
Link: http://www.youtube.com/watch?v=d8XP-_7HuiA
biszat pisze: busik, aa spoko ja myslalem ze mowisz o Max TV ktora notabene jest dosc ciekawym tworem
To jest zwyczajny atak na Kolonko i zrobienie z niego paranoicznego dziennikarzyny, ktory nawet nie potrafi mowic po Polsku!!! Sthur to zwykly zydowski smiec i tyle .
które nie stanowią mniejszości.Skurwiel, zyd jebany atakuje jednego z prawdziwych Polskich dziennikarzy. Teraz juz wiecie dlaczego Max Kolonko nie pracuje w TVP... bo nie pasowal do tej calej bandy...
tak po prawdzie to artykuły napisał Dan Bilefsky
a podani tu reporterzyDan Bilefsky is a Paris-based roving correspondent for The New York Times and The International Herald Tribune.
więc gdzie tu ściema? popracowali dla kogoś, kto użył ich pracy do swojej publikacji i w ogóle był miły, że choć wspomniał, że mu pomagalicontributed reporting
dostaje dziesiątki artykułów, wybiera najciekawsze i te wysyła za ocean do publikacji. A to oznacza, że jak spośród dużej liczby nadsyłanych treści pan Dan Bilefsky wybierze akurat tą z Polski - to dlaczego nie zwrócić na to uwagi? Oznacza to, że dla nich (za oceanem) jest to na tyle ciekawe, że warto o tym wspomnieć.contributed reporting
Jak na kuchnię, to akurat dość mało to odkrywczeBarthol pisze: trochę kuchni
ano tu, że redaktor GW contributed (czyli pewno był rodzajem experta) dla NYT po czym GW mówi: paczta co nawet amerykany o nas mówiąbusik pisze: więc gdzie tu ściema? popracowali dla kogoś, kto użył ich pracy do swojej publikacji i w ogóle był miły, że choć wspomniał, że mu pomagali
pobili go i został ofiarą holocaustu. To śmieszne jest?Konto usunięte pisze: wy tu gadu gadu a Miecugow ledwo uszedł z życiem
odradza!Konto usunięte pisze: tak wiem mało śmieszne ale od tego zaczyna sie faszyzm
początek artykułu z GW.Skrzyżowanie Sobieskiego, Belwederskiej, Chełmskiej i Dolnej. Od strony Wilanowa słychać ryk silnika. Ludzie stojący przed przejściem dla pieszych spoglądają w kierunku, z którego coś pędzi. Po chwili przez skrzyżowanie z hukiem przelatuje biały aston martin, prawym pasem, tuż obok przerażonych przechodniów. Na liczniku mógł mieć 120-130 km/godz.