wahania mocy w zakresie od 2-3kRPM

[dzudok]

my tu gatka szmatka o benzynie a tu kolega MikeAnonim nic nie pisze czy cos zrobił ze swoim problemem

[jako]

Nie do końca jest z tą oktanowością problem ale fakt, jest.
Dzisaj zaadaptowałem od nowa forka 2,0 04 rok, który miał korekty stukowe wyuczone -11, zrobiłem to na lpg i wynik 0 do plus 1.
Tylko przełączyłem na Pb zaczął czytać -3 w średnim zakresie obrotów, -1 w granicach 5000 rpm.
Przełączyłem na gaz, pozbył się korekt w niskim i średnim zakresie obrotów, została w granicach 5000 rpm, -1.
Korektory paliwowe pracowały podobnie na Pb i LPG.

Wczoraj, adaptowałem forka 2,0 06 only Pb. Korekty wyuczone od -6 do -11 w niskim i średnim zakresie . Po adaptacji max -1.
Dało się nauczyć dziada, ale nie wiem na jak długo.
Problemy podobno zaczęły się po wymianie oleum.

Pozdrawiam,

[Azrael]

Problemy podobno zaczęły się po wymianie oleum.

Wymyj dolot i odmę i spróbuj jeszcze raz....

[MikeAnonim]

my tu gatka szmatka o benzynie a tu kolega MikeAnonim nic nie pisze czy cos zrobił ze swoim problemem

na razie nic nie zrobiłem, bo zależnie od tego, jaką benzynę naleję, problem nasila się lub prawie całkowicie znika. najgorsze jest to, że nie ma żadnej reguły. na przykład 95 z Lotosa, smakuje mojemu Subaru o wiele bardziej niż Verva 98 z Orlenu.
przy okazji najbliższego przeglądu pewnie coś się z tym zrobi :)
chyba, że będzie się to powtarzać coraz częsciej, wtedy pojadę do 4turbo wcześniej.

[dzudok]

my tu gatka szmatka o benzynie a tu kolega MikeAnonim nic nie pisze czy cos zrobił ze swoim problemem

witaj raczej mi sie nie wydaje zeby to była wyłacznie wina tylko paliwa,choc moge sie mylic....u mnie jak paliwo jest gorsze to czuc ze jest bardziej mulasty samochód lecz równo ciagnie bez zadnych poszarpywan......nieraz pomaga odpowietrzenie korka paliwowego gdzies wyczytałem lecz nie wiem czy to nie jakies bujdy

[MikeAnonim]

my tu gatka szmatka o benzynie a tu kolega MikeAnonim nic nie pisze czy cos zrobił ze swoim problemem

witaj raczej mi sie nie wydaje zeby to była wyłacznie wina tylko paliwa,choc moge sie mylic....u mnie jak paliwo jest gorsze to czuc ze jest bardziej mulasty samochód lecz równo ciagnie bez zadnych poszarpywan......nieraz pomaga odpowietrzenie korka paliwowego gdzies wyczytałem lecz nie wiem czy to nie jakies bujdy

jak tak opowiadasz o tym, że Ci auto równo idzie bez żadnego szarpania, to aż mnie jednak coś w głowie wierci ;)
w przyszłym tygodniu będę miał dwa wolne dni, to przejadę się do serwisu i chociaż zdiagnozujemy problem :)

[dzudok]

..... moze jakas cewka nie domaga na jednej swiecy,podjedz do dobrego warsztatu gdzie zajmuja sie subarakami ogarna temat i bedziesz jezdził bez stresu i napisz co i jak ustalili
pozdrawiam

[jako]

Problemy podobno zaczęły się po wymianie oleum.

Wymyj dolot i odmę i spróbuj jeszcze raz....

Były różne doloty, systemy odm w wolnossakach na przestrzeni ostanich min. 10-ciu lat.
Problem się ciągnie.

Odm nie myłem mają dużą średnicę. Przepustnice wielokrotnie. Najczęściej sterowane elektronicznie, które odpowiadają za wyjście z cut-off i wolne obroty.
Sprawdzę temat, jak uzupełnię moje gadżety do diagnostyki.

