Off the beaten track

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
ODPOWIEDZ
gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: Off the beaten track

Post 16 sie 2008, o 10:40

standerus, moze za slabo szukalem, ale nie widze nic...
jaki masz plan na tego forka? to sa fajne asfaltowe poginacze z opcja wjehania w plytkie bloto i piasek, ale zmoty w patyki to ty z tego nie zrobisz raczej...

ehh.. zaczynam kombinowac co by sprzedac efci MX-5, dac jej obka na codzien i jakies g-klasse sobie wyszukac w W463. w obku nie bede nic mocil.



standerus
Awatar użytkownika
1 gwiazdka
Lokalizacja: Waterford
Auto: Forester 2.0 NA '01
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Off the beaten track

Post 16 sie 2008, o 13:22

W moim wypadku to asfalt....
Dwa razy w tygodniu nad wodę, z łodzią - i tu włąśnie bywa problem - częste zrzuty w miejscach... no bez możliwości użycia typowego plaszczaka. Dzięki zmianie łódki z 600kg na 170 powinno się udac forkiem, Land nawet tego nie czuje, a z poprzednią bywało ze się zakopał.
Jako że mieszkam w kraju własności prywatnej to niezbyt jest gdzie poganiać - landem jeździłem trochę, ale prawdziwej extremy tu nie ma. W razie czego mam wsparcie 2 pajero, więc mnie wyciągną :-) Ogólnie posiadanie tu landa to jak bieganie co dzień z napakowanym plecakiem bo raz na dwa lata wyjeżdżamy w góry :lol:
A i w planach wyprawa do Maroka, może dalej na południe w zależności od bezpieczeństwa - jeżdżą te trasy na ogół madafakicznymi terenówkami, ale mam kumpla z Emiratów co po podobnych terenach jeździ Tucsonem i sobie chwali... Po za tym tą trasę zrobiono nawet Pandą 4x4, więc da się ;-)
Landa uwielbiam i jest to ogólnie super auto, ale powoli zaczyna mnie meczyć rozmiar (parkowanie) wpływ lewackiego "eco" friendly lobby i w zasadzie brak miejsc do offroadzenia. W Polsce miałbym Landa - jest gdzie jeździć, tu niezbyt... forester wystarczy, a po czarnym będzie przyjemniej

devlin
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Włochy
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Off the beaten track

Post 18 sie 2008, o 00:24

http://wwojnar.com/

– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Off the beaten track

Post 18 sie 2008, o 09:08

devlin, :o :o to jest hardcore a nie offroad :?

standerus
Awatar użytkownika
1 gwiazdka
Lokalizacja: Waterford
Auto: Forester 2.0 NA '01
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Off the beaten track

Post 18 sie 2008, o 20:28

Jeszcze o jedna rzecz się chciałem zapytać
Do lekkiej jazdy terenowej reduktor się przydaje, ale kieeedyś, ze 3 lata temu na forum SIPu pojawił się pogląd ze równie dobrze można kupić auto z automatem i turbiną - że automat odwala za nas robotę reduktora i obywa się bez palonego sprzęgła, a turbo.. no wiadomo co turbo, kurwiki w oczach włącza :o
Bardzo prosiłbym tych co mieli możliwośc porównania albo jeżdżą czasem po za asfaltem o wypowiedź

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Off the beaten track

Post 18 sie 2008, o 20:30

standerus, z przykrościa muszę powiedzieć, że turbo nie turbo, ale automat w terenie lekkim jest przydatny :oops:

mały 5150
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WWA
Auto: Czarne Zło
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Off the beaten track

Post 18 sie 2008, o 21:05

devlin :-d - przecież to jakiś koszmar. Oni no na prawdę muszą kochać :-)
Kiedyś miałem żonę... teraz mam Subaru :-d

Piter 35
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jelenia Góra
Polubił: 181 razy
Polubione posty: 109 razy

Re: Off the beaten track

Post 18 sie 2008, o 21:11

E mały 5150 przesadzasz , przecież to tak samo jak na pierwszym spotkaniu pod Kielecami :giggle:

mały 5150
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: WWA
Auto: Czarne Zło
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Off the beaten track

Post 18 sie 2008, o 21:20

Piter 35 pisze:E mały 5150 przesadzasz , przecież to tak samo jak na pierwszym spotkaniu pod Kielecami :giggle:
Ci z tego czerwonego samochodu to chyba myśleli, że łódkę mają :-d Ja już widzę jak mi się do Imprezki to błoto leeeeje. Przecież ja bym od psychiatry nie wychodził :-)
Kiedyś miałem żonę... teraz mam Subaru :-d

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Off the beaten track

Post 18 sie 2008, o 21:30

mały 5150 pisze:Przecież ja bym od psychiatry nie wychodził :-)
O.. wyszedłeś. :-p :mrgreen:
czarne jest piękne...

