Coś niedobrego

[barbie]

Bergen, to mój też.

[vero]

Vero, Twój podpis jakoś tak średnio pasuje do tego co w tym wątku napisał ostatnio Koval...

Bergen, to cytat z książki Alfriede Jelinek "Amatorki"
http://www.biblionetka.pl/art.asp?kom=t ... &aid=18384
Literatura raczej ciężka, ale naprawdę dobra, polecam.

Podpis przypadł do gustu wielu moim znajomym. Zwłaszcza kobietom. Niezamężnym. Dziwne, co?

Zmieniam go, skoro Wam nie odpowiada.


edit: teraz nikt nie zgłasza sprzeciwu?

[vibowit]

Golf, phi

Łamiesz mi serce.

[barbie]

vibowit, nie przejmuj się nim, to kompleksy

[Alan, Alan, Alan!]

vibowit, nie przejmuj się nim, to kompleksy

tak se to tlumacz

dieselek?

[vibowit]

dieselek?

yhm...

[Bergen]

Zmieniam go, skoro Wam nie odpowiada.

Ależ nie było nikogo, komu on nie odpowiadał, ot, takie stwierdzenie.

[Bilex]

Mam nowa matrycę w Pavulonie i...jest jakaś zła Piksele są tak wyraźne, że jak przesuwa się wzrok to zaczynają "mrowić"

[vero]

dieselek?

yhm...

no, no, też tera dyzelkiem pomykam... i nie narzekam... bo dyszle fajne som


Bergen, się teraz nie wypieraj - powiedziałeś A, powiedz i Be... nie podobało się to i zmieniłam
wiem, że podpis był fajny, ale looooz... powróci

[Chloru]

Jakis gnój połamał mi antentę na parkingu osiedlowym. Pewnie nie kosztuje to to więcej niż 30 PLN ale świadczy o poziomie sąsiadów.

Kupiłem sobie za to nową mysz do kompa... fajna jest

[WiS]

Z dziejów absurdu (i pecha).

Z końcem maja wygasał termin ważności mojej karty bankomatowej.

Centrum Kart mojego banku wygenerowało nową z początkiem maja i - zgodnie z procedurami, podobno - wysłało ją około połowy miesiąca na mój adres.
Oczywiście, Pocztą Polską, nie zważając na ten drobiażdżek, że ta szacowna instytucja właśnie szykuje się do strajku.

Teraz Poczta sobie strajkuje, moja nowa karta spoczywa w jakimś magazynie pocztowym (i zapewne zaginie, w bajzlu który nastąpi po zakończeniu strajku), a ja będę po własne pieniądze chadzał do kasy w oddziale banku...

Życie jest piękne.

[Gal]

Bardzo niedobre jest stado dewotek plus ksiądz, którzy śledzą zgwałconą 14-latkę, żeby czasem nikt nie usunął jej tej ciąży...

http://wiadomosci.onet.pl/1764527,11,pr ... ,item.html

W jakim kraju my kurcze żyjemy??

„Gazeta Wyborcza” pisała:

Odmówili aborcji zgwałconej 14-latce

7 czerwca 2008, str. 2

Zgwałcona 14-latka przyjechała do warszawskiego szpitala, by usunąć ciążę. Ale krok w krok za nią podążał ksiądz i działaczki z organizacji obrońców życia. Postawili zarzut nakłaniania małoletniej do aborcji, prokuratura bada sprawę. A zabieg się nie odbył. 14-letnia Agata ma prawo do legalnej aborcji, gdyż jej ciąża jest wynikiem gwałtu. Potwierdziła to lubelska prokuratura.

Wojna o ciążę 14-latki

9 czerwca 2008, str. 7

Funkcjonariusze rozmawiali z nauczycielami, którzy od matki Agaty wiedzieli o ciąży. I że ojcem jest jej rówieśnik. Matka miała też powiedzieć, że starać się będzie o dokument, który pozwoli na aborcję. – Jednak nauczyciel dziewczyny powiedział mi, że Agata chce urodzić – informuje nadkom. Andrzej Porczak, komendant III Komisariatu w Lublinie. Policja nabrała podejrzeń, że dziewczyna może być nakłaniana do przerwania ciąży wbrew jej woli, i zawiadomiła sąd rodzinny.

