COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 82 razy
- Polubione posty: 6 razy
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Masz prawo zachować milczenie.
Wszystko co powiesz może być,
i pewnie będzie,
użyte przez twoje dziecko
w miejscu publicznym.
Wszystko co powiesz może być,
i pewnie będzie,
użyte przez twoje dziecko
w miejscu publicznym.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 82 razy
- Polubione posty: 6 razy
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
oj tak. przy teściowej. w sklepie... przy sąsiadach.Konto usunięte pisze:Masz prawo zachować milczenie.
Wszystko co powiesz może być,
i pewnie będzie,
użyte przez twoje dziecko
w miejscu publicznym.
„Zawsze dotrzymuj słowa, nie kupuj rzeczy mielonych, bo pakują do nich również śmiecie, i nie oglądaj genitalnej pornografii, bo nabierzesz wzgardy wobec wszystkich kobiet, także wobec dam”
a
"Powaga zabija powoli"
a
"Powaga zabija powoli"
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 82 razy
- Polubione posty: 6 razy
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Leżę i kwiczę.
Na lekcji religii zakonnica pyta dzieci:
- Co to jest małe, je orzeszki, ma ruda kitę i skacze po drzewach?
Wstaje Jasiu i mówi:
- Na 99% to jest wiewiórka, ale jak siostrę znam, to może być Jezus.
Na lekcji religii zakonnica pyta dzieci:
- Co to jest małe, je orzeszki, ma ruda kitę i skacze po drzewach?
Wstaje Jasiu i mówi:
- Na 99% to jest wiewiórka, ale jak siostrę znam, to może być Jezus.
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Od pierwszego marca weszły w życie przepisy zakładające karę 25 lat więzienia za wyłudzenia VAT.
Doradcy podatkowi zalecają morderstwo kontrolera skarbówki.
Wyjdziesz wcześniej
Doradcy podatkowi zalecają morderstwo kontrolera skarbówki.
Wyjdziesz wcześniej
MOJE CIAŁO MÓJ WYBÓR
- Chloru
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: DC
- Auto: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED ;-)
- Polubił: 213 razy
- Polubione posty: 492 razy
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
a tam Putin. ja się popłakałemChloru pisze:Putin się prawie popłakał
2 gekony + 40 kg karmy.
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Chloru,
kojarzy mi się z czasów przedinternetowych, iż Helmuta Kohla podczas oficjalnej wizyty przywitano hymnem NRD
kojarzy mi się z czasów przedinternetowych, iż Helmuta Kohla podczas oficjalnej wizyty przywitano hymnem NRD
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 82 razy
- Polubione posty: 6 razy
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 82 razy
- Polubione posty: 6 razy
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 82 razy
- Polubione posty: 6 razy
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
A dziękuje - albo i nie.....Konto usunięte pisze:Jaca68, gratuluję " poczucia humoru".
A propos języka w dziale politycznym to mam taki komentarz:
MOJE CIAŁO MÓJ WYBÓR
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 67 razy
- Polubione posty: 74 razy
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Jeśli warto się z kogoś śmiać to z samego siebie,
Dlatego wrzucę kilka, niekoniecznie najnowszych:
* * *
Co robi Polak kiedy Polska wygrywa mistrzostwa świata w piłkę nożną?
--- Gasi playstation i idzie spać!
* * *
Jak nazywa się polski samochód dostawczy?
--- Taczka.
* * *
W jaki sposób polskie matki uczą swoje dzieci zakładać majtki?
--- Żółte z przodu, brązowe z tyłu!
* * *
George Bush pyta Aleksandra Kwaśniewskiego, czy wie, ile biegów ma polski czołg.
- Pięć! Cztery do tyłu i piąty do przodu - odpowiada Kwaśniewski.
- A po co wam ten piąty bieg?
--- A jak wróg zaatakuje od tyłu!
* * *
Anglik UK podchodzi do Polaka i pyta:
- Do you speak english?
Polak z politowaniem:
- Ty weź się zacznij uczyć polskiego, bo jest nas tutaj już ponad pół miliona!
* * *
Francuz, Anglik i Polak złapali złota rybkę, która w zamian za uwolnienie, obiecała spełnić po jednym ich życzeniu.
- Ja mam taką brzydką i starą żonę - mówi Francuz - chce żeby była ładną i młodą.
