Pełna zgoda, tym bardziej że jak wsłuchać się w proponowane rozwiązania to mówi się tylko o ograniczeniu emisji CO2. A zamiast tylko ograniczać można by się skupić na instalacjach wychwytujących CO2 z atmosfery, a ze wzrostem poziomu oceanów można powalczyć np. montując przy saharze instalacje do odsalania wody i lać tą słodką wodę na pustynie zamieniając ją w kolejną puszcze tropikalną. Drogie i skomplikowane? Zapewne ale chodzi i ratowanie planety. Ci sami ekolodzy wieszczą że ograniczenie emisji nie cofnie szkód już wyrządzonych. Ale nie, wróg jest jeden emisja. Więc płacz konsumencie i płać za swoje nowe auto podatki od emisji.
Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
MOJE CIAŁO MÓJ WYBÓR
- barbie
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Jarne City
- Auto: Subarbie Impreza WRX
- Polubił: 34 razy
- Polubione posty: 87 razy
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
To dopiero miałoby katastrofalne skutki dla klimatu. Natury nie nalezy poprawiac. Jeśli w danym miejscu globu zarządziła pustynię, to znaczy, że pełni ona jakąś funkcję. Pamiętam jeszcze ze szkoły jak tłumaczono nam, że takie pozornie "jałowe" tereny są szalenie istotne zarówno dla klimatu jak i zachowania bioróżnorodności. Tam wbrew pozorom jest bardzo dużo życia, ktore może funkcjonować tylko tam i tylko w tych warunkach.Jaca68 pisze:a ze wzrostem poziomu oceanów można powalczyć np. montując przy saharze instalacje do odsalania wody i lać tą słodką wodę na pustynie zamieniając ją w kolejną puszcze.
Znacznie lepiej byłoby się zająć przeciwdziałaniu wyrzynania Amazonii, lub nawadnianiem terenów klimatu umiarkowanego, w którym człowiek zaburzył gospodarkę wodną (czyli nasze regiony) i jest to oczywiste i policzalne. Osuszamy różne tereny pod własne potrzeby i wygody, zaburzając nieraz zasoby wodne w całej okolicy. To jest problem, a nie to, że Sahara jest sucha.
- Użytkownicy, którzy polubili ten post :
- piotruś (5 cze 2020, o 12:47)
Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Instalacja wychwytująca CO2 z atmosfery nazywa się LAS. Zamiast gnić trawę z cotygodniowego koszenia posadźcie drzewo. Trawa zacznie wolniej rosnąć, Cień za darmo, więc nie trzeba klimatyzacji, czasami nawet jakiś owoc się trafi.
Z pustyniami nie tak łatwo. Na odsalanie stać tylko tych co na ropie siedzą, a woda w piach to jak krew w piach. No i na zwrotnikach nigdy tropików nie będzie.
barbie, to właśnie amazonia nam węglowo"nic nie daje." Absorpcja węgla = węgiel z rozpadu, bilans zerowy.
Pustynie mają to do siebie, że uruchomione raz piaski zasypują sąsiedztwo. Najładniej zpustynią walczą w Izraelu, stać ich. Ogromnymi nakładami odnawiali lasy po imperium tureckim. Jak monokultury się złapały ziemi, znikąd pojawiły się nieobecne gatunki.
Zobaczcie ile śmiecia koronawirus zafundował. hałdy rękawiczek i foliówek pod sklepami. Mieliśmy w domu wyeliminowane do zera jednorazówki foliowe, teraz pieczywo kupujemy tam, gdzie mamy nadzieję tylko piekarz je macał.
Z pustyniami nie tak łatwo. Na odsalanie stać tylko tych co na ropie siedzą, a woda w piach to jak krew w piach. No i na zwrotnikach nigdy tropików nie będzie.
barbie, to właśnie amazonia nam węglowo"nic nie daje." Absorpcja węgla = węgiel z rozpadu, bilans zerowy.
Pustynie mają to do siebie, że uruchomione raz piaski zasypują sąsiedztwo. Najładniej zpustynią walczą w Izraelu, stać ich. Ogromnymi nakładami odnawiali lasy po imperium tureckim. Jak monokultury się złapały ziemi, znikąd pojawiły się nieobecne gatunki.
