Majster-sztyk czyli Bob Budowniczy radzi...
-
bojar
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: warszawski-zachodni
- Auto: forester 2,5XT,Q5
- Polubił: 80 razy
- Polubione posty: 232 razy
Majster-sztyk czyli Bob Budowniczy radzi...
No, nie rozumiem. Woda w instalacji jest wtedy gdy jest włączona. Jak zakręcę wodę to ona wykapie i tez nie ma co pękać. Mam kapilary już ok. 25 lat i zawsze na zimę leżą na dworze.
Majster-sztyk czyli Bob Budowniczy radzi...
Problem skali. Ja się podlewam nie z wodociągu, tylko ze zgromadzonej deszczówki. Grawitacyjnie. W szklarni moja hand made przeżyła zamrażanie nie raz. Kroplowniki na borówkach w polu zasilane na tej samej zasadzie popękały. Chińszczyzna z niemieckiego rewe czy aldiego.
-
bojar
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: warszawski-zachodni
- Auto: forester 2,5XT,Q5
- Polubił: 80 razy
- Polubione posty: 232 razy
Majster-sztyk czyli Bob Budowniczy radzi...
Moje to nie chińszczyzna. Mają już ok 25 lat, węże główne i wężyki doprowadzające są w dobrym stanie, jest jeszcze ok 30% oryginalnych końcówek. Te które teraz kupuję to szajs.
Majster-sztyk czyli Bob Budowniczy radzi...
Kiedyś wszystko było lepsze. Pralki, samochody, 20-letni wąż z gardeny lepszy jest od świeżego węża z gardeny, fiskars byłlepszy. Zimy mroźniejsze, balety głośniejsze, laski gorętsze... Nawet ryby większe łowiłem.
-
bojar
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: warszawski-zachodni
- Auto: forester 2,5XT,Q5
- Polubił: 80 razy
- Polubione posty: 232 razy
Majster-sztyk czyli Bob Budowniczy radzi...
No, na pewno jedną rzecz miałeś mniejszą. To były dłonie.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Majster-sztyk czyli Bob Budowniczy radzi...
Chcę kupić niedrogą łańcuchową pilarkę elektryczną. Do pocięcia grubych gałęzi, starych palet, pozostałości niemalowanych desek. Żeby to potem w kominku spalić. Spalinową Husqvarnę mam, ale została w domu i raczej nikt mi jej nie przyśle. Coś lekkiego i budżetowego?
Majster-sztyk czyli Bob Budowniczy radzi...
Makita. Nie jest budżetowa ale dobra.
Do pierwszego gwoździa.
I olej kup.
Do pierwszego gwoździa.
I olej kup.
Dolce far niente
Majster-sztyk czyli Bob Budowniczy radzi...
Konto usunięte, Makita nie jest zła jak Fux radzi. Ale to już nie to co kiedyś. Proponuję rozważenie innej opcji do takich rzeczy - piły szablastej. W zakupie będzie tańsza, możesz kupić różne piły, do drewna czy stali i jak uszkodzisz to bez żalu założysz nowe ostrze. Zwłaszcza jak spalinówka jest w odwodzie i w końcu ją będziesz miał, szablastą bali nie potniesz bo długość cięcia mniejsza.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
Majster-sztyk czyli Bob Budowniczy radzi...
Makitą ukośnicą pociąłem gałęzie. Nie jest to narzędzie do tego, ale robiło się fajnie. Bez spalin i trochę ciszej.
Łańcuchowego ostatnio w serwisie stihla mi wciskali. Akumulatornyj. Fajny. Egzemplarza testowego nie ma. Filmiki w necie obiecujące. Cena
Palucha dzisiaj rozszarpałem taką niepozorną ręczną. Ostra jak brzytwa. Prawie godzina opaski. Na razie koniec z ciesielką. Grubo było.
