Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Czy ktoś rozlicza podatki z żoną / mężem?
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Domyślam się, że głównie Ci, u których występuje duża różnica w dochodach uzyskiwanych przez małżonków.Konto usunięte pisze:Czy ktoś rozlicza podatki z żoną / mężem?
A w czym problem?
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Zastanawiam się nad skalą zjawiska, bo w nowych podatkach ma podobno nie być takiej możliwości. Czy faktycznie ktoś z tego korzysta
-
stefanekmac
- 5 gwiazdek
- Auto: był forek XT jest OBK 2,5
- Polubił: 26 razy
- Polubione posty: 91 razy
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Ja od lat bo moja w budżetówce, teraz emerytka ale dorabia.A z tym rozliczaniem to raczej fake.
Pamietajmy o Wołyniu.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Żeby to miało sens jeden z małżonków musi zarabiać poniżej pierwszego progu, a drugi powyżej, tak? Ciekawe po prostu jaka jest skala takiej konfiguracji i ile małżeństw faktycznie z tego korzysta
- Godlik
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
- Polubił: 19 razy
- Polubione posty: 83 razy
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Opłaca się, jeśli jeden z małżonków zarabia mniej, a drugi więcej. Albo wcale. Albo w przypadku osób samotnie wychowujących dzieci.
Można to też robić z czystej wygody, jak nie chce się wysyłać kilku PITów.
Można to też robić z czystej wygody, jak nie chce się wysyłać kilku PITów.
- Slawskip
- 3 gwiazdki
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Auto: Subaru Legacy MY07
- Polubił: 12 razy
- Polubione posty: 4 razy
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Ja się rozliczam razem z małżonką, ale to raczej z wygody niż z wymiernych korzyści (chociaż bywało i tak że jedno z nas musiało dopłacić podatek, a drugie ma zwrot, to się przynajmniej wyzerowało i nie trzeba było nic przelewać).
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Może być też tak, że jeden z małżonków zarabia powyżej pierwszego progu, czyli zapłaciłby 32% od zarobków powyżej 85 tys. zł. Dzięki rozliczeniu wraz z małżonkiem, taki podatnik może pozostać w stawce 18%, lub później wejść w stawkę 32%.Konto usunięte pisze:Żeby to miało sens jeden z małżonków musi zarabiać poniżej pierwszego progu, a drugi powyżej, tak? Ciekawe po prostu jaka jest skala takiej konfiguracji i ile małżeństw faktycznie z tego korzysta
Myślę, że wspólne rozliczenia są powszechne, również z wygody.
Czyli ich wycofanie odczułoby bardzo wiele rodzin.
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Sporo moich znajomych się rozlicza w ten sposób, gdzie tylko jedna osoba wpada w drugi próg. W niektórych przypadkach to nawet 10k rocznie do przodu na podatkach.
- Godlik
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
- Polubił: 19 razy
- Polubione posty: 83 razy
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Wg oficjalnych danych to jednak spora grupa:
"Z możliwości łącznego opodatkowania dochodów małżonków skorzystało 9,3 mln podatników, tj. 37 proc. ogólnej liczby podatników, którzy opodatkowali dochody przy zastosowaniu skali podatkowej. W porównaniu do rozliczenia za 2014 r. liczba ta była niższa o 41 tys. 930 podatników (o 0,45 proc.)."
http://tvn24bis.pl/pieniadze,79/jednoli ... 85879.html
"Dochody 23,9 mln Polaków, czyli 97 proc. podatników opodatkowanych według skali nie przekroczyły 85 tys. 528 zł i zmieściły się w pierwszym przedziale podatkowym - wynika z opublikowanych przez resort finansów w piątek danych na temat rozliczeń PIT za ubiegły rok.
Dlaczego te wyliczenia są ważne? Rząd Beaty Szydło przygotowuje dla nas rewolucję podatkową. Trzy różne składki - na ZUS, NFZ oraz PIT chce zastąpić jednym podatkiem, który połączy je wszystkie. Jeśli pomysł zostanie przyjęty, odczują go właśnie ci najbogatsi. Podsumowujemy fakty dotyczące nowej daniny i wyjaśniamy, dlaczego trudniej będzie tym zarabiającym ponad 6 tys. złotych miesięcznie."

"Z możliwości łącznego opodatkowania dochodów małżonków skorzystało 9,3 mln podatników, tj. 37 proc. ogólnej liczby podatników, którzy opodatkowali dochody przy zastosowaniu skali podatkowej. W porównaniu do rozliczenia za 2014 r. liczba ta była niższa o 41 tys. 930 podatników (o 0,45 proc.)."
http://tvn24bis.pl/pieniadze,79/jednoli ... 85879.html
"Dochody 23,9 mln Polaków, czyli 97 proc. podatników opodatkowanych według skali nie przekroczyły 85 tys. 528 zł i zmieściły się w pierwszym przedziale podatkowym - wynika z opublikowanych przez resort finansów w piątek danych na temat rozliczeń PIT za ubiegły rok.
Dlaczego te wyliczenia są ważne? Rząd Beaty Szydło przygotowuje dla nas rewolucję podatkową. Trzy różne składki - na ZUS, NFZ oraz PIT chce zastąpić jednym podatkiem, który połączy je wszystkie. Jeśli pomysł zostanie przyjęty, odczują go właśnie ci najbogatsi. Podsumowujemy fakty dotyczące nowej daniny i wyjaśniamy, dlaczego trudniej będzie tym zarabiającym ponad 6 tys. złotych miesięcznie."






