Rajdy 2015

[Alan, Alan, Alan!]

I tak niewielka. Zwykle jest wykluczenie.

[lukass]

Hmm. Tempo nijakie, biorąc pod uwagę ze to asfalt to w ogóle słabiusieńko. No i wypadł jak Kubica
Powiem szczerze - powinien Robert te 3 lata wstecz wybrać DTM. To chyba jeden z największych zmarnowanych motoryzacyjnych talentów.
Na kropce nawet nie piszę tego (pomijając że mam bana) bo tam mozna tylko wychwalać Kubicę - każde inne zdanie to hejt

[stach22]

Czołem Lukass

[lukass]

bry

[Gootek]

lukass,
ja myślę, że wyznawcy kultu i fani Kubicy, pomijając fakt, że jest on niepełnosprawny fizycznie po wypadku, mocno wypaczaja rzeczywistość i robią sobie bzdurne nadzieję i wyobrazenia.
A on z oczywistych względów tych nadziei nie spełni choć faktycznie jest utalentowany i pracowity.

[brahu]

Heh. Ja ostatnio słyszałem o jednym użytkowniku "kropki" który dostał bana, bo w swoim wątku napisał jeden post nie na temat...
Co do Boba, to dziwią mnie ludzie, którzy mówią co powinien, a czego nie powinien zrobić Bob itd. Wydaje mi się, że jedynymi osobami które mogą zwracać na to uwagę są jego sponsorzy i ew. on sam, a reszta co najwyżej może zrezygnować z tankowania na lotosie.. i tyle

[So What!]

lukass,
ja myślę, że wyznawcy kultu i fani Kubicy, pomijając fakt, że jest on niepełnosprawny fizycznie po wypadku, mocno wypaczaja rzeczywistość i robią sobie bzdurne nadzieję i wyobrazenia.

Wyznawcy oczywiście, ale fani bez przesady. Bycie fanem niekoniecznie zaślepia Od lat kibicuję RK, ale i tak uważam, że lukass ma sporo racji

[Konto usunięte]

Cóż, też uważałem, że powrót do samochodu w DTM byłby lepszy dla zawodowych losów Roberta. Ale skoro wybrał rajdy, bo je kocha, a jeszcze ma na to środki (przynajmniej na razie), to niech jeździ. Nawet jeśli robi to przede wszystkim dla siebie i swojej frajdy. I pomimo błędów, słabych wyników czy w ogóle ich braku i tak go podziwiam. Spróbujcie cywilnym autem prowadzić jedną ręką

[brahu]

Wyznawcy oczywiście, ale fani bez przesady

Fanatyzm jest bardzo niebezpieczny, a konstruktywna krytyka jest mile widziana, tyle że kropka zondzi się swoimi prawami

Szkoda by było jak za rok albo dwa okazałoby się, iż projekt "rally" dla RK okazał by się klapą, zmarnowane lata itd. Z drugiej strony gdyby poszedł od razu do jakiejś wyścigowej serii, to żal by był, że nie spróbował rajdów. Można sobie gdybać ale z lukassem trudno się nie zgodzić.

[stach22]

Tor to naturalne miejsce dla Roberta,uparł się na rajdy jak dziecko,bo to kocha i traktuje ambicjonalnie.

Rajdy w Jego wykonaniu z mojej subiektywnej obserwacji wyglądają tak-spore ryzyko i albo się uda,wtedy rezultaty wprawiają kibiców w szał radości(mnie też) albo się nie uda i wtedy rolka,krzaki,kamień,mostek czy co tam jeszcze.Tych drugich przypadków jest niestety dużo więcej.Dodatkowo mam obawy czy wokół jego teamu jest wystarczająco dużo osób znających się na odpowiednio profesjonalnym przygotowaniu samochodu do rajdów.
Oczywiście możemy gdybać co by było gdyby jeździł w teamie fabrycznym z profesjonalna załogą,ale tego niestety nie wiemy.Z jakichś powodów jego tam nie ma.
Strasznie wnerwia mnie powtarzanie w kółko "to je rally" ,które usprawiedliwia ciągłe niepowodzenia.Owszem,jest to sport w który wpisane jest olbrzymie ryzyko wypadków,jednak ktoś dojeżdża i ktoś zostaje mistrzem i jakoś dziwnie się składa ,że od jakiegoś czasu jest to ta sama osoba.

Nie wiem, nie znam się

[lukass]

Spróbujcie cywilnym autem prowadzić jedną ręką

Oczywiście jest to ograniczenie, ale bardziej chyba przy zmianach biegów, czy ręcznym, bo na on boardach raczej prowadzi obydwoma rękoma.

