Szarpie po wymianie sprzęgła.
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Szarpie po wymianie sprzęgła.
Niedawno wymieniłem sprzęgło w moim foresterku 98r 2.0 122km. Założyłem sachsa i po wymianie sprzęgło szarpie podczas ruszania. Jak nie dodam gazu podczas ruszania to telepie całym autem. Koło zamachowe nie miało jakichś wielkich przebarwień itp., więc go nie ruszałem podczas wymiany. Jak hamuję silnikiem kiedy zredukuję na dwójkę i puszczam sprzęgło to też szarpie. Co byście obstawiali ?
Bo ja zastanawiam się nad kilkoma opcjami:
1. Uszkodzona poduszka skrzyni lub silnika? - jak oglądałem je dookoła to są takie lekko zmęczone życiem ale nie są pozrywane. Może lekko sparciała powierzchnia poduszki skrzyni. Teraz sprzęgło bierze dość gwałtownie i mocno więc może się dopiero teraz objawiła uszkodzona poducha?
2. Uszkodzony wysprzęglnik?
3. Jak mocowałem sprzęgło w docisku to osiowałem je "na oko". Na wałek sprzęgłowy wszystko weszło ale może ma to jakiś tam wpływ ?
4. Może faktycznie konieczne było by przetoczenie docisku?
5. Kilku mechaników mi mówi że to może się ułożyć. Ale powiem Wam szczerze że nie chce mi się w to wierzyć. Sprzęgło od razu musi brać jak trzeba.
A tak pracuje poduszka skrzyni podczas ruszania i to ona najbardziej się telepie. Najlepiej to widać pod koniec filmiku:
Uprzedzę od razu pytanie. Tak wymieniłem komplet docisk, łożysko, tarczę oraz to małe łożysko w zamachu.
Bo ja zastanawiam się nad kilkoma opcjami:
1. Uszkodzona poduszka skrzyni lub silnika? - jak oglądałem je dookoła to są takie lekko zmęczone życiem ale nie są pozrywane. Może lekko sparciała powierzchnia poduszki skrzyni. Teraz sprzęgło bierze dość gwałtownie i mocno więc może się dopiero teraz objawiła uszkodzona poducha?
2. Uszkodzony wysprzęglnik?
3. Jak mocowałem sprzęgło w docisku to osiowałem je "na oko". Na wałek sprzęgłowy wszystko weszło ale może ma to jakiś tam wpływ ?
4. Może faktycznie konieczne było by przetoczenie docisku?
5. Kilku mechaników mi mówi że to może się ułożyć. Ale powiem Wam szczerze że nie chce mi się w to wierzyć. Sprzęgło od razu musi brać jak trzeba.
A tak pracuje poduszka skrzyni podczas ruszania i to ona najbardziej się telepie. Najlepiej to widać pod koniec filmiku:
Uprzedzę od razu pytanie. Tak wymieniłem komplet docisk, łożysko, tarczę oraz to małe łożysko w zamachu.
Re: Szarpie po wymianie sprzęgła.
Wadliwy montaż?
Proste są dla szybkich samochodów. Zakręty – dla szybkich kierowców. Colin McRae
- zinc
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: Wrocław
- Auto: Forester NA MY 99 rally car i Legacy IV 2.0 138hp
- Polubił: 1 raz
- Polubione posty: 0
Re: Szarpie po wymianie sprzęgła.
popieram... tzn montaż... dwa że może źle dobrane sprzęgło?? Często pasuje nie tylko to co ma być i potem są "jaja"...
Proste sa dla szybkich samochodow, zakrety-dla szybkich kierowcow
Re: Szarpie po wymianie sprzęgła.
Mnie na początku szarpało, ale to była moja wina. Nabrałem wprawy i do tego pewnie się poukładało, więc już takich objawów już nie mam.
Re: Szarpie po wymianie sprzęgła.
a co można źle zamontować? Przecież to wszystko pasuje jak klocki lego?
