Idź na całość, jak hardcore, to hardcore. Bierz GT3 RS.
Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 74 razy
- Polubione posty: 426 razy
Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
-
bojar
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: warszawski-zachodni
- Auto: forester 2,5XT,Q5
- Polubił: 80 razy
- Polubione posty: 232 razy
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 355 razy
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
I dobrze. Auto kupuje się dla siebie. Moje jest kompletnie bez sensu, a nie potrafię go zmienić na takie z sensem.
Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Rozmawiamy o bardzo płynnej granicy.
Jazda seicentem raczej ekscytacji nie wzbudzi, o pracy w takim aucie przez cały dzień nie wspominając.
A więc na kawę sejem tak, będę robił za hipstera/pozera/nieudacznika, który podjedzie na Zbawiciela lub inne "kultowe" miejsce? Bo nie wiem, jak się dostosować....
Lewandowskiego mamy traktować jako passe, bo ma miejscówkę koło PKiN, jeździ bentlejem?
Trochę to zagmatwane...
A Jarek w prosiaku czy Pietrek w bawarce lub Bilex?
Jak żyć, żeby na śmieszność się audytorium nie narazić?
A co z zegarkami, piórami, perfumami, odzieżą wierzchnią, czy wakacjami w "dziwnych" miejscach?
Czy robimy to dla przyjemności czy będziemy przez gawiedź sekowani jako nuworysze?
To jest wszystko płynne.
Było takie powiedzenie nt. snobizmu.
Co to jest snobizm?
Posiadanie rzeczy, których nie potrzebujesz, na które Cie nie stać po to, aby zrobić na złośc znajomym.
Zaiste sedno tematu, wg mnie.
Dolce far niente
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 355 razy
Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
FUX, auto_jako_symbol_statusu_jest_passe, a nie auto samo w sobie czy jego posiadanie ...
Nikt nie mówi, że masz kupować malucha.
Anyway, często się drwi, bo jakiś słoik kupił porsche i turla się po Al. Wilanowskiej czy tam Manhattanie
Ja uważam, że to dobrze. To dzięki nim, te porsche, lambo czy mclareny mogą kupić ci, którzy chcą powyciskać z nich to co potrafią. Bo umówmy się, jaka byłaby sprzedaż tych aut jakby kupowali tylko ci, którzy używają tego na torze.
A poza tym. Nie ma przymusu. Moje STI jeździ zwykle 60/60, 120/90, 140/140. Walić to.
Nikt nie mówi, że masz kupować malucha.
Anyway, często się drwi, bo jakiś słoik kupił porsche i turla się po Al. Wilanowskiej czy tam Manhattanie
Ja uważam, że to dobrze. To dzięki nim, te porsche, lambo czy mclareny mogą kupić ci, którzy chcą powyciskać z nich to co potrafią. Bo umówmy się, jaka byłaby sprzedaż tych aut jakby kupowali tylko ci, którzy używają tego na torze.
A poza tym. Nie ma przymusu. Moje STI jeździ zwykle 60/60, 120/90, 140/140. Walić to.
Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Dla mnie proste: dorosły, normalny facet kupuje dla siebie i nic innym do tego co mu się podoba.
Jak bierze coś żeby imponować innym to też ok, ale chyba ciężko tą drogą czerpać z tego radość.
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 355 razy
Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
a dlaczego nie? jeśli komuś TO sprawia przyjemność? Ludzie różnie mają.
Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
No racja. Napisałem że to też ok, ale wiesz jak to może być - kupisz Priusa, powiedzą że nie stać cię na lepsze i pozujesz na Eko. Jak kupisz jakiś wypas to powiedzą że sobie przedłużasz. Imponować innym znaczy wzbudzać zazdrość, co kończy się w ogólnym przypadku "pewnie ukradł" lub podobne. Z drugiej strony - masochiści też istnieją, o innych zboczeniach nie wspomnę. Ciężko podążyć ścieżką myślową każdego z nich.Alan, Alan, Alan! pisze: ↑31 maja 2020, o 00:41
tzi pisze: ↑20 min temu
Jak bierze coś żeby imponować innym to też ok, ale chyba ciężko tą drogą czerpać z tego radość.
a dlaczego nie? jeśli komuś TO sprawia przyjemność? Ludzie różnie mają.
