16l/100km w mieście w forku 2,5xt- norma???

[Chloru]

eror, korkomejkerzy!

[Piter 35]

eror, zapomniałem Ci powiedzieć i wyjąłem ci jeden cylinder i dołożyłem do swojego GT . Ot takie niedomówienie

[Konto usunięte]

samo miasto- 15 litrów to minimum
po trasie jak wracałem od Pitera spalił 8,5-9 l (jechałem sam)
ps:
silnik oczywista mam mniejszy ale jak na początku byłem lekko przestraszony spalaniem tak szybko doszedłem do ładu ze swoją głową

Eeeee, to mi Piter sprzedał jakiegoś podrabianego Forka
Jak jechałem od niego do Poznania w ostatnią sobotę to spalił........ 7,3 litra benzyny 95 oktanowej na 100km
Fakt nie jechałem szybko a kumpel za mną jechał Ave 1.6. Toya spaliła 5.9

czyli ty kupiłeś fajnego a ja złom
ps:
ale rozumiem eror że ty na autostradzie nie robiłeś prób prędkości maxymalnej

[eror]

czyli ty kupiłeś fajnego a ja złom
ps:
ale rozumiem eror że ty na autostradzie nie robiłeś prób prędkości maxymalnej [/quote]

Ale ja jechałem ze stoickim spokojem. 120km/h max.
Dzisiaj natomiast stwierdziłem, że nie będę katował auta na dziurawej drodze do domu, której naszemu sołtysowi nie chce się wyrównywać,
więc przez pole, po oranym, mu przejechałem
Forek górą

[FUX]

więc przez pole, po oranym, mu przejechałem

Taaa. Po roztopach .

[Konto usunięte]

Ale ja jechałem ze stoickim spokojem. 120km/h max.
:

lipa

[ślimak]

Ryszardzie, pocieszę Cię, mój 2,0 XT pali około 14l/100km. Też miasto, około 5km do pracy. Czyli nie ma mowy o jakimś wariactwie, bo zanim silnik złapie temperaturę to podjeżdżam już pod garaż Błogosławieństwem jest, kiedy "muszę" jechać na zakupy

[Boombastic]

Ryszardzie, pocieszę Cię, mój 2,0 XT pali około 14l/100km. Też miasto, około 5km do pracy. Czyli nie ma mowy o jakimś wariactwie, bo zanim silnik złapie temperaturę to podjeżdżam już pod garaż Błogosławieństwem jest, kiedy "muszę" jechać na zakupy

Niestety tak jest w każdym samochodzie jak się przejeżdża krótkie odcinki. A jeszcze jak ktoś trzyma auto pod chmurką to praktycznie non stop jest niedogrzane i może rosnąć poziom oleju.