pytania z cyklu "dziwne"

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
ODPOWIEDZ
BiP
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Auto: outback, starex, crosstrek
Polubił: 187 razy
Polubione posty: 204 razy

pytania z cyklu "dziwne"

Post 27 maja 2020, o 21:10

Krata plastikowa była na tapecie. Myślałem też o geokracie wypełnionej kruszywem. Nawet kupiłem. Zwyciężyła kostka, bo dojazd też będzie do wiaty co ją w zeszłym roku popełniłem, a i drewno tnę i rąbię w miejscu przejazdu. Kratki i kruszywo niesprzątalne.
Te złączki do szambowozu nie są takie fajne przy oczyszczalniach. Oczyszczalnie mają gęstszy ładunek.



inquiz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: pojazd wolnobieżny
Polubił: 405 razy
Polubione posty: 361 razy

pytania z cyklu "dziwne"

Post 27 maja 2020, o 21:49

BiP, A z jumbo by nie było prościej i taniej? Estetyka niższa niż kostki ale przy położonej ładnie z poziomem gruntu a rzadkim jeżdżeniu trawą zarośnie, można spokojnie kosiarką jeździć.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!

BiP
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Auto: outback, starex, crosstrek
Polubił: 187 razy
Polubione posty: 204 razy

pytania z cyklu "dziwne"

Post 27 maja 2020, o 22:04

Jumbo mam w pracy, źle się kojarzy.
Szpetne.

ptk22
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: JG
Auto: Subaru Impreza 2.0 GX blobeye LPG
Polubił: 2268 razy
Polubione posty: 137 razy

pytania z cyklu "dziwne"

Post 28 maja 2020, o 06:06

BiP pisze:
26 maja 2020, o 22:30
Fskazufki leżą w kodekssie drogowym. Max szerokość 240cm. Tyle będę robił, za tę orkę niech się męczą. opony 315 max, więc 100-120 zielonego środkiem. Diagnosta twierdzi, że kanał na stacji ma 105cm.
Na zewnątrz zrób 2,5m w środku 1m. Tak żeby mieściły się pojazdy od quada do forwardera. Bo nie wiadomo co jeszcze w życiu przyjdzie Ci do głowy a potem poprawiać to nie bardzo się chce.
Jest ryzyko, musi być wybór.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

pytania z cyklu "dziwne"

Post 28 maja 2020, o 07:51

Bez podbudowy, grubej, różnych frakcji kruszywa, jej odpowiedniego zagęszczenia, ułożeniu granitu na beton, obrzeży, nawet się za to nie bierz.
Trawa na granicy kostka/trawnik, nie będzie rosła, jeżeli zostawisz ukośnie beton.
Szambiarka to ca. 15-20 ton masy. Te kostki rozjedzie.

Rozważ MEBy. Zarośnie, przywykniesz.


https://www.muratorplus.pl/technika/naw ... -ZfS5.html


We wzornictwie świat poszedł do przodu.
;-)
Użytkownicy, którzy polubili ten post :
inquiz (28 maja 2020, o 12:03)
Dolce far niente ;-)

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 355 razy

Re: pytania z cyklu "dziwne"

Post 28 maja 2020, o 10:52

My mamy powbijane kamienie. Szambiarkę i inne ciezkie sprzety przeżywają, ale nie może skręcać kołami jak stoi, bo wyciągnie.
Obrazek
Użytkownicy, którzy polubili ten post :
BiP (28 maja 2020, o 11:06)

BiP
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Auto: outback, starex, crosstrek
Polubił: 187 razy
Polubione posty: 204 razy

pytania z cyklu "dziwne"

Post 28 maja 2020, o 11:04

FUX pisze:
28 maja 2020, o 07:51

We wzornictwie świat poszedł do przodu.
;-)
Wiem, że poszedł, ale umówmy się, że mając aternatywę naturalną, ni cholery nie zostawię na wierzchu betonu. Nawet ładnego betonu. Nie mój styl. Tak jak tuje.