Zobaczcie ile śmiecia koronawirus zafundował. hałdy rękawiczek i foliówek pod sklepami. Mieliśmy w domu wyeliminowane do zera jednorazówki foliowe, teraz pieczywo kupujemy tam, gdzie mamy nadzieję tylko piekarz je macał.
- Użytkownicy, którzy polubili ten post :
- ptk22 (5 cze 2020, o 16:23)
- barbie
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Jarne City
- Auto: Subarbie Impreza WRX
- Polubił: 34 razy
- Polubione posty: 87 razy
Re: Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Co do CO2 z Amazonią zgoda, ale jej degradacja to nie tylko temat CO2, ale i ogólnej kondycji planety, bioróżnorodności, utrzymania wilgotności itd.
- JARP
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: Łódź
- Auto: Subaru Libero 1200 Allrad
- Polubił: 2 razy
- Polubione posty: 51 razy
Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Północna Sahara za czasów Cesarstwa Rzymskiego była, obok Egiptu, spichlerzem dla Cesarstwa. Wcześniej żywiła Kartaginę. A upadło to wszystko po najeździe nomadów pod sztandarem Proroka, którym pustynia nie przeszkadzała, a instalacji tam istniejących nie umieli i nie chcieli obsługiwać.
... jeszcze tak nie było, żeby jakoś nie było...
Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
No własnie według teorii globalnego ocieplenia, las nic nie daje bo co pochłonie to za kilka lat oddaje. Dlatego będziem kosić i to kosiarką spalinową. A co.
Pełni czy nie pełni, niech naukowcy robią symulację, niech będzie dyskusja a nie w kółko tylko CO2. Można nawadniać u nas, jak nie chcesz na Saharze. Technologia odsalania wody morskiej jest gotowa, cała Malta tak żyje i Izrael.
A z Saharą trochę walczą:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wielki_Zielony_Mur
MOJE CIAŁO MÓJ WYBÓR
Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Izrael na ropie nie siedzi a odsala i nawadnia. Stawiasz panele słoneczne, fotowoltaika zasila odsalarki, woda w glebę, paruje, są chmury i deszcz robi się zielono. Samo się robi.
Jeśli krzyczymy "RATUJMY PLANETE" to koszty nie powinny być problemem. Z okazji pandemii drukarki kasy ruszyły, to nie mogą drukować dla uratowania ludzkości?
No chyba że to ściema i żaden ratunek nie jest potrzebny.
MOJE CIAŁO MÓJ WYBÓR
Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Zgodzę się z taką teorią jak las przestanie istnieć.
Ile ważą węglowodory w puszczy? Ile to kilka lat? Bo według mojej wiedzy przeciętny drzewostan sosnowy 100 letni daje 150T suchej masy.
Umówmy się, że 70% tego wycofujemy z obiegu na okres 100 lat. A liczę tylko drewno zrębowe, do tego wieku co najmniej 100m3/ha pozyskane jest z pielęgnacji. Kolejne 50T.
Zawartość C w drewnie 50%
A od kiedy zaczęło się globalne ocieplenie? Licząc od Mieszka I. to z dymem poszła puszcza 150000kmkw w granicach dzisiejsej Polski. Trochę kg uleciało...
- Użytkownicy, którzy polubili ten post :
- ptk22 (5 cze 2020, o 16:33)
Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
szkoda tylko ,że solankę wylewa do morza
https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Ja się z tobą zgadzam, ale piewcy zagłady mają inne zdanie:
https://naukaoklimacie.pl/fakty-i-mity/ ... -drzew-109
MOJE CIAŁO MÓJ WYBÓR
- ptk22
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: JG
- Auto: Subaru Impreza 2.0 GX blobeye LPG
- Polubił: 2268 razy
- Polubione posty: 137 razy
Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Nic nie potrzeba wycofywać z obiegu. Wystarczy zamiast ekogroszku spalić w kominku lub piecu drewno.
Każdy kilogram zaoszczędzony węgla to mniej CO2 w powietrzu.
Jest ryzyko, musi być wybór.
Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
A gdzie mają wylać. To tak jakby trochę odparowało z morza, tylko nie trafia do chmurki tylko do kranu. Miałem małą RO do celów akwarystycznych, wodę odpadową lałem w ogród, nic się nie struło.
Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Wybacz, nie dam rady. Jakby pewna dziennikarka coś usłyszała i próbowała następnego dnia na wizji powtórzyć.Jaca68 pisze: ↑5 cze 2020, o 18:17Ja się z tobą zgadzam, ale piewcy zagłady mają inne zdanie:
https://naukaoklimacie.pl/fakty-i-mity/ ... -drzew-109
Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
No wiesz, bogatemu nikt nie zabroni, może palić stuletnim drewnem tartacznym.
- ptk22
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: JG
- Auto: Subaru Impreza 2.0 GX blobeye LPG
- Polubił: 2268 razy
- Polubione posty: 137 razy
Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
BiP, źle się wyraziłem. Chodziło mi, że spalając drewno oszczędzamy węgiel i realnie zmniejszamy emisję CO2.
Gałęzie przydrożne spalone w piecu lub przepuszczone przez biogazownie dają już taką oszczędność. Niestety w mojej okolicy nikt tak nie robi. Nie ma na to żadnej pomocy. Gałęzie są zrębkowane na pobocze i tam gniją. A dotowane są piece na ekogroszek...
W Czechach w rejonie przygranicznym prawie każdy pali drewnem. A w PL nie dość, że nie jest to promowane to jeszcze wprowadzane są zakazy palenia drewnem.
Gałęzie przydrożne spalone w piecu lub przepuszczone przez biogazownie dają już taką oszczędność. Niestety w mojej okolicy nikt tak nie robi. Nie ma na to żadnej pomocy. Gałęzie są zrębkowane na pobocze i tam gniją. A dotowane są piece na ekogroszek...
W Czechach w rejonie przygranicznym prawie każdy pali drewnem. A w PL nie dość, że nie jest to promowane to jeszcze wprowadzane są zakazy palenia drewnem.
Jest ryzyko, musi być wybór.
Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
A widział Ty emotkę na końcu?
Czechy to fajny kraj. My zwycięstwa pod Grunwaldem nie potrafiliśmy wykorzystać, a im od 1419 wszystko jakoś lepiej od nas wychodzi.
Czechy to fajny kraj. My zwycięstwa pod Grunwaldem nie potrafiliśmy wykorzystać, a im od 1419 wszystko jakoś lepiej od nas wychodzi.
- Użytkownicy, którzy polubili ten post :
- ptk22 (5 cze 2020, o 19:57)
Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
takie rzeczy trzeba tłumaczyć? serio?
drukarki ruszyły, bo wirus (nawet jeśli jest tylko legendą, ale Chiny pokazują liczby, Włochy pokazują liczby) został zauważony przez ELEKTROLIT (elektorat).
no i taki wirus to konkretne zgony, konkretnych wyborców i w dodatku może pokazać "organizację" i "skuteczność" służby zdrowia i w ogóle całego państwa.
a to grozi utratą władzy, utratą posady, utratą możliwości odpowiedniego sterowania redystrybucją podatków poprzez zamówienia "publiczne".
a jak za duży procent elektrolitu umrze, to może nawet być lincz.
co najgorzej, ostatnio wirus (który jest lub go nie ma) zadomowił się w kopalniach i górnicy w to uwierzyli. a problem z górnikami polega na tym, że w przeciwieństwie do np. właścicieli warzywniaków lub warsztatów samochodowych, górnicy są dobrze zorganizowani. i nie przeszkadza w tym fakt, że należą do 3 albo 7 związków zawodowych jednocześnie. zorganizowanie górników polega na tym, że szybko i skutecznie wywołują zamieszki o zasięgu medialnym (nie ważne jak było, nie ważne o co chodziło, było głośno, krzykliwie i ogólnie "pod newsy").
i to jest rzeczywistość.
a taka PLANETA nie wyjdzie na ulicę. nawet nie ma prawa głosu. i nie zapłaci żadnych pieniędzy. co NAJgorsze, dla tzw. "przeciętnego wyborcy", z miasteczek i wsi, jest abstraktem. co oznacza, że ludzi, którzy cośtamcośtam o CO2 i innych takich można zlać tak, jak zlewa ich elektrolit.
Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Kradzione z neta.
http://piotrczerski.pl/
Wklejam cytat:
"Cywilizacja pozwoliła nam rozplenić się bujnie i konsekwentnie czynić Ziemię poddaną sobie; a prawdziwą eksplozję mocy osiągnęliśmy sięgając po energetyczne zapasy: podziemne rezerwy uporządkowanego węgla sprzed milionów lat. To one napędziły maszyny fabryczne, tkalnie, młóckarnie, lokomotywy, statki zdolne do żeglugi bez wiatru, samoloty, czołgi, komputery, satelity, szpitale, hipermarkety i metro ? wszystko, co wydaje nam się oczywistym tworzywem świata, a co utrzymywane jest od dziesiątków lat w nieustannym ruchu wyłącznie dzięki eksploatacji zgromadzonych przez miliony lat energetycznych resztek, skupionych w złożach węgla, ropy i gazu.
Wyzwalająca ten naddatek mocy reakcja spalania węglowodorów ? w piecach hut, pod kotłami elektrociepłowni, w silnikach samochodów, okrętów i samolotów ? prowadzi jednak do powstania prostszych związków, w tym dwutlenku węgla, tak samo, jak wewnątrz organizmów. Organizmy pozbywają się dwutlenku węgla wydalając go na zewnątrz w procesie oddychania; z efektami spalania paliw kopalnych zrobiliśmy to samo: po prostu odprowadziliśmy je na zewnątrz.
Skąd mieliśmy wiedzieć, że nie ma żadnego ?na zewnątrz??
Wszystko pozostaje wewnątrz systemu, cząsteczka po cząsteczce zmieniając jego strukturę. Molekuły CO2 ? a nawet teraz jest ich w milionie cząstek powietrza raptem czterysta ? jak wszystkie cząsteczki pochłaniają fale elektromagnetyczne w pewnym zakresie częstotliwości; jego szczyt wypada akurat na taką długość emitowanych przez planetę fal podczerwonych, którą inne gazy przepuszczają. Z tego powodu pewna drobna część energii, wcześniej wypromieniowywana przez Ziemię w kosmos, obecnie pozostaje w systemie. Pozostaje tu.
Całą tę nierównowagę ? wywołaną przez wprowadzony przez nas dwutlenek węgla, podtlenek azotu, metan i inne gazy ? szacujemy na zaledwie 0.6 W/m2, co przy średniej gęstości strumienia słonecznej energii docierającej do powierzchni Ziemi rzędu 240 W/m2 daje naddatek około 0.25%. Wzrost o zaledwie jedną czwartą jednej setnej. To wszystko.
Problem w tym, że jedna czwarta jednej setnej 120 petawatów to 300 terawatów. Tera- to greckie ?teras? ? ?potwór?; oznacza, że po jedynce stoi dwanaście zer. 300 terawatów oznacza 300 tysięcy miliardów dżuli na sekundę.
Gdyby zebrać w jednym miejscu całą potęgę naszej cywilizacji; wszystkie elektrownie świata, wszystkie maszynownie, i wszystkie silniki wszystkich lokomotyw, czołgów, samochodów, rakiet; wszystkie lotniskowce, okręty podwodne; wszystko, co się porusza, i to, co nieruchome, cały ten mechanizm, który rękami wszystkich przeszłych miliardów zbudowaliśmy przez pracowite tysiące lat ? to monstrum, które obudziliśmy, już teraz karmi się mocą dwadzieścia pięć razy większą. I z każdą sekundą rośnie.
Dodatkowe ciepło zgromadzone przez ostatnich sześćdziesiąt lat ? to, które właśnie zaczyna się manifestować ? szacujemy na 260 zettadżuli. 260 z dwudziestoma i jednym zerem. 260 tysięcy miliardów miliardów dżuli zmagazynowanych wewnątrz systemu.
To tak, jak gdyby słońce nie zachodziło nigdzie przez dwadzieścia pięć dni. Oto, co oznacza ?jeden stopień ocieplenia?.