Re: Szarpie po wymianie sprzęgła.
Kupiłem exedy i szarpie szczególnie odczuwalne jest to na wstecznym. Mam juz na nim w sumie 3tkm i jak by było coraz mniej to odczuwalne. Ruszanie bez gazu jest to bardzo odczuwalne(manewry parkingowe), powyżej 1000 obrotów już nie ma szarpania. Może się ułoży :D. A co do złego montażu to co można źle zrobić by tak szarpało ? Wymieniłem również łożysko w kole. Bierze prawidłowo pedał chodzi(łapa) bez oporów, wyprzęga prawidłowo nic nie ciągnie. Wszystko odtłuszczone prowadnica posmarowana według zaleceń tarcza wycętrowana.
Re: Szarpie po wymianie sprzęgła.
To na moje oko wszystko zrobiłem prawidłowo poza centrowaniem tarczy. Ale skoro wałek sprzęgłowy wszedł prawidłowo to znaczy że było dobrze ustawione
- ptk22
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: JG
- Auto: Subaru Impreza 2.0 GX blobeye LPG
- Polubił: 2268 razy
- Polubione posty: 137 razy
Re: Szarpie po wymianie sprzęgła.
To akurat normalne... Chyba, że ruszasz na reduktorze i masz lekko z góryluki_man pisze: Jak nie dodam gazu podczas ruszania to telepie całym autem.
Jak przyzwyczaiłeś się, że stare sprzęgło lekki się ślizgało to teraz brak poślizgu odczuwasz jako szarpanie. Przy ruszaniu bez reduktora musisz mieć ponad 1krpm. Najlepiej ruszaj z reduktorem i dopiero jak auto jedzie to go odłącz.
Jest ryzyko, musi być wybór.
Re: Szarpie po wymianie sprzęgła.
Na kropce carfit pisze że to wina sprzęgła z pojedynczym tłumikiem. I może ma rację, ale skoro już tak jest to co myślicie jakby wobec tego zastosować jakiś tłumik "teleskop" zamocowany na przykład do obudowy skrzyni i do ramy podtrzymującej skrzynię? Czy można to uznać za druciarstwo ?
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 355 razy
Re: Szarpie po wymianie sprzęgła.
Wrx (17") i Sti (18") da sie ruszyć na płaskim bez gazu, albo prawie bez, bez żadnego problemu. Da sie takze toczyć bez gazu, co w Warszawie dość czesto praktykuje. Nic nie telepie i nie szarpie.ptk22 pisze:To akurat normalne... Chyba, że ruszasz na reduktorze i masz lekko z góryluki_man pisze: Jak nie dodam gazu podczas ruszania to telepie całym autem.
Jak przyzwyczaiłeś się, że stare sprzęgło lekki się ślizgało to teraz brak poślizgu odczuwasz jako szarpanie. Przy ruszaniu bez reduktora musisz mieć ponad 1krpm. Najlepiej ruszaj z reduktorem i dopiero jak auto jedzie to go odłącz.
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 355 razy
Re: Szarpie po wymianie sprzęgła.
U mnie szarpało, gdy się sprzęgło kończyło, po wymianie na exedy szarpanie się skończyło. Pacjent, to był GT.
czarne jest piękne...
Re: Szarpie po wymianie sprzęgła.
U mnie po wymianie na Valeo jest podobnie.Przyzwyczaić sie i juz.A następne kupic juz OEM;)
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 355 razy
Re: Szarpie po wymianie sprzęgła.
Tylko OEM jeżeli nie ma jakichś szczególnych powodów. Btw w Wiśni skończyło sie sprzęgło. 220kkm. Ponoć wujek nowego właściciela pomógł ;)
Re: Szarpie po wymianie sprzęgła.