[barton]

Spróbujcie cywilnym autem prowadzić jedną ręką

Oczywiście jest to ograniczenie, ale bardziej chyba przy zmianach biegów, czy ręcznym, bo na on boardach raczej prowadzi obydwoma rękoma.

problem jest jak trzeba jakąś szybką kontrę założyć, albo auto zaczyna latać w koleinach albo dzieją się inne nieprzewidziane sytuacje...

Zresztą zawsze można zrobić sobie eksperyment (gra wirtualna, kierownica z efektem przenoszenia siły) i pojechać sobie jakiś oes, trzymając kierownicę jak Bob (sztywny łokieć, pływający nadgarstek i palce z ograniczoną siłą chwytu)...

co do reszty (czyli co dalej z Kubicą w motorsporcie) to można sobie tylko spekulować będąc kibicem (który nie jest blisko zespołu)... Ale patrząc na ilość dziwnych awarii, wypadków to hmm rajdowa przyszłość jest dość mglista.

[Gootek]

lukass,
na tym poziomie, to jest tak jak z grą na fortepianie.
Z nie w pełni sprawną ręką nadal możesz coś zagrać.
Ale nie wygrasz Konkursu Chopinowskiego.
Nawet jeśli momentami będzie Ci nieźle szlo, to jednak w trudniejszych partiach koncertu zdradzą Cie jakieś fałszywe nuty.

Tak samo z Kubicą. Aby mieć 100% kontroli w tak wymagającym pełnej kontroli sporcie jak rajdy wrc, on musi mieć obie ręce sprawne na 100%.
Mając jedną z rąk sprawną nie zupełne (niech będzie, że sprawną nawet 80%) moim zdaniem w wyścigach mogłoby to jakoś wystarczyć, ale niestety nie w rajdach wrc.

[ryjeks]

Może dajcie mu najpierw zakończyć przygodę w WRC, a potem ocenimy.
Chyba, że to licytacja albo totolotek i jest coś do wygrania?

Żeby chłop miał Waszą wiedzę, to by dureń wiedział co robić, a tak bidny błądzi

[Konto usunięte]

ryjeks, jak sam wyżej napisałem, zdanie mam podobne do Twojego. Ale z drugiej strony to jest sport, który ma swoich kibiców, a kibicowskie prawo dyskutować i pisać, choćby i głupoty

[Gootek]

dureń wiedział co robić, a tak bidny błądzi

"Błądzić jest rzeczą ludzką, trwać w błędzie - głupotą."

Kubica durniem nie jest, lecz jasnowidzem również nie.
Miał na to ochotę, więc spróbował. I dobrze.

[GUEST]

Faktycznie błądzi i trwa w tej głupocie.
Nawet mistrzostwo świata w wrc2 nic mu nie dało do myślenia

[Gootek]

trwa w tej głupocie.

to twoja opinia

moim zdaniem, Kubica wyciaga wnioski

dlatego to jest jego ostatni sezon w wrc

(tak przypuszczam)

[GUEST]

Fajne wycięcie z kontekstu - brawo.
Ale niech ci będzie, tak to moja opinia że trwa w "głupocie" i oby trwał jak najdłużej ponieważ to co robi w wrc to jego pasja (nie przypuszczam - świadczą o tym fakty).
Wielu ludzi pisze o Kubicy, jego ułomnościach, niepowodzeniach.
Wdają się w wielkie analizy i próbują kierować i kształtować jego kroki w motorsporcie.
Cieszmy się i bijmy brawo za jego wysiłek i osiągnięcia zamiast rozmieniać się na drobne.
Wracając do jednorękich pianistòw to warto poczytać i posłuchać Alexandra Varro.
Fakt - nie wygrał konkursu chopinowskiego ale wirtuozem jest.

No i ten tego - proszę mnie nie bić bo mam dzisiaj urodziny

[lukass]

Można "wielbić i chwalic" Kubicę - jak ktoś chce to nic mi do tego, jego sprawa i pogląd.
Ale można też krytykować i tak jak ja np. twierdzić ze to wielki talent, ale jednak zmarnowany (przez własny błąd i towarzyszący temu pech). Niestety zrobiła sie grupa "wyznawców" Kubicy (np. widac to na kropce) gdzie każda nawet konstruktywna krytyka jest uważana za hejt itp.

[Gootek]

GUEST,
co jest wyrwane z kontekstu?
Napisałeś chyba o Kubicy, że "faktycznie błądzi i trwa w tej głupocie"?