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 355 razy
Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Ale teraz to napisałeś o czym innym. W sensie z drugiej strony.tzi pisze: ↑31 maja 2020, o 00:57No racja. Napisałem że to też ok, ale wiesz jak to może być - kupisz Priusa, powiedzą że nie stać cię na lepsze i pozujesz na Eko. Jak kupisz jakiś wypas to powiedzą że sobie przedłużasz. Imponować innym znaczy wzbudzać zazdrość, co kończy się w ogólnym przypadku "pewnie ukradł" lub podobne. Z drugiej strony - masochiści też istnieją, o innych zboczeniach nie wspomnę. Ciężko podążyć ścieżką myślową każdego z nich.
Ja mam 12 letnie niebieskie subaru. Znam temat, pomimo, że warte jest tyle co w miarę wyposażony Golf czy tam Skoda jakich wiele na ulicy. Zawsze się zastanawiam - czemu sobie po prostu nie kupił.
A co kto sądzi to jego sprawa. W dawnej pracy miałem dość wysokie stanowisko, ale firma "rodzinna". Podpytywali jaka tam cyfra z przodu. Zawsze sugerowałem taką jaką sobie wymyślili. Jak twierdzili, że pijak to potwierdzałem. Są ludzie, którzy i tak wiedzą lepiej, nie ma sensu. Kto wie ten wie, pozdro dla kumatych. Elo.
- barbie
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Jarne City
- Auto: Subarbie Impreza WRX
- Polubił: 34 razy
- Polubione posty: 87 razy
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
A kobieta? Bo ja to zawsze mam problem, w którym segregatorze jestem. Czy mam za krótkiego, czy to snobizm, czy nowobogactwo. Kupiłam auto przed ślubem, to chociaż wiem, że na pewno nie jestem z zawodu żoną, ale może za to córką?tzi pisze:dorosły, normalny facet kupuje dla siebie i nic innym do tego co mu się podoba.
A poważniej, to oczywiście, że każdy ma swoje kategorie i kryteria wyboru, oraz wysokość poprzeczki. Mało tego, dla wielu samochód jest narzędziem do przemieszczania się z punktu A do B w związku z celem X i wg tego dobiera parametry. Czasem wygra prestiż, czasem wygodny fotel, czasem cena, a czasem kolor. I każdy ma prawo kierować się swoimi kryteriami.
Ja moje auto kocham za to jak jeździ i jestem gotowa przyjąć, że ceną za to jest brak czujnika deszczu w wycieraczkach
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 355 razy
Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
To akurat jest głupie. Bozia dała tyle palców, żeby ogarnąć proste czyności.
Tzn. jak już jest to niech sobe będzie, ale żeby się takimi pierdołami przejmować przy wyborze?
Bardzo podobała mi się funkcja w BMW 4xx (pewno to jest teraz normalne), że po wrzuceniu wstecznego lusterko pasażera obniżało się i pokazywało lewą (auto RHD) tylną oponę. Fajnie by było mieć teraz, bo akurat parkuję na takim miejscu. No, ale przecież mogę te dwa - trzy razy dziennie kliknąć w przedpotopowym Subaru. Nic mi się nie stanie
- barbie
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Jarne City
- Auto: Subarbie Impreza WRX
- Polubił: 34 razy
- Polubione posty: 87 razy
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Sam jesteś głupi
W WRX nie ma optymalnego biegu prędkości wycieraczek, zawsze jest albo ciut za szybko, albo ciut za wolno. Nigdy nie mogę dopasować. W Legacy jakoś trafiałam, a tu ciągle muszę kręcić. A czujnik deszczu rozwiązuje sprawę dostosowując prędkość automatycznie bez kręcenia
No ale go nie mam, więc pozostaje jeździć szybciej, żeby deszcz zwiewało z szyby, zamiast wycierać
W WRX nie ma optymalnego biegu prędkości wycieraczek, zawsze jest albo ciut za szybko, albo ciut za wolno. Nigdy nie mogę dopasować. W Legacy jakoś trafiałam, a tu ciągle muszę kręcić. A czujnik deszczu rozwiązuje sprawę dostosowując prędkość automatycznie bez kręcenia
No ale go nie mam, więc pozostaje jeździć szybciej, żeby deszcz zwiewało z szyby, zamiast wycierać
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 355 razy
Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
To japoniec. Samuraj. Slash slash i po krzyku. :p
- danikl
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: niby mazowsze, ale mentalnie podlasie
