Oleisty dylemat
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
-
Tasior_Miedziak
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: z zaświatów
- Auto: Czarny karawan na gnojówkę
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Oleisty dylemat
Wodzowie,
Pare tygodni temu kupilem w Germanii Forestera 2.5XT. Okazalo sie, ze jest i zawsze byl do niego zalewany olej polsyntetyczny 10W40.
Nie wiem czy to dobrze, czy zle, bo sie na tym nie znam. Licze, ze ktos mi to powie
Pytanie moje dotyczy natomiast mozliwosci przejscia na olej syntetyczny, 5W. Czy to w ogole mozliwe jest? Docelowo chcialbym tam zalac Motula.
A teraz mnie mozecie kopac do woli
Pare tygodni temu kupilem w Germanii Forestera 2.5XT. Okazalo sie, ze jest i zawsze byl do niego zalewany olej polsyntetyczny 10W40.
Nie wiem czy to dobrze, czy zle, bo sie na tym nie znam. Licze, ze ktos mi to powie
Pytanie moje dotyczy natomiast mozliwosci przejscia na olej syntetyczny, 5W. Czy to w ogole mozliwe jest? Docelowo chcialbym tam zalac Motula.
A teraz mnie mozecie kopac do woli
Re: Oleisty dylemat
Wlej Valvoline Racinga 10W/60 jest to olej półsyntetyczny do bardzo wysilonych silników robiony na ,,zachodzie"
na tamtejsze rynki Leje go od 10lat zero problemów .
na tamtejsze rynki Leje go od 10lat zero problemów .
Re: Oleisty dylemat
Jesli silnik jest zdrowy, a zakladamy, ze jest - to mozesz spokojnie wlac 5w40 Motula jak mniemam.
Jesli zacznie brac olej w jakichs ponadrozsadnych ilosciach to znaczy, ze zdrowy nie jest tak czy inaczej.
Pozdrawiam
Jesli zacznie brac olej w jakichs ponadrozsadnych ilosciach to znaczy, ze zdrowy nie jest tak czy inaczej.
Pozdrawiam
Jacek "AMI" Rudowski
Re: Oleisty dylemat
Ale jaki jest sens przechodzenia z półsyntetyka na pełen syntetyk?
Lepszy jest?
Zmieniaj co 8 tyś,. i już.
Ja jeżdżę na tym co E12 poleca, bez zarzutu.
Lepszy jest?
Zmieniaj co 8 tyś,. i już.
Ja jeżdżę na tym co E12 poleca, bez zarzutu.
Doradca Finansowy
http://www.greatpe.pl
http://www.greatpe.pl
Re: Oleisty dylemat
Większa stabilność parametrów w funkcji czasu, lepsza odporność na pracę w ciężkich warunkach.hogi pisze: Ale jaki jest sens przechodzenia z półsyntetyka na pełen syntetyk?
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
Re: Oleisty dylemat
Opinie są podzielone Valvoline Racing 10W/60 jest olejem półsyntetycznym ( nie ze względu na koszt bo nie jet tanszy niż syntetyki ) jednocześnie mając parametry wysze niż oleje syntetyczne innych producentówky pisze:Większa stabilność parametrów w funkcji czasu, lepsza odporność na pracę w ciężkich warunkach.hogi pisze: Ale jaki jest sens przechodzenia z półsyntetyka na pełen syntetyk?
r.
Re: Oleisty dylemat
A jeśli pojazd porusza się z prędkością światła?ky pisze: Większa stabilność parametrów w funkcji czasu
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 355 razy
Re: Oleisty dylemat
skoro mowa o 2.5XT, z reszta o jakimkolwiek subaru, to mozna sobie odpuscic ten warunek? Chyba, ze Adamusmax wpadnie tutaj i zapyta co lac do X-Winga. Ale to tez zdaje sie wolne cholerstwo...Bergen pisze:
A jeśli pojazd porusza się z prędkością światła?
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 74 razy
- Polubione posty: 425 razy
Re: Oleisty dylemat
Jeżeli nie traktujesz silnika wybitnie ostro (czytaj upalasz, kręcisz do odcinki co chwilę, itp.) to używanie oleju xW/60 jest wg mnie bezcelowe i nieuzasadnione. Tzn można, ale po diabła.
Zalej dobrym markowym syntetykiem 0W40 lub 5W/40 i będzie git.
Zalej dobrym markowym syntetykiem 0W40 lub 5W/40 i będzie git.
-
Tasior_Miedziak
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: z zaświatów
- Auto: Czarny karawan na gnojówkę
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Oleisty dylemat
jarmaj pisze: Zalej dobrym markowym syntetykiem 0W40 lub 5W/40 i będzie git.
No tak tez zamierzam zrobic. Tylko spotkalem sie z opinia, ze przechodzenie z polsyntetyka na syntetyk jest bardzo niezalecane, bo... cytuje: "silnik moze sie rozszczelnic". Mam mozliwosc zakupu Motula prawie 50% taniej wiec pomyslalem sobie, ze jak moge w rozsadnej cenie zrobic mojej turbo lodowce "lepiej" to why not?
Re: Oleisty dylemat
jarmaj, ja tam bym nie lał do zaturbiałego Subaru tych niskolepkościowych wynalazków, bo znikają litrami po jakimś przebiegu.
Ja tam leję do wszytskiego Motula Competition, chyba że ssące to Motula Power.
Ja tam leję do wszytskiego Motula Competition, chyba że ssące to Motula Power.
