Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
Godlik
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
Polubił: 18 razy
Polubione posty: 83 razy

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 6 lis 2012, o 01:44

O, to chyba odpowiedni wątek. Po ponad 15 godzinach tyrania, zimny browarek... Tylko dlaczego już wszyscy w domu śpią...?
:wall: :wall: :wall:



Kruszyn
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Czeczenia
Auto: KARAWAN
Polubił: 111 razy
Polubione posty: 95 razy

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 6 lis 2012, o 01:47

Godlik, żebyś miał święty spokój :-)
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...

Piter 35
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jelenia Góra
Polubił: 169 razy
Polubione posty: 103 razy

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 6 lis 2012, o 10:44

Godlik pisze: Po ponad 15 godzinach tyrania
A kto Ci kazał tyle tyrać :idea: , pieniądze to nie wszystko :razz:

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 6 lis 2012, o 15:42

Godlik pisze: O, to chyba odpowiedni wątek. Po ponad 15 godzinach tyrania, zimny browarek... Tylko dlaczego już wszyscy w domu śpią...?

Łączę się z Tobą w bólu. Miałem ostatnio takie 3 tygodnie po 12-13 godzin dziennie łącznie z weekendami. Rodzina przestaje poznawać itd... masakra. Najgorsze jest, że jak taki okres mija, to czegoś brakuje :wall:

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 6 lis 2012, o 16:15

Konto usunięte pisze: Miałem ostatnio takie 3 tygodnie po 12-13 godzin dziennie łącznie z weekendami. Rodzina przestaje poznawać itd... masakra. Najgorsze jest, że jak taki okres mija, to czegoś brakuje :wall:

Syndrom sztokholmski :whistle: :giggle:

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 6 lis 2012, o 17:02

Aleś sobie gustowny avatarek strzelił...

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 73 razy
Polubione posty: 424 razy

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 6 lis 2012, o 17:23

Piter 35 pisze: A kto Ci kazał tyle tyrać :idea: , pieniądze to nie wszystko :razz:
Obrazek

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 355 razy

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 6 lis 2012, o 17:25

Konto usunięte pisze: Najgorsze jest, że jak taki okres mija, to czegoś brakuje
uwierz mi, że to nie jest najgorsze. To akurat szybko mija.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 6 lis 2012, o 17:33

Alan, Alan, Alan!, dawaj, powiedz co jest najgorsze :-)

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 6 lis 2012, o 17:49

Konto usunięte pisze: Najgorsze jest, że jak taki okres mija, to czegoś brakuje
o fuck.. :o

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 355 razy

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 7 lis 2012, o 05:42

Konto usunięte pisze: Alan, Alan, Alan!, dawaj, powiedz co jest najgorsze
a co ja bede gadac. jest 4:40, zaraz maja oglaszac prezydenta. moze skocze po piwo ;-)

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 7 lis 2012, o 07:37

No i se ogłosili :wall:

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 355 razy

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 9 lis 2012, o 05:11

tak czasami sobie myślę, że bym nasmarował jakiś okular.
432020_320774047978729_1972010210_n.jpg
Te na dole są moje. Te u góry nie moje frony, cała reszta tak. Unbreakable.

barbie
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jarne City
Auto: Subarbie Impreza WRX
Polubił: 34 razy
Polubione posty: 87 razy

Odp: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 10 lis 2012, o 23:43

Konto usunięte pisze:Łączę się z Tobą w bólu. Miałem ostatnio takie 3 tygodnie po 12-13 godzin dziennie łącznie z weekendami. Rodzina przestaje poznawać itd... masakra. Najgorsze jest, że jak taki okres mija, to czegoś brakuje :wall:
Ja mam tak od ponad roku. No niektore weekendy miewam wolne. Wchodzi w krew na dluzsza mete. Pytanie tylko, czy do 40 dociagne ;-)

Gootek
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Odp: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 11 lis 2012, o 00:03

barbie pisze:
Konto usunięte pisze:Pytanie tylko, czy do 40 dociagne ;-)
Na tak postawione pytanie nie sposób udzielić pewnej odpowiedzi.
:cofee:

Ale, w innej części świata mniej więcej 40 lat temu świczono to samo co wielu z nas ćwiczy obecnie w Polsce.
Czasami skutek bywa taki:
"Dotyka nagle ludzi w pełnym zdrowiu, w okresie wielkiej aktywności."
"Objawów praktycznie brak. Osoby, które dotyka karōshi, czują się świetnie, mają plany, podejmują wyzwania, nie wykazują objawów drastycznego przepracowania (gdyż skrywają je przed samymi sobą)."
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kar%C5%8Dshi

Kruszyn
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Czeczenia
Auto: KARAWAN
Polubił: 111 razy
Polubione posty: 95 razy

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 11 lis 2012, o 04:05

barbie pisze: Pytanie tylko, czy do 40 dociagne ;-)
Ciężkie pytanie , każdy życzy jak najlepiej ale czasem trzeba się "obejrzeć za siebie" ;-)
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...