- Na mnie szef w pracy się zawziął - mówi Anglik - daj mi nową pracę z wyższą pensją.
--- A mój sąsiad ma stado krów - mówi Polak - spraw, aby mu te krowy pozdychały...
* * *
Dlaczego Michael Schumacher zatrudnił sześciu polskich mechaników?
--- Najlepiej pchają jego samochód!
* * *
Kowalsky i Malinowsky pojechali do roboty do Anglii. Po kilku miesiącach wraca tylko Kowalsky. Znajomi się pytają:
- A gdzie masz Malinowskiego?
- Został, sklep otworzył - odpowiada.
- Po trzech miesiącach? Jak?
- Normalnie, łomem - odpowiada Kowalsky.
* * *
Dlaczego polski żołnierz zastrzelił najpierw żołnierza niemieckiego a potem rosyjskiego?
-Najpierw obowiązki, potem przyjemności!
* * *
Czy wiesz że to Polacy wymyślili triatlon?
---Bo tylko Polak idzie na basen pieszo, a wraca rowerem.
* * *
Młody Polski malarz sprzedaje swój najnowszy obraz anonimowemu Polskiemu nabywcy, mówiąc:
- Pewien Japończyk chciał mi za niego dać tysiąc dolarów.
- Mogę panu dać najwyżej dwieście.
- A bierz pan! Przecież nie można dopuszczać, aby nasze arcydzieła opuszczały Polskę.
* * *
Anglia. Pyta się Polak swojego kolegę Polaka o dobrego stomatologa. Tamten mu odpowiada:
- Znam świetnego, ale on jest Anglikiem.
- Spoko, spoko, poradzę sobie.
Przychodzi wiec na wizytę, siada na fotelu i pokazując lekarzowi szczękę mówi:
- Tu!
Dentysta wyrwał mu dwa zęby. Na drugi dzień znów spotykają się obaj faceci i pierwszy mówi:
- Kurcze, jakiś głupi ten dentysta. Ja mu pokazuje bolący ząb, mówię mu "tu", o on wyrywa mi dwa...
- Ale ty głupi jesteś. Two po angielsku znaczy dwa...
- Aaa, było tak od razu, następnym razem coś wymyślę.
Przychodzi wiec na wizytę, siada na fotelu, wskazuje ząb i mówi:
- Ten!
* * *
Dlaczego David Copperfield musiał odwołać swój występ w Polsce?
--- Nikt nie był nim zainteresowany. W Polsce to normalne, że coś znika.
* * *
Po czym poznać że w Niemczech jest za wielu Polaków?
--- Cyganie ubezpieczają swoje mieszkania...
* * *
Polak, Niemiec i Rusek wylądowali na bezludnej wyspie. Nie mieli nic do jedzenia, więc umówili się że na każdy dzień każdy da coś od siebie. W pierwszy dzień Niemiec odciął sobie nogę. W drugie dzień Rusek odciął sobie rękę. W trzeci dziś Polak ściąga gacie. Rusek i Niemiec mówią:
- O... polska kiełbaska.
Na to Polak:
- Jaka kiełbaska?! Po jogurcie i do spania.
* * *
Dlaczego nie powinieneś potrącać Polaka jadącego na rowerze?
--- Możliwe że to twój rower.
* * *
Szefowie największych banków w Londynie zorganizowali mistrzostwa świata we włamywaniu się do sejfu. Zasada była taka: Reprezentacja kraju ma minutę na włamanie się do sejfu przy zgaszonym świetle. Po minucie zapala się światło, co jest równoznaczne z przegraną.
Pierwsi wystartowali Niemcy... mija minuta - nie udało się.
Następnie startują Hiszpanie... ta sama sytuacja.
Potem Kolejni Holendrzy, Szwedzi, Portugalczycy... nie udaje się nikomu.
W końcu startują Polacy...
Po minucie pan wciska przycisk, ale światło się nie zapala. Jeden Polak do drugiego:
- Zbychu mamy tyle kasy, na ch** ci jeszcze ta żarówka?
* * *
Zdanie z 10 wyrazami i 4 kłamstwami?
--- Uczciwy Polak jedzie na trzeźwo swoim własnym samochodem do pracy.
* * *
Co jest napisane nad sedesami w toaletach publicznych w Polsce?
---Nie wyjadać kostek klozetowych!
