Auto na wodę
Auto na wodę
taki artykuł mi się znalazł dzisiaj na necie
Widać jak ładnie nasze państwo nie pozwala na kreatywność obywateli skutkującą spadkiem przychodów do budżetu
http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,1415 ... caid=1db9e
Widać jak ładnie nasze państwo nie pozwala na kreatywność obywateli skutkującą spadkiem przychodów do budżetu
http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,1415 ... caid=1db9e
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
Re: Auto na wodę
temat dla naszego Atomowego Prowokatora
Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają"
Re: Auto na wodę
dokładnie... cicho, może nie zauważy
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
Re: Auto na wodę
Az - jesteś pewien?
ja z fizyki orłem nie byłem - wodór w stanie lotnym często jest zimniejszy od tlenu (jeżeli mnie pamięć nie myli), a ponoć zimne powietrze doładowujące jest lepsze - coś jak intercooler
Oczywiście że to może być ściema na maksa - ciekaw jestem czy ktoś już ten motyw rozkminił?
ja z fizyki orłem nie byłem - wodór w stanie lotnym często jest zimniejszy od tlenu (jeżeli mnie pamięć nie myli), a ponoć zimne powietrze doładowujące jest lepsze - coś jak intercooler
Oczywiście że to może być ściema na maksa - ciekaw jestem czy ktoś już ten motyw rozkminił?
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 74 razy
- Polubione posty: 425 razy
Re: Auto na wodę
Bo bilans energetyczny się nie zgadza?
Bo na elektrolizę trzeba zużyć więcej energii, niż potem można uzyskać z otrzymanego tlenu i wodoru? Bo oznacza to, że w sumie zainstalowanie takiego urządzenia spowoduje zwiększenie zapotrzebowania na energię?
Słowem więcej to energii zeżre, niż wyprodukuje.
Ehhh, te sny o perpetum mobile.....
Bo na elektrolizę trzeba zużyć więcej energii, niż potem można uzyskać z otrzymanego tlenu i wodoru? Bo oznacza to, że w sumie zainstalowanie takiego urządzenia spowoduje zwiększenie zapotrzebowania na energię?
Słowem więcej to energii zeżre, niż wyprodukuje.
Ehhh, te sny o perpetum mobile.....
Re: Auto na wodę
To można to jeszcze podpiąć pod temat http://www.zbawienie.com/energia.htm
https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
Re: Auto na wodę
OBK H6, w artykule próbują nieuczciwie wmówić że samochód jeździ na wodę. Samochód wciąż jeździ na benzynę, jedynie "wzbogaconą" wodorem powstałym z elektrolizy wody. Taki niby podtlenek azotu.
Nic tu nie przeczy prawom fizyki, bilans energetyczny musi się zgadzać, nic się nie bierze w przyrodzie z niczego. Zapewne wydajność energetyczna jest niska, nie wiem, nie zagłębiałem się (wątek na elektrodzie to jakieś 40 stron), ale prąd 30 A pobierany na elektrolizę oraz dziwna "możliwość regulacji natężenia wodoru" (po co?) jest podejrzana.
Pewnie będzie jak z wiatrakami - na pierwszy rzut oka fajne i ekologiczne, ale jak się podliczy całość to już nie jest tak różowo.
Nic tu nie przeczy prawom fizyki, bilans energetyczny musi się zgadzać, nic się nie bierze w przyrodzie z niczego. Zapewne wydajność energetyczna jest niska, nie wiem, nie zagłębiałem się (wątek na elektrodzie to jakieś 40 stron), ale prąd 30 A pobierany na elektrolizę oraz dziwna "możliwość regulacji natężenia wodoru" (po co?) jest podejrzana.
Pewnie będzie jak z wiatrakami - na pierwszy rzut oka fajne i ekologiczne, ale jak się podliczy całość to już nie jest tak różowo.
że co ja pacze...?Piter 35 pisze: http://www.zbawienie.com/energia.htm
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 74 razy
- Polubione posty: 425 razy
Re: Auto na wodę
Bergen pisze:Nic tu nie przeczy prawom fizyki, bilans energetyczny musi się zgadzać, nic się nie bierze w przyrodzie z niczego. Zapewne wydajność energetyczna jest niska, nie wiem, nie zagłębiałem się (wątek na elektrodzie to jakieś 40 stron), ale prąd 30 A pobierany na elektrolizę oraz dziwna "możliwość regulacji natężenia wodoru" (po co?) jest podejrzana.
Bilans się nie zgadza w sensie takim, że sumarycznie nie oszczędza to energi. Bo żyby działało, trzeba dołożyć więcej, niż można uzyskać. Czyli albo trzeba węcej paliwa spalić, albo stosować ogromne akumulatory, ładowane z zwnątrz co chwilę (zwykły przy tych 30A za długo nie pociągnie ).
