Alan, Alan, Alan! pisze:
To właśnie robiąc ten system na Nikona nauczyłem się szybko i bez pierdół podejmować decyzje. I teraz mam ten tryb.
poszliśmy dalej.Ponieważ ten rajd jest niższej rangi zdecydowaliśmy się na karkołomne rozwiązanie.
Na rajdach jest pewien problem z synchronizacją czasu. Konkretnie chodzi o to, że są miejsca, np PKC gdzie ten czas jest dość istotny. Zwykle czasem obowiązującym jest np. czas Pr 1 radia (takiego analogowego, którego słuchacie). I każda załoga musi pilnować, żeby ich zegarek działał tak jak ten na konkretnym punkcie. A z tym bywa różnie na imprezach niższego szczebla.
Poszliśmy deczko dalej. A zaczęło się od bajeru startującego zawodników na OS. W każdym razie, dzisiaj na kolanie i prototypowo, powstała pierwsza wirtualna maszyna startująca do rajdów i przy okazji oficjany czas zawodów. Jest jeszcze parę rzeczy do poprawy na następne zawody, na te nie damy już rady (bo przecież priorytetem jest pilotowanie Artiego)
http://rallymasters.razdwaprojekt.pl/czas/
W tej materii jeszcze wiele przed nami, bo są pewne różnice między urządzeniami (nieistotne, bo w przypadku mierzenia czasu wszyscy będą mieć jednakowe przesunięcie). Ale najpierw trzeba sprawdzić czy to ma sens. I tu muszę jak zawsze przyznać, że Rysiek ma niesamowicie dobre podejście. Tak zrobiliśmy pierwsze (myślę na świecie) wyniki online, i tak zrobimy i to.
A jutro? pewno coś padnie, ale dlatego kombinujemy na mniej znaczących zawodach
Już teraz wiemy, że wyniki z jednego OS pójdą prawdopodobnie przez sms. No niestety, rajdy nie idą po Puławskiej
Lubię to :)