* * *
W szpitalu na poród syna czekają Murzyn, Polak i Niemiec. Pilęgniarki pomyliły jednak karteczki z nazwiskami i nie wiadomo które dziecko jest czyje. Proszą ojców na salę by zobaczyć dzieci i zdecydować.
Niemiec od razu podchodzi do czarneo dziecka i bierze je jako swoje.
Pielęgniarka się nie zgadza, przecież widać, że to nie jego. A Niemiec na to:
---Dopóki nie wiadomo które jest polskie wybieram to czarne.
* * *
W dużym samochodzie jedzie 3 Polaków. Kto prowadzi?
--- Policjant!
* * *
Trójka dzieci pojechała na wymianę do Angli. Kiedy wrócili pani na lekcji pyta się Tomka:
- Tomek jak było na wymianie?
A na to Tomek:
- Po pierwsze to nie Tomek tylko Tom. Zjadłem śniadanie leżałem na werandzie, zjadłem obiad leżałem na werandzie, zjadłem kolacje leżałem na werandzie.
Na to Pani zdziwiona pyta się Jasia:
- Jasiu jak było na wymianie?
Jasiu na to:
- Po pierwsze to nie Jasiu tylko John. Zjadłem śniadanie leżałem na werandzie, zjadłem obiad leżałem na werandzie, zjadłem kolacje leżałem na werandzie.
Pani zaskoczona podchodzi do Weroniki i pyta się:
- Weronika jak tam naprawdę było na wymianie?
Na to Weronika:s
--- Po pierwsze to nie Weronika tylko Weranda...
* * *
Dziś 7 na 10 Polaków żyje w stresie, a pozostałych 3 w Londynie.
* * *
Dlatego wrzucę kilka, niekoniecznie najnowszych:
* * *
Co robi Polak kiedy Polska wygrywa mistrzostwa świata w piłkę nożną?
--- Gasi playstation i idzie spać!
* * *
Jak nazywa się polski samochód dostawczy?
--- Taczka.
* * *
W jaki sposób polskie matki uczą swoje dzieci zakładać majtki?
--- Żółte z przodu, brązowe z tyłu!
* * *
George Bush pyta Aleksandra Kwaśniewskiego, czy wie, ile biegów ma polski czołg.
- Pięć! Cztery do tyłu i piąty do przodu - odpowiada Kwaśniewski.
- A po co wam ten piąty bieg?
--- A jak wróg zaatakuje od tyłu!
* * *
Anglik UK podchodzi do Polaka i pyta:
- Do you speak english?
Polak z politowaniem:
- Ty weź się zacznij uczyć polskiego, bo jest nas tutaj już ponad pół miliona!
* * *
Francuz, Anglik i Polak złapali złota rybkę, która w zamian za uwolnienie, obiecała spełnić po jednym ich życzeniu.
- Ja mam taką brzydką i starą żonę - mówi Francuz - chce żeby była ładną i młodą.
- Na mnie szef w pracy się zawziął - mówi Anglik - daj mi nową pracę z wyższą pensją.
--- A mój sąsiad ma stado krów - mówi Polak - spraw, aby mu te krowy pozdychały...
* * *
Dlaczego Michael Schumacher zatrudnił sześciu polskich mechaników?
--- Najlepiej pchają jego samochód!
* * *
Kowalsky i Malinowsky pojechali do roboty do Anglii. Po kilku miesiącach wraca tylko Kowalsky. Znajomi się pytają:
- A gdzie masz Malinowskiego?
- Został, sklep otworzył - odpowiada.
- Po trzech miesiącach? Jak?
- Normalnie, łomem - odpowiada Kowalsky.
* * *
Dlaczego polski żołnierz zastrzelił najpierw żołnierza niemieckiego a potem rosyjskiego?
-Najpierw obowiązki, potem przyjemności!
* * *
Czy wiesz że to Polacy wymyślili triatlon?
---Bo tylko Polak idzie na basen pieszo, a wraca rowerem.
* * *
Młody Polski malarz sprzedaje swój najnowszy obraz anonimowemu Polskiemu nabywcy, mówiąc:
- Pewien Japończyk chciał mi za niego dać tysiąc dolarów.
- Mogę panu dać najwyżej dwieście.
- A bierz pan! Przecież nie można dopuszczać, aby nasze arcydzieła opuszczały Polskę.