Popatrz na ostatnie zdjęcie ze swojego linku. Piękna ściana z kamienia, a betonowe schody to chyba dla kontrastu. Ryją beret. Wyobraź sobie te schody z bruku klinkierowego kalahari, albo classic. No i ta ściółka oczojebna ze żwiru do wymiany...

https://klinkier.pl/grupy-produktow+bruk-klinkierowy

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

pytania z cyklu "dziwne"

Post 28 maja 2020, o 11:57

MoE dużego polnego lub bazaltu poszukaj i wtedy na beton.
Dolce far niente ;-)

ptk22
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: JG
Auto: Subaru Impreza 2.0 GX blobeye LPG
Polubił: 2268 razy
Polubione posty: 137 razy

pytania z cyklu "dziwne"

Post 28 maja 2020, o 12:08

BiP, moi rodzice mają podobnie utwardzone jak AAA. Zrobili korytowanie kolein, pod spód gruby polny kamień, na to średni kliniec bazaltowy i na wierzch drobny. Po paru latach dosypali trochę, bo minimalnie osiadło. Bardzo fajnie to wygląda i wytrzymuje każdy sprzęt.
Jest ryzyko, musi być wybór.

BiP
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Auto: outback, starex, crosstrek
Polubił: 187 razy
Polubione posty: 204 razy

pytania z cyklu "dziwne"

Post 28 maja 2020, o 12:18

To jest niezniszczalne i można skręcać.:
https://www.wisegeek.com/what-is-macadam.htm
Cały pic, żeby large stones były zbliżone do ostrosłupa, wtedy górne warstwy z drobniejszej frakcji klinują je na amen.

Pytałem tylko o rozstaw, a tu tyle energii, tyle pomysłów :mrgreen: . Gdyby nie epidemia, zaprosiłbym na kopanie.
Kostka już czeka.
Użytkownicy, którzy polubili ten post :
ptk22 (28 maja 2020, o 12:38)

Gal
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Auto: XC 70
Polubił: 85 razy
Polubione posty: 316 razy

pytania z cyklu "dziwne"

Post 28 maja 2020, o 14:22

Miałem podjazd z klińca przez niemal 20 lat. Ładnie wygląda, jak się ubije i poklinuje to nie ma szans żeby się ruszył, ale miał z mojego punktu widzenia jedną wadę; trudno było sprzątać liście, a zwłaszcza śnieg.
Liście i kurz/piasek przyniesiony z wiatrem osiadały między kamieniami, miejscami robiła się po paru latach "kamienista ziemia" i chwastowisko. Do śniegu tylko łopata, bo zamieniał odśnieżarkę w karabin maszynowy, a jak się ma ponad 200 metrów kwadratowych do odśnieżenia to łopata jest niemiła. ;-)
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.

barbie
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jarne City
Auto: Subarbie Impreza WRX
Polubił: 34 razy
Polubione posty: 87 razy

Re: pytania z cyklu "dziwne"

Post 28 maja 2020, o 15:09


Alan, Alan, Alan! pisze:My mamy powbijane kamienie. Szambiarkę i inne ciezkie sprzety przeżywają, ale nie może skręcać kołami jak stoi, bo wyciągnie.
Z tym, że pod tymi kamieniami jest bardzo mocno ubity grunt, ziemia raczej piaszczysta i dużo korzeni (bo las). Ale nie ma żadnych specjalistycznie zaprojektowanych utwardzeń i warstw. Szamboniera daje rade, ale z naszego PWIK nie jezdzi jakaś wielka. Za to jak przyjechali ciężarówką przywieźć 10 palet drewna, to kołami rozpieprzyli mocno w kilku miejscach. To nie jest nawierzchnia na ciężkie zestawy.
Odśnieżania nie stosujemy, bo mamy dobre samochody :mrgreen: Chwastami nie zarasta specjalnie, bo las iglasty im nie pozwala. Wygląda spoko, ale ja nie noszę obcasów. Jak czasem ktoś przyjedzie w gości bardziej wyelegantowany, to ciężko się po tym idzie ;-)