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Off the beaten track

Post 19 sie 2008, o 10:47

standerus, turbo tak naprawdę nie jest konieczne; o ile dobrze kojarzę, turbo włącza się powyżej określonej liczby obrotów na minutę. W terenie rzadko kiedy piłujesz silnik, a bardzo często jedziesz z minimalną prędkością. Turbo w moim odczuciu poprawia samopoczucie na asfalcie.

Automat w terenie jest urządzeniem bardzo przydatnym z jednego prostego powodu: dozuje bardzo dokładnie potrzebny w danym momencie moment na koła. Jazda terenowa z automatem to bajka: naciskasz pedał i jedziesz. Nie martwisz się, czy dałeś za dużo czy za mało gazu, bo jest go zawsze akurat. Swojego czasu szaleliśmy z sąsiadem (pozdro Maciek) na leśnych piaszczystych polanach i wyjazd autem z ręczną skrzynią z piaszczystej wanny był bardzo trudny - albo gazu bylo za dużo i po lesie niósł się zapach palonego sprzęgła, albo za mało i silnik gasł. Zresztą chyba arosiak spalił sprzęgło na poligonie podjeżdzajac pod czołgową ściankę. Poza tym sprzęgło w aucie 4x4 spalić chyba nietrudno - kropka jest pełna opowieści o palonych sprzęgłach, niekoniecznie w terenie.

Godlik
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
Polubił: 19 razy
Polubione posty: 83 razy

Re: Off the beaten track

Post 19 sie 2008, o 21:06

No i ja liznąłem trochę "ofrołda". Weekedowałem za Suwałkami, 8km od litewskiej granicy. A tam górki, szuterki, trochę błotka, żwirownie. Szwagier przyjechał Nissanem Patrolem. Rocznik '86, wolnossący dizel (chyba 3,3l), 300kkm przebiegu, czarny mat ;-) Jeździ podobno na wszystkim, łącznie z olejem z frytek :lol: Łooo matko jak to jeździ. Wjeżdża, zjeżdża niemal wszędzie. I bokami na szutrze można polatać :giggle: Fajna zabawa. Na asfalcie dramat, ale w terenie boski.

Oczywiście jako totalny amator, na pierwszej górce w żwirowni go powiesiłem :oops: No ale teraz już wiem, że branie ich między koła to kiepski pomysł. Za to odkopywanie Patrola małą saperką przez 2 godziny jest ciekawym doświadczeniem :whistle:

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Off the beaten track

Post 22 sie 2008, o 17:42

Godlik, cieszę się że masz fajne wspomnienia :mrgreen: To co, poligon jakiś? :evilgrin:

ALEX
Awatar użytkownika
1 gwiazdka
Lokalizacja: Małopolska
Auto: OBK MY05 3.0
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Off the beaten track

Post 22 sie 2008, o 17:55

EDIT - ;-)
Ostatnio zmieniony 22 sie 2008, o 18:32 przez ALEX, łącznie zmieniany 1 raz.

standerus
Awatar użytkownika
1 gwiazdka
Lokalizacja: Waterford
Auto: Forester 2.0 NA '01
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Off the beaten track

Post 22 sie 2008, o 18:16

Ad1
Włąśnie to turbo w terenie jakoś potrzebne by nie było zbytnio - za dużo mocy i przypału i się poukręca to i owo - więcej strat niż zysku. Raczej mi zależy na tym aby jak już wyjadę z tych straszliwych wertepów i wądołów auto jeździło w satysfakcjonujący sposób... Choć po Landzie to chyba i nieuturbiony będzie smigał jak rakieta.
A i pytanie - czy na trasach autostradą ok 120-140 turbo będzie dużo więcej palić??

