Makowy pręgierz / Hejt Line - tutaj szydzimy z Apple

[Arno]

Miele tanich nie robi, do tanich nie nalezy. Gaggenau czy Neff to marki BSH ;)

Gutek, w nosie mam czy japko robi tanie produkty. Wqrwia mnie to, ze juz nie staraja sie jak dawniej.
Wczorajszy wieczor spedzilem na powrocie do Maverics, zakonczonym fiaskiem.

oto ceny tańszych miele
http://www.idealo.de/preisvergleich/Pro ... y=minPrice
ale są i po 3000 euro.
Tylko że w salonach tanizny nie widać. ALE ONA ISTNIEJE
Gaggenau - myśmy z żóną się przymierzali do gaggenau 30 lat temu. Miałem namiar na fabrykę i można było wprost kupić od nich. Ale głupol byłem i wtedy nie kupiłem, a nie było drogo.

[Arno]

A jaki Wy macie problem z tym yosemite?

chez moi potwornie spowolnił komputer. Jakby miał korporacyjne oprogramowianie razy 5

[siewcu]

jak to możliwe, że coś nie działa? przecież w maku zawsze wszystko działa idealnie.

[vibowit]

przecież w maku zawsze wszystko działa idealnie.

Działa idealnie, ale trochę wolniej.

[gregski]

siewcu, yosemite nie dziala.. moze to wyjatek potwierdzajacy regule?

Arno, w piekarniku nie ma co byc drogie... w lodowce rowniez.. ale taniej pralki nie kupisz od miele..

[gregski]

Gaggenau - myśmy z żóną się przymierzali do gaggenau 30 lat temu. Miałem namiar na fabrykę i można było wprost kupić od nich. Ale głupol byłem i wtedy nie kupiłem, a nie było drogo.

nie zaluj, jednak te 20 lat temu sprzet sie troche zmienil.. jesli zalowac to sprzetu sprzed 15 lat.
przy czym wole nowa prale z bezglosnym silnikiem bezszczotkowym niz starszy model ktory halasuje..
imho to jest druga po wejsciu inteligentnej elektroniki zmiana przez ostatnie 30 lat ktora jest istotna.

z ta przesiadka na maverics mam nastepujacy problem: mam backup na yosemite zrobiony i maverick tego nie czyta.
czyli musze wrocic do yosemite, przewalic recznie foldery ktore chce miec i dopiero zainstalowac mavericsa.
zabawne, bo przez ostatnie 8 lat uzywania maca nie musialem nigdy nic przy tym grzebac...
a tu nagle trzeba pomyslec - to ma dzialac, nie chce byc administratorem, a userem.
jak mawiaja - steve is dead...

[FUX]

Jedna wada ostatniego softu to brak możliwości udostępnienia otwartego pliku iWork z tego poziomu w jakiejkolwiek formie.
Trzeba go zapisać i wysłać jako załącznik z poziomu wiadomości.
Nowego iWorka nie kupuję, bo nie widzę potrzeby.

Reszta chodzi i jest ok.
Jakiegoś spowolnienia nie odnotowałem.
Sporo miejsca na dysku się zwolniło.

[gregski]

FUX, ???

[rrosiak]

mam backup na yosemite zrobiony i maverick tego nie czyta.
czyli musze wrocic do yosemite, przewalic recznie foldery ktore chce miec i dopiero zainstalowac mavericsa.

Że kurna co

[FUX]

FUX, ???

?

[gregski]

Rosiu, downgrade robie

[gregski]

Fux? Jak to wiecej miejsca ?

[rrosiak]

gregski, jeśli system po aktualizacji nie jest w stanie z powodów ideowych odtworzyć danych z utworzonej wcześniej kopii zapasowej, to jest to co najmniej żenada.

[Gootek]

gregski, jeśli system po aktualizacji nie jest w stanie z powodów ideowych odtworzyć danych z utworzonej wcześniej kopii zapasowej, to jest to co najmniej żenada.

po deaktualizacji, nie po aktualizacji

[rrosiak]

po deaktualizacji, nie po aktualizacji

OK, zmyliło mnie sformułowanie "muszę wrócić"

[gregski]

faktycznie malo tu pasuje powrot (do nowego systemu) ;)

[citan]

A jaki Wy macie problem z tym yosemite?

Najbardziej wpieniające jest losowe wylogowywanie użytkownika. Pracujesz sobie i bach, nie ma Cię. Nawet instalacja na czysto nie pomogła. Wysypywanie się sterowników GPU - cały system wiesza się na pewien czas, po czym wyskakuje stosowny komunikat. Długo wiszące safari potrafi przymulić cały system. A na drugim komputerze żadnych większych problemów (może to, że Safari czasami nie podpowiada wpisywanych wcześniej adresów).

[gregski]

Mi zamulilo kompa... A slaby nie jest...
Imho spora wtopa. Ale mam nauczke, moglem nie aktualizowac.

[Alan, Alan, Alan!]

siewcu, yosemite nie dziala.. moze to wyjatek potwierdzajacy regule?

dopóki się ścigali sami ze sobą to mieli czas na szlifowanie kodu. Zdaje się OSX znacząco nie zmieniał się przez lata.
Teraz muszą ścigać się ze światem, a jakoś nie bardzo wierzę, że akurat geniusze programowania pracują tylko dla A.

[Arno]

siewcu, takie komentarze są poniżej poziomu na tem forum szlachetnem.

gergski, mam piekarnik Miele, miałem WHirlpool. Szalona różnica w precyzji, w prędkości nagrzewania... a że nie kupowałem w PL, to nie było drogo.
zmywarka to samo, genialna. zwłaszcza pólka na sztućce a nie koszyk ( inni też to maja).
suszarka do bielizny pierwyj kłas. co prawda europejskie suszarki nigdy nie dogonią amerykańskich, chyba chodzi o wielkość bębna.
Ale odkurzacz już byl dwa razy w serwisie...

[siewcu]

Arno, macos jest na tym forum wychwalany pod niebiosa jako system idealny, z którym nie ma absolutnie żadnych problemów - a windows mieszany z błotem. a tu nagle okazuje się, że macos ma poważny fuckup, a jak to skrytykowałem, to już jest problem... tak jak użytkownicy macos podchodzą do windowsa, tak ja podchodzę do macos. do pracy na codzień i tak wolałbym linuxa, tylko że nie chce mi się co chwilę skakać między dwoma systemami - a jakoś virtualbox mi nie podchodzi... ipad i iphone - ok, jako sprzęt dla osób, które chcą, żeby po prostu działał i po chwili się nie zabijał jak android - ale macos nie.

[Alan, Alan, Alan!]

Arno, macos jest na tym forum wychwalany pod niebiosa jako system idealny, z którym nie ma absolutnie żadnych problemów - a windows mieszany z błotem.

nie ma oficjalnego stanowiska forum w sprawie macosa.

w zasadzie jest chyba więcej jego przeciwników, niektórych nawet ekstremistów (w obu obozach). Czyli w zasadzie jak wszędzie

[leon]

nie ma oficjalnego stanowiska forum w sprawie macosa.

Cóż za niedopuszczalne niedopatrzenie.

Dla Wielkiego Brata: MacOS to najlepszy system na świecie, wszystko co z USA jest najlepsze na świecie.

[FUX]

wszystko co z USA jest najlepsze na świecie.

Windows też.

[gregski]

Maco os ma te zalette, ze wszystko u nsa, a nie gdzie popadnie ;)
Siewcu, zgodnie z tytulem - userow macowych jest trzech na krzyz i to oni sa glownie zadowoleni. Co cieszy! ;)