Pomoc przy zakupie forestera, proszę o porade.

[jacck1]

Witam, jestem tu nowy ale obyty z napędami na cztery koła tylko że nie w Subaru Forester.
Myślę o zakupie autka w roczniku około 2005. Mieszkam w terenie górzystym i w zimie mam problem z dojazdem do domu. Jako że w większości będzie używała go moja żona w dojazdach do pracy na krótkich odcinkach chciałbym kupić coś w miarę oszczędnego.Myślę także że manualna skrzynia będzie najlepsza.Podoba mi się ten silnik 125 koni a później zwiększono moc do 156 koników, jak jest z tą jednostką, jest ok? Słyszałem że w tym modelu jak stoisz pod górkę to ma jakiś system że go nie cofa??? I dlaczego w tym modelu jest "drugi" lewarek, coś jak reduktor, szpere ma może ??? Wiem e w modelu turbo 177 koni jest szpera tylnego mostu ale czy ten model dla kobiety która uczy się jeździć nie jest za mocny? O mocniejszych jednostkach nie myśle bo nie wykorzystam....
Pomoże mi ktoś wyjaśnić moje wątpliwości?

[So What!]

Podoba mi się ten silnik 125 koni a później zwiększono moc do 156 koników, jak jest z tą jednostką, jest ok?

158 KM było w Forku od MY'06 - można znaleźć rok produkcji 2005, MY'06. Jednostki są jak najbardziej ok z tym, że wolałbym wersję 158 KM - jest spora różnica w dynamice.

Słyszałem że w tym modelu jak stoisz pod górkę to ma jakiś system że go nie cofa???

Tak. Nazywa się to Hill Holder. Bardzo przydatne urządzenie.

dlaczego w tym modelu jest "drugi" lewarek, coś jak reduktor,

Reduktor.

szpere ma może ???

Są "blokady" wiskotyczne centralnego i tylnego dyferencjału. Ta ostatnia jest dość słaba, ale jest.

[Konto usunięte]

jacck1, bierz forka dla żony. Dziewczynom bardzo w nim do twarzy. Zresztą same go sobie wybrały na najlepszy samochód http://lesbianlife.about.com/od/otherfu ... anCars.htm

Jako że w większości będzie używała go moja żona w dojazdach do pracy na krótkich odcinkach chciałbym kupić coś w miarę oszczędnego.

Ten warunek ma niewielki sens. Przy krótkich odcinkach nie jest istotne czy sobie kupisz 2,5XT, czy wolnossące 2.0. Ekonomiczny nie będzie żaden z nich.

[So What!]

jacck1, bierz forka dla żony. Dziewczynom bardzo w nim do twarzy. Zresztą same go sobie wybrały na najlepszy samochód http://lesbianlife.about.com/od/otherfu ... anCars.htm

Sugerujesz, że jacck1 jest kobietą i ma partnerkę

[Grzegorz]

Jeśli krótkie odcinki (ok 1-2 km) i zimą i Forester z turbiną to.. moja żona używała w takiej konfiguracji Forestera S-turbo i spalał ok 20l. Dlatego został niestety sprzedany. Ten sam w trasie potrafił zejść do 8,5-9 l.

[jacck1]

Dziękuję bardzo za szybkie i wyczerpujące odpowiedzi! Prawie potwierdziliście mój wybór ale jeszcze jedno jak jest z tym reduktorem...bez włączonego ma napęd 4x2??? Jeżeli mogę prosić o naświetlenie sprawy reduktora. I jeszcze pytanko o amortyzatory bo coś słyszałem o tym że forester "stabilizuje" się na nierównościach??? Autko mi się podoba, piszecie o słabej ekonomice silnika na krótkich dystansach....hmmm, zagazować LPG???
Dzięki za odpowiedzi!

[Chloru]

jacck1, bez włączonego reduktora to ma dalej takie samo S-AWD jak z włączonym. Zmienia się tylko przełożenie.

[j33mbo]

Autko mi się podoba, piszecie o słabej ekonomice silnika na krótkich dystansach....hmmm, zagazować LPG???

SURE !! ja wprawdzie mam tylko 10kkm przejechane na LPG, ale najsampierw naczytałem się wieeeeeeeeelu opinii,
2.0 N/A (czyli bez turbo) świetnie sobie radzą z gazem
koszt instalacji to ~3000PLN

[So What!]

I jeszcze pytanko o amortyzatory bo coś słyszałem o tym że forester "stabilizuje" się na nierównościach???

Tylne amortyzatory mają samopoziomowanie. Bardzo wygodna rzecz. Dość droga niestety w przypadku awarii. O ile pamiętam komplet na tył kosztuje ok. 3 kzł. W przypadki wymiany amortyzatorów samopoziomujących na "zwykłe" trzeba wymienić również sprężyny.

Wymiana amortyzatorów: http://www.forum-subaru.pl/bb3/viewtopic.php?f=3&t=5560

[jacck1]

Jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI, prawie wszystkie wątpliwości zostały "rozwiane" i w zasadzie potwierdzony wybór. Zaczynam na poważnie szukać czegoś dla siebie, choć się nim nie najeżdżę bo ma być dla żony! Czyli podsumowując,rocznik 2005-2007, silnik 125 lub 158 najwyżej zagazuje jak będzie tragedia z ekonomiką. Widzę często dach szklany dość duży, właśnie jak jest z nim zimą nie skrapla się na nim woda i kapie? I najważniejsze jak się kupuje na co patrzeć żeby zakup miał sens. Amory,reduktor można od "oka" jakoś sprawdzić, wydechy są dość drogie jak słyszałem ale mam nadzieje że w tym roczniku będą ok, i co jeszcze jest drogie a może być padnięte? Może lepiej do jakiegoś serwisu podjechać? Poradźcie jak jeszcze możecie....
Pozdrawiam Wszystkich!

[So What!]

Widzę często dach szklany dość duży, właśnie jak jest z nim zimą nie skrapla się na nim woda i kapie?

W ciągu pięciu lat eksploatacji Forka nie miałem z nim najmniejszych problemów.

Amory,reduktor można od "oka" jakoś sprawdzić, wydechy są dość drogie jak słyszałem ale mam nadzieje że w tym roczniku będą ok, i co jeszcze jest drogie a może być padnięte? Może lepiej do jakiegoś serwisu podjechać? Poradźcie jak jeszcze możecie....

Przede wszystkich sprawdź, czy nie był bity. Forki z tego rocznika to wyjątkowo trwałe samochody. Problemy mogą się przede wszystkim pojawić w związku z niefachową naprawą. Oprócz tego warto sprawdzić, czy coś nie jest uszkodzone np. w związku z jazdą w terenie. Warto sprawdzić wiskozy, amorki i wszystko to, co sprawdza się przy zakupie każdego używanego samochodu. Niewątpliwie warto dokonać oględzin w serwisie specjalizującym się w Subaru.

[Konto usunięte]

Najdroższe mogą być tylne amorki (sprawdź czy nie mokre i czy nie wisi dupa - nad oponę w nadkole powinna wejść pięść), wiskoza (rozgrzej napędy a potem na placu posłuchaj jadąc powoli przy maksymalnym skręcie, czy nie strzela) i rozrząd. Jak do tego dodasz bezwypadkowość, to z takim autem warto jechać do serwisu. Jeśli nie był ekstremalnie eksploatowany to powinno być ok.