Re: Auto na wodę
to ja jeszcze gramotny na tyle jestem, że doczytałem że nie na wodęBergen pisze: w artykule próbują nieuczciwie wmówić że samochód jeździ na wodę. Samochód wciąż jeździ na benzynę, jedynie "wzbogaconą" wodorem powstałym z elektrolizy wody. Taki niby podtlenek azotu.
i to że artykuł jest ściemą, to po tytule skojarzyłem
swego czasu natomiast oglądałem program o autach na czystą wodę - bez benzyny. Jakieś dzieciaki (w sensie studenci) wykombinowali "kompaktowe" urządzenie do rozbijania właśnie cząstek wody na tlen i wodór, gdzie ten drugi jest używany do zasilania silnika wodorowego auta. Problem własnie był z bateriami zasilającymi urządzenie (duży pobór energii). Stwierdzili, że za parę lat gdy grafen będzie popularniejszy i tańszy (na co się powoli zanosi patrząc na jedną warszawską firmę/uczelnię) będzie można więcej ogniw spakowac w mniejsze opakowanie i czas ich ładowania będzie krótszy. Akumulatory grafenowe mają mieć mozłiwość ładowania w ciągu minut, jeśli nie sekund a w połaczeniu z dużą pojemnością- by rozwiązało temat.
Pozostaje jeszcze kwestia bezpieczeństwa pojazdów, w których znajduje się zbiornik z wodorem...
ale to już temat na inną dyskusję
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
Re: Auto na wodę
OBK H6 pisze: swego czasu natomiast oglądałem program o autach na czystą wodę - bez benzyny. Jakieś dzieciaki (w sensie studenci) wykombinowali "kompaktowe" urządzenie do rozbijania właśnie cząstek wody na tlen i wodór, gdzie ten drugi jest używany do zasilania silnika wodorowego auta. Problem własnie był z bateriami zasilającymi urządzenie (duży pobór energii). Stwierdzili, że za parę lat gdy grafen będzie popularniejszy i tańszy (na co się powoli zanosi patrząc na jedną warszawską firmę/uczelnię) będzie można więcej ogniw spakowac w mniejsze opakowanie i czas ich ładowania będzie krótszy. Akumulatory grafenowe mają mieć mozłiwość ładowania w ciągu minut, jeśli nie sekund a w połaczeniu z dużą pojemnością- by rozwiązało temat.
Pozostaje jeszcze kwestia bezpieczeństwa pojazdów, w których znajduje się zbiornik z wodorem...
Ale po co napędzać silnik spalinowy wodorem z elektrolizy wykonanej przy pomocy baterii grafenowych jak można po prostu napędzać efektywniejszym znacznie silnikiem elektrycznym z baterii grafenowych?
Re: Auto na wodę
Azrael pisze:
Ale po co napędzać silnik spalinowy wodorem z elektrolizy wykonanej przy pomocy baterii grafenowych jak można po prostu napędzać efektywniejszym znacznie silnikiem elektrycznym z baterii grafenowych?
To zbyt proste. Marketingowcy też muszą z czegoś żyć.
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.
Re: Auto na wodę
Hmmm... Spróbuję, choć to rachunki na poziomie szkoły podstawowej, a to było wiele lat temu ;). 1kg benzyny to jakieś 42MJ, jej gęstość to jakieś 700kg/m3 (czyli 0.7kg/litr). Przypuśćmy, że do przejechania 200km, potrzebujemy 20 litrów benzyny, czyli jakieś 14kg, co daje 588MJ. Niech 25% z tego pójdzie na koła: 147000000J, daje to jakieś ~41kW/h energii (bo 1W=1J/1s), którą trzeba przesłać do akumulatorów. To oznacza, że w ciągu godziny musimy przepychać non-stop 41kW. Żeby przesłać to samo w ciągu minuty moc podskakuje do 2460kW, czyli prawie dwa i pół megawata. Wyobraź sobie przyłącze do małej stacji, które ma 10MW.OBK H6 pisze: Akumulatory grafenowe mają mieć mozłiwość ładowania w ciągu minut, jeśli nie sekund a w połaczeniu z dużą pojemnością- by rozwiązało temat.
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
Re: Auto na wodę
41kW jest na kołach, do akumulatorów musisz przepchać tę wartość jeszcze powiększoną o sumę strat między akumulatorami a kołami.
Re: Re: Auto na wodę
Owszem, ale sprawność silnika elektrycznego jest na tyle wysoka, że błąd nie rzuca na glebę.Bergen pisze:41kW jest na kołach, do akumulatorów musisz przepchać tę wartość jeszcze powiększoną o sumę strat między akumulatorami a kołami.