Łańcuchowego ostatnio w serwisie stihla mi wciskali. Akumulatornyj. Fajny. Egzemplarza testowego nie ma. Filmiki w necie obiecujące. Cena
Palucha dzisiaj rozszarpałem taką niepozorną ręczną. Ostra jak brzytwa. Prawie godzina opaski. Na razie koniec z ciesielką. Grubo było.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Majster-sztyk czyli Bob Budowniczy radzi...
Ale ja nie chcę sobie nic amputowaćBiP pisze:Amputator. Polecam.
https://www.silky-europe.com/arborist/p ... 60-330-7-8
Makita to ja wiem że jakościowo będzie ok, ale tu mi trzeba raczej jakąś solidniejsza chińszczyzne. Do użycia 2 razy w roku po kilka godzin.
Szablastą widziałem w Lidlu. Ale jakoś mnie nie przekonała, właściwie ciężko znaleźć zastosowanie
Majster-sztyk czyli Bob Budowniczy radzi...
Problemem w chińszczyźnie spalinowej są silniki (nie tylko, ale głównie). Zwłaszcza jak się używa 2 x do roku.
Ale jeżeli chcesz elektryczną na kablu, to kup najmocniejszą noname w Leroyu czy OBI i pilnuj paragonu/gwarancji. Jak się rozwali, to wymienisz.
Elektryczne piły łańcuchowe to tak bardziej do przycinania gałęzi.
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Majster-sztyk czyli Bob Budowniczy radzi...
No właśnie dlatego szukam raczej elektrycznej. Silnik elektryczny trudniej schrzanić. Spalinowa Husqvarna albo Stihl rządzi, ale druga mi niepotrzebna.Gal pisze:Problemem w chińszczyźnie spalinowej są silniki (nie tylko, ale głównie). Zwłaszcza jak się używa 2 x do roku.
Ale jeżeli chcesz elektryczną na kablu, to kup najmocniejszą noname w Leroyu czy OBI i pilnuj paragonu/gwarancji. Jak się rozwali, to wymienisz.
Elektryczne piły łańcuchowe to tak bardziej do przycinania gałęzi.
Pomysł z marketem dobry, w razie czego łatwo będzie mi wymienić
Majster-sztyk czyli Bob Budowniczy radzi...
W wirusie trudny wybór. Albo wycieczka do marketu i gwarancja. albo allegro i gwarancja patykiem na wodzie.
Akumulatorowa raczej do gałęzi. Kablowe całkiem wydajne są. Te konie elektryczne dają inne wrażenie. Jak w samochodach.
Na praktykach studenckich powieźli nas do tartaku. Tartak powstał w 60-tych. Do manipulacji kłód używali radzieckiej elektrycznej, bezawaryjna od początku, czyli jakieś 30 lat.
Akumulatorowa raczej do gałęzi. Kablowe całkiem wydajne są. Te konie elektryczne dają inne wrażenie. Jak w samochodach.
Na praktykach studenckich powieźli nas do tartaku. Tartak powstał w 60-tych. Do manipulacji kłód używali radzieckiej elektrycznej, bezawaryjna od początku, czyli jakieś 30 lat.
Majster-sztyk czyli Bob Budowniczy radzi...
Partner to tania marketowa husqvarna, z marketu i paragon zachować jak Gal radzi. To tzw abonament na elektronarzędzia. Kolega takie sprzęty naprawia, kiedyś chciałem właśnie elektryczną makitę i radził mi zamiast szablastą. W tej makicie którą chciałem wtedy kupić były już jakieś plastikowe rolki które się zużywały, dlatego temat odpuściłem.Konto usunięte pisze: ↑4 kwie 2020, o 19:37No właśnie dlatego szukam raczej elektrycznej. Silnik elektryczny trudniej schrzanić. Spalinowa Husqvarna albo Stihl rządzi
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
-
Grzegorz
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: wsi wielkopolskiej
- Auto: Peżot
- Polubił: 21 razy
- Polubione posty: 34 razy
Majster-sztyk czyli Bob Budowniczy radzi...