* * *
Anglia. Pyta się Polak swojego kolegę Polaka o dobrego stomatologa. Tamten mu odpowiada:
- Znam świetnego, ale on jest Anglikiem.
- Spoko, spoko, poradzę sobie.
Przychodzi wiec na wizytę, siada na fotelu i pokazując lekarzowi szczękę mówi:
- Tu!
Dentysta wyrwał mu dwa zęby. Na drugi dzień znów spotykają się obaj faceci i pierwszy mówi:
- Kurcze, jakiś głupi ten dentysta. Ja mu pokazuje bolący ząb, mówię mu "tu", o on wyrywa mi dwa...
- Ale ty głupi jesteś. Two po angielsku znaczy dwa...
- Aaa, było tak od razu, następnym razem coś wymyślę.
Przychodzi wiec na wizytę, siada na fotelu, wskazuje ząb i mówi:
- Ten!
* * *
Dlaczego David Copperfield musiał odwołać swój występ w Polsce?
--- Nikt nie był nim zainteresowany. W Polsce to normalne, że coś znika.
* * *
Po czym poznać że w Niemczech jest za wielu Polaków?
--- Cyganie ubezpieczają swoje mieszkania...
* * *
Polak, Niemiec i Rusek wylądowali na bezludnej wyspie. Nie mieli nic do jedzenia, więc umówili się że na każdy dzień każdy da coś od siebie. W pierwszy dzień Niemiec odciął sobie nogę. W drugie dzień Rusek odciął sobie rękę. W trzeci dziś Polak ściąga gacie. Rusek i Niemiec mówią:
- O... polska kiełbaska.
Na to Polak:
- Jaka kiełbaska?! Po jogurcie i do spania.
* * *
Dlaczego nie powinieneś potrącać Polaka jadącego na rowerze?
--- Możliwe że to twój rower.
* * *
Szefowie największych banków w Londynie zorganizowali mistrzostwa świata we włamywaniu się do sejfu. Zasada była taka: Reprezentacja kraju ma minutę na włamanie się do sejfu przy zgaszonym świetle. Po minucie zapala się światło, co jest równoznaczne z przegraną.
Pierwsi wystartowali Niemcy... mija minuta - nie udało się.
Następnie startują Hiszpanie... ta sama sytuacja.
Potem Kolejni Holendrzy, Szwedzi, Portugalczycy... nie udaje się nikomu.
W końcu startują Polacy...
Po minucie pan wciska przycisk, ale światło się nie zapala. Jeden Polak do drugiego:
- Zbychu mamy tyle kasy, na ch** ci jeszcze ta żarówka?
* * *
Zdanie z 10 wyrazami i 4 kłamstwami?
--- Uczciwy Polak jedzie na trzeźwo swoim własnym samochodem do pracy.
* * *
Co jest napisane nad sedesami w toaletach publicznych w Polsce?
---Nie wyjadać kostek klozetowych!
* * *
W szpitalu na poród syna czekają Murzyn, Polak i Niemiec. Pilęgniarki pomyliły jednak karteczki z nazwiskami i nie wiadomo które dziecko jest czyje. Proszą ojców na salę by zobaczyć dzieci i zdecydować.
Niemiec od razu podchodzi do czarneo dziecka i bierze je jako swoje.
Pielęgniarka się nie zgadza, przecież widać, że to nie jego. A Niemiec na to:
---Dopóki nie wiadomo które jest polskie wybieram to czarne.
* * *
W dużym samochodzie jedzie 3 Polaków. Kto prowadzi?
--- Policjant!
* * *
Trójka dzieci pojechała na wymianę do Angli. Kiedy wrócili pani na lekcji pyta się Tomka:
- Tomek jak było na wymianie?
A na to Tomek:
- Po pierwsze to nie Tomek tylko Tom. Zjadłem śniadanie leżałem na werandzie, zjadłem obiad leżałem na werandzie, zjadłem kolacje leżałem na werandzie.
Na to Pani zdziwiona pyta się Jasia:
- Jasiu jak było na wymianie?
Jasiu na to:
- Po pierwsze to nie Jasiu tylko John. Zjadłem śniadanie leżałem na werandzie, zjadłem obiad leżałem na werandzie, zjadłem kolacje leżałem na werandzie.
Pani zaskoczona podchodzi do Weroniki i pyta się:
- Weronika jak tam naprawdę było na wymianie?