Gal
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Auto: XC 70
Polubił: 85 razy
Polubione posty: 316 razy

pytania z cyklu "dziwne"

Post 28 maja 2020, o 19:03

barbie pisze:
28 maja 2020, o 15:09
Odśnieżania nie stosujemy, bo mamy dobre samochody
Jasssne.
Trafiliście na gówniane zimy po prostu. Gdybyście mieszkali tam zimą na początku dekady, to inaczej byś śpiewała, bo pojazdami gąsienicowymi raczej nie dysponujecie.. ;-)
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.

ptk22
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: JG
Auto: Subaru Impreza 2.0 GX blobeye LPG
Polubił: 2268 razy
Polubione posty: 137 razy

pytania z cyklu "dziwne"

Post 28 maja 2020, o 22:01

Gal pisze:
28 maja 2020, o 19:03
Jasssne
Trzeba ubijać póki jest świeży. Tu jest instrukcja:
Jest ryzyko, musi być wybór.

Gal
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Auto: XC 70
Polubił: 85 razy
Polubione posty: 316 razy

pytania z cyklu "dziwne"

Post 28 maja 2020, o 22:42

ptk22 pisze:
28 maja 2020, o 22:01
Trzeba ubijać póki jest świeży. Tu jest instrukcja:
Aż za trzecim czy czwartym opadem zawiśniesz na podwoziu.
Chyba, że zamontować pług na zderzaku. ;-)
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 355 razy

pytania z cyklu "dziwne"

Post 28 maja 2020, o 22:50

Gal, ja miałem mocne zimy w Bielawie i Subaraczek dawał radę. Odśnieżałem nim miejsca dla sąsiadów. ;-)

Gal
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Auto: XC 70
Polubił: 85 razy
Polubione posty: 316 razy

pytania z cyklu "dziwne"

Post 28 maja 2020, o 23:07

Alan, Alan, Alan! pisze:
28 maja 2020, o 22:50
Gal, ja miałem mocne zimy w Bielawie i Subaraczek dawał radę. Odśnieżałem nim miejsca dla sąsiadów. ;-)
Ja wiem, że poradzi.
Albo nie.

Jak chcesz zasugerować, że Subaru zawsze i wszędzie - to sorry - nie.
Odśnieżałem dlatego, że parę razy zawisłem na podwoziu w Subaru. Nie na podjeździe (bo odśnieżałem), ale w paru innych miejscach.
Samochodem odśnieżysz do poziomu podwozia. Później śnieg się zbije i opadnie. Przyjdzie następny opad i znowu odśnieżysz samochodem i znowu do podwozia. A za trzecim razem zawiśniesz podwoziem na zbitym śniegu i najdoskonalsze AWD ci nie pomoże.
Mi to zdarzyło się w miejscach, gdzie nie wiedziałem, że pomiędzy koleinami śnieg jest totalnie zbity. Albo na całej powierzchni jest zbity, ale nacisk kół to przełamie, ale podwozia już nie.
I kółka kręcą się w powietrzu.
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Dacia :)
Polubił: 115 razy
Polubione posty: 180 razy

pytania z cyklu "dziwne"

Post 29 maja 2020, o 00:02

Gal pisze:
28 maja 2020, o 23:07
A za trzecim razem zawiśniesz podwoziem na zbitym śniegu i najdoskonalsze AWD ci nie pomoże.
Dlatego wtedy największym atutem jest prześwit. Na zaśnieżonym parkingu (po iluś tam opadach właśnie) zdecydowanie lepiej dawała sobie radę podniesiona maksymalnie cytryna niż obk.
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 355 razy

pytania z cyklu "dziwne"

Post 29 maja 2020, o 00:17

Gal pisze:
28 maja 2020, o 23:07
Jak chcesz zasugerować, że Subaru zawsze i wszędzie - to sorry - nie.
Nie mam już 20 lat ;-)

Ale śnieg po maskę to nie był jakiś wielki problem.
Problemem jest mokry, zbity śnieg, wystarczy powiesić brzuch i koniec jazdy. Wtedy lepiej się napędzić przed, to powinno przejść jak nie za długa mulda.

