Urbi pisze:Może jednak ktoś coś wie? Szczególnie proszę o odpowiedź na pytanie nr.2 (w jakim warsztacie - szczególnie interesuje mnie W-wa). Na Kropce strach przed regulaminem panuje...
Witaj,
Nie wiem czy Ci odpowiem na zadane przez Ciebie pytanie ale po prostu opisze jak to u mnie wygladalo.
Pacjent: SF 2.0 N/A MY06
Podszarpywanie mniej wiecej w zakresie jak z tematu (wstawialem wczesniej w tym watku jak wyglada typowe przesuniecie zaplonu u mnie).
Po przeczytaniu kilku watkow (tak jak ty) wygladalo na to, ze albo kazdego trapi co innego albo po prostu nie ma na to antidotum (oczywiscie poza brutalnym zbypasowaniem czujnika spalania stukowego).
Zgodnie z sugestia Azraela (i po krotkiej konsultacji telefonicznej) pojechalem do ASO (u mnie byl to Koper) i wgrano mi nowy/zaktualizowany soft.
Zaplacilem 150 PLN i odjechalem.
Jakiez bylo moje... gdy po paru set metrach okazalo sie, ze jak bylo tak jest (tzn. podszarpywanie dalej wystepowalo).
Przeszedlem wiec do standartowej procedury czyli reset ustawien (do tej pory resetowalem soft mniej wiecej co 500km, prawie co kazde tankowanie).
Od tego czasu przejechalem 25-28kkm i tylko raz mialem nawrot choroby.
Bylo to w czasie lata, gdy temperatury w cieniu osylowaly w granicach 33-35 stopni (zreszta potwierdzila sie sugestia Azraela, ze nowa mapa nie ogarnia "wysokich temperatur").
Mialem przed soba trase, tak wiec dluzsze przegonienie Forka z wyzszymi predkosciami obrotowymi silinika wystarczylo (przypomnial sobie o ile powinien wyprzedzac zaplon).
W mojej ocenie nastapil skok jakosciowy. Wczesniej resetowalem komp 2 razy na 1000km obecnie tak jak pisalem raz na 30kkm (zima nie spodziewam sie problemow - w koncu to zimowe auteczko).
Mam nadzieje, ze nie zaciemnilem obrazu. Chcialem jedynie przekazac jak to bylo w moim przypadku.
Oczywiscie nie oznacza to wcale, ze u Ciebie bedzie podobnie/latwiej/trudniej.
Pozdrawiam
Arkadio
PS
Przepraszam za brak polskich znakow