Pozwolę się podłączyć, choć z nieco innym problemem, ale też dotyczącym objawów po wymianie sprzęgła. Otóż po pewnym czasie od wymiany zaczęło być słychać piszczenie, takie jak przy paskach klinowych, ale ewidentnie powiązane ze sprzęgłem, bo jak się je wciśnie (w zasadzie wystarczy położyć nogę na pedale sprzęgła) to natychmiast jest cisza. Poziom piszczenia jest powiązany z obrotami silnika, tzn. po naciśnięciu gazu piszczy wyżej. Na zimnym silniku jest ciszej, po rozgrzaniu głośniej. Przejechałem na tym już kilkaset kilometrów i początkowo było cichutko, teraz jest głośniej, już raczej bez zmian. Poziom hałasu jest tego rodzaju, że w trasie nie słychać, bo silnik i powietrze wokół auta zagłusza, ale jak się stoi na światłach to trochę wioska, bo piękny, cichy subaraczek :) a piszczy jakby ktoś zaniedbał wymianę paska klinowego.
Sprzęgło wymieniał sprzedawca auta (niedawno kupiłem) i jak zarzeka się, wymienił też łożysko oporowe i coś jeszcze. Forester SG 2003 2.0 N/A, jakby co. Poza tym piszczeniem sprzęgło zachowuje się bez zarzutu, zarówno praca pedału jak i sposób ruszania, reagowania na gaz i puszczanie gazu wydaje mi się w normie. Owszem, lekko szarpie przy gwałtowniejszym odpuszczaniu gazu czy potem dodaniu, ale nic co moim zdaniem jest poza normą. Jakieś tropy?
Sprzęgło wymieniał sprzedawca auta (niedawno kupiłem) i jak zarzeka się, wymienił też łożysko oporowe i coś jeszcze. Forester SG 2003 2.0 N/A, jakby co. Poza tym piszczeniem sprzęgło zachowuje się bez zarzutu, zarówno praca pedału jak i sposób ruszania, reagowania na gaz i puszczanie gazu wydaje mi się w normie. Owszem, lekko szarpie przy gwałtowniejszym odpuszczaniu gazu czy potem dodaniu, ale nic co moim zdaniem jest poza normą. Jakieś tropy?
Re: Szarpie po wymianie sprzęgła.
komor, w kole zamachowym jest takie małe łożysko, jeżeli nie zostało wymienione wraz z wymianą sprzęgła, to wszystko wskazuje na to, że się właśnie rozlatuje.. Koszt tego łożyska znikomy ale żeby zrzucać skrzynię tylko po to aby je wymienić, to trochę nie bardzo
Nie pozostaje Ci nic innego, jak tylko reklamacja u mechaniola który robił robotę, powodzenia!
luki_man, a co do Twojego przypadku, to musisz częściej strzelać ze sprzęgła, to powinno rozwiązać problem szarpania
Nie pozostaje Ci nic innego, jak tylko reklamacja u mechaniola który robił robotę, powodzenia!
luki_man, a co do Twojego przypadku, to musisz częściej strzelać ze sprzęgła, to powinno rozwiązać problem szarpania
Re: Szarpie po wymianie sprzęgła.
Miałem ten sam problem po założeniu sprzęgła Exedy, ponowne odpowietrzenie wysprzęglika + przejechanie 200 km - problem zanika (koło zamachowe planowałeś przed założeniem nowego sprzęgła?)
- ptk22
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: JG
- Auto: Subaru Impreza 2.0 GX blobeye LPG
- Polubił: 2268 razy
- Polubione posty: 137 razy
Re: Szarpie po wymianie sprzęgła.
W wolnym ssaku kombi do tego wynaleźli reduktor. Po zapięciu reduktora i odrobinie wprawy też da się. Bez reduktora auto po prostu gaśnie lub szarpie.Alan, Alan, Alan! pisze: Wrx (17") i Sti (18") da sie ruszyć na płaskim bez gazu, albo prawie bez, bez żadnego problemu. Da sie takze toczyć bez gazu, co w Warszawie dość czesto praktykuje. Nic nie telepie i nie szarpie.
Jest ryzyko, musi być wybór.
