to jak można zatrzymać się dopiero na torach. hę?

Konto usunięte pisze: w pyte czasu .
Ajajaj, wulgarnie i w dodatku z bykiemKonto usunięte pisze: od huja czasu
Poczytajcie, kiedy egzaminator ma obowiązek przerwać egzamin. Nie przerwał. Odpowiadał za bezpieczeństwo egzaminowanej i dał ciała. Jedni wyciągną wnioski sami, inni poczekają, co im powiedzą w telewizorni.Ocenę dostępności przejazdu przez torowisko kolejowe, skrzyżowanie dwupoziomowe lub tunel położone w odległości większej niż 2,5 km od placu manewrowego ośrodka egzaminowania, dokonuje egzaminator biorąc pod uwagę w szczególności: przeciętny czas trwania jazdy w ruchu drogowym, ograniczenia w ruchu, natężenie ruchu, zdarzenia drogowe.
No chyba, że przerwał wciskając hamulec po niezatrzymaniu się przed znakiem STOP i nieszczęśliwie powodując zgaśnięcie oraz zatrzymanie samochodu idealnie na torach. Ot taka "gdybologia", ale skoro inni mogą, to i ja sobie pospekuluję
W imprezie 2 razy mi zmieniło synchro w czasie spokojnej jazdyFUX pisze:Zakleszczanie skrzyń, a raczej cięgien, to w syrenie było.
Na autostradzie w D farszule jest normą.
Na przejazdach strzeżonych 99% razy się zatrzymuję, jeżeli nie mam widoczności. Baniarzom ni uja nie wierzę.
Skoro Twój wodewilowy poziom nie ociera się o wagę rzeczy komentowanej, to
Nie bądź infantylny.
Skorzystaj ze słownika wyrazów obcych zanim kolejną gafę w tym festiwalu swojej niekompetencji i braku wiedzy strzelisz.