Off the beaten track

[So What!]

Esilon, będą jakieś głębsze przeprawy przez wodę?

Otóż to. Dzisiaj olej w tylnym dyfrze wymieniłem

Nawet nikt o płycie nie wspomniał :)

Dobrze, że przypomniałeś*. Koniecznie trzeba założyć płyty (pod silnik i tylny dyfer)


* Wyleciało mi z głowy

[Olleo]

Esilon, będą jakieś głębsze przeprawy przez wodę?

Otóż to. Dzisiaj olej w tylnym dyfrze wymieniłem

W ramach darmowej wymiany przez ASO wskutek ciut ciezszej trasy terenowej na Plejadach? =)

[ALEX]

Czy nadal sa wolne miejsca przy ognisku? Jak znajde czas to chętnie podjadę.

[Piter 35]

Jezusicku czy my na pewno spotykamy się pod Kielcami
Czy to nie są eliminacje Camel Trophy albo coś takiego

[esilon]

6stołów x 6miejsc =36

ogniska nie będzie, grillokominek jest

[ALEX]

Grillokominek to juz kawiorowy wypas ;) Przepraszam, ale nie chce mi się czytac całego wątku (szkoda, że impreza nie jest wydzielona do innego), ale proszę o skrócony opis planu imprezy + obowiązki uczestników( składki, ekwipunek, itp)
Kto leci z Kraka?

[esilon]

chyba musisz poczytać jednak

dobranoc

p.s. w co ja sie wpakowałem roll

[ALEX]

chyba musisz poczytać jednak

na szybkiego doczytałem post WiSa
"2. Co do sprowadzania "innych" - o ile chodzi o osoby znane jako sympatyczne i normalne, nie widzę przeszkód polityczno-towarzyskich. Problem może być tylko z logistyką, tzn. z noclegiem. Esilon?"
Nie czuje sie innym. Spać będę w aucie. Więc tylko skladka członkowska pozostała

[So What!]

Kto leci z Kraka?

Ja z Niuńkiem.

Informacje o imprezie:
- termin: 21-22.06.
- ceny pasztetowe,
- będzie grill (nie wiadomo, o której, ale zakładam, że w sobotę wieczorem,
- trunki we własnym zakresie
- spotykamy się w kwaterze głównej (w sobotę, o której ),
- w teren jedziemy w sobotę,
- namiary na kwaterę główną: http://lesnydworek.xt.pl

[damaz]

ale się porobiło...
jakaś impreza masowa a ja byłem pierwszy na liście



co do alkowianego domina to po lekturze stwierdziłem, że zabieram materac, śpiwór i "się zobaczy". wygląda na to, że jeszcze na miejscu mogą być jakieś przetasowania więc taka opcja jest najbardziej "flexi". foresia też nie wykluczam. zwłaszcza, że centymetrów mniej niż 190.
jeno o dostęp do jakiejś wody (ciepłej najchętniej) suplikuję.

czy da się w "bazie" schłodzić (zmrozić) piwo?
bo jak białe to tylko zimne. pilsner ostatecznie może być "pokojowy" (w sensie temperatury), ale białe - tylko zimne.
a może w okolicy jest odpowiedni sklep

wyjazd w trasę rzeczywiście o 10.00
jaki (mniej więcej) czas dojazdu, powiedzmy, z warszawskich Janek ?

[ALEX]

termin: 21-22.06

Cholera...Wtedy mam rodzinny wyjazd w góry

[Piter 35]

ale się porobiło...
jakaś impreza masowa a ja byłem pierwszy na liście

Wiesz na początku to była impreza kawiorowa ale przyjedzie teraz paru chłopaków ze wsi ( na przyklad JA ) iiiiii impreza troszeczkę podupadła

[devlin]

wyjazd w trasę rzeczywiście o 10.00
jaki (mniej więcej) czas dojazdu, powiedzmy, z warszawskich Janek ?

2 do 4 godzin, w zależności od natężenia cudów na trasie. Stąd mój pomysł na przyjazd w piątek, żeby nie czekać na tych dotkniętych "cudami".

[inquiz]

Przeczytałem 3 strony i już mnie wątroba boli
Co do mnie to chyba wezme śpiwór, i tak będzie mi wszystko jedno na czym spię.

Czy będą jacyś chetni na swojskie mocniejsze trunki Nie wiem czy zabierać ze sobą.

[vibowit]

tak więc nocleg za skład takiego Vibowita np to wyjdzie 80+15 zł jeżeli 2+1 (za psa nie policzą może)

Oj.. to ja nie wiem. Muszę policzyć i zobaczyć czy mnie stać.