-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
- Godlik
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
- Polubił: 19 razy
- Polubione posty: 83 razy
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Chodziło mi raczej o te 3% "bogatych", którzy mają płacić więcej...
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Bogaci, czyli zarabiający powyżej 6 tys zł? Nowa, lepsza definicja bogactwa 

Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Bogaci sobie poradzą, nie bój się o nich. Gorzej że efektem będzie mniej tych bogatych, czyli więcej biednych.Godlik pisze:Chodziło mi raczej o te 3% "bogatych", którzy mają płacić więcej...
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.
- Godlik
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
- Polubił: 19 razy
- Polubione posty: 83 razy
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Bogaci na pewno, o nich się nie martwię. Ale dlaczego po dupie mają dostać średniacy...? Tacy jak np. ja?
Połowa z tych 3% pewnie pracuje w warszawskim Mordorze. Może też powinniśmy zrobić jakiś marsz...?
Połowa z tych 3% pewnie pracuje w warszawskim Mordorze. Może też powinniśmy zrobić jakiś marsz...?
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 83 razy
- Polubione posty: 443 razy
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Z pewnością. Na zewnątrz przecież tylko świnie i kury pasają, żeby państwo mieli co jeść.Godlik pisze:Połowa z tych 3% pewnie pracuje w warszawskim Mordorze.
Ja pierd...., punkt widzenia z W-wy....

A potem zdziwko, że państwo są średnio w Polsce lubiani...
Ostatnio zmieniony 21 paź 2016, o 20:52 przez jarmaj, łącznie zmieniany 4 razy.
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Bo to, jak napisał Konto usunięte, jest nowa definicja bogactwa
Najbardziej dostaną w dupę Ci, którzy płacą podatki od każdej zarobionej złotówki

Najbardziej dostaną w dupę Ci, którzy płacą podatki od każdej zarobionej złotówki

Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
jarmaj,
wydaje mi się, że Godlikowi chodziło jedynie o to, że pracuje w miejscu zwanym Mordorem, w którym pracuje ponad 100 000 korpo-urzędników, a nie o fakt, że to jest akurat w Warszawie.
Zresztą, ciekawe ile osób spośród tych 100 tys. to urodzeni w Warszawie?
10%?
Nie wiem natomiast czy średnia płaca w Mordorze jest wyższa od średniej płacy kadry kierowniczej w dobrych firmach rozsianych po całym kraju.
wydaje mi się, że Godlikowi chodziło jedynie o to, że pracuje w miejscu zwanym Mordorem, w którym pracuje ponad 100 000 korpo-urzędników, a nie o fakt, że to jest akurat w Warszawie.
Zresztą, ciekawe ile osób spośród tych 100 tys. to urodzeni w Warszawie?
10%?
Nie wiem natomiast czy średnia płaca w Mordorze jest wyższa od średniej płacy kadry kierowniczej w dobrych firmach rozsianych po całym kraju.
Ostatnio zmieniony 21 paź 2016, o 21:02 przez Gootek, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
A czym się różnią warszawskie słoiki od innych innomiejskich słoików?Konto usunięte pisze: Najgorsze są warszawskie słoiki![]()
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Powód jest jeden, na obrazku poniżej. Jako krakowski słoik (aktualnie już były) jestem dumny, że jeździłem szybciej od krakusów i nigdy nie blokowałem żadnego przejazdu ani miejsca parkingowegoSo What! pisze: A czym się różnią warszawskie słoiki od innych innomiejskich słoików?


- Godlik
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
- Polubił: 19 razy
- Polubione posty: 83 razy
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
jarmaj, czy ja Cię obrażam...?
Chodziło mi mniej więcej o to, o czym pisał Лукашэнка i o to, że 6k w Warszawie to nie jest jakieś aj waj. W innych miastach pewnie też się dużo zarabia, ale chyba nie jest to aż tak powszechne jak tu.
A to, że reszta Polski ma jakiś ból dupy na Warszawę to trudno. Ja tam nie mam misji leczenia czyichś kompleksów...
http://wynagrodzenia.pl/gus/dane-wojewodzkie
Chodziło mi mniej więcej o to, o czym pisał Лукашэнка i o to, że 6k w Warszawie to nie jest jakieś aj waj. W innych miastach pewnie też się dużo zarabia, ale chyba nie jest to aż tak powszechne jak tu.
A to, że reszta Polski ma jakiś ból dupy na Warszawę to trudno. Ja tam nie mam misji leczenia czyichś kompleksów...
http://wynagrodzenia.pl/gus/dane-wojewodzkie
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Będzie więcej firm zakładanych za granicą, Czechy ostatnio w modzie ale gdzie indziej też jest lepiej.
Godlik, ja też przyjezdny ale nie spowalniam na drodze podobnie jak Fido. A z warszawiakami jest tak, że wkurza ludzi wywyższanie się z tego powodu - z tym że często faktycznie nie są to warszawiacy z dziada pradziada. Z mojego osobistego doświadczenia i znajomych rodowici warszawiacy są ok, gorzej z tymi z dawnego komuszego awansu do stolicy i ich potomkami oraz tymi, którzy już żyją w Wwie kilka i naście lat a jadąc na prowincję na święta albo urlop wyżej srają niż.....
Godlik, ja też przyjezdny ale nie spowalniam na drodze podobnie jak Fido. A z warszawiakami jest tak, że wkurza ludzi wywyższanie się z tego powodu - z tym że często faktycznie nie są to warszawiacy z dziada pradziada. Z mojego osobistego doświadczenia i znajomych rodowici warszawiacy są ok, gorzej z tymi z dawnego komuszego awansu do stolicy i ich potomkami oraz tymi, którzy już żyją w Wwie kilka i naście lat a jadąc na prowincję na święta albo urlop wyżej srają niż.....
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Szczerze mówiąc to nigdy nie spotkałem wywyzszajacego się warszawiaka. Może to raczej działa od drugiej strony?