Energia nigdy nie ginie, zmienia tylko formę: wyższa temperatura to wyższa energia kinetyczna cząsteczek. Wyższa energia kinetyczna oznacza, że cząsteczki poruszają się szybciej. Że powietrze nad równikiem unosi się wyżej i opada z większą prędkością, rozlewając po powierzchni szerzej. Że w tropikach paruje więcej wody, którą większa różnica temperatur zasysa głębiej wewnątrz lądu. Że ciepła woda na biegunach wpływa głębiej pod lód, topiąc go szybciej. Że wyże są wyższe, niże niższe, fronty bardziej burzliwe, wiatr silniejszy. Że wszystko dzieje się bardziej. Już teraz, a przecież 93% z tej nadwyżki tysięcy miliardów miliardów dżuli pochłonął ocean. Wszystko, co dziś widzimy, to tylko ogon smoka".
http://piotrczerski.pl/
Wklejam cytat:
"Cywilizacja pozwoliła nam rozplenić się bujnie i konsekwentnie czynić Ziemię poddaną sobie; a prawdziwą eksplozję mocy osiągnęliśmy sięgając po energetyczne zapasy: podziemne rezerwy uporządkowanego węgla sprzed milionów lat. To one napędziły maszyny fabryczne, tkalnie, młóckarnie, lokomotywy, statki zdolne do żeglugi bez wiatru, samoloty, czołgi, komputery, satelity, szpitale, hipermarkety i metro ? wszystko, co wydaje nam się oczywistym tworzywem świata, a co utrzymywane jest od dziesiątków lat w nieustannym ruchu wyłącznie dzięki eksploatacji zgromadzonych przez miliony lat energetycznych resztek, skupionych w złożach węgla, ropy i gazu.
Wyzwalająca ten naddatek mocy reakcja spalania węglowodorów ? w piecach hut, pod kotłami elektrociepłowni, w silnikach samochodów, okrętów i samolotów ? prowadzi jednak do powstania prostszych związków, w tym dwutlenku węgla, tak samo, jak wewnątrz organizmów. Organizmy pozbywają się dwutlenku węgla wydalając go na zewnątrz w procesie oddychania; z efektami spalania paliw kopalnych zrobiliśmy to samo: po prostu odprowadziliśmy je na zewnątrz.
Skąd mieliśmy wiedzieć, że nie ma żadnego ?na zewnątrz??
Wszystko pozostaje wewnątrz systemu, cząsteczka po cząsteczce zmieniając jego strukturę. Molekuły CO2 ? a nawet teraz jest ich w milionie cząstek powietrza raptem czterysta ? jak wszystkie cząsteczki pochłaniają fale elektromagnetyczne w pewnym zakresie częstotliwości; jego szczyt wypada akurat na taką długość emitowanych przez planetę fal podczerwonych, którą inne gazy przepuszczają. Z tego powodu pewna drobna część energii, wcześniej wypromieniowywana przez Ziemię w kosmos, obecnie pozostaje w systemie. Pozostaje tu.
Całą tę nierównowagę ? wywołaną przez wprowadzony przez nas dwutlenek węgla, podtlenek azotu, metan i inne gazy ? szacujemy na zaledwie 0.6 W/m2, co przy średniej gęstości strumienia słonecznej energii docierającej do powierzchni Ziemi rzędu 240 W/m2 daje naddatek około 0.25%. Wzrost o zaledwie jedną czwartą jednej setnej. To wszystko.
Problem w tym, że jedna czwarta jednej setnej 120 petawatów to 300 terawatów. Tera- to greckie ?teras? ? ?potwór?; oznacza, że po jedynce stoi dwanaście zer. 300 terawatów oznacza 300 tysięcy miliardów dżuli na sekundę.
Gdyby zebrać w jednym miejscu całą potęgę naszej cywilizacji; wszystkie elektrownie świata, wszystkie maszynownie, i wszystkie silniki wszystkich lokomotyw, czołgów, samochodów, rakiet; wszystkie lotniskowce, okręty podwodne; wszystko, co się porusza, i to, co nieruchome, cały ten mechanizm, który rękami wszystkich przeszłych miliardów zbudowaliśmy przez pracowite tysiące lat ? to monstrum, które obudziliśmy, już teraz karmi się mocą dwadzieścia pięć razy większą. I z każdą sekundą rośnie.
Dodatkowe ciepło zgromadzone przez ostatnich sześćdziesiąt lat ? to, które właśnie zaczyna się manifestować ? szacujemy na 260 zettadżuli. 260 z dwudziestoma i jednym zerem. 260 tysięcy miliardów miliardów dżuli zmagazynowanych wewnątrz systemu.
To tak, jak gdyby słońce nie zachodziło nigdzie przez dwadzieścia pięć dni. Oto, co oznacza ?jeden stopień ocieplenia?.