Pozdrawiam,

[Azrael]

jako, chodziło mi raczej o przedostawanie się oleju do komory spalania i jego wpływ na liczbę oktanową.

[MikeAnonim]

W moim przypadku (SF 2.0 n/a MY06) pomaga reset ECU (normalnie jak w Windows ) lub przegonienie Forka na trasie, czyli obroty powyżej 3500 rpm przez dłuższy czas.
Jako, że w trasach bywam sporadycznie pozostaje reset.
Niemniej jednak w trakcie mojego 1,5 rocznego użytkowania zrobiło się to dość upierdliwe. Bywa, że nawet trzy tankowania z rzędu problem się pojawia.

wczoraj i dzisiaj przegoniłem auto na trasie utrzymując obroty powyżej 3500. problem zupełnie zniknął. czyli dokładnie to samo zjawisko.
jak zdążę, to jutro podjadę gdzieś na wgranie nowego softu do sterownika. może to wyeliminuje problem na amen :)

[MikeAnonim]

wszystko wskazuje na to, że problem ostatecznie rozwiązano.

nowe świeczki ( być może na wyrost, bo stare wyglądały na bardzo świeże ) + czyszczenie przepustnicy + reset kompa = brak jakichkolwiek problemów od dłuższego czasu. wreszcie silnik bardzo płynnie wchodzi na obroty

[dzudok]

witam to super ze w koncu chodzi jak trzeba wgraj jeszce sobie nowy soft jak nie masz.po tym zabiegu jest jeszce lepiej

[lewen]

wszystko wskazuje na to, że problem ostatecznie rozwiązano.

nowe świeczki ( być może na wyrost, bo stare wyglądały na bardzo świeże ) + czyszczenie przepustnicy + reset kompa = brak jakichkolwiek problemów od dłuższego czasu. wreszcie silnik bardzo płynnie wchodzi na obroty

Ciekawe na jak dlugo... U mnie ciagle nawraca. Czasem po kilku tysiacach km... I samo przechodzi... Resety, nowe softy, czyszczenia pomagaly tylko na chwile. Wiele sposobow PODOBNO pomaga, ale kazdy tylko na jakis czas

[Urbi]

Odgrzewam temat!
Próbowałem na Kropce, ale tam tylko odpowiedzi w stylu "wiem, ale nie powiem"
http://www.forum.subaru.pl/index.php?/t ... e__st__425
i że "rozwiązanie problemu jest ogólnie znane". Są też pojedyncze opinie, że ten czy inny magik to rozwiąże.
Zdaję sobie sprawę, że przyczyny są różne, ale chyba najczęściej wada dotyczy czujnika spalania stukowego i jego współpracy z softem ECU. Znalazłem na forum kilka pomysłów na modyfikację np.
http://www.forum.subaru.pl/index.php?/t ... ge__st__50
ale nie mam szerszych informacji jak wpływają one na żywotność silnika. Proszę o głosy tych, którym udało się pozbyć problemu kilkadziesiąt kkm temu:
- w jaki sposób?
- u kogo (warsztat)?
- na ile kkm?

[Urbi]

Może jednak ktoś coś wie? Szczególnie proszę o odpowiedź na pytanie nr.2 (w jakim warsztacie - szczególnie interesuje mnie W-wa). Na Kropce strach przed regulaminem panuje...

[arkadio]

Może jednak ktoś coś wie? Szczególnie proszę o odpowiedź na pytanie nr.2 (w jakim warsztacie - szczególnie interesuje mnie W-wa). Na Kropce strach przed regulaminem panuje...