Jest też pewna różnica w napędach, które Ty miałeś a my mamy. Nie mówię, że przepastna w takich warunkach - ale jednak jest.

damaz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z Damaziowa
Polubił: 0
Polubione posty: 97 razy

pytania z cyklu "dziwne"

Post 29 maja 2020, o 00:31

mammma rację ma. (gdzie się zmienia kolor czcionki :wall: )
wszystko zależy od podłoża. można sobie sypać tłucznia do woli. jak jest ilasto, to rok, drugi rok i każde "utwardzenie" okaże się co najwyżej pontonowe dla tych panów od coraz większych cystern.

a prześwit pomaga. zawsze. i opony. z dużą kostką. np: mud terrain dowolnej marki. albo silverstone :-p

tylko problem w tym, że panowie od coraz cięższych cystern mają w du.., jak każdy "fachowiec"...

Gal
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Auto: XC 70
Polubił: 85 razy
Polubione posty: 316 razy

pytania z cyklu "dziwne"

Post 29 maja 2020, o 06:52

rrosiak pisze:
29 maja 2020, o 00:02
Dlatego wtedy największym atutem jest prześwit. Na zaśnieżonym parkingu (po iluś tam opadach właśnie) zdecydowanie lepiej dawała sobie radę podniesiona maksymalnie cytryna niż obk.
Każdy prześwit się kiedyś skończy. ;-)
Użytkownicy, którzy polubili ten post :
FUX (29 maja 2020, o 07:29)
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.

ptk22
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: JG
Auto: Subaru Impreza 2.0 GX blobeye LPG
Polubił: 2268 razy
Polubione posty: 137 razy

pytania z cyklu "dziwne"

Post 29 maja 2020, o 08:49

Gal pisze:
28 maja 2020, o 23:07
Samochodem odśnieżysz do poziomu podwozia. Później śnieg się zbije i opadnie. Przyjdzie następny opad i znowu odśnieżysz samochodem i znowu do podwozia.
Bardziej chodzi o ubijanie niż odśnieżanie. Trzeba za każdym przejazdem jechać kołami po najwyższych punktach. Tylko to wymaga, żeby droga była szeroka.
Jak nie ma takiej możliwości to sprzedaj odśnieżarkę i kup skuter śnieżny :mrgreen:

U mnie śnieg ubija się sam bo okoliczne dzieciaki przychodzą z sankami pozjeżdżać z górki :thumb:
Jest ryzyko, musi być wybór.

BiP
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Auto: outback, starex, crosstrek
Polubił: 187 razy
Polubione posty: 204 razy

pytania z cyklu "dziwne"

Post 29 maja 2020, o 12:50

Pierwsza moja usterka w subaru to jabłka mechanizmu wycieraczek. Zamęczyłem je, bo było powyżej i z maski na szybę wjeżdżała mi kilkucm. płyta śniegu.
Użytkownicy, którzy polubili ten post :
ptk22 (29 maja 2020, o 16:31)

rrosiak
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa, Kutno
Auto: Dacia :)
Polubił: 115 razy
Polubione posty: 180 razy

pytania z cyklu "dziwne"

Post 29 maja 2020, o 16:28

Gal pisze:
29 maja 2020, o 06:52
Każdy prześwit się kiedyś skończy. ;-)
Ależ oczywiście, co nie zmienia faktu, że czasami wysoko zawieszona ośka jedzie po śniegu lepiej niż Subaru ;-).
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - :giggle:
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów. :idea:

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 73 razy
Polubione posty: 424 razy

pytania z cyklu "dziwne"

Post 29 maja 2020, o 18:23

rrosiak pisze:
29 maja 2020, o 16:28
jedzie po śniegu
Śnieg. Tak, kojarzę. W wysokich górach bywa. W niższych chyba go jakoś produkują, w armatkach zdaje się. Ale żeby po nim jechać? Nie, nie pamiętam... :?


:mrgreen:

ODPOWIEDZ