Na to Weronika:s
--- Po pierwsze to nie Weronika tylko Weranda...
* * *
Dziś 7 na 10 Polaków żyje w stresie, a pozostałych 3 w Londynie.
* * *
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Kto w Irlandii puka do drzwi o drugiej nad ranem?
--- Polski włamywacz!
* * *
Polski kierowca przychodzi do irlandzkiego okulisty w Dublinie zbadać oczy przed wydaniem prawa jazdy. Lekarz pokazuje mu coraz mniejsze spółgłoski: w, s, z, c, potem z, b, p, d...
Nagle Polak krzyczy:
- Ja znam tego gościa!
* * *
Co jest dobrego w zimnej pogodzie?
--- Polacy trzymają rece w swoich kieszeniach?
* * *
Trzy małżeństwa: amerykańskie, niemieckie i polskie poszły z żoną na wspólną kolację do restauracji. W pewnej chwili Amerykanin mówi do żony:
-Podaj mi cukier, mój cukiereczku!
Amerykanka całuje męża w usta i spełnia jego prośbę. Po chwili Niemiec zwraca się do swej żony:
-Mój słodki miodziku podaj mi miód!
Niemka całuje męża w usta i spełnia jego prośbę. Wówczas Polak który nie ma zamiaru być gorszy od Niemca i Amerykanina mówi:
---Podaj mi herbatę w torebkach moja torbo!
* * *
Jaka jest pierwsza lekcja w polskiej nauce jazdy?
--- Otwierać drzwi przy pomocy klamki.
* * *
Diabeł kazał przynieść Polakowi, Ruskowi i Niemcowi po jednym zwierzęciu. Niemiec przyniósł psa a diabeł kazał mu go zgwałcić. Rusek przyniósł niedźwiedzia, gwałci go, płacze i się śmieje. Diabeł się go pyta:
Rusek dlaczego płaczesz?
- Bo mnie boli.
A dlaczego się śmiejesz?
- Bo Polak idzie z jeżem.
* * *
Rozmawiają dwaj Niemcy:
- Wiesz, Helmut, pojechałem z żoną na wakacje do Polski.
- Tak? A czym wróciliście?
* * *
Co robisz gdy Polak rzuca w ciebie zawleczką? Pytano Szkota.
--- Uciekam jak cholera, a on wciąż ma granat w zębach.
* * *
Polski minister udał się w oficjalną podróż do Francji. Jednym z punktów wizyty była kolacja u jego francuskiego odpowiednika. Widząc jego wspaniałą willę, z obrazami wielkich mistrzów na ścianach, pyta, jak on zapewnia sobie taki poziom życia ze skromnej pensji urzędnika republiki.
Francuz zaprasza go do okna:
- Widzi pan tę autostradę?
- Tak.
- Ona kosztowała 20 miliardów franków, firma wypisała fakturę na 25, a różnicę przekazała mi.
Dwa lata później minister francuski udaje się do Polski i odwiedza swojego odpowiednika. Kiedy podjeżdża, jego oczom ukazuje się najpiękniejszy pałac, jaki widział w życiu. Stwierdza od razu:
- Dwa lata temu stwierdził pan, że prowadzę książęce życie, ale w porównaniu do pana...
Polski minister podchodzi do okna:
- Widzi pan tę autostradę?
- Nie.
- No właśnie.
* * *
Jak nazwać Polaka bez rąk?
--- Godnym zaufania!
* * *
Co robi Japończyk, gdy chce otrzymać podwyżkę?
- Pracuje jeszcze lepiej niż dotychczas.
A co robi Polak, gdy chce dostać podwyżkę?
- Strajkuje.
* * *
Polak we Francuskiej restauracji. Nie zna języka, jednak usiłuje coś zamówić:
- La Spagetti proszę i La piwoo.
Okazuje się, że kelner nie ma większych problemów. Zadowolony Polak dodaje:
- La jeszcze jedno piwo.
Znowu otrzymuje to co zamówił. Prosząc o rachunek mówi więc do kelnera:
- La kelner widzi jak ja La dobrze po La Francusku La mówię?
--- Jakbym nie był Polakiem, to byś La gówno zjadł!
* * *
Dlaczego Rosjanie kradną zawsze po dwa samochody?
--- Bo wracaja przez Polskę.
* * *
Idzie Polak po pustyni z papugą na ramieniu, z przeciwka nadchodzi Beduin z wężem na szyi.