Zadanie dla bystrych:
1. Znajdź dwie różnice w enuncjacjach GW z 7. i 9. 06.
2. Wyjaśnij termin "manipulacja" (nie więcej niż 2 strony maszynopisu)

[Konto usunięte]

Eeee tam. Manipulacja to by była, gdyby dziennikarz nie wiedział. Jeśli wiedział, to manipulacja jest.

Poza tym nos mi podpowiada, że kobiety stojące przed wyborem często zmieniają zdanie. Jest taka możliwość i tutaj.

[vibowit]

Manipulacja to by była, gdyby dziennikarz nie wiedział. Jeśli wiedział, to manipulacja jest.

Za cholerę nie rozumiem, co masz namyśli.

[Konto usunięte]

Manipulacja to by była, gdyby dziennikarz nie wiedział. Jeśli wiedział, to manipulacja jest.

Za cholerę nie rozumiem, co masz namyśli.

Sorki, może za duży skrót. Jeśli dziennikarz by wiedział, że dziewczyna nie chce usunięcia, to całe zdarzenia nabiera zupełnie innego wymiaru. I wtedy zamiast złego księdza i stada dewotek za nim, mamy faktyczną grupę wsparcia. Na tym polega manipulacja. Zdałem Galu?

[Grzegorz]

nie więcej niż 2 strony maszynopisu

Zdałem Galu?

No zmieściłeś się imho , ale co na to jury ?

[radekk]

Centrum Kart mojego banku wygenerowało nową z początkiem maja i - zgodnie z procedurami, podobno - wysłało ją około połowy miesiąca na mój adres.
Oczywiście, Pocztą Polską, nie zważając na ten drobiażdżek, że ta szacowna instytucja właśnie szykuje się do strajku.

Jak dobrze że w moim dostarczają do banku i nie żadną pocztą. Tylko jakoś nie mogę się zebrać i ją odebrać, a leży już chyba miesiąc. WiS chcesz pożyczyć

[Gal]

Zdałem Galu?

Jak by tu powiedzieć...


Wersja dla Konto usunięte:

str. 2 / str. 7
"Odmówili aborcji zgwałconej 14-latce" / "Wojna o ciążę 14-latki"
Zgwałcona 14-latka / I że ojcem jest jej rówieśnik.
przyjechała do warszawskiego szpitala, by usunąć ciążę. / Matka miała też powiedzieć, że starać się będzie o dokument, który pozwoli na aborcję.
Ale krok w krok za nią podążał ksiądz i działaczki z organizacji obrońców życia. / Jednak nauczyciel dziewczyny powiedział mi, że Agata chce urodzić – informuje nadkom. Andrzej Porczak,
Ale krok w krok za nią podążał ksiądz i działaczki z organizacji obrońców życia. Postawili zarzut nakłaniania małoletniej do aborcji, / Policja nabrała podejrzeń, że dziewczyna może być nakłaniana do przerwania ciąży wbrew jej woli, i zawiadomiła sąd rodzinny.


Jeżeli dalej słabo, to ja już pasuję i może WiS by powiedział parę słów o tym, co się w gazecie umieszcza na której stronie i dlaczego, jakie znaczenie ma tytuł, albo czy zestawienie dwóch zdań: "14-letnia Agata ma prawo do legalnej aborcji, gdyż jej ciąża jest wynikiem gwałtu. Potwierdziła to lubelska prokuratura.", oznacza, że prokuratura potwierdziła fakt gwałtu, czy też to, że można zgodnie z prawem usunąć ciążę będącą wynikiem gwałtu. A na koniec kilka ciepłych słów o tym, czym jest rzetelność dziennikarska.