Witaj,
Nie wiem czy Ci odpowiem na zadane przez Ciebie pytanie ale po prostu opisze jak to u mnie wygladalo.
Pacjent: SF 2.0 N/A MY06
Podszarpywanie mniej wiecej w zakresie jak z tematu (wstawialem wczesniej w tym watku jak wyglada typowe przesuniecie zaplonu u mnie).
Po przeczytaniu kilku watkow (tak jak ty) wygladalo na to, ze albo kazdego trapi co innego albo po prostu nie ma na to antidotum (oczywiscie poza brutalnym zbypasowaniem czujnika spalania stukowego).
Zgodnie z sugestia Azraela (i po krotkiej konsultacji telefonicznej) pojechalem do ASO (u mnie byl to Koper) i wgrano mi nowy/zaktualizowany soft.
Zaplacilem 150 PLN i odjechalem.
Jakiez bylo moje... gdy po paru set metrach okazalo sie, ze jak bylo tak jest (tzn. podszarpywanie dalej wystepowalo).
Przeszedlem wiec do standartowej procedury czyli reset ustawien (do tej pory resetowalem soft mniej wiecej co 500km, prawie co kazde tankowanie).
Od tego czasu przejechalem 25-28kkm i tylko raz mialem nawrot choroby.
Bylo to w czasie lata, gdy temperatury w cieniu osylowaly w granicach 33-35 stopni (zreszta potwierdzila sie sugestia Azraela, ze nowa mapa nie ogarnia "wysokich temperatur").
Mialem przed soba trase, tak wiec dluzsze przegonienie Forka z wyzszymi predkosciami obrotowymi silinika wystarczylo (przypomnial sobie o ile powinien wyprzedzac zaplon).
W mojej ocenie nastapil skok jakosciowy. Wczesniej resetowalem komp 2 razy na 1000km obecnie tak jak pisalem raz na 30kkm (zima nie spodziewam sie problemow - w koncu to zimowe auteczko).
Mam nadzieje, ze nie zaciemnilem obrazu. Chcialem jedynie przekazac jak to bylo w moim przypadku.
Oczywiscie nie oznacza to wcale, ze u Ciebie bedzie podobnie/latwiej/trudniej.
Pozdrawiam
Arkadio
PS
Przepraszam za brak polskich znakow

[Urbi]

Zgodnie z sugestia Azraela (i po krotkiej konsultacji telefonicznej) pojechalem do ASO (u mnie byl to Koper) i wgrano mi nowy/zaktualizowany soft.

Dzięki za informacje Arkadio!
A w którym roku aktualizowałeś soft? Ja mam MY 2010 i mi niby w ASO powiedzieli (innym), że mam najnowszy, ale nie jestem pewien czy to sprawdzili. Wiem, że poprawki softu były w 2011 i 2012r. Moje auto było serwisowane przez poprzedniego właściciela u Kopra. Czy jak auto jest w ASO na gwarancji (przegląd) i pojawiła się nowa wersja softu to rutynowo wgrywają (nawet jak właściciel się na nic nie skarży)?

[arkadio]

Urbi,
Ja aktualizowalem soft, z tego co pamietam, w 2010r. Tyle tylko, ze moj Forek to MY06 (158KM). Z tego co widze Twoj to MY2010. Opisywane, w roznych watkach, problemy z dlawieniem dotyczyly silnika 158KM (DOHC - zdaje sie, ze FHI nie odrobilo lekcji przy przesiadce z SOHC na DOHC, glownie chodzi pewnie o odpowiedni soft do zmiennych faz rozrzadu). Tak jak sledze forum ("kropke" i " kreske") nie zauwazylem, zeby ktos mial problemy z "podszarpywaniem" w III generacji Forka (silnik zdaje sie 150KM - ekologia - tak wiec jeszcze inny soft niz w moim). Nie wiem jakie jakie sa praktyki w ASO jesli chodzi o "rytynowa" aktualizacje softu w trakcie trwania gwarancji - nigdy nie bylem w takiej sytuacji . Na moj gust, adnotacja o aktualizacji softu powinna sie znalezc w ksiazce serwisowej a jesli nie tam to przynajmniej na fakturze - niezaleznie czy klient placil za usluge czy nie notka o tym powinna sie gdzies znalezc. W moim serwisie (nie ASO) wszystko co bylo robione u nich i dotyczy mojego samochodu maja w kompie (poza dupslami jak np. "trysniecie" smarem coby drzwi nie skrzypialy - zmiany softu nie zakwalifikowal bym do grona "dupsli" . Moze warto by zapytac u Kopra co maja w kompie na temat Twojego auta - nie pytajac o zmiane softu, niech Ci wydrukuja cala chistorie serwisowa - mam nadzieje, ze maja takie mozliwosci.
Pozdrawiam
Arkadio