Ja jestem innego zdania.
Tak, błądzi. W sensie, że szuka. No i bardzo dobrze. Rzeczywiście po jednosezonowym sukcesie wrc2, grzechem wydawałoby nie spróbować w wrc, skoro była taka możliwość.
Realia dwóch sezonów pokazują jednak, że to zupełnie inna liga.
Nie jest to żaden zarzut pod adresem Kubicy.
Może nawet ma talent, który w określonych warunkach pozwoliłby mu walczyć z Ogierem jak równy z równym.
Ale te warunki nie są niestety spełnione. Różne warunki (osobiste i zewnętrzne).
I dlatego, że właśnie nie uważam Kubicy za głupca, ani (w odróżnieniu od jego wyznawców) za mitomana, nie sądzę, że będzie chciał nadal kopać się z dużo silniejszym od siebie koniem.
Sądzę raczej, że rozważa już różne opcje w jaki sposób, może podobny może inny, najlepiej się samorealizować w przyszłości.

Tak, jednoręki pianista to osobliwość i można chylić czoła przed talentem i uporem takiej osoby w samorozwoju.
Ale nie ma co liczyć na to, ze wygra Konkurs Chopinowski, bo to po prostu nie możliwe.

Najlepszego z okazji urodzin!

[GUEST]

Dzięki za życzenia. Urodziny spędziłem głównie ..... na posterunku chorwackiej Policji
Ku przestrodze uważajcie tam u nich na dokumenty. Miałem ciężką przeprawę z wjazdem powrotnym do strefy Schengen. No ale koniec końców dotarłem do naszego pięknego kraju.

Co do mojego posta to miał być żartobliwy i może lekko zaczepny. Innymi słowy brzmiałby powiedzmy tak:
Nie może błądzić i być głupcem ktoś kto zdobył mistrza wrc2.

Nie zrozumieliśmy się.
Absolutnie nie uważam RK za głupca - piszę to jasno w tym miejscu.
Nie uważam także że błądzi w wrc.

Nie wiem jaki jest jego cel.
Zwyczajnie mu kibicuję bo jest dobry - ba, najlepszy w historii z Polaków w omawianych zawodach.

Nie ma chyba też co rozwodzić się nad jego ręką nogą czy brodą.
Spełnia regulamin skoro startuje więc jest zawodnikiem jak każdy inny.

Zwróciłbym uwagę na jeszcze jedną sprawę. Jego starty mogą zaowocować czymś w stylu "efektu Małysza":
Mnogością młodych ludzi w rajdówkach za jakiś czas czego Wam i sobie życzę.

[ryjeks]

Ku przestrodze uważajcie tam u nich na dokumenty. Miałem ciężką przeprawę z wjazdem powrotnym do strefy Schengen.

Żeby byo ku przestrosze, to napisz z czym był problem

[GUEST]

Żeby byo ku przestrosze, to napisz z czym był problem

voila:
http://forum-subaru.pl/bb3/viewtopic.ph ... 37#p465026

[jarmaj]

Powiem szczerze - powinien Robert te 3 lata wstecz wybrać DTM. To chyba jeden z największych zmarnowanych motoryzacyjnych talentów.

Wiesz, to trochę tak, jakbyś komuś powiedział że powinien wybrać brunetkę, a on wybrał blondynkę (lub odwrotnie ).

Zeby nie było od razu piszę - nie jestem fanboyem Kubicy. Ale też zawsze trzymam kciuki za naszych, bez względu na dyscyplinę - nawet jak jest to ta koszmarna piłka kopana.

A tak wracając do tematu, tylko dla porównania:
tak wygląda przenośne (tak tak!, to jest rozbieralne i wożą to na wszystkie eliminacje WRC!) stanowisko serwisowe Hyundai'a



Przenośnego budynku VW jakoś na szybko nie znalazłem w googlach, ale jest on tylko trochę mniejszy. Za to ma automatycznie rozsuwane drzwi w części "oficjalnej" z kwiatami w doniczkach przy wejściu.

To tak odnośnie zespołów fabrycznych.


Serwis Kubicy to jeden dostawczak - tak, nawet nie ciężarówka (!) i jedno stanowisko serwisowe pod namiotem. Wszystkie zespoły liczące się w walce o tytuł Mistrza Polski mają o wiele bardziej rozbudowane serwisy.

A wracając do tematu. Jak taki mały, niedoinwestowany zespół z kierowcą ze sporymi ograniczeniami ruchowymi ma z tamtymi nawiązać walkę?

Myślę, że Kubicę zżera ambicja. Chce jechać w tempie najlepszych (i już nie raz pokazał, że to potrafi wygrywając OS'y w WRC, jako jedyny Polak w historii), ale ograniczenia zdrowotne i "amatorski" zespół nie pozwalają mu na nic więcej. A on stara się cisnąć, co kończy się dzwonami.

Tak czy siak będę mu dalej kibicował. I niech robi to co lubi.