A tak serio. Czy ekipa mazowiecka jakiś wspólny wyjazd w sobotni poranek planuje? Może byśmy się gdzieś zebrali i śmignęli razem. Czas dojazdu - z 3.5 godziny trzeba liczyć. No chyba, że się będziemy śpieszyli. Ale nie wiem, czy mój pies wtedy drogę przeżyje.

[devlin]

Jeżeli nie będzie noclegu z piątku na sobotę, to ja się piszę.

[Piter 35]

Oj.. to ja nie wiem. Muszę policzyć i zobaczyć czy mnie stać.

No wiesz Stary kupiło sie taką tłustą furę , to nie ma na spanie

[WiS]

Alex, twardy bądź nie mientki, rodzina ma Cię dość na co dzień, a my nie "Inny" nie jesteś, zdecydowanie

Devlin, w sobotę 4 godziny z Janek to ślimak na wstecznym robi, pchając zapasową muszelkę - aż takich wykopków teraz nie ma. 2 godziny do Kielc zupełnie realne, plus jakieś 20 dodatkowych minut trzeba liczyć z samych Kielc do Bazy (BTW, "baza" to w niektórych narzeczach coś jak "al-kaida"... ). Ale nie przeczę, pomysł przyjazdu w przeddzień uważam za rozsądny; będziecie bardziej wypoczęci wieczorem i nie uśniecie mi na kolanach...

[vibowit]

Oj.. to ja nie wiem. Muszę policzyć i zobaczyć czy mnie stać.

No wiesz Stary kupiło sie taką tłustą furę , to nie ma na spanie

Kombinuję jak tu wcisnąć na noc w Imprezie żonę, 2 dzieci, psa no i siebie.

[Piter 35]

Chmmm to węzeł gordyjski

[ALEX]

Alex, twardy bądź nie mientki, rodzina ma Cię dość na co dzień, a my nie "Inny" nie jesteś, zdecydowanie

Niestety, chyba (jutro sprawdzę) na ten weekend mamy zorganizowany masowy wyjazd rodzinny (ponad 20 osób)...Szkoda...Mam olbrzymią ochotę na taki wypad. Może kolejna edycja w Bieszczadach??? ....ale wkrótce

[gruby]

Dla wracajacych z Kelc w kerunku Warsiawy.

Jakos tak ze 15 mynut za Kelcami po prawe stronie jest las. I zaraz za lasem dwie budy. Yedna nowa (chyba sie zajazd nazywa) i yedna taka obsrana.

Oczywiscie swe kroki trzeba skierowac do tej drugiey. Zamawiac golonke, a potem podziekowania prosze w postaci krzynek piwa przeslac do mnie.

WiS pewnie zna dokladniejsze namiary.

g.

[rrosiak]

No i kwestia opon - zakładacie zimówki, czy jedziecie na czym tam macie założone?

Jeśli będzie upał to jazda paruset kilometrów po goracym asfalcie na zimówkach nie jest chyba najlepszym pomysłem. Ja jadę na najlepszych do tego celu oponach, Geolandarach znaczy się Jeśli coś się im stanie, to przynajmniej nie będzie szkoda.

esilon , czy w okolicy będzie jakaś dobra myjnia lub inne miejsce, gdzie będzie można wyczyścić felgi Po weekendowym spotkaniu na poligonie okazało się, że połączenie błota i upalnej pogody stwarza wiele problemów Tak naprawdę przejechaliśmy tylko przez jedną kałużę, ale błoto natychmiast poprzysychało do felg i nie dało się później jechać więcej niż 80 kmh, nie sposób było utrzymać kierownicę . Nawet myjnia na Hery nie ogarnęła tematu, dopiero w poniedziłaek byłem u wulkanizatora i tam oczyścili mi felgi z błota.

Powrót z Kielc do Warszawy z maksymalną prędkością 80kmh i drżącą kierownicą nie jest chyba tym co lubię najbardziej.

[WiS]

Trzy duże myjnie (w tym dwie w miarę zaprzyjaźnione) i przynajmniej jeden dobry wulkanizator na wlocie do Kielc - od tej strony, w której będzie taplanie; jakieś 10 km od trasy taplania. Czy coś bliżej, czyli na wsi, to wątpię.

Mogę dziś sprawdzić, do której czynne w soboty - ale podejrzewam, że długo.

[Konto usunięte]

Mnie interesuje, o której mniej więcej zjedziecie z trasy.

Szczerze mówiąc to ustalaliśmy, że będziesz obsługiwał wyciągarkę

WiS nie zapomnij kaloszy