- Auto: Muł, truposz i czerwone włoskie półwytrawne
- Polubił: 92 razy
- Polubione posty: 158 razy
Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Czy każdą dyskusję musisz sprowadzać do swojego uwielbienia dla Gunsów
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 355 razy
- danikl
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: niby mazowsze, ale mentalnie podlasie
- Auto: Muł, truposz i czerwone włoskie półwytrawne
- Polubił: 92 razy
- Polubione posty: 158 razy
Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Z Waszej aktywności wnioskuję, że Dzesika grzecznie śpi
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 355 razy
Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
no ba! puściłem kołysanki z Use Your Illusion 1&2
- danikl
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: niby mazowsze, ale mentalnie podlasie
- Auto: Muł, truposz i czerwone włoskie półwytrawne
- Polubił: 92 razy
- Polubione posty: 158 razy
Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
To fakt, te kawałki nadają się na kołysanki
- Użytkownicy, którzy polubili ten post :
- leon (31 maja 2020, o 02:21)
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 355 razy
Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
- Użytkownicy, którzy polubili ten post :
- danikl (31 maja 2020, o 11:28)
Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
I nie tylko.
Z kilku aut dychoteka ogarniała automat od drogowych i wycieraczki.
Oba lusterka także przy wstecznym się pochylały.
Dolce far niente
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 74 razy
- Polubione posty: 426 razy
Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Wg mnie to straszne dziadostwo jest, ten czujnik deszczu. Kiedy potrzeba to nie macha wycieraczkami, za to macha jak wściekły kiedy nie potrzeba.
We wszystkich autach od razu wyłączam to ustrojstwo i wtedy mam normalną pracę przerywaną z regulacją częstotliwości. I to mi odpowiada.
- barbie
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Jarne City
- Auto: Subarbie Impreza WRX
- Polubił: 34 razy
- Polubione posty: 87 razy
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
No to był tylko przykład, akurat światłami wolę sterować sama, a w WRX lusterek opuszczać nie trzeba, bo to niskie auto.
Może kwestia auta i zastosowanego czujnika. Ja go znam tylko z jednego - VW Golfa i w nim działa super. Jakieś bardzo sporadyczne sytuacje żeby machnął niepotrzebnie.jarmaj pisze:Wg mnie to straszne dziadostwo jest. Kiedy potrzeba to nie macha wycieraczkami, za to macha jak wściekły kiedy nie potrzeba.
We wszystkich autach od razu wyłączam to ustrojstwo i wtedy mam normalną pracę przerywaną z regulacją częstotliwości. I to mi odpowiada.
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 74 razy
- Polubione posty: 426 razy
Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Ja ja, Golf, natürlich.
Dobra, nie nabijam się, sam mam auto wroga.
W kilku markach miałem z tym do czynienia i zawsze tylko mnie to denerwowało. Fakt, w VW nie miałem okazji testować.
Dobra, nie nabijam się, sam mam auto wroga.
W kilku markach miałem z tym do czynienia i zawsze tylko mnie to denerwowało. Fakt, w VW nie miałem okazji testować.
- Chloru
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: DC
- Auto: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED ;-)
- Polubił: 213 razy
- Polubione posty: 492 razy
Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Koncern ten sam więc pewnie da się ten czujnik przeszczepić. Nie poddawaj się!jarmaj pisze:Ja ja, Golf, natürlich.
Dobra, nie nabijam się, sam mam auto wroga.
W kilku markach miałem z tym do czynienia i zawsze tylko mnie to denerwowało. Fakt, w VW nie miałem okazji testować.
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae
Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
W Cytrynie jego działanie jest zależne od stanu wycieraczki pasażera. Wystarczy lekkie zużycie i czujnik staje się nadaktywny. Z nowymi wycieraczkami działa zajebiście.
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.