[Konto usunięte]

Nosz, ale przecież to napisałem z grubsza A różnica w stronach... no cóż... rzadko kupuję papierową wersję

[Konto usunięte]

"14-letnia Agata ma prawo do legalnej aborcji, gdyż jej ciąża jest wynikiem gwałtu. Potwierdziła to lubelska prokuratura.", oznacza, że prokuratura potwierdziła fakt gwałtu, czy też to, że można zgodnie z prawem usunąć ciążę będącą wynikiem gwałtu. A na koniec kilka ciepłych słów o tym, czym jest rzetelność dziennikarska.

No to jest po prostu język polski. To samo zdanie może znaczyć wiele

[Gal]

Konto usunięte,
Cała ta akcja GW to jedna wielka hucpa.
Nic się nie zmieniło z 7. na 9. (co do faktów). Zmieniła się tylko (i to radykalnie), rzeczywistość medialna.
To co chce się posłać w świat, daje się na pierwszej czy drugiej stronie, z krzykliwym i chwytliwym tytułem. Pójdzie.
Jak już musimy jednak przybliżyć się do rzeczywistości obiektywnej (no bo się jednak aferka zrobiła "Chyba koleżanko nieco przegrzaliśmy...") to się na siódmej stronie zamieszcza artykuł inny, pod spokojniejszym tytułem. Mało kto to przeczyta.
To, co pierwszy artykuł miał zrobić, to już zrobił.

Nie bez powodu napisałem dopiero dzisiaj i zacząłem od Twojego postu. Przeczytałeś artykuł pod krzykliwym tytułem w GW. Ten artykuł odpowiadał Twojemu widzeniu świata i stanowił dla Ciebie potwierdzenie Twoich przekonań. Więc podzieliłeś się swoim oburzeniem z innymi, tutaj na Forum. Message poszedł.
Dwa dni później (wczoraj) ukazał się inny artykuł. Ale nie znalazł się on jako link na Forum. Pewnie go w ogóle nie zauważyłeś, bo Gazeta nie promowała go specjalnie.

Tak to działa.

[FUX]

Dzisiaj rano w Trojce Wielowieyska sie kajala, że dziennikarka napisala, co napisała w pierwszej wersji, gdyż policjanci wywnioskowali, że 14-latka jest/musi być ofiarą gwałtu.
Później sie okazało, że nie jest i cos panienka prostowała.
Wniosek:

za lansem/popularnością/tematem/poczytnością/statystyką, dziennikarze nagną/naciągną/zinterpretują po swojemu.... tzn.....

[Grzesiek_67]

Jest niefajnie. Miałem crasha na Katowickiej. Na wysokości stacji w Żabiej Woli. Moja wina - brak strat materialnych i zdrowotnych u innych użytkowników -to chyba najhważniejsze. Barierka odgradzający pasy jeno mocno ucierpiała. Pan Golfem, który był zajechał drogę również nieco otrzymał ale...uciekł z miejsc zdarzenia. Będąc w "lekkim" szoku nawet nie zdąrzyłem zapisać numerów. Ale i tak moja culpa, byłem z tyłu a zgodnie z Kodeksem - ten przed tobą może nawet tańczyć kankana a ty musisz zachować należytą ostrożność i tyle. Fura jeżdzi, poduszki nie odpalone, trochę cienko wygląda lewy bok i minimalnie przód (lewy reflektor, przeciwmgławicowy i kierunek zbite ale żaróweczki się palą). Ludzi się od groma naschodziło, bo huk był taki, jakby samolot spadł. Smutno, jak cholera....

Teraz będę robił za krolika doświadczalnego - likwidacja szkody z AC w AXA.
To tak na gorąco.

Grzegorz

[WRC fan]

O kurde Grzesiu...bardzo nie teges Najważniejsze żeś cały.

[Gal]

Wyrazy współczucia - zawsze nieprzyjemne jak się samochód pognie.
Ale oni teraz te samochody z takimi miękkimi blachami robią.
Ważne, że bez ofiar.

Resztę się naprawi.