Swoją szosą to jestem ciekaw dwóch rzeczy:
1. Ilu w kraju jest odbiorców, których przyłącza opisuje się dziesiątkami-setkami megawatów -- albo jak duży jest taki zakład?
2. Jak zaprojektować sieć energetyczną, żeby radziła sobie ze zmiennym obciążeniem o takich wielkościach?
Sent from my pralka frania und Volkswagen.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
Re: Auto na wodę
ky pisze: 2. Jak zaprojektować sieć energetyczną, żeby radziła sobie ze zmiennym obciążeniem o takich wielkościach?
Jakie źródła energii są potrzebne do tego żeby tak elastycznie dostarczyć moc - reaktory jak na okrętach wojennych?
Re: Auto na wodę
Myślę, że przy dużym rozpowszechnieniu obciążenie, w skali kraju, jakoś się wyrówna choć nadal jakieś fluktuacje pozostaną, ale przy małym rozpowszechnieniu? Myślę, że w kwestii ładowania EV, pozostaniemy jednak przy nockach.
r.
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
Re: Auto na wodę
0. primo najważniejsze - jak władza ma to opodatkować? z wodą to się nie da, przy prądzie już tego sporo jest ale nie będzie możliwe upilnować systemu jak pojawią się różnice w poborze od stacji ładowania aut w stosunku do użytkowników domowych. Może to dylematy w stylu koni co zasrają Paryż i braknie dla nich paszy ale na razie system trzyma się mocno.ky pisze: 1. Ilu w kraju jest odbiorców, których przyłącza opisuje się dziesiątkami-setkami megawatów -- albo jak duży jest taki zakład?
2. Jak zaprojektować sieć energetyczną, żeby radziła sobie ze zmiennym obciążeniem o takich wielkościach?
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
Re: Auto na wodę
Takie wahania mocy w sieci? Tego się nie da zrobić. Sieć energetyczna w Polsce wygląda jak wygląda - bez jej rozbudowy, przebudowania do struktury smart grida i wybudowania dziesiątek "elektrowni" szczytowo-pompowych to nie mamy o czym dyskutować.
Na okrętach to nie źródło prądu jest elastyczne, tylko wyrafinowane układy energoelektryczne (falowniki itp) stanowiące jego odbiornik. Czasami hydraulika jeszcze na etapie sterowania turbinami. Mówiąc krótko, w momencie szybkiej redukcji mocy cała moc z reaktora leci w próżnię, ale wciąż leci.
Na okrętach to nie źródło prądu jest elastyczne, tylko wyrafinowane układy energoelektryczne (falowniki itp) stanowiące jego odbiornik. Czasami hydraulika jeszcze na etapie sterowania turbinami. Mówiąc krótko, w momencie szybkiej redukcji mocy cała moc z reaktora leci w próżnię, ale wciąż leci.
Re: Auto na wodę
superkondensatory dają radę już teraz (gdyby nie koszt ich wytwarzania).ky pisze:Żeby przesłać to samo w ciągu minuty moc podskakuje do 2460kW, czyli prawie dwa i pół megawata. Wyobraź sobie przyłącze do małej stacji, które ma 10MW.
http://www.samochodyelektryczne.org/gra ... w_nimh.htm
jestem laikiem w tych sprawach, ale IMHO wynalezienie grafenu, właśnie zmieniło te obliczenia - grafen może być ładowany szybciej (szokowo) - czy to oznacza że trzeba 10MW żeby taki akumulator naładować? nie wydaje mi się, z tego co pamiętam są urządzenia potrafiące wygenerować chwilowe napięcie kilku tys V, a tyle czasu wystarczy żeby taki akumulator naładować
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski
Re: Auto na wodę
A w jaki sposób chcesz wsadzić te przykładowe 40kWh w ciągu jednej minuty bez pobierania prądu o mocy 2.5MW w sposób ciągły? Prosty rachunek: 40*60.OBK H6 pisze: czy to oznacza że trzeba 10MW żeby taki akumulator naładować?
Szczerze? Na etapie rozważania technicznych aspektów wali mnie to centralnie. Etap ideolo zostawię ideologom.inquiz pisze: 0. primo najważniejsze - jak władza ma to opodatkować?
Ale elektrownie szczytowo-pompowe też mają swoją bezwładność, prawda?Bergen pisze: wybudowania dziesiątek "elektrowni" szczytowo-pompowych to nie mamy o czym dyskutować.
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
-
Jacol
- 2 gwiazdki
- Lokalizacja: Crack'ow
- Auto: brak Forestera 2,0 Turbo LPG
- Polubił: 2 razy
- Polubione posty: 0