Beduin pyta polaka:
-Skąd jesteś?
Polak na to:
-Z Polski.
-A to wy tam w polsce dużo wódki pijecie?
-No.
-To chodź do mnie, do namiotu, to dam ci się czegoś napić.
-Dobra.
Beduin nalał Polakowi wódki, ten wypił, a Beduin pyta:
-Chcesz drugiego?
Polak na to:
-Tak - wypił drugiego. Beduin znów pyta:
-Chcesz trzeciego?
No i w tym momencie odzywa się papuga:
-I trzeciego, i czwartego, i piątego, i w łeb dostaniesz, i Ci tego robaka zeżremy.
* * *
Jak wkurzyć Polaka? - Pyta Szkot Szkota.
--- Wpuścić go do okrągłego pokoju i kazać stanąć w kącie!
* * *
Diabeł założył się z Polakiem, Ruskiem i Niemcem, który lepiej wytresuje psa. Po roku czasu przychodzi do Ruska. Rusek, chudziutki, z wystającymi żebrami, a pies spasiony, ze ledwo może się ruszać. Rusek wyciąga kiełbasę, daje psu, a ten zaczyna służyć.
Potem poszedł do Niemca. Niemiec ledwie trzyma się na nogach, a pies jak beka, łapy ma prawie w poziomie. Niemiec daje mu kiełbasę - pies zaczyna tańczyć.
Wreszcie przyszedł diabeł do Polaka. Ten zapasiony, ledwie mieści się w fotelu, a psa prawie nie widać. Polak wyciąga kiełbasę, - "pewnie też da psu" - myśli diabeł, a on sam zaczyna zjadać. Na to pies odzywa się ludzkim głosem:
- Józek, Daj gryza...
* * *
Rozmawiają dwaj kanibale przy grillu:
--- Nie obracaj tak szybko! Mięso się dobrze nie upiecze!
--- Nie ma mowy! To Polak, jeśli będę kręcił wolniej to ukradnie mi węgiel.
* * *
Polak, Niemiec i Rosjanin założyli się, kto dłużej wytrzyma w budzie z capem. Pierwszy wszedł Rusek. Siedzi minutę, dwie, pięć i po pięciu minutach wyskakuje krzycząc:
- Nie mogę, nie mogę!
Następnie wszedł Niemiec. Siedzi minutę, dwie, pięć, dziesięć, aż w końcu wyskakuje po dwudziestu minutach:
- Nie mogę, nie mogę!
Przyszedł czas na Polaka. Wszedł do budy, zamknął drzwi, a po minucie wyskakuje cap:
- Nie mogę, nie mogę!
* * *
--- Polski włamywacz!
* * *
Polski kierowca przychodzi do irlandzkiego okulisty w Dublinie zbadać oczy przed wydaniem prawa jazdy. Lekarz pokazuje mu coraz mniejsze spółgłoski: w, s, z, c, potem z, b, p, d...
Nagle Polak krzyczy:
- Ja znam tego gościa!
* * *
Co jest dobrego w zimnej pogodzie?
--- Polacy trzymają rece w swoich kieszeniach?
* * *
Trzy małżeństwa: amerykańskie, niemieckie i polskie poszły z żoną na wspólną kolację do restauracji. W pewnej chwili Amerykanin mówi do żony:
-Podaj mi cukier, mój cukiereczku!
Amerykanka całuje męża w usta i spełnia jego prośbę. Po chwili Niemiec zwraca się do swej żony:
-Mój słodki miodziku podaj mi miód!
Niemka całuje męża w usta i spełnia jego prośbę. Wówczas Polak który nie ma zamiaru być gorszy od Niemca i Amerykanina mówi:
---Podaj mi herbatę w torebkach moja torbo!
* * *
Jaka jest pierwsza lekcja w polskiej nauce jazdy?
--- Otwierać drzwi przy pomocy klamki.
* * *
Diabeł kazał przynieść Polakowi, Ruskowi i Niemcowi po jednym zwierzęciu. Niemiec przyniósł psa a diabeł kazał mu go zgwałcić. Rusek przyniósł niedźwiedzia, gwałci go, płacze i się śmieje. Diabeł się go pyta:
Rusek dlaczego płaczesz?
- Bo mnie boli.
A dlaczego się śmiejesz?
- Bo Polak idzie z jeżem.
