a dopiero to co nie jest, to patrz k.c.
A ustawa sama w sobie co nieco reguluje, m.in. poprzez gwarancyjną sumę ubezpieczenia do której TU ma psi obowiązek odpowiadać z OC:
Art. 13.
1. Zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie lub świadczenie z tytułu ubezpieczenia obowiązkowego na podstawie uznania roszczenia uprawnionego z umowy ubezpieczenia w wyniku ustaleń, zawartej z nim ugody lub prawomocnego orzeczenia sądu.
2. W obowiązkowych ubezpieczeniach odpowiedzialności cywilnej odszkodowanie wypłaca się w granicach odpowiedzialności cywilnej podmiotów objętych ubezpieczeniem, nie wyżej jednak niż do wysokości sumy gwarancyjnej ustalonej w umowie.
3. W obowiązkowych ubezpieczeniach mienia odszkodowanie wypłaca się w kwocie odpowiadającej wysokości szkody, nie większej jednak od sumy ubezpieczenia ustalonej w umowie.
Art. 36.
1. Odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym, najwyżej jednak do ustalonej w umowie ubezpieczenia sumy gwarancyjnej. Suma gwarancyjna nie może być niższa niż równowartość w złotych:
1) w przypadku szkód na osobie – 5 000 000 euro w odniesieniu do jednego zdarzenia, którego skutki są objęte ubezpieczeniem bez względu na liczbę poszkodowanych,
2) w przypadku szkód w mieniu – 1 000 000 euro w odniesieniu do jednego zdarzenia, którego skutki są objęte ubezpieczeniem bez względu na liczbę poszkodowanych
– ustalana przy zastosowaniu kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski obowiązującego w dniu wyrządzenia szkody.
Tak więc jak widać, ustawa nie daje takiej jasnej furtki do zrobienia ze szkody "całki" z OC.
Oczywiście TU może chcieć się odwoływać do sądu, ale jedno orzeczenie Sądu Apelacyjnego prawa nie czyni ;-) Zawsze może być inne...

.......Ale jak pisałam na początku, prawnikiem nie jestem, więc to tylko takie tam moje przemyślenia :whistle:
Czarownica prawdę Ci powie :D

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Duża Dacia :)
Polubił: 129 razy
Polubione posty: 198 razy

Re: Coś niedobrego

Post 26 lis 2010, o 19:03

zofija, ja również prawnikiem nie jestem, ale skoro w kontekście "szkody całkowitej" zapytałaś czy "z OC?", to znaczy, że potwierdzasz istnienie takiej terminologii :-)
Nie wnikając więc w szczegóły odpowiedziałem, że rodzaj ubezpieczenia nie ma znaczenia.
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

Chloru
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DC
Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
Polubił: 245 razy
Polubione posty: 526 razy

Post 26 lis 2010, o 21:30

Zoska, przy gotowkowym moga probowac wyplacic Ci wycene pomniejszona o VAT.
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re:

Post 26 lis 2010, o 21:39

Chloru pisze:Zoska, przy gotowkowym moga probowac wyplacic Ci wycene pomniejszona o VAT.
a co?
Na dzialalności ma auto?
Dolce far niente ;-)

damaz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z Damaziowa
Polubił: 0
Polubione posty: 97 razy

Re: Coś niedobrego

Post 26 lis 2010, o 22:36

zofija, właśnie doczytałem.
i, qurna, jak zwylke się irytuję na nową motoryzację. zobacz: zderzak cały, pas do wymiany. a wiesz dlaczego? bo stref zgniotu się zachciało. i teraz zderzak, który - jak nazwa wskazuje - jest (nie, był) od zderzania, pełni funkcję... dekoracyjną. :wall:

trzymam kciuki za Ko.

Chloru
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DC
Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
Polubił: 245 razy
Polubione posty: 526 razy

Re: Coś niedobrego

Post 26 lis 2010, o 22:59

FUX, nie szkodzi. Moje też nie było na działalności a jak likwidowałem szkodę z OC zarządcy nieruchomości to podpieprzyli VAT. Nieduża kwota była to się nie szarpałem.
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae

Godlik
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
Polubił: 19 razy
Polubione posty: 83 razy

Re: Coś niedobrego

Post 26 lis 2010, o 23:14

Nie straszcie dziewczyny.
Kilka lat temu dostałem mocny strzał w Civica i ubezpieczyciel chciał orzec szkodę całkowitą. Wystarczyło kilka pism i udało się naprawić w ASO. A faktura wyniosła wartość auta minus 500 zł ;-) Z OC sprawcy bez łaski można naprawiać do wartości auta. To do poszkodowanego należy wybór sposobu likwidacji szkody i ubezpieczyciel ma tu niewiele do gadania.

Kilka miesięcy temu żonie sąsiadka cofnęła w Legasia i w ciągu kilku dni dostałem uczciwą wycenę z Warty. Wypłacili kwotę plus VAT.

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 26 lis 2010, o 23:26

damaz pisze: bo stref zgniotu się zachciało.
Wolałbyś, żeby każdy strzał powyżej kilkunastu km/h kończył się sałatką?

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

inquiz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: pojazd wolnobieżny
Polubił: 421 razy
Polubione posty: 361 razy

Re: Coś niedobrego

Post 27 lis 2010, o 00:09

ky pisze: Wolałbyś, żeby każdy strzał powyżej kilkunastu km/h kończył się sałatką?
to zależy, jakby auta były robione z panzerblachy jak kiedyś a nie z papieru to niekoniecznie. i tak powyżej pewnych prędkości nie ma to znaczenia.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 27 lis 2010, o 00:20

inquiz pisze: to zależy, jakby auta były robione z panzerblachy jak kiedyś a nie z papieru to niekoniecznie.
Ile G opóźnienia jesteś w stanie wytrzymać w całości?

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

ODPOWIEDZ