Ad2
Za te fotki to można mieć duze problemy - to co robiliście w tej rzece to między wykroczenim a przestępstwem, szczególnie w Małopolsce i na podkarpaciu są na takie akcje cięci. Znam przypadek gdzie skończyło się rozprawą w sądzie. Nie jestem ekofreakiem, ale lepiej unikać kłopotów - nigdy nie wiadomo kto patrzy, może dzierżawca tej rzeczki??
Pozdrawiam

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Off the beaten track

Post 22 sie 2008, o 18:22

standerus pisze: A i pytanie - czy na trasach autostradą ok 120-140 turbo będzie dużo więcej palić??
Przy okolo 130 -10l/100km
150 - okolo 13l/100km
Dane dotyczą MY'07 2.0l
Dolce far niente ;-)

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Off the beaten track

Post 22 sie 2008, o 18:23

ALEX, :o nie powiem, fajna zabawa :thumb:

standerus, ja mam wolnego ssaka w automacie - też bez reduktora jak to z automatem; poza terenem to już zależy czego oczekujesz - turbolotem oczywiście poszalejesz, ale jeżeli chcesz się po prostu sprawnie przemieszczać, to i wolnossak daje radę, jakoś nie zauważyłem żebym ruch blokował :mrgreen: rakieta to oczywiście nie jest, ale spokojnie wystarcza. 8-)

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 309 razy
Polubione posty: 60 razy

Re: Off the beaten track

Post 22 sie 2008, o 18:25

FUX, pytanie dotyczyło wersji turbo, a nie N/A.
Jeżeli chodzi o N/A, to spalanie 13 l/100 km przy prędkości 150 km/h jest IMO trochę przesadzone.

standerus
Awatar użytkownika
1 gwiazdka
Lokalizacja: Waterford
Auto: Forester 2.0 NA '01
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Off the beaten track

Post 22 sie 2008, o 18:26

Czyli w granicach moich możliwości, jak pozbęde się Landa to wezmę pewnie automata w lepszym stanie, turbo czy nie - niech decyduje Sąd Boży - przeznaczenie :-)

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Off the beaten track

Post 22 sie 2008, o 18:27

Mi 2.0 N/A przy 130 pali około 9 - 9.5 (dokładnie trudno powiedzieć; może i 10).

Przy 150 to może być 12, 13 na pewno nie.

standerus
Awatar użytkownika
1 gwiazdka
Lokalizacja: Waterford
Auto: Forester 2.0 NA '01
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Off the beaten track

Post 22 sie 2008, o 18:30

Czyli wychodzi na to ze trasie autostradowej to tylko litr różnicy - na trasie Irlandia - Polska jakieś 20-25euro. Myślałęm ze róznicy będzie... ja wiem? 5-6litrów :-) i powyżej 140 to w 20l się nie zamknę :lol:

ALEX
Awatar użytkownika
1 gwiazdka
Lokalizacja: Małopolska
Auto: OBK MY05 3.0
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Off the beaten track

Post 22 sie 2008, o 18:31

standerus pisze: Nie jestem ekofreakiem, ale lepiej unikać kłopotów - nigdy nie wiadomo kto patrzy, może dzierżawca tej rzeczki??
Fakt. Rózni czy ludzie czytają to Forum. Inna sprawa, że w tym miejscu (jak sie później okazało) wydobywają kamień rzeczny. Na wszelki wypadek robię EDIT poprzedniego posta ;-)

standerus
Awatar użytkownika
1 gwiazdka
Lokalizacja: Waterford
Auto: Forester 2.0 NA '01
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Off the beaten track

Post 22 sie 2008, o 18:37

ALEX pisze:
standerus pisze: Nie jestem ekofreakiem, ale lepiej unikać kłopotów - nigdy nie wiadomo kto patrzy, może dzierżawca tej rzeczki??
Fakt. Rózni czy ludzie czytają to Forum. Inna sprawa, że w tym miejscu (jak sie później okazało) wydobywają kamień rzeczny. Na wszelki wypadek robię EDIT poprzedniego posta ;-)
Ludzie z Wertep klubu też chcieli tylko w relacji zamieścić - "przejazd przez wodę". Skończyło się nastoma czy x-dziesięcioma tysiacami odszkodowania jako możliwość. Nie śledziłem do końca, myślę ze doszło do jakiejś ugody, ale zadyma była straszliwa. a przejeżdżali przez ujscie małej rzeczki - pod mostem... dowalono im "niszczenie tarlisk", "zanieczyszczenie wody" etc. Wodą można jechać TYLKO przez brody.

Gal
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Auto: XC 70
Polubił: 85 razy
Polubione posty: 316 razy

Re: Off the beaten track

Post 22 sie 2008, o 18:54

ALEX pisze:EDIT - ;-)
A fajkę do oddychania miałeś..? :-d
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.

ALEX
Awatar użytkownika
1 gwiazdka
Lokalizacja: Małopolska
Auto: OBK MY05 3.0
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Off the beaten track

Post 22 sie 2008, o 18:59

Gal pisze: A fajkę do oddychania miałeś..?
Fajki to mi zamokły....na szczęście miałem drugą paczkę dobrze ukrytą ;-) :mrgreen:

ODPOWIEDZ