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 74 razy
- Polubione posty: 425 razy
Re: Oleisty dylemat
Czy ja wiem...? Niskolepkosciowe to są jakieś tam xW/30 stworzone dla jazdy kapeluszniczej z kodeksem drogowym przed oczami, ale 40?
Jeżeli tak nowy silnik miałby trzymać szczelność wyłacznie dzięki brudom, to byłby jakimś kompletnie zajechanym wrakiemTasior_Miedziak pisze: Tylko spotkalem sie z opinia, ze przechodzenie z polsyntetyka na syntetyk jest bardzo niezalecane, bo... cytuje: "silnik moze sie rozszczelnic".
Re: Oleisty dylemat
Mysle, ze Jarmaj powiedzial juz wszystko, krotko ale zwiezle, w temacie "rozszczelniania sie silnika", a ky w temacie zalet oleju syntetycznego :)
Zas doswiadczenie uczy, ze i tak potem kazdy jezdzi "na" oleju, jaki mu tam pasuje i najbardziej uszczesliwia jego psychike, dzieki czemu wciaz mamy
kilka, calkiem niezle prosperujacych firm zajmujacych sie smarami - a nie jedna ;)
Natomiast faktycznie pytaniem jest, czy do - jak rozumiem - samochodu nie sluzacego raczej do szczegolnego upalania, jest sens lac Xw60? Moze upalnym latem, ale na zime?
Pozdrawiam
Zas doswiadczenie uczy, ze i tak potem kazdy jezdzi "na" oleju, jaki mu tam pasuje i najbardziej uszczesliwia jego psychike, dzieki czemu wciaz mamy
kilka, calkiem niezle prosperujacych firm zajmujacych sie smarami - a nie jedna ;)
Natomiast faktycznie pytaniem jest, czy do - jak rozumiem - samochodu nie sluzacego raczej do szczegolnego upalania, jest sens lac Xw60? Moze upalnym latem, ale na zime?
Pozdrawiam
Jacek "AMI" Rudowski
Re: Oleisty dylemat
,,Najlepsze' upalanie dla silnika to nie pojeżdzawki z Wróblem przez 2 kółka tylko długotwała jazda po autostradzie z prędkościami wyszymi niż zwykło się jeżdzić USA
Re: Oleisty dylemat
Dlatego kilka ,,wiodących" firm robi olej w Polsce na Polskę, Białoruś, Rumunię.....A na zachodzie na zachódAMI pisze:Dlugotrwala jazda po autostradach w Polsce? ;)
Re: Oleisty dylemat
Nawiasem mowiac jesli innym samochodom do jazdy autostradowej, nawet troche szybszej niz przepisy, a czasem rozsadek, pozwalaja wystarczaja oleje 5w40 itp. to dlaczego do Forestera mialoby nie wystarczyc?
Jacek "AMI" Rudowski
Re: Oleisty dylemat
Adamus wozi się T-fighterem.remek pisze:Adamusmax wpadnie tutaj i zapyta co lac do X-Winga.
btw: studiuję z kilkoma pracownikami Lotos Oil i już wiem, dlaczego Bębenki bez żenady leją litrami między OSami Lotosa...
Re: Oleisty dylemat
spala się żywym ogniem to dolewająBergen pisze:Adamus wozi się T-fighterem.remek pisze:Adamusmax wpadnie tutaj i zapyta co lac do X-Winga.
btw: studiuję z kilkoma pracownikami Lotos Oil i już wiem, dlaczego Bębenki bez żenady leją litrami między OSami Lotosa...
Serio jak byś mógł rozwinąć chetnie posłucham
Re: Oleisty dylemat
Jeśli rzucę tu jakąś tezę, to będę musiał ją udowodnić, a żadnych dowodów nie mogę tu przedstawić, bo to publiczne forum i wątpię czy ktokolwiek związany z Lotosem by sobie tego życzył. Także musi Wam wystarczyć to, że już się Bębenkom nie dziwię
Re: Oleisty dylemat
Nie no, co za czasy - zeby sie ludzie nawet plotke rozpuscic az tak bali...
Jacek "AMI" Rudowski
Re: Oleisty dylemat
A po 2, 5, 8kkm też? Bo jakoś nie sądzę, żeby półsyntetyk trzymał tak parametry, jak porządny olej na bazie PAO/estrowej.E12 pisze: Opinie są podzielone Valvoline Racing 10W/60 jest olejem półsyntetycznym ( nie ze względu na koszt bo nie jet tanszy niż syntetyki ) jednocześnie mając parametry wysze niż oleje syntetyczne innych producentów
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
Re: Oleisty dylemat
Wiem ale nie powiem bo się boję procesu z koncernami olejowymiky pisze:A po 2, 5, 8kkm też? Bo jakoś nie sądzę, żeby półsyntetyk trzymał tak parametry, jak porządny olej na bazie PAO/estrowej.E12 pisze: Opinie są podzielone Valvoline Racing 10W/60 jest olejem półsyntetycznym ( nie ze względu na koszt bo nie jet tanszy niż syntetyki ) jednocześnie mając parametry wysze niż oleje syntetyczne innych producentów
r.
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 355 razy
Re: Oleisty dylemat
Inzynierowie w FHI to kompletne glomby, ze w (cywilnym) aucie pozwalaja lac takie siki jak 10w40. Tylko ten no Motul 40w100 i ARP (oczywiscie wymieniane co 2kkm, albo 10 km OSowych). I nigdy mniej jak 3/4 baku, bo silnik papa