Makowy pręgierz / Hejt Line - tutaj szydzimy z Apple

[burat]

takie coś mógł bym mieć

[Konto usunięte]

Nie wiem czy to było, ale znam kilka takich egzemplarzy

[busik]

[Arno]

Nacechowane uprzedzeniami rysunki, choć prawdziwe. Można tam wstawić Samsunga, czy Sony i będzie to samo.
Nikt nie lubi tych, co odnoszą sukces.

[Gootek]

Nikt nie lubi tych, co odnoszą sukces.

E tam. W zamerykanizowanej kulturze większość ludzi lubi, a nawet kocha, tych którzy odnoszą sukces.
Nie lubią luzerów.

[Konto usunięte]

busik,

Nacechowane uprzedzeniami rysunki,

Iii tam, to z kasetą jest fajne

[Konto usunięte]

Nikt nie lubi tych, co odnoszą sukces.

Nikt nie lubi monopolistów i religii wokół tego. Kiedyś tak sobie żartowano z Microsoftu. IMHO to nie ma nic wspólnego z sukcesem.

[Arno]

Monopolistą to jest chyba tak samo mikrosoft i całóśc pecetowskiego przemysłu działa na takich samych zasadach mniej więcej...
Czym się różńi dla mnie, zwykłego użytkownika Samsung od Applea? Po zakupie i do wywalenia po trzech czy pięciu latach?
Czym się różni dla mnie - zwykłego ożytkownika, a nie komputerowego speca - telefon Samsunga od iPhonea?
No i czym wreszcie różni się mp3 Samsunga od iPoda, poza tym że pewnie z iPoda się łatwiej korzysta?

No jak mi ktoś powie - systemy zaknięte.. to ja powiem, a co mnie to w zasadzie obchodzi. Ja kupuje sprzęt, tłumaczę se nami filmy, jak się zepsuje wywalam i kupuje nowy.
Tak było z Toshibą, Imbami, applem, żdanej różnicy z tego punktu widzenia.

A rysunki są fajne. Z kasetą najlepszy. Ale się powtórzę - dotyczy wszystkich. Z jakiegoś powodu ludność szaleje za PCtami i nienawidzi Appli.
Ja wolę appla ze względu na wygodę i ładniejsze są, no i do pewnych zleceń i programów lepiej dostoswane ( u mnie w robocie). Ale poza tym...

[jarmaj]

telefon Samsunga od iPhonea?

Jeden jest tylko telefonem, drugi niemal religią dla niektórych.

No i fajnie się ponabijać z przepłacających bez sensu

[Arno]

A przepraszam, cena Samsunga i iPhona to jest z jednej półeczki panie kolego, na oko. No chyba że bierzesz podstawowy model.
A nabijanie się bo jakieś palanty płacą za dużo za auto? No to z nas to się już ponabijano. Taka sama religia.

[Konto usunięte]

Jeden jest tylko telefonem, drugi niemal religią dla niektórych.

Owszem, znam takich, dla których Samsung Galaxy jest religią...

fajnie się ponabijać z przepłacających bez sensu

Galaxy III kosztuje tyle co iPhone, Lumia 920 też w tych granicach. Ceny są zbliżone, nawet jeśli ajfon jest droższy to niewiele.

Z jakiegoś powodu ludność szaleje za PCtami i nienawidzi Appli.

Bo ja wiem, czy szaleje za pecetami? Cena rządzi. Apple nie robi tanich laptopów, a nieraz była na forum mowa, że w porównywalnych konfiguracjach pecety są często droższe od apli.

[Piter 35]

Muszę przyznać ,że ostatnio uzytkuje ipad 4 i jestem bardzo zadowolony .
Lecz gdybym go nie wziął z t mobile na umowe a miał bym go wziąć za gotówkę to w życiu za drogo .
Jest fajnie skrojony , system , programy pierwsza klasa a do tego bardzo mi sie teraz przydaje w robocie .

[Chloru]

Konto usunięte, tyle samo .... yeah right

2 modele 16 GB:

http://www.komputronik.pl/product/16018 ... _blue.html - Samsung 1899 PLN

http://www.komputronik.pl/product/17639 ... Black.html - Iphone 5 - 2849 PLN


Jak dla kogoś prawie 1 kPLN to niewiele to ja poproszę o przelanie takiej kwoty na moje konto.

[Konto usunięte]

Chloru, zależy gdzie się szuka

http://www.euro-hurt.com.pl/pl_PL/p/App ... -Black/142 - iPhone5 - 2419 PLN

I już nie tysiąc tylko 519 zł. Owszem, dużo.Ale cena jak za Note'a.