barbie
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jarne City
Auto: Subarbie Impreza WRX
Polubił: 34 razy
Polubione posty: 87 razy

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 12 lis 2012, o 00:35

Лукашэнка, wydrukuję to sobie i powieszę nad biurkiem. To zawsze pierwszy krok ;-)

Godlik
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
Polubił: 18 razy
Polubione posty: 83 razy

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 13 lis 2012, o 22:33

Hmmm, jeszcze jakoś ciągnę. Dzieci też mnie jeszcze poznają...
Ale kompletnie nie zgadzam się z tym, że jak to się skończy (?), to będzie mi czegoś brakowało...

barbie, Alan, Konto usunięte, Wy chyba pracujecie na swoim, prawda? A to jednak chyba coś innego. Mi za dodatkowe godziny nikt nie zapłaci ani złotówki...

Piter 35
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jelenia Góra
Polubił: 169 razy
Polubione posty: 103 razy

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 13 lis 2012, o 22:42

Godlik pisze: Mi za dodatkowe godziny nikt nie zapłaci ani złotówki...
A prywatce myślisz ,że ktoś płaci :idea: :giggle:

busik
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: SM
Auto: DS5
Polubił: 47 razy
Polubione posty: 110 razy

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 13 lis 2012, o 22:42

Godlik, też coś wiem na ten temat ale...
wczoraj pograłem na hali z kumplem, który 5 miesięcy temu miał udar mózgu - lekarze nie wiedzą do dziś skąd to się wzięło u niego
4 tygodnie warzywo, potem 12 tygodni rehabilitacji (litry potu wylane żeby ruszyć palcem...) - to że ma koło 30tki i w miarę sportowo żyje, dało mu siły żeby odzyskać w 99% sprawność sprzed udaru - nic po nim nie widać, ani nie słychać
18 grudnia musi wrócić do roboty, bo minie 6 miesięcy L4 i grozi mu zwolnienie z roboty... :wall:
barbie napisał(a):Pytanie tylko, czy do 40 dociagne ;-)
chyba wszyscy musimy spojrzeć za siebie, a potem przed siebie i wyhamować, bo inaczej będzie kiepsko...

Edytka:
Pit - ale wykonana robota po godzinach przyniesie Tobie kasę, a ludziom pracującym w korpo nic nie przyniesie poza pianą na ustach drugiej połowy - no i premię przełożonemu :wall:
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Dacia :)
Polubił: 115 razy
Polubione posty: 180 razy

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 13 lis 2012, o 23:26

busik pisze: Pit - ale wykonana robota po godzinach przyniesie Tobie kasę
Pod warunkiem, że klient łaskawie zapłaci :lol:

Ja od jakiegoś czasu płacę coraz więcej podatków od pieniędzy, które zarobiłem, ale ich nie widziałem (i pewnie części nie zobaczę) :wall:
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 355 razy

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 14 lis 2012, o 00:07

rrosiak pisze: Pod warunkiem, że klient łaskawie zapłaci
"przecież Tobie to zajmie 5 minut" ;-)

Nie ma co licytować, bo i to i to ma dużo waletów i zadów. Robota dla siebie daje jedynie więcej możliwości, równoważy się to brakiem wypłat.
Ja większość życia byłem na etacie. Ostatnie dwa lata nie. I nie wróciłbym, ale niedawno był moment, że poszedłbym choćby na kasę w biedronce.

barbie
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jarne City
Auto: Subarbie Impreza WRX
Polubił: 34 razy
Polubione posty: 87 razy

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 14 lis 2012, o 01:04

Godlik pisze:barbie, Alan, Konto usunięte, Wy chyba pracujecie na swoim, prawda? A to jednak chyba coś innego. Mi za dodatkowe godziny nikt nie zapłaci ani złotówki...
Ja tylko trochę. Nadgodziny niestety dla korporacji tyram. To co na swoim to mnie tak nie denerwuje, ale w ramach korporacji właśnie przed chwilą skończyłam robić kolejną (trzecią) ofertę na to samo, bo klient znowu zmienił brief. Przetarg jutro i nie ma żadnej gwarancji, że tym razem będzie to ostatnie podejście :-(

gruby
5 gwiazdek
Auto: klekotnik
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 14 lis 2012, o 02:25

Alan, Alan, Alan! pisze:Ja większość życia byłem na etacie. Ostatnie dwa lata nie. I nie wróciłbym, ale niedawno był moment, że poszedłbym choćby na kasę w biedronce.

Mieczak.


g.

Piter 35
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jelenia Góra
Polubił: 169 razy
Polubione posty: 103 razy

Re: Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

Post 14 lis 2012, o 09:56

Alan, Alan, Alan! pisze: niedawno był moment, że poszedłbym choćby na kasę w biedronce
Aby się zrelaksować i przypomnieć sobie jak fajnie jest być prywaciarzem :mrgreen:

ODPOWIEDZ