- zinc
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: Wrocław
- Auto: Forester NA MY 99 rally car i Legacy IV 2.0 138hp
- Polubił: 1 raz
- Polubione posty: 0
Re: Szarpie po wymianie sprzęgła.
a patrzył na punk łączenia wysprzeglika- głowicy z łapa ?? w starszym forku w tym miejscu w łapie jest wgłębienie w które wchodzi trzpień z wysprzeglika. u mnie akurat tu piszczało jak cholera... regulacje sprzęgła w każda stronę gówno dawało... odrobina wd 40, smarów wszelkich grafitowych, silikonowych itd wszystko gówno... uratowany zostałem przez podkładkę filcowa okrągła taka jak się przykleja pod nogę krzesła... podnieś maskę znajdz wysprzeglik i sprawdź czy w tym miejscu nie skrzypi-hałas niesie po całym w sumie aucie...komor pisze:Pozwolę się podłączyć, choć z nieco innym problemem, ale też dotyczącym objawów po wymianie sprzęgła. Otóż po pewnym czasie od wymiany zaczęło być słychać piszczenie, takie jak przy paskach klinowych, ale ewidentnie powiązane ze sprzęgłem, bo jak się je wciśnie (w zasadzie wystarczy położyć nogę na pedale sprzęgła) to natychmiast jest cisza. Poziom piszczenia jest powiązany z obrotami silnika, tzn. po naciśnięciu gazu piszczy wyżej. Na zimnym silniku jest ciszej, po rozgrzaniu głośniej. Przejechałem na tym już kilkaset kilometrów i początkowo było cichutko, teraz jest głośniej, już raczej bez zmian. Poziom hałasu jest tego rodzaju, że w trasie nie słychać, bo silnik i powietrze wokół auta zagłusza, ale jak się stoi na światłach to trochę wioska, bo piękny, cichy subaraczek :) a piszczy jakby ktoś zaniedbał wymianę paska klinowego.
Sprzęgło wymieniał sprzedawca auta (niedawno kupiłem) i jak zarzeka się, wymienił też łożysko oporowe i coś jeszcze. Forester SG 2003 2.0 N/A, jakby co. Poza tym piszczeniem sprzęgło zachowuje się bez zarzutu, zarówno praca pedału jak i sposób ruszania, reagowania na gaz i puszczanie gazu wydaje mi się w normie. Owszem, lekko szarpie przy gwałtowniejszym odpuszczaniu gazu czy potem dodaniu, ale nic co moim zdaniem jest poza normą. Jakieś tropy?
Proste sa dla szybkich samochodow, zakrety-dla szybkich kierowcow
Re: Szarpie po wymianie sprzęgła.
Potwierdzam.tam sie powinno dac specjalny smar.U mnie piszczalo aż przetarlo.
Re: Szarpie po wymianie sprzęgła.
a tarcza nie powinna mieć sprzęgiełka ? podobne objawy są w mitsubishi gdy założy się zwykłą tarczę
Re: Szarpie po wymianie sprzęgła.
Dzięki za porady, ja sam to nieco inne zadania z innej branży mogę samodzielnie wykonać, ale zdecydowałem, że pojadę z tym do serwisu i wasze porady przedstawię delikatnie, bo przejechałem na tym już z 1000 km i nie ustępuje, więc nie chcę zaniedbać.zinc pisze: a patrzył na punk łączenia wysprzeglika- głowicy z łapa ?? w starszym forku w tym miejscu w łapie jest wgłębienie w które wchodzi trzpień z wysprzeglika. u mnie akurat tu piszczało jak cholera... regulacje sprzęgła w każda stronę gówno dawało... odrobina wd 40, smarów wszelkich grafitowych, silikonowych itd wszystko gówno... uratowany zostałem przez podkładkę filcowa okrągła taka jak się przykleja pod nogę krzesła... podnieś maskę znajdz wysprzeglik i sprawdź czy w tym miejscu nie skrzypi-hałas niesie po całym w sumie aucie...