* * *
Rozmawiają dwaj Niemcy:
- Wiesz, Helmut, pojechałem z żoną na wakacje do Polski.
- Tak? A czym wróciliście?
* * *
Co robisz gdy Polak rzuca w ciebie zawleczką? Pytano Szkota.
--- Uciekam jak cholera, a on wciąż ma granat w zębach.
* * *
Polski minister udał się w oficjalną podróż do Francji. Jednym z punktów wizyty była kolacja u jego francuskiego odpowiednika. Widząc jego wspaniałą willę, z obrazami wielkich mistrzów na ścianach, pyta, jak on zapewnia sobie taki poziom życia ze skromnej pensji urzędnika republiki.
Francuz zaprasza go do okna:
- Widzi pan tę autostradę?
- Tak.
- Ona kosztowała 20 miliardów franków, firma wypisała fakturę na 25, a różnicę przekazała mi.
Dwa lata później minister francuski udaje się do Polski i odwiedza swojego odpowiednika. Kiedy podjeżdża, jego oczom ukazuje się najpiękniejszy pałac, jaki widział w życiu. Stwierdza od razu:
- Dwa lata temu stwierdził pan, że prowadzę książęce życie, ale w porównaniu do pana...
Polski minister podchodzi do okna:
- Widzi pan tę autostradę?
- Nie.
- No właśnie.
* * *
Jak nazwać Polaka bez rąk?
--- Godnym zaufania!
* * *
Co robi Japończyk, gdy chce otrzymać podwyżkę?
- Pracuje jeszcze lepiej niż dotychczas.
A co robi Polak, gdy chce dostać podwyżkę?
- Strajkuje.
* * *
Polak we Francuskiej restauracji. Nie zna języka, jednak usiłuje coś zamówić:
- La Spagetti proszę i La piwoo.
Okazuje się, że kelner nie ma większych problemów. Zadowolony Polak dodaje:
- La jeszcze jedno piwo.
Znowu otrzymuje to co zamówił. Prosząc o rachunek mówi więc do kelnera:
- La kelner widzi jak ja La dobrze po La Francusku La mówię?
--- Jakbym nie był Polakiem, to byś La gówno zjadł!
* * *
Dlaczego Rosjanie kradną zawsze po dwa samochody?
--- Bo wracaja przez Polskę.
* * *
Idzie Polak po pustyni z papugą na ramieniu, z przeciwka nadchodzi Beduin z wężem na szyi.
Beduin pyta polaka:
-Skąd jesteś?
Polak na to:
-Z Polski.
-A to wy tam w polsce dużo wódki pijecie?
-No.
-To chodź do mnie, do namiotu, to dam ci się czegoś napić.
-Dobra.
Beduin nalał Polakowi wódki, ten wypił, a Beduin pyta:
-Chcesz drugiego?
Polak na to:
-Tak - wypił drugiego. Beduin znów pyta:
-Chcesz trzeciego?
No i w tym momencie odzywa się papuga:
-I trzeciego, i czwartego, i piątego, i w łeb dostaniesz, i Ci tego robaka zeżremy.
* * *
Jak wkurzyć Polaka? - Pyta Szkot Szkota.
--- Wpuścić go do okrągłego pokoju i kazać stanąć w kącie!
* * *
Diabeł założył się z Polakiem, Ruskiem i Niemcem, który lepiej wytresuje psa. Po roku czasu przychodzi do Ruska. Rusek, chudziutki, z wystającymi żebrami, a pies spasiony, ze ledwo może się ruszać. Rusek wyciąga kiełbasę, daje psu, a ten zaczyna służyć.
Potem poszedł do Niemca. Niemiec ledwie trzyma się na nogach, a pies jak beka, łapy ma prawie w poziomie. Niemiec daje mu kiełbasę - pies zaczyna tańczyć.
Wreszcie przyszedł diabeł do Polaka. Ten zapasiony, ledwie mieści się w fotelu, a psa prawie nie widać. Polak wyciąga kiełbasę, - "pewnie też da psu" - myśli diabeł, a on sam zaczyna zjadać. Na to pies odzywa się ludzkim głosem:
- Józek, Daj gryza...
* * *
Rozmawiają dwaj kanibale przy grillu:
--- Nie obracaj tak szybko! Mięso się dobrze nie upiecze!