[Piter 35]

Chloru, ta pewnie i co jeszcze tobie nie warto bo zaraz zniszczysz opony na jakimś upalaniu i tyle będzie z tysiąca .
Lepiej mnie ja jestem spokojnym kierowca i na dłużej mi starczy ten tysiaczek

[Arno]

Panowie, ale ludność na ogół kupuje telefony nie w sklepie komputerowym ale w sieci telefonicznej o wiele taniej i w jakimś pakiecie.

[So What!]

Cenę zbliżoną do iPhone 5, to ma na przykład Sony Xperia Z

Panowie, ale ludność na ogół kupuje telefony nie w sklepie komputerowym ale w sieci telefonicznej o wiele taniej i w jakimś pakiecie.

Wtedy iPhone 5 też wychodzi drożej

[Arno]

Mity i Legendy się nazywa!
A ja wolę z telfonów BB bo ma qwerty zwykłą klawiaturę.
Poza tym i tak wszystko się sypie jak głupie.
Dla mnie telefon ma być do dzwonienia. I gdyby nie wymogi firmy, to bym może i maili w nim nie potrzebował.
Słowem - prosty telefon z dużą pamięcią na numery AHA i żeby widać było bez lupy.
Po ojcu odziedziczyłem pancernego samsunga wodoodpornego. Ma za mały monitor, ale poza tym super zabawka.

[Arno]

Mity i Legendy się nazywa!
A ja wolę z telfonów BB bo ma qwerty zwykłą klawiaturę.
Poza tym i tak wszystko się sypie jak głupie.
Dla mnie telefon ma być do dzwonienia. I gdyby nie wymogi firmy, to bym może i maili w nim nie potrzebował.
Słowem - prosty telefon z dużą pamięcią na numery AHA i żeby widać było bez lupy.
Po ojcu odziedziczyłem pancernego samsunga wodoodpornego. Ma za mały monitor, ale poza tym super zabawka.

[Alan, Alan, Alan!]

to mówicie, że telefon religią nie jest

[Chloru]

Konto usunięte, pierdu pierdu. Myślę, że znajdziesz nowego S3 za ~1,6 kPLN i dalej mamy 8 stówek różnicy.

Mamę oszukasz, tatę oszukasz ale życia nie oszukasz

Piter 35, no taki spokojny kierowca jak Ty to może jeździć na 10 letnich wielosezonowych oponach

Arno, taki duży i jeszcze nie wie, że nie ma czegoś takiego jak darmowy obiad. Policz sobie cenę kontraktu + to co płacisz na dzień dobry i porónaj z ceną aparatu na wolnym rynku + ofercie kontraktu bez telefonu. Ta druga opcja często w efekcie jest tańsza odrobinę a nawet jeśli nie jest to kontrakt masz na 12 miesięcy a nie na 24.

[Gootek]

No dobra – napiszę jak to jest u mnie.
Dawno dawno temu, po studiach, z paroma groszami przy duszy, potrzebowałem kupić sobie pierwszy prywatny komputer. Oczywiście, że kusił mnie Mac. Lubiłem markowe rzeczy. Kupiłem sobie kilka lat wcześniej oryginalnego Walkmana Sony i byłem z tego zakupu bardzo zadowolony.
Jednak materialny aspekt był w przypadku komputera bezwzględny - mogłem faktycznie kupić Maca (na kredyt), albo za pół ceny Maca - kupić no-nejmowego peceta złożonego na podzespołach o porównywalnych parametrach do tych w Macu. Rozsądek zwyciężył i kupiłem peceta. Nie bez znaczenia było również to, ze w tamtych latach Microsoft niezbyt ścigał użytkowników nielicencyjnych kopii swojego oprogramowania, za co jestem im do tej pory wdzięczny. Firmie Google jestem wdzięczy, że dzięki ich świetnej wyszukiwarce internetowej w ciągu tych wielu lat odnalazłem bardzo dużo potrzebnych i interesujących mnie informacji. W ogóle jestem im wdzięczny również za inne ich projekty, które zwyczajnie są pomocne w moim życiu.
Apple? Prawdę powiedziawszy ich produkty nie były ani nie są mi do niczego potrzebne. Tej firmy mogłoby równie dobrze nie być - z mojej perspektywy.

[Chloru]

Link: http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... UjcqCx1Bvg

Polecam ogladać do końca

[Arno]

Łukaszenka, a ja ci napiszę, że mój pierwszy komputer 1989 to była przenośna toshiba, a zarazpotem Mac Classic. I wtedy to urządzenie świetnie się sprawdziło, bo w porównaniu do Toshiby było o lata świetlne z przodu. PCet to był DOS, nic na ekranie nie było wiadać, a APlle miał wtedy już system taki jak okna. To były dwa różne światy. Potem PCty się upodobniły.

[Gootek]

Arno,
no właśnie tak jest, że te nasze percepcje zależą w części (nawet dużej) od indywidualnych doświadczeń.
Przecież nie tylko od odporności na reklamy.