mcc pisze:barbie pisze:
Moje tarcze po przetoczeniu lub porządnym przyhamowaniu starczą na długo, są całe i zdrowe, więc na pewno przez jakiś czas nie będziesz szukać.
Nigdy nie praktykowalem przetaczania tarcz - to chyba zmniejsza ich pojemnosc cieplna? Dlaczego tarcze wymagaja przetoczenia?
Pzw,
MCC
Dlatego że skorodowały. Ich stan widać na zdjęciach.
Ja po prostu nie używałam tych hamulców, bo nie jeżdżę po torach, a na ulicach zazwyczaj hamuję silnikiem i tylko dohamowuję heblami, więc hamulce seryjne w pełni mi wystarczają. Założyłam te D2 zaraz po zakupie auta pod wpływem powszechnych forumowych teorii, że seria WRX nie hamuje, oraz "kiedyś się nie zatrzymasz". Finał był taki, że ponieważ nie jeżdżę zbyt agresywnie po ulicach, to tarcza po prostu się nie ścierała i po kilku latach poprzednie tarcze skorodowały tak mocno, że musiałam je wymienić (mimo że nie były zużyte).
Te które teraz sprzedaję założyłam w 2013r, pojeździłam do wiosny 2016, kiedy Dżanek (
http://www.korneckiauto.pl/) powiedział mi, że powoli zmierzamy w tym samym kierunku i jak będę tak jeździć dalej

to będzie znowu to samo. Zalecił mi wymianę, dopóki te się nie zniszczyły, bo szkoda sprzętu. Im wystarczy przetoczenie albo grube hamowanie, żeby troszkę im powierzchnię zeszlifować

Ten klocek który sprzedaję w pakiecie jest bardzo twardy, więc pewnie sobie z tym poradzi.
Ja i Alan, Alan, Alan! po prostu mamy taki styl jazdy, że nie potrzebujemy takiego hebla i stąd decyzja o downgrade do serii - z której jestem bardzo zadowolona po ok. pół roku użytkowania.
Dla jasności - te są w dobrym stanie do jeżdżenia, nie przerdzewiały tak jak poprzednie. Zmiana nastąpiła zanim się zniszczyły.
Historia poprzednich była bardzo skomplikowana, ale nie chcę prać brudów serwisowych publicznie, bo i tak tego serwisu już nie ma. Mogę na PW opowiedzieć Ci co się wtedy stało i podrzucić zdjęcie. Tutaj jesteśmy o kilka lat wcześniej jeśli chodzi o korozję.