Testowałem szablastą do gałęzi, grubszych konarów - niebieskiego Boscha ale nie pasowało mi do tego stopnia że chwyciłem dobrze naostrzoną ręczną piłę i siłownia za darmo ;) Do drobniejszych gałęzi dobrze się pracuje sekatorem, przy grubszych fajnie się macha maczetą fiscars-a
pozdrawiam
Grzegorz
Grzegorz
Majster-sztyk czyli Bob Budowniczy radzi...
Tradycyjna moja twoja dobrze naostrzona i z rozwiedzionymi zębami idzie w bal prawie jak spalinówka przy wprawnych operatorach. Ale Fido ma do cięcia palety itp, dlatego zaproponowałem szablastą jako alternatywę dla elektrycznej łańcuchowej bo prostsza i tańsza w eksploatacji. W sumie można by też rozważyć zagłębiarkę, można dorobić stolik i mieć kilka dodatkowych zastosowań.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
- ptk22
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: JG
- Auto: Subaru Impreza 2.0 GX blobeye LPG
- Polubił: 2268 razy
- Polubione posty: 137 razy
Majster-sztyk czyli Bob Budowniczy radzi...
Jak dla mnie Stiga to jest nr 1. Jeśli chodzi o stosunek jakości/ceny.Konto usunięte pisze: ↑4 kwie 2020, o 18:01Chcę kupić niedrogą łańcuchową pilarkę elektryczną. Do pocięcia grubych gałęzi, starych palet, pozostałości niemalowanych desek. Żeby to potem w kominku spalić. Spalinową Husqvarnę mam, ale została w domu i raczej nikt mi jej nie przyśle. Coś lekkiego i budżetowego?
Ale jak masz mało cięcia to jest końcówka do flexa taka jak piła łańcuchowa.
Wpisz w google: tarcza łańcuchowa 125.
Jest ryzyko, musi być wybór.
Majster-sztyk czyli Bob Budowniczy radzi...
Jak odświeżyć żeliwo? Mam kociołek ogniskowy pokryty rdzą. Da się to przywrócić do używalności?
Majster-sztyk czyli Bob Budowniczy radzi...
Masz na myśli część użytkową a nie zewnętrzną? Też używałem podrdzewiałego, najpierw wypaliłem środek palnikiem, potem szorowanie i z 2 razy wygotowałem go i wylałem wodę. Można do ostatecznego gotowania trochę oleju i kwasku cytrynowego dla zabicia zapachów. Ja konserwowałem tak jak woka - bardzo rozgrzanego smarowałem olejem na ręczniku papierowym. Po tej operacji dużo mniej rdzewieje czekając na sezon.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
Majster-sztyk czyli Bob Budowniczy radzi...
Z zewn i wewn. Przypadkiem trafiłem u handlarza starzyzną, nie mogłem się oprzeć. Chyba już rok przymierzam się do tematu i zabrać się nie mogę.
- dzixd
- Moderator działu
- Lokalizacja: Dziki Zachód
- Auto: Legacy IV "prawie spec b h6", legacy II 2.2, 2xLegacy III 2.5 MY99, Impuls - Legacy IV H6 5EAT LPG
- Polubił: 9 razy
- Polubione posty: 307 razy
Majster-sztyk czyli Bob Budowniczy radzi...
Piasek gruboziarnisty do środka i poszorować. Jak ogniskowy to niczym nie zabezpieczysz, bo i tak farba odjedzie.BiP pisze:Jak odświeżyć żeliwo? Mam kociołek ogniskowy pokryty rdzą. Da się to przywrócić do używalności?
Wysłane z mojego mądrego telefonu
Jeździć nie umiem, ale się staram
Naprawiać też nie umiem, ale się staram.
Naprawiać też nie umiem, ale się staram.
- ptk22
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: JG
- Auto: Subaru Impreza 2.0 GX blobeye LPG
- Polubił: 2268 razy
- Polubione posty: 137 razy
Majster-sztyk czyli Bob Budowniczy radzi...
Wyślij do emaliowania. Jest trochę firm takich jak ta:
http://www.metalceram.pl/services.pl.php
Emaliowany jest znacznie łatwiejszy w umyciu.
Jest ryzyko, musi być wybór.