Energia nigdy nie ginie, zmienia tylko formę: wyższa temperatura to wyższa energia kinetyczna cząsteczek. Wyższa energia kinetyczna oznacza, że cząsteczki poruszają się szybciej. Że powietrze nad równikiem unosi się wyżej i opada z większą prędkością, rozlewając po powierzchni szerzej. Że w tropikach paruje więcej wody, którą większa różnica temperatur zasysa głębiej wewnątrz lądu. Że ciepła woda na biegunach wpływa głębiej pod lód, topiąc go szybciej. Że wyże są wyższe, niże niższe, fronty bardziej burzliwe, wiatr silniejszy. Że wszystko dzieje się bardziej. Już teraz, a przecież 93% z tej nadwyżki tysięcy miliardów miliardów dżuli pochłonął ocean. Wszystko, co dziś widzimy, to tylko ogon smoka".
- Użytkownicy, którzy polubili ten post :
- ptk22 (17 cze 2020, o 23:42)
Dolce far niente
-
stefanekmac
- 5 gwiazdek
- Auto: był forek XT jest OBK 2,5
- Polubił: 26 razy
- Polubione posty: 91 razy
Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Fajnie, moja kobieta zmarzluch. Teraz śpimy osobno, Ona przy szczelnie zamkniętym oknie. Dom byle jak zaizolowany bo to staroć. Fotovolty sobie założę i git. Woda w studni jest. Leję na ogród co dzień.Gorzej z zalewem Sulejowskim. Pływam od 4 tyg a glonów przybywa szybko. Baseny w miasteczku zamknięte do września. Nad Bałtyk trzeba, Byłem w maju w Krynicy, Bajka. A w tym roku może Poddąbie lub Pleśna. Polecam. Spokój i relaks. Zero bud z pamiątkami itd.
- Użytkownicy, którzy polubili ten post :
- ptk22 (17 cze 2020, o 23:37)
Pamietajmy o Wołyniu.
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 74 razy
- Polubione posty: 425 razy
Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Ło panie, specjalista, wręcz naukowiec, pełną gębąPiotr Czerski (1981) – publikował wiersze („pospieszne, osobowe”), prozę („Ojciec odchodzi”), reportaże i eseje; współtworzył i współtworzy zespoły muzyczne (Towary Zastępcze, Nasiono All Stars, 7faz, ~); okazjonalnie realizuje wideo i fotografuje
- Użytkownicy, którzy polubili ten post :
- Jaca68 (18 cze 2020, o 11:57)
Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Hoimar von Ditfurth
bardzo popularny swego czasu. wręcz trendy (po dzisiejszemu). i bardzo podobne podejście do poruszanych tematów jak u pana Czerskiego. pan Hoimar był neurologiem i psychiatrą (czy dobrym - nie wiem), ale napisał serię trzech książek, które swego czasu, w pewnych miejscach, były "must-read" i dotyczyły funkcjonowania nas na Ziemi i Ziemi jako takiej. dla wielu osób treść jego książek była spójna, ale przede wszystkim ciekawie, a wręcz podniecająco podana. i dlatego nie zauważali braku spójności lub wręcz naginania znanych faktów pod tezę główną.
u pana Czerskiego jest podobnie. łatwa do podążania stylistyka. z tym, że ok. połowy artykułu to operacje na jednostkach miar lub ich opis.
na ten przykład.
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 74 razy
- Polubione posty: 425 razy
Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
O tak, przechodzenie przez wiele rąk doprowadzało moje do takiego stanu
Szczerze mówiąc czytałem tak dawno temu, że wielu szczegółów nie pamiętam, zapewne dużo zdezaktualizowało się na przestrzeni lat, ale przyznaję, spowodowały moje zainteresowanie się tematem
- ptk22
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: JG
- Auto: Subaru Impreza 2.0 GX blobeye LPG
- Polubił: 2268 razy
- Polubione posty: 137 razy
Ekologia - słuszna sprawa czy wielki przekręt ?
Jest szansa, że nie wszystkie auta będą elektryczne. Niemcy idą mocno w wodór:
https://www.gramwzielone.pl/magazynowan ... trolizerow
https://www.gramwzielone.pl/magazynowan ... trolizerow
Jest ryzyko, musi być wybór.