--- Nie ma mowy! To Polak, jeśli będę kręcił wolniej to ukradnie mi węgiel.
* * *
Polak, Niemiec i Rosjanin założyli się, kto dłużej wytrzyma w budzie z capem. Pierwszy wszedł Rusek. Siedzi minutę, dwie, pięć i po pięciu minutach wyskakuje krzycząc:
- Nie mogę, nie mogę!
Następnie wszedł Niemiec. Siedzi minutę, dwie, pięć, dziesięć, aż w końcu wyskakuje po dwudziestu minutach:
- Nie mogę, nie mogę!
Przyszedł czas na Polaka. Wszedł do budy, zamknął drzwi, a po minucie wyskakuje cap:
- Nie mogę, nie mogę!
* * *
-
stefanekmac
- 5 gwiazdek
- Auto: był forek XT jest OBK 2,5
- Polubił: 26 razy
- Polubione posty: 91 razy
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Prawie wszystkie znalem ale w kumulacji lepsze.
Pamietajmy o Wołyniu.
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Ten o majtkach i kolorach okropny
„Zawsze dotrzymuj słowa, nie kupuj rzeczy mielonych, bo pakują do nich również śmiecie, i nie oglądaj genitalnej pornografii, bo nabierzesz wzgardy wobec wszystkich kobiet, także wobec dam”
a
"Powaga zabija powoli"
a
"Powaga zabija powoli"
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
jak jesteś księdzem to całkowicie daj może na wstrzymanie w pościeJaca68 pisze: takie na czas postu
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
- barbie
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Jarne City
- Auto: Subarbie Impreza WRX
- Polubił: 34 razy
- Polubione posty: 87 razy
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Do zgłaszających wpisy Jaca68: nie będę ich kasować, bo nie ocenzurujemy internetu. Te "żarty" świadczą o tych, których śmieszą.
Zgadzam się, że to dno, ale jak zaczniemy ciąć takie rzeczy, to zaraz naprawdę staniemy się kropką, czy innym tam onetem.
Dawno temu, kiedy zakładaliśmy to forum, sądziliśmy, że zadajemy się z ludźmi na poziomie i że osoby, które nie trybią same odpadną. Nadal się trzymam tego założenia i mam nadzieję, że Jaca68 albo sam skasuje swoje żarty, albo po prostu opuści lokal z własnej woli, jak zrozumie, że nikogo to nie bawi, ani nie interesuje.
Zgadzam się, że to dno, ale jak zaczniemy ciąć takie rzeczy, to zaraz naprawdę staniemy się kropką, czy innym tam onetem.
Dawno temu, kiedy zakładaliśmy to forum, sądziliśmy, że zadajemy się z ludźmi na poziomie i że osoby, które nie trybią same odpadną. Nadal się trzymam tego założenia i mam nadzieję, że Jaca68 albo sam skasuje swoje żarty, albo po prostu opuści lokal z własnej woli, jak zrozumie, że nikogo to nie bawi, ani nie interesuje.
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
Ale dlaczego nikogo nie bawi? Dlaczego nie interesuje? Temat do żartów jak każdy inny. Choć poziom zarówno tych rysunków jak i żartów jest stety/niestety gorszy niż Raczkowskiego, AndrzejaRysuje, że już nie wspomnę o abstrakcyjnym VonTrompce.
(Disklejmer: sam jestem przez prawicowych znajomych uważany za lewaka.)
A to jest lewacka forma cenzury bez cenzury. :)barbie pisze: mam nadzieję, że Jaca68 albo sam skasuje swoje żarty, albo po prostu opuści lokal z własnej woli
(Disklejmer: sam jestem przez prawicowych znajomych uważany za lewaka.)
Re: COS SMIESZNEGO - albo i nie ...........
to ja wolę taką lewacką, niż prawicową: "pałką, wykidajło, tego pana nie obsługujemy".komor pisze:A to jest lewacka forma cenzury bez cenzury. :)
dlatego, że wszyscy ci, których to bawi i interesuje walą po 5 stron dziennie w innym wątku.komor pisze:Ale dlaczego nikogo nie bawi? Dlaczego nie interesuje?
napiszę bez ogródek (po prawicowemu): wątek "polityka" jest nadal czynny przede wszystkim po to, żeby w innych wątkach rozmawiać o czymś innym.
podpowiedź: słowem kluczem w powyższym akapicie jest: rozmawiać.